Homelander
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Homelander
-
Tego Tomb Raidera robiło inne studio, pewnie dlatego wyszło co wyszło. Crystal Dynamics było zajęte przy Avengers, więc chyba jeszcze gorzej -
Naked Gun. Ten nowy. W sumie jest ok, śmiechłem kilka razy. Nie umywa się do 1 i 2 1/2, ale jest lepiej niż myślałem. Gagi są niewymuszone, Liam nie stara się być Nielsenem (za co mu chwała), film też nie sili się na polityczną poprawność (pokazali OJ ). Ogólnie takie 7/10, można po obiadku w niedzielę zerknąć. Ale czaru oryginałów brak
-
No ale to chyba chodzi o to ile gra zarobi, nie? 2.3 miliony sprzedaży w zasadzie wszystko w pełnej cenie, bo obniżek wielkich nie było, to ile? 130 milionów $ z hakiem? Niech będzie z 80 baniek na czysto (strzelam), co przy budżecie szacowanym na 20-50 milionów dolców daje dosyć słodki zarobek. Stawiam diamenty przeciwko pustym orzechom, że takie Ubi dałoby się pokroić za tego typu zysk z Outlaws albo Shadows. No ale żeby taki zarobek mieć to gra musi być owocem pracy, talentu i zaangażowania. Jak Astro Bot, Silent Hill 2, Space Marine 2, czy Ekspedycja. Nie trzeba setek milionów przepalonych dolarów i nie trzeba sprzedać 20 milionów sztuk żeby wyjść na swoje.
-
Dlatego napisałem wydaje się. Bez ninja edycji Ja podejmuję swoje decyzje Ty swoje. Jak jesteś zadowolony to nic tylko się cieszyć
-
Sterowanie jest normalne, ale sama gra normalna nie jest. Kamera jest koszmarna, motoryka Mariana z tym floodem sprawia, że chcę sobie przegryźć tętnice. Nie jestem w stanie grać w ten tytuł. Nie skończyłem go lata temu na Gamecubie, nie daję rady na Switchu
-
No poproś rodziców to może kupią
-
Nie. W temacie o Bananzie sam napisał, że czeka na promocję. W temacie o Galaxy spytany o opinię po tym co pisał można łatwo wywnioskować, że nie ma. Opisania osobistych doświadczeń ze Switchem 2 też sobie nie przypominam, chociaż tu mogę się mylić. Ale raczej nie mylę
-
Otóż to. Te nowe sprzęty nie oferują jakoś niesamowitego skoku jakości. Mam dokładnie te same zdanie: jak mam zapłacić tyle kasy za nowy sprzęt to nie chcę kompromisów w grach będących już na rynku.
-
Bananzy, Mario Galaxy, a i pewnie Switcha 2 też nie.
-
Absolutnie nie zgadzam się. Skończyłem grę wielokrotnie na Gacku, Wii i Switchu. Zarówno sterowanie z Wii jak i ze Switcha jest o wiele lepsze niż to koślawe i wymuszone konstrukcją pada sterowanie z Gacka.
-
Kup wreszcie Switcha o którym tak non stop piszesz
-
Ekran w Steam Decku LCD jest dla mnie wystarczającej jakości. Tak więc nie widzę potrzeby zmieniać. Metroida ogram na Switchu OLED i jestem przekonany, że będę bardziej niż zadowolony
-
Metroid będzie na Switchu 1. A dla jednej gry... w dodatku nie jakiejś wybitnej? No nie wiem. Ty tak wypisujesz i namawiasz, a przecież sam nie kupiłeś, więc nie bardzo rozumiem
-
Z drugiej strony jak ktoś ma ogranego Switcha 1 i do tego handheldowego peceta to kupno dwójki wydaje się totalnym bezsensem.
-
Używaliście modów? Jak tak to jakich?
-
No i o to chodzi! Jak gierki sie zgadzają to można oko na sprzęt przymknąć.
-
Ale, mimo tego, że Valve bardzo się stara, aby Deck oferował konsolowe doświadczenie to jednak to jeszcze nie jest to. Taki przenośny Series S z xboxowym systemem, gwarancją działania sprawnie wszystkich wypuszczanych gier, quick resume i wszystkim innym to byłby strzał w 10. Ja brałbym day1
-
-
Jak ktoś jest na windowsowy shit storm przygotowany, chce mu się z tym jebać i potrafi to robić to nie wątpię, że skonfiguruje sobie tego roga do poziomu, gdzie wszystko będzie śmigać bez przeszkód. Tacy ludzie faktycznie mogą sobie w tyłek wszystkie recenzje wsadzić. ALE To nie tak miało wyglądać. To jest Xbox. To jest tak promowane. Tak przedstawiane. I tego ludzie oczekują. A nie jebania się z Windowsem jak na każdym innym windowsowym handheldzie. I ani nie ma się co dziwić ludziom oczekującym Xboxa. Ani recenzjom miażdżącym to co odwalił Microsoft. Asus przygotował zajebisty i powszechnie chwalony sprzęt. Microsoft spierdolił swoją część. Tyle w temacie
-
-
Ja też, oczywiście, kibicuję. Tylko mi się nie chce na każdym kroku ich bronić, tłumaczyć i wyjaśniać. No nic, wracając do ROGa to tak jakby powiedział Marszałek: sprzęt wspaniały tylko system kurwy
-
Co Ty chłopie opowiadasz? MS miał czas od Windowsa 95 ogarnąć jakiś sposób na granie. Po prostu mieli to w dupie i dopiero teraz się obudzili, bo się okazało, że konkurencję mają. Coś czego nie doświadczyli przez ostatnie 30 ponad lat Już nawet nie wspomnę jak to było promowane i pokazywane. Xbox. A teraz: eee to tylko beta, dajcie im czas, blablabla. Jasne
-
-
-
W recenzji mówili, że niektóre gry ze sklepu Xboxa mają problemy z działaniem, natomiast te ze Steama działają jak powinny. Eh Microsoft...
