Homelander

Ten komputerek co Quaz pokazuje kosztuje 800 euro (bez tej dodatkowej grafy). To nie lepiej już ROGa albo Legiona kupić i podłączyć do TV? Chyba efekt będzie podobny.

No Sony raczej na pewno nic nie odpierdoli jak z PS3. Ale ręki bym sobie nie dał uciąć, bo nie tacy giganci rynku padali z przeróżnych powodów. Zdrowy rozsądek podpowiada mi, że jesteśmy w takim miejscu w historii elektronicznej rozrywki, że nie odważyłbym się nic przewidywać. Może się okazać, że to Microsoft miał rację, a Sony znajdzie się w tym miejscu co Kodak albo Nokia lata temu. A może się okazać, że strategia Microsoftu jest totalnie chybiona i cały dział Xbox pójdzie pod młotek, bo nikomu nie będzie się chciało tym zajmować. Scenariuszy są dziesiątki i każdy ma taką samą szansę realizacji. Tyle w kwestii rozsądku. Zapewne Cię to zdziwi, ale kompletnie się nie zgadzam. Co z tego, że biorąc pod uwagę rozsądek Ghost of Tsushima jest bardzo dobrą grą skoro nudzę się przy niej jak mops i nie wywołuje ona u mnie żadnych emocji. Mam grać, bo zdrowy rozsądek mówi, że to dobra gra? Mam kupić Volvo w kombi, bo zdrowy rozsądek podpowiada, że to bardziej rozsądny wybór niż Porsche 911, które szalenie mi się podoba? I tak dalej i tak dalej. Emocje są równie ważne jak zdrowy rozsądek, bo to emocjami odbieramy świat i to one powodują, czy jesteśmy szczęśliwi czy nie. Jasne, są sytuacje w których emocje nie powinny brać góry, ale giereczkowo na naszym poziomie to nie jest ta sytuacja.

No tak, ostatnio w Gearsy

A jak mam podchodzić do swojego hobby jak nie emocjonalnie? Na zimno? Od tego mam pracę codziennie. Po to mam hobby żeby mieć emocje

No i pięknie!!

Myślałem, że w Brazylii to nadal Genesis rządzi Anyway, problem z internetem w krajach takich jak Indie czy Brazylia jest taki, że ogromna większość ludzi (w Indiach 80% wg Wiki) korzysta z internetu mobilnego. Więc średnio nadaje się do grania w streamingu. Europa jest pod względem dostępu do szybkiego internetu i jego cenie o lata świetlne z przodu. W Stanach internet jest drogi w chuj i nienajlepszej jakości, ja za 500mbps płacę 109$. Tak więc ta chmura to nie jest jakieś świetne rozwiązanie póki co, a na pewno nie jest to magiczna brama do gamingu dla biedniejszych krajów

Ja grałem w Chaos Theory na Steam Decku. Co prawda kilka minut tylko, ale normalnie się grało gałkami i przyciskami

Przecież to nie ja zacząłem ;) Tym razem

Heh. Ok, w takim razie proszę bardzo: Nie zaznaczyłeś. Zedytowałeś ciśnięty. Jestem bardzo ciekawy źródła tej informacji Jeśli? Nie ma żadnego jeśli. On wprowadza w błąd Przestać zmyślać

Dobra, szkoda słów.

A jakie jest źródło tej nieoficjalnej informacji? Guzik prawda. Czoperowi odpisałeś wymieniając nawet regiony. Dopiero ciśnięty dalej zmieniłeś śpiewkę Stary, chodzi o to, że prowadząc tutaj rozmowy wzajemnie sobie ufamy, że nie kłamiemy. Bo inaczej jaki ma to sens? Mamy wszystko co powiesz przesiewać i sprawdzać? Cenię Twoje analizy i inne takie, ale wkurwia mnie niesamowicie jak swoje właśnie predykcje czy wnioski przedstawiasz jako fakty. To jest nonsens. Po prostu zaznaczaj co jest faktem, a co nie, tyle. Okazały się prawdziwe, bo trafnie przewidziałeś? No to super. Ale zanim się okazały prawdziwe były tylko przewidywaniami, a nie faktami. Niezależnie, czy się sprawdziły czy nie. Więc nie rób z siebie kurwa ofiary.

Dodałeś w edycji po tym jak Czoper powiedział sprawdzam

A kto konkretnie mówi i gdzie?

Nie mam pojęcia, nie chodzę po sklepach. Ale jak Ci zależy to mogę wstąpić do jakiegoś gamestopu czy innego targetu i dać Ci znać

Hej, a gdzie zdjęcie ze słynnego nawrotu (Fairmont Hairpin)? No chyba byłeś tam?

Parafrazuję. Wielokrotnie pisałeś, że PS6 się sprzeda nieważne co zrobi Sony. Ludzie kupią Playstation, bo to Playstation. A co do drugiego to dzięki za cenną lekcję rzeczy oczywistych. Masz rację, mój błąd. Powinienem napisać: Sony pozbawione konkurencji NA POLU STACJONARNYCH KONSOL DO GRANIA. Myślałem, że to oczywiste, skoro rozmawiamy o Xboxie, no ale chyba jednak nie

Ja na to nie liczę. Tylko dopuszczam możliwość taką, że pozbawione konkurencji Sony może odjebać różne rzeczy, co pokazywali w przeszłości. Za to u Ciebie wszystko super poukładane. Nowy Xbox ze Steamem i grami od Playstation. Który i tak się nie sprzeda. Nowe Playstation, które będzie hitem chociażby było gównem w papierku. Wszystko pewne, oczywiste i tylko kretyn by tego tak nie widział. Nic tylko czekać na nieuchronne. W zasadzie wątpliwości żadnych nie ma, więc można o tym pisać jako o faktach.

Sprzedała się dlatego, że po pierwsze włożyli ogrom pracy, żeby naprostować fantazje Kutaragiego. Po drugie konkurencja w postaci Xboxa postanowiła strzelić sobie w kolana i poprawić w potylicę. Dodatkowo wcale nie jest tak, że Sony od tej pory gra bezpiecznie i nie popełnia błędów. Wręcz przeciwnie. Od Vity, poprzez VR2 aż po ostatnie fuckupy z gaasami. Tak więc nie bardzo rozumiem na czym opierasz tę niezachwianą wiarę w Sony.

No przecież dokładnie to napisałem. To nie ja napisałem o tym, że PS6 się sprzeda niezależnie co zrobi Sony. Tylko ASX. O tutaj. Ja się z tym absolutnie nie zgadzam i podałem PS3 jako przykład. Tak więc totalnie nie rozumiem o co Ci chodzi

Jakiś przykład skoro się przysrałeś?

No to przeczytaj co napisałem. Potem raz jeszcze. I jeszcze. I jeszcze. Bo chyba nie do końca zrozumiałeś

Co Ty pierdolisz człowieku?

Nie przeliczam. Płacę - wymagam. Skoro twórca chce pełną cenę ja chcę pełne doświadczenie. A nie ucinanie scen, bo im kasy zabrakło

Uwielbiam te analizy ASXa :) PS6 sprzeda się niezależnie co zrobi Sony. Jasne, historia PS3 jest tego najlepszym dowodem. PC z Windowsem dla młodzieży to domyślny sprzęt do grania. No kurwa nie bardzo. Takim czymś są smartfony, a nie piece. Nie zamierzam wchodzić w dyskusje, bo ona i tak jest jałowa, po prostu stężenie głupot zmusiło mnie do skreślenia paru słów

No spoko. Mi to akurat przeszkadzało w Tsushimie. Jest akcja abordażu na statek w nocy. Nagle dzieje się, latają płonące strzały i... zaciemnienie obrazu, jakieś odgłosy i po 3 sek siedzimy w łódce po bitwie. Aż mi się przypomniała wojna sów z szerszeniami z Family Guy. Przed premierą Yotei pisałem, że skoro Tsushima sprzedała się tak dobrze to i budżet na Yotei będzie wystarczający. I takich akcji nie będzie. No cóż, byłem w błędzie.