Treść opublikowana przez Yap
-
Ninja Gaiden
Wczoraj skończyłem to: Nie wiem czy kogokolwiek to jeszcze interesuje. W sumie generacja konsoli X-Box skończyła się wieki temu, ale mimo wszystko chciałem się z tą grą pożegnać godnie, na światowym poziomie...z dumą. Pomyślicie: "Yap zwariował, tyle gier na rynku a ten pi%$#ś gra w relikty", ale ja nie żałuję ni chwili spędzonej z NGB. Być może to był mój ostatni taniec z Ryu, być może teraz zajmę się śrubowaniem innych tytułów (PS3 i X360 stoją zwarte i gotowe) i być może to co osiągnąłem nie ma żadnego znaczenia. Ja jestem jednak dumny z końcowego wyniku... Pozdrawiam wszystkich tych, dla których krew spływająca po katanie Ryu (nie tylko w NGB) jest kwintesencją gameplay'u :smile: Yap
-
Najbardziej oczekiwane gry
Czekam na God of War III, ale bez zbędnej podniety. Jest mnóstwo gier do ogarnięcia.
-
NBA
Czy ktoś widział film dokumentalny o LeBronie (w zasadzie o grupie kolesi, z którymi grał w szkołach, i z którymi przebijał się przez kolejne wyzwania koszykówki szkolnej)? Film pełen patosu, kilku ciekawych faktów i drodze LeBrona do sławy. Dość ciekawa pozycja.
-
Jaką grę wybrać?
Dead Space zacnym tytułem jest. Jeśli lubisz konkretną, zakrapianą akcją przygodę to jest to gra dla Ciebie .
-
Call of Duty
Jak mam to rozumieć? Znaczy się sprzedać to co mam i kupić wersję angielską czy też "wywalić" polskie napisy przy instalacji? Jestem lekko zaskoczony, że ten produkt takie figle sprawia.
-
Call of Duty
Panowie, zainstalowałem grę, wszystko chodzi płynnie, ale...zamiast polskich napisów mam jakieś dziwne szlaczki z mini kwadracików. Fajnie, że są kolorowe, i fajnie, że mogę się domyśleć gdzie jest "Start", a gdzie "Wyjście, ale jeszcze fajniej byłoby poczytać co mam przed sobą. Ktoś się domyśla co mam nie tak??
-
wielkie powroty...
Kupiłem sobie Crash'a 3. Super fun .
-
Najlepsza/Ulubiona część Tomb Raider
A ja tak jakoś bardzo dobrze wspominam TR4, dlatego stawiam na pierwszym miejscu. Wersja NTSC była zdziebko szybsza i płynniejsza. Świetnie się bawiłem. Później lecą 3ka, 1ka i 2ka. Mam do dziś i klepię na PC co parę lat.
-
God of War 3
Ile to kosztuje? 530 żylaków? Takie ceny to istna paranoja. Kto przy zdrowych zmysłach wyda kasę, przejdzie grę i będzie bawił w wojnę figurką Kratosa?? Pocztówki, skrzynka na kosmetyki, płyta z materiałem o powstaniu gry? Nie warto nawet rozważać zakupu, a co dopiero wykładać kasę. Odnosząc się do czasu gry...kolega Rik ma niestety rację. W dzisiejszych czasach przygodówki powinny być zdziebko bardziej czasochłonne.
-
Sherlock Holmes
Konfrontacji żadnej nie ma. SH stanowi lepszy materiał na lekkie przesiedzenie seansu i o to mi mniej więcej chodzi. O zabawę.
-
Sherlock Holmes
Widzę, że moda na narzekanie i pie^%$#enie głupot jest w modzie. Nie wychwalam tego obrazu, ale film jest spoko. Można podejść pod kino, kupić bilet z popem karmelowym, kubeł kokakoli i się troszkę odprężyć. D Jr daje radę, scenki akcji są ok, czasem można się uśmiechnąć na widok tego co się dzieje na ekranie. Film jest dokładnie tym, czego się spodziewałem. Znacznie lepsza zabawa niż żenująco sypiące gnojem 2012.
-
Primera Division
Nie mówię, że nie wygra. Gdyby jednak się zdarzyło, że FCB zdobędzie kolejny tytuł z rzędu to panowie z Realu powinni się dobrze zastanowić nad swoją polityką prowadzenia klubu - gwiazdy czy wyniki? Jestem zdania, iż rzemiosło stoi wyżej od sławy.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Time traveller's wife - melodramat jak nic... Pandorum - zacny.
-
Pro Evolution Soccer 2010
Też tak macie, że Ibra w sezonie strzela blisko 50 goli ? Nie narzekam, broń Boże, ale jego wskaźniki gry głową nie wskazują na to, że 50% bramek zdobywa dynią. Gameplay bardzo przyjemny choć to co czasem wyprawiają bramkarze czy obrońcy woła o pomstę do nieba. Długie tygodnie gry mnie czekają.
-
patchowanie PES
Nom, Rosh'owy OF jest zacny, lecz należy poczekać aż kolo zmontuje resztę ferajny do poszczególnych klubów. 1.4 FULL jest już dostępny.
-
Primera Division
Uuuu, Barca lekko odskakuje. Na razie bez fajerwerków bo 5 pkt to nie 50, ale jest wyraźny sygnał dla Realu, żeby się ogarnąć i zacząć grać w piłkę, a nie kulać babole w szatni. Mam nadzieję, że nastawienie Barcy będzie cały czas takie jakie jest. Do przodu panowie. Do przoduuuuu!!!:biggrin:
-
gdy się naje.bię...
Ooooo! Kolo ma dość Spoko, dawaj czadu Moja lasia patrzy więc nie klikam więcej .
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
So I Married An Axe Murderer - lekka komedyjka z M. Myersem. 17 lat na karku, a wciąż potrafi rozbawić. Taki filmek do wyrka z lasią.
-
PE#150 - TOP MIXER - horrory
1. Silent Hill 2 (miałem pokichane, grałem wyłącznie w nocy) 2. Silent Hill 3. Dead Space
-
Gra dekady!
Będę monotematyczny do bólu - Ninja Gaiden Black. Dlaczego? Hmmm, gra posiada 5 poziomów trudności, by przejść każdy z nich należy spełnić określone warunki, na każdym gra się...TFU! Co ja piszę? WALCZY się inaczej, używa się innej broni na określonych przeciwników w poszczególnych lokacjach. Każdy znajdzie coś dla siebie. Są challenge. Jeśli ktoś próbował przejść Archive Challenge w najniższej części pomieszczenia, w którym się ono znajduje, i mu się to udało to ten ktoś jest wielki. The Stadium Challenge - berserkery, którzy mają taki wachlarz ataków, że rozbić jednego to jest sztuka...a jest ich tu 120tu . The Great Bridge Challenge - 40 Laser Crabs + 40 Ogrów + 40 berserkerów = zawał serca. A to tylko niektóre z nich. Bossowie - kupa wściekłych madafaków, bądź rozpierniczających wszystko na swej drodze lasek. Jest z czego wybierać, a starcia z nimi zawsze wymagają innych taktyk. Nawet jeśli spotykamy ich po raz drugi w grze. Kto walczył a Almą czy Doku wie o czym piszę. Na poziomach od Hard'a wzwyż mają jeszcze pomagierów, którzy, w zależności od zaawansowania skilla gracza, potrafią albo dać wycisk albo...pomóc. Trzeba wiedzieć jak ich wykorzystać :wink:. Wachlarz przeciwników - jest ich wielu, a nawet najmniej krewcy potrafią zaciukać na miejscu. Mają naprawdę bogate wachlarze zagrań czy ataków. Nie stoją bezczynnie tylko atakują, gonią Ryu (tylko w zakresie lokacji na szczęście), przebijają blok, egzekwują karę za błędy w bezlitosny sposób. Lokacje - owszem, jest backtracking, ale bardzo bardzo nieznaczny. Poza tym w dużej większości służy tylko do przejścia w dalsze, nieznane tereny. Jak na pierwszego X-Boxa gra wygląda wyśmienicie, nie wspominając animacji bohatera i wszystkiego dookoła. Misje - nie wycisnąłem nawet 50% soków ze story mode a tu czeka już na mnie 50 misji, gdzie cel jest być może prosty - zaciukać wszystko co żyje, ale wykonanie tegoż zadania może być dla niektórych a-wykonalne. Jesli dodam, że do każdej misji można podejśc na 4 poziomach trudności tworzy nam to drzwi do kolejnych długich godzin sieczki. Do dziś jednej nie ukończyłem na Master Ninja. Master Ninja - chcesz sprawdzić swoje umiejętności? Nerwy? Cierpliwość? Wybierz ten poziom trudności i krzycz . Potrafi wyprowadzić z równowagi nawet Dalajlamę. Unlabored Flawlessness - olbrzymie 'drewniane' (?) wiosło, którego siła wzrasta wraz ze spadkiem Twojego życia. Umiejętne posługiwanie się tym orężem potrafi niezmiernie ułatwić walkę z bossami czy najmocniejszymi przeciwnikami...lub spowodować natychmiastowy zgon. Jeśli gra się na wynik wręcz nieodzowne jest opanowanie mocy tego...miecza (?). Przechodzenie challengy z 5%mi życia gdzie przeciwnicy nie mogą trafić Ciebie ni jednego razu sprawia, że krew wrze, a adrenalina skacze w Tobie jak rtęć w termometrze. Nie wszyscy zrozumieją dlaczego tak głęboko siedzę w grze, która wyszła wieki temu jeśli chodzi o panowanie konsol, ale to nie ma najmniejszego znaczenia. Mam tu wszystkiego czego mi trzeba UZUPEŁNIAJĄC sobie czas grami na X360 czy PS3. Mój taniec z Ryu Hayabusą zmierza już ku końcowi, a rezultaty mojego przedsięwzięcia wyjawię za około dwa miesiące... Gra życia.
-
TOP 10 gier waszego zycia :)
1. Ninja Gaiden Black - jak dotąd absolutny lider we wszystkim czego się tknąłem w gamingu. 2. Seria MGS/seria DMC 3. PESy 4. Silent Hill 5. Soul Blade (jedyna bijatyka, która mnie zatrzymała przy sobie na dłużej) 6. God of War 1,2&3 7. Gears of War 1&2 8. Soul Reaver 9. Crash Bandicoot - pierwsze 3 10. Jaki & Daxtery - pierwsze 3 11. Ratchety - no musiałem ...wiele innych pominąłem
-
Najlepsze starcia z bossami w grach
1. Awakened Alma w Ninja Gaiden Black. Na Master Ninja ten moment gry rozrywa mózg na drobiazgi. 2. The End - latałem z tranquilizerem i mikrofonem przez godzinę. Niesamowite doznanie (Extreme). 3. Wszystkie kolosy w SotC...wszystkie. 4. Agnie & Rudra, Phantom, Berial, Nelo Angelo, wszystkie starcia z Vergilem generalnie, Echinda i Nightmare w serii DMC - dynamika, moc i zróżnicowanie. 5. Tylu ich było...
- Avatar
-
Avatar
Przed 20oma minutami wróciliśmy z kina. Nie będę się rozwodził nad tym jak ten film wpłynie na kinematografię, na postrzeganie aktorstwa, na JAKOŚĆ efektów specjalnych czy na prostotę przekazu. Na co jednak zwrócić chciałem uwagę to to, że film, moim skromnym zdaniem, urywa łeb, ścina z nóg i rozpi.eprza o mur. Nie zmieniłbym w całej historii, tle, ogólnym wyglądzie absolutnie niczego. Więcej takich filmów sobie życzę, ale nie tego samego tytułu z 2ką w tyle. Niech zostanie tak jak jest. Nie oglądać wersji analogowych - TYLKO 3D!!!!!!!!!!!
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
The Invention of Lying - patrz wyżej. Avatar 3D - nie poddałem się hypowi tego obrazu i podszedłem doń z rezerwą. Zupełnie niepotrzebnie. Wszystko jest na swoim miejscu, akcja wartka, prosty odbiór. Więcej takich filmów. Jako że nienawidzę przyporządkowywania numerków/ocen filmom powiem tylko, iż ten film świetnie broni się sam. Obraz kompletny.