Skocz do zawartości

Donkey Kong Country: Tropical Freeze


Karas

Rekomendowane odpowiedzi

Gość suteq

Etapy wagonikowe w Returns to kurwa jebana. Najgorsze co może być w tej grze bo na Wii sterowanie do dupy, a na 3DS 30fps. Jezu, aż mam drgawki jak o tym myślę. 

 

nowa strona więc prawda, szach mat 

 

c1zgm2j3gruy.jpg

Edytowane przez suteq
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, suteq napisał:

Etapy wagonikowe w Returns to kurwa jebana. Najgorsze co może być w tej grze bo na Wii sterowanie do dupy, a na 3DS 30fps. Jezu, aż mam drgawki jak o tym myślę. 

 

nowa strona więc prawda, szach mat 

 

c1zgm2j3gruy.jpg

 

Rzeczywiście w etapach z wagonikiem sterowanie przeszkadzało najbardziej, gdzie był tylko skok pod przyciskiem, taka to prawda. Nie cierpię kłamstwa, napisałbyś że jesteś noobem w gierkę i tyle.

 

Poza tym wagonik jest z DKeyem od początku, na SNESie też były takie levele i też były trudne. Bez nich DKey nie byłby DKeyem, a beczka jest drugim wspaniałym urozmaiceniem gry, równie dobra co wagonik, chwała za nią Retro.

Edytowane przez zdrowywariat
Odnośnik do komentarza
Gość suteq

Całkiem niedawno grałem w te etapy z wagonikiem w starym DKC i tak fatalnych etapów to dawno nie widziałem. Ale w Tropical Freeze są znakomite. I takie są fakty. 

1 godzinę temu, zdrowywariat napisał:

Nie cierpię kłamstwa, napisałbyś że jesteś noobem w gierkę i tyle.

I kto to w ogole mowi. xd 

Odnośnik do komentarza
44 minuty temu, suteq napisał:

Całkiem niedawno grałem w te etapy z wagonikiem w starym DKC i tak fatalnych etapów to dawno nie widziałem. Ale w Tropical Freeze są znakomite. I takie są fakty. 

I kto to w ogole mowi. xd 

 

Jak Tobie przeszkadza już sterowanie w etapach pod jeden przycisk to zmień hobby. Akurat wagonik i beczka w Returns na Wii nie wymagały potrząsania wiilotem. Większego samozaorania nie widziałem. „I kto to w ogóle mówi”, bo? Tak, w TF są znakomite, a w DKC na SNESa i Returns na Wii są złe, heh. I powiedz mi czym się różnią, oprócz naciśnięcia przycisku w odpowiednim momencie? I dlaczego w TF są lepsze? I jeszcze jedno, nie wiem, czy wiesz, ale DKC na SNESa obrósł kultem. I mało kto, jeśli w ogóle ktoś, narzekał tam na wagonik, więc cytuję „takie są fakty”.

 

edit: DKey jest uczciwą grą, tam nie ma fatalnych leveli, tylko łatwiejsze i trudniejsze, fajniejsze i mniej fajne. Dla mnie Returns za pierwszym podejściem było wyzwaniem, bo lamiłem, a drugie i każde następne było/jest czystą przyjemnością. Małpa rządzi się swoimi prawami fizyki, bo jest ciężka, co podbija doznania, gdy skoczymy komuś na łeb. A levele z wagonikiem nie są fatalne, to kłamstwo, są po prostu trudne, bo szybkie, bo dynamiczne, tak jak beczka. I dzięki nim, nosorożcowi i innym pomagierom DKey zawsze się wyróżniał.

Edytowane przez zdrowywariat
Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Ukukuki napisał:

Na new 3DS/2DS Returns dalej działa w 30 klatkach?  W sumie pograłbym w to na normalnym sterowaniu ale 30 klatek w platformówce xd Ewentualnie bardzo to przeszkadza? 

 

Nie jestem znawcą, na tyle lubię małpę, że mi to nie przeszkadza. Mogę natomiast potwierdzić, że DKCR jest już w Nintendo Selects za 20e :).

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, sprite napisał:

Na ja maksowałem(mirror world i speedruny) na new 3dsie i jest znośnie. Da się przyzwyczaić. Ale po przesiadce z TF 60 fps(jeżeli grałeś), to będzie średnio. 

 

To nie tylko przesiadka na mniej klatek, ale i gorszą rozdzielczość oraz mniejszy ekran, a na dodatek gra jest starsza, więc nie dla graficznych onanistów. Aczkolwiek ta gra w ogóle się nie zestarzała przez styl jaki obrali twórcy, moim zdaniem dalej wygląda ślicznie :).

Edytowane przez zdrowywariat
Odnośnik do komentarza
5 minut temu, sprite napisał:

No ale wersja na Wii nie wchodzi w grę. Jeżeli ktoś poleca na ten system, to powinien wziąć rozpęd, wrzucić dwójeczkę i jebnąć się w kant ściany. Sterowanie(które jest najważniejsze w platformerach) na WIi to katastrofa i odrzuca tę gierkę na starcie.

 

Dużo gier przez to straciło, ktoś narzekał jeszcze na sterowanie w SMG i innych grach. No szkoda, mi to nie przeszkadzało, ale jestem w stanie zrozumieć speedrunerów. Dlatego niektóre z tych gier potrzebują drugiego życia na Switchu, żeby inni mogli je docenić.

Odnośnik do komentarza

Nintendo robi świetne konsole przenośne ale w stacjonarnych to od czasów SNESa zawsze coś schrzanią. Pomijam co prawda 3D w 3DSie które nikogo, mogli pójść z tym sprzętem w zupełnie innym kierunku i powtórzyć sukces DSa. Chociaż Wii im wtedy dało mnóstwo kasy i pozwoliło przeżyć jeszcze jedną generacje konsol stacjonarnych. Mi też się nie podobało wymuszanie sterowania ruchem w wielu grach, jednak zdecydowanie bardziej mi przeszkadzały bebechy niewiele lepsze niż w GC.

 

Dobra panowie to zamawiam Returns na 3DSa. 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, zdrowywariat napisał:

 

Nie jestem znawcą, na tyle lubię małpę, że mi to nie przeszkadza. Mogę natomiast potwierdzić, że DKCR jest już w Nintendo Selects za 20e :).

 

Te wydania selects są warte uwagi? Nie wiem coś poprawiono w grze, dodatkowa zawartość czy tylko okładka zmieniona. Lepiej kupić nowe selects czy premierowe wydanie a używane :d? Dopiero zaczynam przygodę z 3DS a wiem ,że u Nintendo nic nie jest oczywiste. 

 

Godzinę temu, sprite napisał:

Mam nadzieję, że nie będziesz funky nubem i będziesz maksował :kaz: 

 

Będę maksował w 30 klatkach :obama:

 

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Ukukuki napisał:

 

Te wydania selects są warte uwagi? Nie wiem coś poprawiono w grze, dodatkowa zawartość czy tylko okładka zmieniona. Lepiej kupić nowe selects czy premierowe wydanie a używane :d? Dopiero zaczynam przygodę z 3DS a wiem ,że u Nintendo nic nie jest oczywiste. 

 

 

Będę maksował w 30 klatkach :obama:

 

 

Niczym sie nie różnią, oprócz napisu, że to Selects, zależy Ci to przeszkadza? Ja tylko poinformowałem, bo myślałem, że w cenie indyka weźmiesz cyfrę :).

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
Gość suteq
5 godzin temu, zdrowywariat napisał:

 

Jak Tobie przeszkadza już sterowanie w etapach pod jeden przycisk to zmień hobby. Akurat wagonik i beczka w Returns na Wii nie wymagały potrząsania wiilotem. Większego samozaorania nie widziałem. „I kto to w ogóle mówi”, bo? Tak, w TF są znakomite, a w DKC na SNESa i Returns na Wii są złe, heh. I powiedz mi czym się różnią, oprócz naciśnięcia przycisku w odpowiednim momencie? I dlaczego w TF są lepsze? I jeszcze jedno, nie wiem, czy wiesz, ale DKC na SNESa obrósł kultem. I mało kto, jeśli w ogóle ktoś, narzekał tam na wagonik, więc cytuję „takie są fakty”.

 

edit: DKey jest uczciwą grą, tam nie ma fatalnych leveli, tylko łatwiejsze i trudniejsze, fajniejsze i mniej fajne. Dla mnie Returns za pierwszym podejściem było wyzwaniem, bo lamiłem, a drugie i każde następne było/jest czystą przyjemnością. Małpa rządzi się swoimi prawami fizyki, bo jest ciężka, co podbija doznania, gdy skoczymy komuś na łeb. A levele z wagonikiem nie są fatalne, to kłamstwo, są po prostu trudne, bo szybkie, bo dynamiczne, tak jak beczka. I dzięki nim, nosorożcowi i innym pomagierom DKey zawsze się wyróżniał.

Przeszkadza mi chuyowe sterowanie na Wii jako całokształt bo jest zwyczajnie słabo zaprojektowane A Ty się czepiasz słówek bo mi słownik w telefonie zmienił jeden wyraz. No naprawdę popisujesz się w tej chwili. xd

Etapy w wagoniku są słabe nie z powodu sterowania a z powodu robienia gracza w chuya przez cały czas wrzucając przeszkody w ostatniej chwili razem że złym obliczaniem hitboxow. Wiele razy wyskakiwalem idealnie z torów a i tak ladowalem w przepaści A za to innym razem zrobiłem to byle jak i wyladowalem na torach. Jaka w tym logika? Żadna. 

Już nie mówiąc o tym że na 3ds gra przez 30 fps jest średnio grywalna bo wszystko działa jak jakiś żółw. 

Więc na Wii chuyowe sterowanie i 60 fps a na 3ds dobre sterowanie i 30 fps.  W każdym wypadku coś za coś przez co ciężko czerpać 100% frajdy z gry na jakiejkolwiek platformie.

 

Aha, mam w głębokim poważaniu że coś obroslo kultem 20 lat temu. Wtedy pierwsza lepsza gra była hitem bo branża co chwilę eksperymentowala z każdym aspektem rozgrywki czy strony wizualnej. I fajnie że technicznie to była zaawansowana gra ale takiego robienia gracza w bambuko to dawno nie widziałem poza Crashem. No ale ludzie się jarali bo nic innego nie było. 

 

Tropical Freeze z perspektywy czasu jest gra o wiele lepsza niż CR. Nie tylko z uwagi na normalne sterowanie i 60 fps ale także przez ciekawiej zaprojektowane poziomy. Nie speedrunowalem żadnej części bo nie jest mi to do szczęścia potrzebne ale nawet grając pojedyncze poziomy można od razu zauważyć że flow pokonywania poziomów w Tropical Freeze jest świetny za to ten w CR zwyczajnie nie istnieje. Więc wracaj do Funky mode'a i dalej udawaj typa co zjadł wszystkie rozumy.  :)

Odnośnik do komentarza
30 minut temu, suteq napisał:

Przeszkadza mi chuyowe sterowanie na Wii jako całokształt bo jest zwyczajnie słabo zaprojektowane A Ty się czepiasz słówek bo mi słownik w telefonie zmienił jeden wyraz. No naprawdę popisujesz się w tej chwili. xd

Etapy w wagoniku są słabe nie z powodu sterowania a z powodu robienia gracza w chuya przez cały czas wrzucając przeszkody w ostatniej chwili razem że złym obliczaniem hitboxow. Wiele razy wyskakiwalem idealnie z torów a i tak ladowalem w przepaści A za to innym razem zrobiłem to byle jak i wyladowalem na torach. Jaka w tym logika? Żadna. 

Już nie mówiąc o tym że na 3ds gra przez 30 fps jest średnio grywalna bo wszystko działa jak jakiś żółw. 

Więc na Wii chuyowe sterowanie i 60 fps a na 3ds dobre sterowanie i 30 fps.  W każdym wypadku coś za coś przez co ciężko czerpać 100% frajdy z gry na jakiejkolwiek platformie.

 

Aha, mam w głębokim poważaniu że coś obroslo kultem 20 lat temu. Wtedy pierwsza lepsza gra była hitem bo branża co chwilę eksperymentowala z każdym aspektem rozgrywki czy strony wizualnej. I fajnie że technicznie to była zaawansowana gra ale takiego robienia gracza w bambuko to dawno nie widziałem poza Crashem. No ale ludzie się jarali bo nic innego nie było. 

 

Tropical Freeze z perspektywy czasu jest gra o wiele lepsza niż CR. Nie tylko z uwagi na normalne sterowanie i 60 fps ale także przez ciekawiej zaprojektowane poziomy. Nie speedrunowalem żadnej części bo nie jest mi to do szczęścia potrzebne ale nawet grając pojedyncze poziomy można od razu zauważyć że flow pokonywania poziomów w Tropical Freeze jest świetny za to ten w CR zwyczajnie nie istnieje. Więc wracaj do Funky mode'a i dalej udawaj typa co zjadł wszystkie rozumy.  :)

 

Ciekawiej zaprojektowane poziomy w TF? To jakiś żart, no niedziwne, że jest flow, skoro przez pierwsze 3 światy wieje nudą, biegnij podskocz, biegnij podskocz. Poza Crashem? Czyli co Crash też robił Cię w (pipi)a tak jak Returns i levele z wagonikiem w DKC? Jesteś noobem i tyle. Jak chcesz mieć flow to naucz się grać.

 

@sprite słyszysz, Crash robił go w (pipi)a :).

 

edit: akurat trylogię Crasha skończyłem niedawno, nawet złote pucharki mam w każdej części, i nic mnie tam w (pipi)a nie robiło, całość jest genialna i dalej bawi tak jak lata temu. Tak że twoją opinię można o kant doopy rozbić.

Edytowane przez zdrowywariat
Odnośnik do komentarza
Gość suteq

To, że tobie podobają się słabo wykonane elementy w grach bo najwidoczniej w świecie NIE GRAŁEŚ W NIC LEPSZEGO to nie znaczy, że inni mają tak nisko obniżoną poprzeczkę jeśli chodzi o jakość wykonania poszczególnych aspektów w grach wideo dla dzieci. :) 

 

Wróć jak ograsz coś więcej niż dwie platformówki na krzyż. :lapka: 

Odnośnik do komentarza
19 minut temu, suteq napisał:

To, że tobie podobają się słabo wykonane elementy w grach bo najwidoczniej w świecie NIE GRAŁEŚ W NIC LEPSZEGO to nie znaczy, że inni mają tak nisko obniżoną poprzeczkę jeśli chodzi o jakość wykonania poszczególnych aspektów w grach wideo dla dzieci. :) 

 

Wróć jak ograsz coś więcej niż dwie platformówki na krzyż. :lapka: 

 

To wymień co ograłeś? Bo ja może nie wszystko, ale 3 Crashe tak, 2 Jaki (1 i 2) tak, 4 Ratchety (1, 2, TOD i ACIT) tak, 3 DKye ze SNESa tak, Super Froga tak, 3 Sonicki (1 na SMD, 1 i 2 na DC) tak, Raymana Legends tak, Super Mario 64 tak, Super Mario 3D Land tak, Banjo Kazooie tak, Conkera tak, SMG1 i 2 tak, SMO tak, ale to nie wszystko, było tego dużo więcej, takiego Croca, Gexa, czy Pandemonium celowo pominąłem, bo nawet nie pamiętam, które części ograłem :). 

 

I żadna z tych gier nie robiła mnie w (pipi)a.

 

I po takich doświadczeniach śmiem twierdzić, że Crash dalej jest wspaniały, szanuję za pomysł na 2.5D, czyli bieg korytarzem do przodu. Śmiem twierdzić, że choć SM64 i poniekąd SMO są rewolucyjnie to tak naprawdę SMG1 i 2 są najlepszymi Marianami, szanuję za pomysł z grawitacją. A Returns? Returns jest najlepszym, najbardziej kompletnym i najlepiej dopracowanym, ze wspaniałym designem leveli, platformerem 2D, nawet pomimo nostalgii do DKC2: DKQ. TF to lekki zawód, niestety.

Edytowane przez zdrowywariat
Odnośnik do komentarza

Nie no w Crashu nic nie było zjebane. Szanujmy się. W najtrudniejszych planszach platynowe relici i za każdym razem jak coś zepsułem to był mój błąd, a nie problem ze skokiem w gierce jak niektórzy na forumku płakali :yao: :yao: 

 

Oczywiście co do flow w TF podczas hard mode'a albo czasówek to jest cudownie i jest milion lat świetlnych przed Returns, który pod tym względem mocno kuleje. Jak lecisz barell jumpem przez cały level, na pełnym speedzie bez hamowania w TF, to sama micha się cieszy. No ale to zasługa genialnego designu leveli :banderas: 

Edytowane przez sprite
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
10 minut temu, sprite napisał:

Nie no w Crashu nic nie było zjebane. Szanujmy się. W najtrudniejszych planszach platynowe relici i za każdym razem jak coś zepsułem to był mój błąd, a nie problem ze skokiem w gierce jak niektórzy na forumku płakali :yao: :yao: 

 

Oczywiście co do flow w TF podczas hard mode'a albo czasówek to jest cudownie i jest milion lat świetlnych przed Returns, który pod tym względem mocno kuleje. Jak lecisz barell jumpem przez cały level, na pełnym speedzie bez hamowania w TF, to sama micha się cieszy. No ale to zasługa genialnego designu leveli :banderas: 

 

A gdzie tam masz hamować? W Returns często są beczki w levelach dla urozmaicenia, bądź poruszamy się w górę i nie tylko. Przykładowe levele z wagonikiem, każdy jest inny! W jednym jedziesz na kole, w kole, czy w innym tory opadają pod ciężarem wagonika, a gdy podskoczymy to się podnoszą, no dzieją się cuda. W TF obraca się kamera, heh.

Odnośnik do komentarza

No i widać, że nie rozumiesz założenia lvl designu, bo nigdy nie leciałeś czasówek. W Returns też się nie hamuje, ale design jest po prostu chujowy i nie ma takiego feelingu prędkości i dokładności. Wagoniki nie mają tutaj ŻADNEGO znaczenia. Tłumacze ci to 20 raz, ale dalej tego nie rozumiesz. Zrób kiedyś czasówki na złoto i może ogarniesz co to znaczy dobry lvl design i flow w platformówce.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...