Skocz do zawartości

K.Adamus

Zg(Red.)
  • Postów

    352
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez K.Adamus

  1. W ogóle wielu Zgredów pracuje w branży, ja bym chętnie poczytał raz za czas zamiast klasycznego publi jakieś wspominki, anegdoty, jak wygląda dzień w takim marketingu (niby każdy wie, ale pewnie zdarzają się ciekawe nieoczywiste sytuacje i wyzwania) etc. Jakieś branżowe, mocno subiektywne arciki na 3-4 str Mam kumpla który jest concept artysta i niby sprawa prosta - zlecenie i rysowanie - a potrafił godzinami opowiadać o dziwnych jobach i absurdalnych sytuacjach tak, że zrywaliśmy boki. To co, Roger, dzień z życia naczelnego?
  2. Pół tysiąca... Epicko by było...
  3. Jeszcze 331, najbliższa liczba pierwsza
  4. Panke Areczku, święta to są dla zarządu, numer sam się nie druknie i nie rozniesie XD
  5. Nie gram, mój "PC" ledwo ogarniał nagrywki z chłopakami z Bez Dyskusji a Azi z Pograduszek jak dostał plik dźwiękowy, to ponoć tydzień klął
  6. Tytuł mam na półce tylko po ang więc się nie interesowałem
  7. Wow, nie wiedziałem że ogarniają też tłumaczenia. Ja od nich mam point n click, cRPG, SNES i horrory. Jak za zboże, ale wykonanie prima sort
  8. Mi się marzy point&click extreme. Pisałbym ;D
  9. K.Adamus

    ZgRedcasty

    Plan jest taki, żeby raz na jakiś czas komuś się wcisnąć w odcinek ale musi być temat, który wszyscy mają na czasie i oczywiście zgoda Adama z ekipą ale to raczej sporadycznie jeśli już. Choć nie ukrywam, że lubiłem te nasze pogaduchy. Chyba czas zahaczyć o Wrocek ;>
  10. Niedługo jeszcze pisać nie skończymy a Kmiot już będzie w recenzji po kątach rozstawiał -_"
  11. Bardziej taktyka "jak czegoś nie wiesz na sto procent, to udawaj że wiesz tylko nie masz czasu i miejsca tlumaczyc" XD Nie mówi się tak u Was? Ojciec mi tak całe życie cisnąl ;^ Dziękuje. Będzie że się końcówkami tykamy ale zawsze miło przeczytać dobre słowo jak się człowiek narobił, mila odmiana od reszty życia. Wyśle do Ciebie moja żonę, niech się uczy. Nad Niohem to akurat taki fajny zapierdol był, bo gre kocham. Tak w ogóle to my nieczęsto piszemy (a ja na pewno) bo się na czymś znamy, tylko znamy się, bo o tym piszemy. Lubię taki dogłębny research bo pewnie sam z siebie bym aż tak się nie zagłębiał w jakieś zjawisko, ale skoro Roger podrzuca tych parobków z workami złota, to wypada się zaangażować. Traktuję to w 1/3 jako hobby, w 1/3 jako pracę i w 1/3 jako element samorozwoju i higienę głowy Najpierw przeczytaj. Warto. Dziwne gówno. Poza ty Muminki i żołnierze kosmosu... Dobra, pocisnę Rogera Jak zawsze od całej redakcji (trzy-czte-ry) dzieeeee-kuuuu-jeeee-myyyy
  12. Nie przejmuj się AUX, każdy z nas to przechodził. PIX jest jak dojo, z którego wychodzisz tylko doskonalszy. Wiele mu zawdzięczam... (... Mój pierwszy temat numeru, pierwsze wspomnienie na forumku XD)
  13. Dziękuje bardzo. Cieszy taka opinia, bo pisanie o tym (propozycja Rogera, najpierw trochę kręciłem nosem, ale dobrze się stało że przeforsowal) to było ciągłe łażenie po prawniczym polu milowym. Zmiany, wyjątki, lobby, interpretacje etc.
  14. Bonito. I obawiam się, że wziąłem ostatnia, bo wyświetlało jedna dostępna sztukę Edition. A nie, widzę że "wciaz jedna" dostępna. Klasyczna zagrywka https://bonito.pl/produkt/wisnie-rozkwitle-posrod-zimy-antologia-wspolczesnej-poezji-japonskiej
  15. Niech chłopu się to najpierw zwróci, do kwestii obiecał wrócić w 2029 roku
  16. O to bym się nie bał, bo na zapleczu już zmiany są i to na lepsze. Najpierw pozwólmy Perezowi upewnić się, że na okręcie nie ma dziur i enmoże dokonczyc rejs, potem zadbajmy, by kolejne odbywały się regularnie i bezpiecznie z zadowoloną brygadą i spokojnymi o swój los pasażerami a kladłub będziemy malować później bo pomalujemy, w to wierzę.
  17. To jak w japonskim klimacie...
  18. K.Adamus

    Rise of the Ronin

    No gra ma pewne stylistyczne (i techniczne... i projektowe...) problemy, fakt, ale system walki... mrrrr Mam podobny vibe co z Wo Long jesli chodzi o jakosc koncowa a frajde z zabawy. Strzelać się z nikim w obronie tej gry bym nie odważył, ale ciora mi sie w nią wspaniale. Yokohama 100 procent. Edo jakieś 30 póki co
  19. Raczej był, Panie świeć nad jego duszą. Ryboludek ubił. Ale niewykluczone, że gdzieś się wepcham raz na pol roku porozmawiać (jal chopoki przyjmą), bo uwielbiam ten format i szczerze mnie boli, że z braku czasu musiałem odciąć tę gałąź ekspresji
  20. Dzieki. Wiesz co, i tak już przekroczyłem liczbę znaków (jak zwykle) a ten spin off nawet nie był na tyle dramatyczny, żeby go jakoś zabawnie spunchowac. Typowa korporacyjna mielonka bez historii w tle (nawet te dokretki i zmiany rezysera to klasyczna nudna quasi-marveloza). Trzeba było coś odciąć (60 str A4 podwojnie zadrukowanych czcionką 9tką materialow), więc padło na ten (po)tworek:D I tak, ja raczej zawsze szukam pozytywów i wierzę, że ktoś się napracował nawet jak efekt sredni, totez głupio mi tak jechać, ot, czasem wbije szpilkę i tyle. Roger, dawaj mi więcej gniotów do recenzji żebym sie uczyl fachu. (Żartowałem jakby co z tymi crapami)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...