Dalhi

Temu nie przeczę, sam jestem trochę podjarany, ale też trzeba wiedzieć na czym się stoi. Bethesda ma wyrobioną markę i jest bardzo ceniona zwłaszcza na PC gdzie ma dużą i prężną scenę moderską Tyle że będą mieli trudny okres pomiędzy czerwcowym pokazem a premierą. Gdzie trochę wiader pomyj poleci za aspekty techniczne i klatkarz. Tak jak teraz złą prasę ma Redfall.

Starfield będzie obiektem kpin, z dwóch powodów. Gra będzie chodzić w 30kl/s na konsoli o czym już złotousty wspomniał w podcaście u Lexa Friedmanna. Dwa, mówi się nich bugthesda nie bez powodu

Po to się kupuje konsolę. Gram w gry który mnie interesują na platformie jaką posiadam. Zakupu AB nawet i całej sprawy nawet nie komentuje, szczam na CoD i cały ich sektor mobilny.

Całość gry do pobrania, a płytka do pokręcenia na palcu? Miałem sobie kupić w piątek, ale z moim netem muszę taktycznie do tego podchodzić, 145 GB to whooy dużo do ściągania.

Kanonicznie wampiry nie rzucają cieni. Jak podejrzewam zwracasz uwagę na chwilę kiedy dwóch przeciwników wpada przez okno do tego pomieszczenia. Postaci po prawej cienie mają. To raczej nie kwestia błędu, a zwyczajnie decyzja developerów. Istnieje uzasadniona obawa że może tam kuleć sporo systemów, podejrzewam że głównie związanych z aspektem kooperacyjnym, ale akurat o brak cieni u wampirów bym się nie czepiał.

GTA IV źle wygląda na XSX. Chodzi to chyba w 720p, na dużych TV to niestety gówno rozmazane na ekranie.

Fizyczne konsole nie odejdą jeszcze przez dwie generacje, jak nie dłużej. Już prędzej uwierzę że następny xbox w ramach zielonego ładu będzie napędzany dynamem w unii europejskiej niż w to że MS zrezygnuje z konsol całkowicie.

Nie mam konsoli Sony i nie śledzę ich kalendarza wydawniczego, ale dla mnie to bieda większa niż na Xboxie. Spiderman to miękki siusiek i już pierwszej części nie tknąłem, o tych japońskich tasiemcach o uczniakach z supermocami nawet nie wspominam. Wieje hooyem z obu obozów.

Będą stękać inaczej jak piękny Starfield wyjdzie w listopadzie w 30 kl/s omijając konsolę Sony. Zamiast marudzić powinniście polerować blastery i ciosać osikowe kołki. W przeciągu dwóch tygodni wychodzą dwie dobre gierki.

Termopady zostawiłem oryginalne, mają konsystencję gęstej plasteliny i nie wyglądały na przesuszone. Pewnie da się kupić coś o lepszych właściwościach ale to może przy następnej okazji. Podejrzewam że te będą jeszcze długo pełnić swoją funkcję. To pasta na GPU jest jak podejrzewam wątpliwej jakości.

Ostatnio przy grze w Wiedżmina 3 w trybie z RT konsola mi się wyłączyła i po ponownym uruchomieniu przywitał mnie komunikat o przegrzaniu układu. To był ostateczny punkt w którym wyłączyłem ten tryb, choć widoczki ładne, ale mniejsza o to. Później jeszcze tydzień młóciłem w Prey bez problemów i podejrzewam że to był problem z W3. Pchnęło mnie to do wyczyszczenia konsoli i wymiany pasty termoprzewodzącej. Konsola po gwarancji, więc szkoda by było żeby się uwędziła. Kupiłem sobie wkrętak, akurat tak małych torxów nie mam, a do rozbiórki xboxa wystarczy jeden T8. Poza jednym elementem w postaci aluminiowej osłony która jest na zatrzaski i trzeba je ostrożnie odginać wszystko jest dość łatwe, są trzy taśmy przy których trzeba delikatnie się obchodzić i warto obejrzeć jakiś film instruktażowy na youtube aby dobrać się do zatrzasków. Byłem dość pozytywnie zaskoczony jak mało kurzu jest w środku i na radiatorze, co prawda nie mam zwierząt w domu, ale przy demontażu PC zawsze były tumany kurzu. Ten wentylator na górze musi konkretną robotę tam odstawiać. Co mnie zaskoczyło to to jak bardzo pasta była rozciapana dookoła GPU, zupełnie jakby ktoś ją tam chlapnął jak zaprawę, ale to w zasadzie żaden problem dla układu. Druga kwestia to pasta która była dość konkretnie zaschnięta, z miedzianego radiatora musiałem ją delikatnie zeskrobać sam alkohol i ściereczka nie dała rady. Cały proces zajął mi półtora godziny z przerwą na kawę, robiłem to pierwszy raz i wolałem się nie spieszyć uważnie śledząc instruktaż. Gdyby ktoś się zastanawiał to najwyższy czas na serwis, można samemu ogarnąć przy odrobinie wolnego czasu i pod warunkiem posiadania kilku narzędzi. Po złożeniu konsola działa więc, szkoda że nie mogę monitorować temperatur żeby sprawdzić o ile spadły i czy spadły. Jednak doświadczenie z podobnych zabiegów na PC i laptopie i podpowiada że to powinno być około 5-10 stopni pod obciążeniem.

Tu masz turbinę o dobrych parametrach PF75301B3-A99-B. Cena nie zachęca, ale jak chcesz ciszej to niestety najlepsza opcja. wpychanie tam wentylatora 92, czy 80 mm będzie wymagać ingerencji w obudowę. Z drugim wentylatorem nie ma problemu, wybierzesz sobie cos cichego o wymiarze 92mm na 12v. Regulacji obrotów tam nie ma więc chodzą cały czas na pełnych obrotach.

To były jakieś Arctic 92mm. Jeden z wentylatorów to turbina więc jest pewne ryzyko że założenie zwykłego w upalny dzień może nie wystarczyć. Dawno nie odpalałem tego projektora, ale pewnie dalej działa. Dzieciakom do oglądania jakiejś bajki rewelacja, sam z niego nie korzystam. Jednak nie bez powodu kosztuje ile kosztuje. Tak btw podejrzewam że do tej pory chińczycy opracowali ciekawsze modele. Masz już ten projektor czy dopiero się rozglądasz?

Grałem trochę z RT na XSX. Zaraz po premierze pograłem kilka godzin ale gra bardzo słabo trzymała klatkarz. Ostatnio wróciłem i choć było już płynniej to zdarzały się wizualne bugi, coś podobnego co opisujesz, przy czym do Skellige dotarłem niedawno i już z wyłączonym trybem RT. Konsola raz mi się wyłączyła przy W3 a po ponownym uruchomieniu dostałem komunikat o przegrzaniu się układu. Po szybkim goglowaniu okazało się że nie tylko u mnie potrafiło przegrzać sprzęt, a zdarzały się przypadki sfajczonych xboxów. Wyleczyłem się z trybu RT. Gra jest nadal wątpliwie zoptymalizowana zwłaszcza w nowym trybie graficznym.

Mają tam ponoć całkiem niezłego singla, przynajmniej takie opinie spotkałem po zamkniętym pokazie, a reklamują ganianie po krzakach w co-op Mam tą grę na oku od dawna, bo lubię ich poprzednie tytuły, wiem że one stoją głównie atmosferą, to jest coś co bardzo lubię w grach a niewielu devów w to umie i tu Arkane blyszczy, rewelacyjnymi poziomami i sporą dowolnością w realizacji celu misji. To trudno pokazać na materiałach, choć chwilami Redfall wygląda "odpustowo" to chce w to sam zagrać. Tak naprawdę mam dwie wątpliwości, pierwsza to długość gry, podejrzewam że mogła mocno ucierpieć z uwagi na tworzenie kilku grywalnych postaci i tryb kooperacyjny. Choć tu czasem to nie zawsze wada. W ich ostatnim Deathloopie pod koniec na siłę przedłużyli rozgrywkę zmuszając gracza do biegania w tę i spowrotem w tej samej lokacji cztery razy pod rząd. Kolejna kwestia to ograniczenie swobody działania poprzez wprowadzenie kilku grywalnych postaci przez co każda z nich posiada swój zestaw cech. W poprzednich grach można było dość płynnie żonglować umiejętnościami i je łączyć. Tutaj wybór będzie nieco ograniczony, pod warunkiem że zmienimy postać. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, mają u mnie spory kredyt zaufania a jak się nie spodoba to wyjebie z dysku i tyle.

Coś na linii ja a serwery gog, bądź zgrzyt aplikacji z moim sprzętem. Mam hooyowy net ale steam, xbox czy inne programy nie mają takiego problemu. Tak czy inaczej "pogadałem" z botem supportu i wysłałem logi z aplikacji. Gra dalej próbuje się pobrać...

Jak mnie gog galaxy wpipi. Dawno z tego nie korzystałem, ale chciałem sobie zobaczyć jak będzie działać Baldurs Gate 3 na kompie... Od soboty tego gówna nie mogę pobrać xd, co 15 minut przerywa mi pobieranie pliku i trzeba to niańczyć na co nie mam czasu ani ochoty. Myślałem że pobieranie przez przeglądarkę tak dużych plików pewnie nie skończy się sukcesem, więc odpaliłem w ich programie z nadzieją że to zostawie w tle i tyle... A tu hooy. Nie wiem ile godzin już laptop chodził, ale mam 60 procent i kiedy nie zajrzę to gówno wysrywa błąd i stoi w miejscu. Hatfu.

Naprawili. Była łatka kilka dni temu. Osobiście grałem cały czas i u mnie nie było problemu na XSX. Na poprzedniej generacji i Series S podobno dużo wcześniej wywalało zapisy. To prawda, zostały im jeszcze dwa biomy, czyli prawie dwa laty pracy. Z uwagi na to jak zbudowany jest świat zostały im krainy na północy i południu mapy, więc można śmiało grać już teraz unikając tych terenów i dokończyć jak będą wydawać kolejne rozszerzenia. W między czasie mają wydawać mniejsze dodatki, jakieś nowe dungeony i inne pierdoły. To co jest teraz dostępny to w zasadzie gotowy produkt... No dobra na konsoli dalej są drobne zgrzyty, ale już nic co psuło by rozgrywkę.

Pograłem w zeszłym roku, to rzeczywiście bardzo sympatyczna gra z przyjemną eksploracją i niezbyt męczącą walką. Niestety odpadłem gdzieś po około 10 godzinach. Cierpi na typową dla Ubigierek powtarzalność. Pod warunkiem że nie gra się w ich tytuły za często i nie ma pierdolca na punkcie pucharów i czyszczenia mapy, to przy tym tytule można spędzić całkiem dobrze czas.

Może i dobrze że tym razem nie spieszą się z premierą. Powinno wyjść grze tylko na dobre. Drugi raz tego spartolą... Przynajmniej taką mam nadzieję.

Swoją drogą jakiś czas temu na HBO odpaliłem sobie DMZ. Wytrzymałem chyba ze trzy odcinki, natomiast uderzyło mnie spore podobieństwo do DL2, zarys historii, motywy bohaterów, wojny frakcji i ogólnie mdły vibe bijący od obu produkcji Techland na szybko dostał od ludzi z HBO w pakiecie z Rosario Dawson główny wątek do gry? Słyszałem że po zwolnieniu Avellona zatrudnili scenarzystów którzy coś podobno dłubali dla HBO ale nie jestem na tyle zainteresowany tematem żeby to drążyć. To tylko przypadkowe podobieństwo czy może coś jest na rzeczy?

5 minut temu było u mnie 102 minuty na liczniku, teraz jest 40. Dość umowne to odliczanie czasu. Skoro odpaliłem to poczekam. Podejrzewam że jeszcze dzisiaj nagram się w Diablo na kolejne 10 lat. Edit. Około pół godziny czekania i jestem zalogowany.

Podobno jest dość poważny błąd na konsolach który resetuje świat do stanu z dnia pierwszego. Z tego co mi wiadomo to jest związany z wielkością pliku zapisu świata, po przekroczeniu 50-60 mb wielkości zapisu pliki szlag trafia. Jak komuś się przytrafi to proponuję usunąć pliki lokalnego zapisu, zrestartować grę i pozwolić na załadowanie zapisów z chmury. Niestety dalsza gra po pojawieniu się problemu nie ma sensu dopóki nie naprawią błędu. U mnie wszystko na razie w porządku, ale powoli zbliżam się do granicy rozmiaru zapisu i chyba zrobię przerwę aż naprawią.

Jeszcze póltora roku według mojego wzoru z dupy, jak się okazuje możliwe że proroczy.

Hmm, jako konny używałem przycisku RB kiedy pojawiała się odpowiednia ikona po osiągnięciu wystarczającej prędkości wierzchowca do aktywowania ataku z pochylonej lancy. Szczerze przyznam że nawet nie wiedziałem o możliwości stawiania tak piki, zakładając że masz odpowiednią broń i stoisz w miejscu, tak podpowiada google, to strzelałbym że to również RB.