Treść opublikowana przez K.Adamus
-
Wydania specjalne - temat ogólny
Marcellus, jeśli o tym samym jegomościu piszemy. Wracam się leczyć. Nie na mój wiek to już
-
-==Pochwalcie się :)==-
Ohoho... Daj znać czy dobre bo się noszę z zamiarem
-
PSX EXTREME 321
A my jak zawsze dziękujemy i apelujemy o zbiorczy almanach recenzji numeru. A ode mnie: 1) Mroczna wieżę koniecznie przeczytaj. W mojej opinii jedno z lepszych dzieł Kinga. Taki jego Władca Pierścieni. Nie zawsze trzyma równy poziom, są dłużyzny ale potrafi stylistycznie i tematycznie wykręcić mózg. 2) Śmiechłem przy porannej kawce 3) Darek się jeszcze wyżyje recenzencko przy Warhammerze 4) co do Żołnierzy kosmosu i faktu, że sugerowałes ten temat - jeśli ktokolwiek ma jakąś serię, która lubi, grę której proces twórczy warto zgłębić, jakis wątek ze świata gier któremu warto się przyjrzeć to zawsze piszcie. Z reguły mamy tam tematy zaplanowane do przodu, ale nieraz jakieś sugestie nakierowują na fajne zagadnienie.
-
Amiga Extreme
Dziękujemy, bardzo nam miło. Pisanie tego specjala (choć mnie tam akurat nie jest jakoś szczególnie dużo) to była przyjemność. Tym bardziej jest radość, że się podoba. Ja osobiście jestem zachwycony szatą graficzną. Dużo kolorków. Bardzo amigowo
-
Dreamcast Extreme
Za sterami Amigi stał Voyager i - choć pewnie tu nie zajrzy - muszę powiedzieć, że komunikacja i profesjonalizm były pierwsza klasa. wrzucal mase pomocniczych materiałów na grupę, pilnował deadlineow, zawsze mozna się było upewnić jeśli pojawiała się wątpliwość, on też dopytywał gdy coś było dla niego niejasne lub wątpliwe w tekście. Aktualizował cały czas dokument google z terminami i progresem. Szatę graficzną też poddawał dyskusji. Tematy i gry, które chcieliśmy proponowaliśmy sami, numer powstawał jako konglomerat pomysłów redaktorow. Tak więc potwierdzam przypuszczenia z poprzednich postów - zaplecze i logistyka zadziałaly. Wojna to system... A sorry, pojebały mi się fora i podcasty Smacznej kawki w ten sobotni poranek, czytajcie na spokojnie, ja lecę do pieluch i kaszek I brawo dla Gorzowa!
-
PSX EXTREME 321
Uwierz mi że my, piszący, mamy podobne odczucia XD Ale fakt, super że Perez to uporządkował. Wreszcie wiadomo co na kiedy, jak sobie pracę rozplanować, kiedy warto się sprężać a kiedy bajlando. Inna sprawa że przez 2-3 miesiace te cykle się nieco skróciły żeby nadgonić, teraz wraca to do stanu pożądanego
-
Wydania specjalne - temat ogólny
X360! Poedziaem! (Mnie tam i tak nikt nie słucha )
-
PSX EXTREME 321
- PSX EXTREME 321
Dbasz, żeby były tłuściutkie. Na rosół Co będę udawał, pół dzieciństwa to rosołek z gołębi na chorobę a w nim golebie serduszka. Brzmi strasznie, ale cholera, nie do podrobienia. Dla ojca hobby jak każde inne. Ja bym nie mógł. Wolę modele czołgów Kurde, ale offtop się zrobił- PSX EXTREME 321
Nie no, aż tak to nie, ale też nie powiem ze było to przyjmowane na chłodno... Ale i tak najgorsze ch*** to jaszczempie.- PSX EXTREME 321
Mój ojciec jest gołebiarzem. Kto nie siedział ze starym mając osiem lat na krzesełku o 5 rano w niedziele na sadzie, bo "z lotów wracają", ten nie zrozumie... Normalnie Guantanamo- PSX EXTREME 321
Oj stary. Mam wędkarza w robocie. Godzinami. Normalnie godzinami. Wędkarze, gołębiarze i grzybiarze (no offence Grzybi) to jacyś potomkowie starożytnych kosmitów. Mają inaczej skonstruowane mózgi, widzą więcej, wiedzą więcej, dzielą się, tylko nikt nie słucha, nikt nie rozumie...- PSX EXTREME 321
Oczywiście że nie ma. To z zazdrości, niskie pobudki. Poza tym jest... no... tego... no łysy jest- Łapusz - temat zbiorczy
- PSX EXTREME 321
Licz w tysiącach, setkami to do HP. Dobra, kończę kozaczyć bo jeszcze przyjdzie i mi się ukróci- PSX EXTREME 321
Więcej znaków, Roger wytrzyma- PSX EXTREME 321
No to jeszcze kler, wojna, szczepionki i mamy Wigilię ;D- PSX EXTREME 321
Albo "zdroworozsądkowością", o ile takie słowo istnieje.- PSX EXTREME 321
A przy tym całym gadaniu np. o tyłku EVE w Stellar Blade - niezależnie czy ktoś czuje się uprzedmiotowiony czy mu się podoba granie atrakcyjna postacią - giną kwestie artystyczne np. dziwnego tempa rozgrywki, problematycznego systemu parowania, fabuły, lore, konstrukcji świata, czy biznesowe - jak relatywnie niewielkie zespół robi grę AAA i czybwyszlo, ekspansja tytułów azjatyckich na zachodnie rynki etc. Nawet o ten tyłek można kłocić sie w ciekawy sposób - czy to tani chwyt marketingowy czy uważne wsłuchanie się w niewypowiedziane na głos potrzeby zachodniego odbiorcy, czy odpowiedź na kulturowe wojenki? Czy żadne? Co to mówi o seksualności Azji a Europy. Jak się ona zmieniła m. in. przez gry. Czym ta fetyszyzacja różni się od Bayonetty, czemu tam to zrobiono dobrze a tu - moim zdaniem - niekoniecznie. Czemu nie odważono się na jakieś naprawdę sensowne (no ja wiem, że jakieś tam jest, ale c mon) uzasadnienie wyglądu EVE. Ale nie. Obraza jednych i drugich. Pół internetu : "Tak baby nie wyglądajo!". Drugie pół: "Wyglodajo, ino nie tu". Hur durrrrr. Piwnica! Lewaki! Prawaki! Znajdź se babę! Chyba ty! I tak samo mnie to wkurzało przy Horizon czy drugim Spider Manie. Jestem dorosłym człowiekiem - Aloy czy MJ to fikcyjne bohaterki, niech se wygląda jak twórcy wymyślili, a wyglądają w mojej opinii normalnie. W ogóle nie rozumiem tego dymu. Z drugiej strony czy przebieram bohaterkę Stellar Blade w kuse spódniczki? No a jak? Oczywiście. Jedno z drugim się nie kłóci. To decyzje deweloperów, można dyskutować o zasadności, ale branie wszystkiego personalnie do siebie i jakieś wojny podjazdowe, bojkoty, ankiety, pikiety... I obie strony barykady mają swoje za uszami. Głównie postawienie owej barykady, konsekwentne jej wzmacnianie i umacnianie przekonania, że trzeba się napierdalac, bo jak nie boli to nie ma rozmowy. Sorry. Ulało mi sie- PSX EXTREME 321
Ja wiem że dyskusje są potrzebne, dobrze się pokłócić, to rozwijające, ale czasami może po prostu lepiej pograć w gierkę i się uśmiechnąć zamiast wsiadać na białego rumaka i jechać ratować to biedne nieświadome swej zaściankowości społeczeństwo? Bo mam wrażenie, że ostatnimi czasy więcej uwagi poświęca się ilości kilogramów bohaterki czy rozstawowi jedynek protagonisty zamiast mechanikom, pacingowi czy scenariuszowi - na tym polu często o wiele bardziej przydałby się prewencyjny kop zasadzony niektórym deweloperom, niż w przypadku kwestii kulturowych/światopoglądowych. A. No i można też bez deprecjonowania rozmówcy, zero-jedynkowosci czy obrażania się/kogoś. Nie mówię tu o koledze z CD-Action, bo tematu nie znam a prelekcji nie widziałem, ale zaczyna mnie męczyć, że każda rozmowa sprowadza się ostatnio do tego kto komu i w jakiej pozycji, jakby tylko to świadczyło o jakości danego tekstu kultury. I mówię tu o obu stronach tego wydumanego "konfliktu", od lewej do prawej. Umiar i proporcja.- PSX EXTREME 321
Nie interesowałem się w sumie, ale chyba i tak nie chciałbym robić z tego pracy. Wiem że się mówi, że jeśli hobby to twoja robota to wygrałeś życie, ale tu chyba tak nie do końca jest. Przynajmniej jeśli mowa o mnie, bo ja lubię oddzielic robo od tego "poza". W sensie pisze o czym chce, Roger jasne, konsultuje czy temat dobry czy może szukać czegoś innego (choć raczej się to nie zdarza) ale nie wpieprza mi sie w tekst, nie zmienia, raczej nie odsyła (na palcach jednej ręki policzę jak prosił żeby dodać jakiś wątek albo coś zmienić i to raczej na początku "kariery", za co mu chwała i cześć, bo dużo się nauczyłem w te kilka lat mysle). Mam dużą swobodę w długości i konstrukcji tekstu. Robię to po swojemu, czasem zbyt egzaltowane, czasem przegnę z poetyckością ale tak jak czuje i nikt z tym nie ma problemów. Wątpię by na etacie, z naciskiem na zarobek firmy, zwrot kosztow i produktywność taka swoboda miała miejce. Plus tu zawsze mogę tym rzucić w cholerę :D nie żeby chciał, nigdy, ale wiecie, a nuz mi odwali, wezmę rodzinę, namiot i będę wypasał alpaki w Chile.- PSX EXTREME 321
Z tą kasą to kurcze już kiedyś była rozmowa. W sensie to zajebisty dodatek za pracę, ale dla wielu wcale nie kluczowy. Pisanie do papierowego czasopisma jest dla mnie w jakiś sposób prestiżowe, to takie małe spełnienie marzeń. Ale jak przelozyc czas włożony na pieniądze, to o wiele więcej bym zarobił (o wiele) zostając nadgodziny w robocie. Nie narzekam, w ogóle nie o to chodzi, wiem jak się dogadywałem i że nikt mnie nie buja bo papier nie przynosi kokosow. Jest gitara, mam na gierki z pisania bez obciążania budżetu, bajka. Po prostu zarobek nie jest tu głównym argumentem. Dla cyfrowego portalu gdzie za kilka lat traci mogą zniknąć, profil miejsca się zmienić i którego nie położę na półce czy nie pokaże córce za 20 lat nie pisałbym. PSX to pasja, świetne miejsce i super ludzie z którymi tworzy się jakaś więź (tak Zgredy, jak i Forumek). Portal traktowałbym jako robotę. A jak robota, to nie za te pieniądze. A jeśli za te, to nie takim nakładem sił, na czym ucierpiałaby jakość. A tego przy podpisywaniu się nazwiskiem nie chce. Tak że tego.- PSX EXTREME 321
Oj tak, od około 2000 r. Co najlepsze mój ojciec pracował w okolicach Barcelony (cała rodziną za Barcą!), potem i ja się tam zahaczyłem na moment. Saksy. Wyobraź sobie te wszystkie derby Hiszpanii oglądane w Katalonii. Ja jeden z białym szalikiem, 50 chłopa za Blaugraną. O dziwo atmosfera jak z książki, lekkie podsmiechujki, zero agresji- Prenumerata i cena PSX Extreme
Też miałem problem. Nie chciało mi hasła resetować. Na szczęście Perez stanął na wysokości zadania, wszystko ogarnął. Po krótkiej rozmowie doradził mi jak naprawić kapiący kran i czym czyścić zmywarkę. Matka zapłakana zadzwonila, że od miesiąca gardło ja bolało a tu minutę temu listonosz przyniósł tabletki ziołowe domowej roboty Pereza i już jest dobrze. Właśnie zrobiłem sobie przerwę od Stellar Blade i poszedłem do łazienki. Po wyjściu żona mówi, że nie muszę już przeklinać, że właśnie był jakiś Perez i pokonał te pieprzoną skakaną sekcję. Że zaparzył kawkę, zrobił korektę tekstu i wyszedl. Pierwsze słowo córki - Perez. Drugie imię córki? Perez. A w skrócie - jak tak ma wyglądać kontakt czytelnik-wydawca czy pracownik-szefo, to naprawdę zaczynam wierzyć, że dobijemy do tego 500 nr- PSX EXTREME 321
A przy tym gra jest bardzo czytelna, jeśli chodzi o zadania i bez problemu można wszystko sobie ogarnąć z tyłu głowy. Dobry quest-design dobrej zabawy życzę, daj znać jak skończysz. Kończę offtop, bo mógłbym tak godzinami XD - PSX EXTREME 321