
Treść opublikowana przez Homelander
-
Przyziemne marzenia, cele
No wiesz, jak dla Ciebie kupienie RS6 to jak dla kogoś innego kupienie DLC do Forzy z tymże samochodem to jasne, nie ma co zawracać głowy sobie i żonie pierdołami
-
Właśnie zacząłem...
No to oznacza, że propaganda i przekaz podprogowy zadziałały. Kazuo Ci wyjaśni Mi tak. Ale Tobie, graczowi świadomemu, nie. Wiec uciekaj póki możesz. A do Baldura nawet nie podchodź, bo tam to już totalnie palpitacji dostaniesz
-
Właśnie zacząłem...
Uważaj chłopie, bo w Pillarsach są postacie LPGQ+. Jeszcze gra Ci się spodoba i bam! Propaganda chwyciła Cię w swoje szpony
-
Concord
Czyli wrzucasz wszystko do jednego wora. No ok. Twoje prawo. Ja wrzucam Cię do jednego z oszołomami od zaimków, tą panią i innymi takimi. Bo macie identyczną narrację.
-
Concord
Nie. Różnica polega na tym, czy za postaciami stoją zabiegi narracyjne, fabularne bądź mające nadać postaci głębi. A nie służące ideologii, DEI czy zaspokojenia ego twórcy kosztem wszelkich innych cech typu fabuła, narracja itp. Pierwszy przykład to chociażby Tony z dodatku do GTA 4. To kobiece postaci z T2, Obcego, czy TLoU właśnie. To Filippa Eilhart. To zmiany w The Boys. Drugim przykładem będą zmiany w disneyowskich filmach typu Królewna Śnieżka, Mała Syrenka, Piotruś Pan gdzie zmiany były zrobione wbrew wszelkiej logice. To Jaskier i Radowid z netflixowego produktu wiedźminopodobnego. To prowadzenie męskich charakterów w grze Suicide Squad. Jak to wszystko wrzucasz do jednego worka z napisem "ideologia lewacka" to jesteś zwyczajnie głupi, tyle. btw. lubisz MGSy nie? Nie przeszkadzała Ci silna niezależna postać The Boss lądująca w Normandii w 9 miesiącu ciąży kilka dni przed porodem, prawda?
-
Concord
Czarny samuraj byłby fajnym zabiegiem narracyjnym gdyby tak to zostało przedstawione. Ale idioci z Ubi wprost powiedzieli, że gówno tam narracja, chodzi o DEI tylko i wyłącznie. I jeżeli chcesz szukać lewicowej spierdoliny to właśnie tu. A nie w TLoU gdzie wszystko jest właśnie w narrację wplecione i narracji służy.
-
Concord
A dlaczego miałoby takiego wątku nie być? Nie wiem, definiuje to grę? Albo jest to osią gry? Gdyby Ellie wolała facetów to by to cokolwiek zmieniło? No poza tym, że byś lepiej spał. Nie jarzę. Gra mogłaby się w ogóle bez fabuły obyć w takim razie, bo po co. Absolutnie mam w dupie jak to wygląda w innych grach, filmach czy serialach. A zwłaszcza tam gdzie jest to robione dla samej sensacji. To kim stała się Abby jest wytłumaczone i wyjaśnione w grze. Tak samo jak to dlaczego Sara Connor stała się maszyną do zabijania w T2, a w T1 była delikatną kelnerką. Tak samo jak jest wyjaśniona Ripley i Vasquez. No chyba nie powiesz mi, że to kanony piękna są Absolutny i totalny bullshit. W grze Lev nie miał pojęcia co się dzieje, dlaczego się tak czuje i poszedł z tym do osoby, którą kochał i której ufał - do matki. Ta skazała go na śmierć i musiał uciekać. Mimo to ją kochał i do niej wrócił. I dla kogo ten jego problem z tożsamością był najważniejszy? Dla jego matki, która go znienawidziła i chciała zabić, a którą on sam zabił w samoobronie. I ani razu w ciągu gry, ani razu Lev nie zaczyna rozmowy o tym kim jest. Opowiada to wszystko wtedy jak jest ostro ciągnięty za język. Ty grałeś w ogóle w tę grę, czy naczytałeś się kretynizmów w necie? Każdy kto grał w pierwsze TLoU widział jego przemianę, która miała koniec i kulminację w momencie jak wyciągnął Ellie z ognia po akcji z szefem kanibali. Joel z ostatniego rozdziału TLoU to zupełnie inny Joel niż ten po śmierci Sary. A Joel z początku TLoU2 to Joel, który żyje od lat z rodziną. Starszy, pogodzony z życiem, układający je sobie. A nie walczący o przeżycie na każdym kroku najemnik. Uratował życie człowiekowi, zachował się po ludzku. Ale przeszłość go dopadła. Bo przedstawiam Ci argumenty? To u Ciebie jest bicie piany na widok baby z pistoletem, albo dwóch bab całujących się. Jesteś identyczny jak ci idioci z Sweet Baby i innych. Ci też dostają piany jak widzą mocną męską postać rasy białej. Ten sam rodzaj narracji, żadnych różnic.
-
Concord
Teraz to pojechałeś - lesby. a jest zakaz pokazywania lesb czy jak? ich lesbijstwo jest osią gry? jest jakikolwiek aspekt gry i narracji temu podporządkowany? - myślisz, że średnio piękne baby nie istnieją i się nie ruchają? Abby była całkowicie "standardowa", stała się kim się stała po tym co się wydarzyło w jej życiu - ten trans dzieciak jest zwyczajnie pogubiony i nie wie co się dzieje, nie rozumie tego. nie biega dookoła zmuszając wszystkich do używania właściwych określeń, a jego problemy to nie jest coś co go definiuje. Ja Leva z gry pamiętam jako chłodno kalkulującego i emanującego spokojem pomimo emocji jakie nim targają. A nie, że jest transem. - Joel przedstawiony jako pizda? Ty jednak chyba nie grałeś w TLoU 1 i 2, a swoją wiedzę czerpiesz z odbytu. Joel, przed śmiercią Sary był zwyczajnym, kochającym ojcem. To śmierć Sary go zmieniła w zgorzkniałego i zmęczonego życiem. Po akcji z kanibalami znowu był sobą dzięki Ellie. I taki też był w drugiej części. A kobiety są przedstawione raczej jako chore z nienawiści mściwe pizdy a nie power woman. Gdzie Ty tam widzisz power woman Wiesz co? Rozczarowałeś mnie. Myślałem, że jesteś rozsądnym i myślącym gościem, ale Ty jesteś jak ci zaimkowcy rodem z Disneya, tylko po drugiej stronie.
-
Concord
Gdzie oni są woke? Relacja Ellie z Diną przedstawiona jest super. Żeby dowiedzieć się, że Bill jest gejem trzeba było skojarzyć fakty, a nawet na tym forum było niemało ananasów twierdzących, że serial zrobił z Billa geja. Problemy z tożsamością Leva miały i źródło i konsekwencje. Abby jest stała się kim się stała nie bez powodu. To wszystko jest dobrze napisane, dobrze umotywowane, dobrze poprowadzone. Nikt nie wciska nam tego do gardeł, nikt nie robi z tego głównego tematu gry kosztem wszystkiego innego. W grze spotykamy różnorodne postaci, bo i tak jest w życiu. To wszystko jest dobrze wplecione w opowieść, ani razu nie miałem wrażenia, że ktoś mnie do czegoś chce przekonać, że jakiś wątek był totalnie z dupy i na siłę. Postaci, z tymi głównymi na czele, mają wady i zalety. To zupełnie coś innego niż Disney.
-
Concord
Ja jestem ciekawy jak wyglądały Frakcje skoro to coś miało mieć większy potencjał
- Rings Of Power - 2022 - Amazon Prime
-
PSX EXTREME 324
Recka Space Marins 2. Nieźle. Trzeba będzie kupić
-
Steam
Fajne promki są na Hogwarts Legacy i Kindgom Come. Taniej niż na wszelkich kluczykowniach
-
własnie ukonczyłem...
Dawaj Kobik, rozmawiaj a nie clowny wysylasz jak dziecko
-
DIABLO IV
Czekam aż zrobią tryb offline
-
Forumkowy Klub Gierek Retro - 09.2024
Dlatego spróbuj zagrać w wersję Amigową dla ciekawości
-
Forumkowy Klub Gierek Retro - 09.2024
Tak wiem, ale fizyka postaci jest inna i ogrywa się je inaczej
-
Forumkowy Klub Gierek Retro - 09.2024
Bo to inna gra z innymi planszami i inną fizyką. O wiele gorsza
-
Star Wars: Outlaws
Ja jestem obrażony tym wpisem, reszta jest ok
-
Forumkowy Klub Gierek Retro - 09.2024
Po wakacyjnej przerwie powraca klub gierek retro. Tematem wrześniowego klubu będzie Amiga i jedne z najbardziej kultowych gier. No to jedziemy. Opisy sobie daruję, bo cokolwiek bym napisał byłyby to banały Smacznego 1. Cannon Fodder 2. Super Frog nie grajcie w wersję hd, jest koszmarna 3. Pinball Dreams
-
Yakuza Kiwami
Da się w te gry grać olewając te wszelkie minigierkowe bzdety? Historia wydaje mi się warta poznania, ale dostaję dreszczy na myśl o karaoke i innych japońszczyznach.
-
Właśnie zacząłem...
Już Kopernik twierdził, że pieniądz gorszy wypiera lepszy. W tym przypadku ten gorszy nazywa się Call of Duty i Battlefield
-
Reprezentacja Polski
Szczęsny zakończył karierę. Zamiast chałturzyć gdzieś w Stanach czy Arabii woli spędzić czas z rodziną. Kasy i tak ma więcej niż jest w stanie wydać. Szanuję. Niech odpocznie a potem bierze się za trenerkę. Chłop niegłupi jest, w kaszę nie daje sobie dmuchać, charyzmę ma. Oby mu się wiodło
-
Star Wars: Outlaws
W zasadzie po tym przestałem czytać dalej i wrzuciłem clowna Oglądałem reckę Archona, no średniaczek. Musiałbym mieć chyba z 2 lata wolnego tylko na giereczki żeby nadeszła kolej SW Outlaws do ogrania
-
Star Wars: Outlaws
Na meta 76. Ubi wydało ubigrę na 7+. Co za niespodzianka