Rtooj

Wygląda dobrze, ale to obracanie się w miejscu bez ruszania stopami to śmieszne jest.

Dla mnie było lepiej niż na sony showcase, mniej tych okropnych anime gier, a jak już były to ciekawsze. Data spidermana lepsza niż miałki gameplay, a ff7rebirth lepsze niż powtórka zapowiedzi ff16. Ten forspoken fpp wygląda coraz lepiej, gra chmielarza też zapowiada się fajnie. Mnie najmocniej zaskoczył ten Banisher, wygląda bardzo ciekawie.

Również spodziewam się DUŻYCH zmian, ponieważ jak ktoś kocha ff7 to po prostu powinien wrócić do FF7. Tutaj mają być zmiany, większe niż w part1, tego wszyscy chcemy, bo wyszło im to piekielnie dobrze.

Aż musiałem spojrzeć do pudełka. Faktycznie, ale na pewno nie świadczy to że będzie gra mała.

Pokazali to jakby to była jakaś rewolucja, trochę śmieszne. Zaraz się okaże że będzie można zeskoczyć z balkonu na dół.

Dobrze strzeliłem że nie będzie Eddie Brocka. Czyli Osbourne albo ciało ciotki May

2 dyski, to chyba samo świadczy że gra będzie olbrzymia. Mam nadzieję że zrobią sliczną plansze "please insert disc 2".

Ed Boon wspomniał że tylko pod przyciskiem jakieś ciosy, no ale może. Dodatkowo z tego co zrozumiałem to niektóre postacie nie będą grywalne, będą mogły być tylko takimi kumplami. Trochę słabo.

No właśnie w trakcie wywiadu wyszło że to nie tag team tylko po prostu kolega pod przyciskiem.

Pokazali 3 minuty a Ty już wszystko wiesz. Myślę że grają na Tobie jak na skrzypcach.

Przecież zapowiedzieli już że to trylogia. Piękna gra, day one. Mimo że dodatku jeszcze nie skończyłem.

To prawda, bombki były słabe. Ja się obawiałem, a ktoś tutaj pisał, że te nowe moce w TOTK będą "obok" tych starych. A jako że starych mocy w większości nie ma, to BOTW nadal jest grą do której można wrócić, ponieważ fabuła+światynie+bossowie+umiejętności to nadal odrębny niepowtarzalny element tej gry. Tylko ten świat który nie został mocno zmieniony jest rysą na diamencie.

Nie ma i nie będzie gier doskonałych.

No zdecydowanie

Przecież tam są dzienniki w których jest napisane że dotarli do miejsca pod wieżą. Pod, jak jesteśmy pod to znaczy że musimy być nad. No ludzie. Mi przeszkadza w grze jedynie powtarzalność swiata, mimo wielu lat przerwy pamiętam niektóre miejscówki, te mżonki że świat jest kompletnie zmieniony trochę mnie napawały nadzieją.

Zaraz miesiąc od premiery a ja nawet nie dotknąłem fabuły.

Czego nie ma w dwojce z jedynki?

Już przestańcie gadać kto jak ma grać, albo jak by grał gdyby. Każdy ma własną wolę, nawet jakbym miał zapamiętane pojazdy od początku to i tak bym się bawił w nowe konstrukcje, a jak będę miał instrukcję to może i tak nie będę miał ochoty ich uzywać.

Zadanie fabularne, poboczne czy gdzieś schowane tylko dla szczęśliwców?

Czy w tej części można włączyć przebytą ścieżkę na mapie?

Może być zabawnie i nie będzie żadnego Brocka, tylko symbiot weźmie ktoś inny.

Czuję że FF16 dostanie po tyłku przez Zeldę, nie ma opcji bym do 22 zrobił w niej wszystko co chcę, więc kupno ff na premierę nie ma sensu, sądzę że nie jestem jedyny,

To nie jest gra warta kupienia specjalnie konsoli za 3500 zł, a po tyle chodziły konsole przez długi czas w Polsce. Zresztą sam kupiłem 2 tyg. po premierze i po połowie odpadłem. Świetny wybór gry, tym bardziej że będzie chodziło podobnie jak spidermany pewnie jak złoto i DF będzie zachwycone porównaniami.

Zazdroszczę Kravenowi, pierwszy raz widzi Nowy York, my już trzeci.

W końcu użyłem raz youtube'a by znaleźć Hastu, w kieszeni miałem 60 koroków, mało miejsca na broń, a nie chciałem sam go znaleźć za 100h.