K.Adamus

Ragnarokowi Adam wkleił 8+ gdy cały świat mdlał ;>

Offtop, więc "ukrywam"

Jak zawsze wielkie dzieki za podsumowanie. Kawał roboty. Czekam na dzien, w ktorym recenzja numeru bedzie dluzsza niż sam numer. Wtedy zamknę zeszyt z notatkami, odłożę wysłużonego laptopa, wreszcie pozwolę żonie wypieprzyć te tony growego plastiku z półek i wejdę na najwyższa z gór... I też mam platynę w majonezie

Chyba te tematy z pinezka są przypięte na stałe na górze, reszta sie sortuje

Ja zgadnę. Jakas panna z GG?

Taaaa, na mleko...

A ja tylko z boku tak się wtrącę, nie w temacie, tak ino... komiks Śledzia bdb, chłop ma niesamowity dar introspekcji :]

MacGyver. Pisze do Ciebie spoza systemu. Przerywamy symulację...

Mówisz o której książce? Amiga Rulez?

A baldur dostał 9+... I sam dałem w 3 groszach 9+. Głupi ja. Ale widzę że Konsolka w 3 groszach do Prince'a dal wyższa ocenę niż główny recenzent wiec chyba to znak że swiat sie konczy i czas kupować masowo w biedro groszek konserwowy do bunkra :D. I gratulacje Kmiot za publikacje we "wlasnie ukonczylem" oraz zw użyte w niej słowo "klawe". Przypomniałeś mi nim opowieści mojego ojca po kilku o czasach burzy i naporu XD

Fora internetowe powinno się traktowac z takim szacunkiem jak parki narodowe Cale mlodziencze lata spędziłem na Tawernie RPG i poznałem tam ludzi, z którymi do dziś utrzymuje kontakt w "realu", zresztą z kilkoma osobami z forumka tez udało się piwo strzelić. Stary dziad ze mnie ale "soszjale" wydają mi sie bardziej jakimś chaotycznym marketingowym bagniskiem niż platformą do wymieniania myśli. Ale ja to już chyba boomer który coraz mniej rozumie (zona mi dzis tlumaczyla o co chodzi z pełzaczami w galeriach handlowych) i takie fora to dla mnie internetowy odpowiednik kocyka i grzanego winka ;]

Ale tylko raz, zona nalegała na potomstwo, kazała. Kolega Grabarczyk zdecydowanie zalicza progres. Ten dotychczasowt chaos to chyba na początku publicystycznej drogi (a w PSX swiezakiem jesres przez pierwsze pol dekady ) problem każdego z autorów, którzy mają jakąś okreslona ilość znaków. Czy poświęcić 2, 3 ciekawostki w imie budowania tekstu? Czy odwrotnie, złożyć kompozycje na informacyjnym ołtarzu. Krzysztof widzę powoli z tego klinczu wychodzi. Jest też trzecia droga - regularne przekraczanie znaków/pozorowane przepraszanie Rogera i zapewnianie że to ostatni raz/unikanie rozmowy o limitach. Ale tego nie polecam, bo jak inni zaczną to mi się ukróci XD I tekst Dżuja o DVD najlepszym tekstem numeru. Swietny oldschoolowy vibe

No ja wiem, że to niepotrzebny remaster, ale żeby od razu do kosza?

Nie trzeba, jutro jak ci przypomnę, w środę Darek, potem znów Adam, ustalimy dyżury

Dziejuje za entuzjazm, to miłe. Temat arcyciekawy w badaniu i nawet mimo tego, że ubłagałem 6 str to musialem ciąć i spokojnie dałoby się dołożyć ze dwie, trzy bez wrażenia rozciągnięcia. Dużo zagranicznych a ostatnio i polskich prac się ma ten temat pojawia:) książkę napisała nawet zona Johna Romero (choc to zanim Panią Romero zostala z tego, co pamietam)

Przeczytałem "w Luizjanie pod Wejherowem" i dobrą chwile próbowałem zrozumieć, o co biega XD

Drugi dzień świąt, w pudle u tesciow jakas gwiazda kaleczy kolede, miele w ustach mieszanke skaku kawy, sernika i łychy, żona zaspanym glosem pyta: "ej, a co tam na forumku?" Mówię, że pewnie nic, swieta w koncu, wchodzę... Forum. Nigdy nie zawodzi

Wiem że to pewnie nie ten temat, ale głównie tu się udzielan więc... Wesołych Świat i awansem nowego roku dla całego forum. Żyjcie i żujcie otoczeni miloscia. Niech karpik pachnie rzeką ze Snake Eatera, choinka kluje niczym ostrza z Sekiro zaś kolędy brzmią słodko jak Hideo Kojima szepczący do ucha swoje chore pomysły. 2023 był growo syty, ciężko życzyć by 2024 był lepszy, ale i tak - życzę Wam, by w 2024 wychodziły same sztosy. By listonosz wrzucał z uśmiechem prenumerate nawet dzien przed terminem, by wszystkie artykuły cieszyły miche, by oprawa graficzna pisemka zawstydzala nawet najbardziej zaawansowaną AI, by na forumku sypały się same plusy, Głos Ludu był słyszany, by ten ironiczny i przyjemnie wredny zapaszek unoszący się w wielu z tematów wciąż nęcił nozdrza. Wszystkiego co godne życzy Kacper z rodziną.

Zgadzam się z większością powyższego, ale... dla wielu czynnik ludzki jest wart ceny. Dlatego PSX jeszcze dyszy choc w necie jest "szybciej i za darmo", dlatego sam mam w salonie stół zrobiony przez mojego ojca i w życiu się go nie pozbędę mimo ze niejeden z ikei wydaje sie bardzoej pasowac do wnetrza, dlatego ludzie cenią rękodzieło. Jasne, że będzie to rugowane na granice ale wydaje mi się, że jako nisza przetrwa A YouTube to, tak jak wszystkie inne media, jest tylko platforma - tresc to ludzie, sa ci nastawieni na kliki i szybki zarobek, są tez tacy jak game makers toolkits, new frame plus, vaatividya czy ten typ od zajebistych dokumentów o studiach tworzących gry. Bardziej merytoryczne i z napracowaniem niż niejedna pozycja papierowa. Ja "myslenia" o grach jako czymś więcej niż rozrywce nauczyłem się dzieki 1) teorii literatury na studiach 2) youtube wlasnie Inna bajka - czy newsman pracujacy z chatem gpt, ktory przekleja informacje z zagranicznuch stron to dziennikarz? Czy pracujacy w farmach postow to dziennikarze? Sam raczej bym się tym miae nie okreslil, na pewne tytuły trzeba zasłużyć ciężka i długa praca, nie faktem, że się klika w klawiaturę zamiast trzymać młotek czy łopatę w dłoni.

Czytam sobie właśnie antologię reportażu wojennego i myślę, że dobre dziennikarstwo, tak jak dobre meble w dobie IKEI i dobry szewc w dobie CCC zawsze się wybroni. Inna bajka, że plankton odpadnie, zostaną albo wybitni, albo ci z pasji, jak wielu genialnych tworcow na tubie (jedni lubia po godzinach hrac na orliku, inni planowac tekst i pisać)

Pamiętaj, że listonosz puka dwa razy...

Wielka. Dosłownie i w przenośni

"Mak-gajwa" - Koniecznie przeczytaj Masters of Doom. Nie wiem czy nie najbardziej dopieszczona narracyjnie pozycja (Kushnera, tego od Jacked) :). Sid Meier: Wspomnienia to też piekny zapis pionierskich czasow (to bodajze Znak wydawal). Itchy, tasty było ok, ale ta publikacja ma kilka problemów niemniej super, że Koso wydaje te tłumaczenia, bo jak zaczynałem w ogole myslec o pisaniu o grach (a nie bylo to w sumie az tak dawno) to polskojęzycznych książek było tyle, co kot napłakał. Jak ktoś wydał pracę naukowa o gierkach na papierze to czlowiek jarał i zamawiał w ciemno

Hehe, wiem, dziś mi przyszła do paczkomatu razem z dwiema innymi książkami Openbety

Nie będę się wcinał kolegom, Kali i Konsolka zeżarli zęby na bijatykach, poza kwestiami historyczny mają swietną podbudowę jeśli chodzi o wiedzę na temat mechanik, sceny, innowacyjności względem innych mordoklepek. Research reaserchem, ale ja z pewnością nie mam tego "zyciowego kontekstu" no chyba że mortal, o mortalu mogę zawsze. Miałem w planach kilka stron o tym, co się wyprawiało z serią w czasach 6 generacji. Może kiedyś :p