
Treść opublikowana przez Homelander
-
Konsolowa Tęcza
Nie. Nie wynika. I nie implikuje. W tej chwili te wszystkie dodatkowe opłaty nie znikną, bo wszyscy już do nich przywykli. I wydawcy z tego nie zrezygnują niezależnie od cen gier. Jest na to za późno. Gry powinny drożeć o te 10$ co generację żeby gonić inflację. Wszystko drożało, a tylko gry nie. Totalna anomalia. Widzisz, wystarczyło grzeczne spytać zamiast wyciągać bzdurne wnioski, wyśmiewać i wyzywać
-
Konsolowa Tęcza
No nie pokazałeś gdzie napisałem, że jak będą droższe to będą innowacyjne i znikną mikrotransakcje. Więc pokaż mi gdzie to właśnie napisałem skoro taką bekę toczysz i nazywasz naiwniakiem
-
Konsolowa Tęcza
A gdzie ja to napisałem? Pokaż mi palcem.
-
Konsolowa Tęcza
Próbowałem tę samą rozmowę prowadzić pokazując, że gry są za tanie i to jest właśnie przyczyna zerowej niemalże innowacyjności w grach AAA, to jest przyczyna mikrotransakcji wszędzie, płatnego wczesniejszego dostępu i innych takich. Oj, ile ja minusów zebrałem lol
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Nie mam peceta do grania. A na Xboxie mam kupione albo gry, które na Decku nie są zbyt grywalne (Age of Empires 2), albo zwyczajnie ich nie ma (Gearsy).
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
No tak, ale jeżeli będą one również na PC (a mam Decka) i, prawdopodobnie, jednocześnie na Playstation to po co mi jeszcze Xbox?
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
U mnie w tej chwili Xbox to Forza Horizon 5, Age of Empires 2 oraz nostalgicznie Gearsy. I tylko te gry mam kupione. Ale w dalszej perspektywie raczej za target dla Xboxa się już nie uważam
-
Steam Deck
Jak tylko Steam wypuści coś takiego to day1 w miejsce Xboxa
-
Konsolowa Tęcza
Standardowo, lets agree to disagree?
-
Konsolowa Tęcza
To nie ja mam problemy z czytaniem ze zrozumieniem, a Ty z wyciąganiem logicznych wniosków. To co wypisałem przeczy Twojej teorii
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Przecież MS jest tego świadomy, dlatego, moim zdaniem, w przyszłej generacji pójdą w stronę taniego sprzętu do Gamepassa jak Series S za 300$, a zupełnie odpuszczą konsolę za około 500.
-
Konsolowa Tęcza
Ty stwierdziłeś, że nie mają się dobrze. To co napisałeś jest zaprzeczeniem tego stwierdzenia. No chyba, że masz inną definicję "nie mają się dobrze" niż ja
-
Steam Deck
A ja zawsze mam zagwozdkę, czy kupić na Decku czy na dużej konsoli Teraz tak mam z Space Marine, Silent Hillem i Indianą Jonesem
-
Konsolowa Tęcza
Ok, ja nie twierdzę, że gaasy mają się źle. Twierdzę jedynie, że informacja jakoby gry singlowe mają się źle jest zdecydowanie przesadzone. Jest ich sporo, mają wysoką jakość, a zapowiedzi są interesujące.
-
Steam Deck
Ja grałem w TLoU na decku. Wygląda i chodzi bardzo solidnie
-
Konsolowa Tęcza
Ale masz jakieś poparcie tej tezy? Bo ja rzuciłem konkretnymi przykładami, a Ty piszesz bez żadnego odniesienia do niczego.
-
Konsolowa Tęcza
Nie do końca prawda? W jakim sensie? Gry singlowe z tego roku odniosły komercyjny i artystyczny sukces. Space Marine 2, Wu Kong, Stellar Blade, Astro Bot, Indiana Jones (ok tutaj z tym komercyjnym jest dyskusyjna sprawa). Najgłośniejsze zapowiedzi z takiego Game Awards chociażby też dotyczą gier single player. A, poza Helldivers 2, wszelkiego rodzaju gaasy poniosły porażkę, z Suicide Squad czy Concorde na czele. Jasne, gaas to high risk, high reward, więc firmy ryzykują. Tyle, że te ryzyko jest coraz większe.
-
Steam Deck
To wszystko na premierę. Zobaczcie jak działał na premierę Space Marine 2, Indiana Jones albo TLoU. Więc spokojnie
-
Nintendo Switch - temat główny
U mnie 77 cali OLED i wygląda super. Ba, nawet odpaliłem Wind Wakera z WiiU jakość obrazu zwala z nóg. Ale jestem w stanie założyć, że to zależy od gry. Multiplatform bym na TV nie odpalał
-
własnie ukonczyłem...
Możliwe. Dla mnie trójka była lepsza niż Echoes. Dwójeczka bardzo solidnie mnie wymęczyła
-
własnie ukonczyłem...
Ja wszystkie trzy ukończyłem z przyjemnością i wielokrotnie. Szczerze to nie wiem o co Ci chodzi z tym klimatem zaszczucia. Że są inni łowcy z którymi walczymy? Zbytnio ekspozycji fabularnej nie robią, nie gramy z nimi w coopie czy coś takiego. Ot po prostu pojawiają się czasem i pełnią rolę bossów przy okazji mając lekki background. Zresztą zawsze grając w Metroidy Samus jawi mi się jako łowca, a nie ofiara, więc jak klimatu zaszczucia w Metroidach nigdy nie uświadczałem. No i trójka ma jedną z najlepszych miejscówek w serii - rozbity statek
-
własnie ukonczyłem...
Pupcio, nie jesteś graczem od wczoraj, więc jest spora szansa, że Ci siądzie. Próbuj No fabuła w serii średnio jest istotna. Warto znać lore, ale przechodzenie dla fabuły to trochę sztuka dla sztuki
-
własnie ukonczyłem...
Metroid Prime Remastered (Switch) Dla mnie gra absolutnie legendarna, 10/10 i top3 życia. Ale postaram się opisać moje wnioski nie z poziomu fanboja gry, a dla kogoś kto chciałby zagrać pierwszy raz. Czym jest Metroid Prime? To platformówka 3D z perspektywy pierwszej osoby. Zdecydowanie nie jest to shooter, chociaż strzelania też mało nie ma. Ale esencja gry to eksploracja, szukanie znajdziek, skakanie po platformach, proste zagadki i walki z bossami. Gra, to oczywiście, metroidvania, i to z tych bardzo oldschoolowych w swojej budowie. Czy to znaczy, że jest dużo backtrackingu i błądzenia? Panie, w chuj! Serio, będziesz przemierzał te same lokacje dziesiątki razy, będziesz chodził w ciemności i szukał, będziesz chodził, chodził, chodził. Jak na samą myśl masz drgawki jak ja na myśl o graniu w gry jrpg to od razu sobie odpuść. Formuła gry, mimo nowoczesnej oprawy to na prawdę głęboki oldschool. Chyba nawet w Super Metroid i Symphony of the Night tyle backtrackingu nie było. Jak to uwielbiam, ale można się odbić. Same mechaniki gry są fantastyczne. Czy skakanie, czy strzelanie, czy zwykłe chodzenie, turlanie się - wszystko to jest super responsywne i niezwykle przyjemne. Stąd też bieganie po miejscówkach mi sprawia ogromną frajdę. Oprawa gry i design to zwyczajnie niedościgniony wzór. Dbałość o najmniejsze szczegóły jest wręcz absurdalna. Zwyczajnie trzeba to zobaczyć. Technicznie gra wiadomo, że ustępuje współczesnym tytułom, ale nadrabia to designem i miejscówkami. Te są zwyczajnie fantastyczne. Czy to tajemnicze Chozo Ruins, duszne Magmoor Caverns, czy zaśnieżona Phendrana - to właśnie miejscówki to największa zaleta gry. Podobna sprawa jest z muzyką, jest bardzo charakterystyczna i zapada w pamięć. Ogólnie Metroid Prime to tego typu gra, której czy to lokacje czy muzykę po prostu się pamięta nawet wiele lat po zagraniu. Czy polecam? No jasne, to cudowny i ponadczasowy tytuł. Jednocześnie absolutnie nie zdziwię się jak ktoś się od niego odbije i jest to dla mnie całkowicie zrozumiałe. Tego typu formułę trzeba lubić. Nie bez znaczenia jest fakt, że sam gatunek przez te ponad 20 lat jakie upłynęło od premiery Metroid Prime, bardzo się rozwinął i zmienił. Bez problemu wyobrażam sobie sytuację w której fan Oriego, Hollow Knighta czy nawet Metroid Dreada od Prime się odbija. To, jak wspomniałem, oldschool. No ale jak jednak zaskoczy, to Metroid Prime z miejsca wskakuje do topki gier życia. Polecam więc spróbować. Dla mnie 10/10
-
Metroid Prime Remastered
Skończyłem Prime, tym razem na Switchu. 100% mi się nie chciało już, zrobiłem 100% na GCN i Wii. Gra jest, oczywiście absolutnie ponadczasowa i fantastyczna
-
Donkey Kong Country Returns.
Skończyłem na Wii, chociaż sterowanie to była padaka. Nie dość, że trzeba było trzymać wiilota bokiem to jeszcze machać przy uderzaniu pięściami w ziemię. Ale faktycznie, sama gra absolutnie fantastyczna.