Skocz do zawartości

Donkey Kong Country: Tropical Freeze


Karas

Rekomendowane odpowiedzi

W platformówkach jestem nieobeznany, ale zaciekawiła mnie ta gra. Crashowi w wersji z tej odnowionej trylogii dałem radę, Odyssey było dla mnie za łatwę. To jak z nią jest, jest do przejścia ? Pytam się o normalny tryb, nie funky, który słyszałem, że jest bardzo łatwy. Właśnie bym pograł w coś podobnego do Crasha, bo on był po prostu świetny, ale nie mogę znaleźć nic podobnego. 

Edytowane przez KJL
Odnośnik do komentarza

DKCR to mechanicznie platformówka 2D, z Crashem dużo wspólnego nie ma. No chyba, że z tymi bonusowymi planszami w Crashu. W każdym razie gra jest super, jest wymagająca i jeżeli lubisz platformery 2D to nie ma szans żebyś się zawiódł. Ale bardziej do Crasha podobny jest Mario 3D World. Początkowe plansze są proste, ale potem robi się ciekawie, zwłaszcza jak chcesz wszystko zebrać

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, KJL napisał:

W platformówkach jestem nieobeznany, ale zaciekawiła mnie ta gra. Crashowi w wersji z tej odnowionej trylogii dałem radę, Odyssey było dla mnie za łatwę. To jak z nią jest, jest do przejścia ? Pytam się o normalny tryb, nie funky, który słyszałem, że jest bardzo łatwy. Właśnie bym pograł w coś podobnego do Crasha, bo on był po prostu świetny, ale nie mogę znaleźć nic podobnego. 

 

Nie grałem w Crasha, więc nie mam porównania, ale pomimo tego, że zrobiłem 100% w poprzednim Donkey Kongu, to tutaj, żeby wyciągnąć maksa, nadal musiałem się trochę w niektórych miejscach napocić. Oczywiście jak komuś nie zależy na odblokowaniu wszystkich leveli, to będzie miał dużo łatwiej, ale wciąż będzie musiał sobie poradzić z bossami z ostatnich światów, którzy są naprawdę trudni. 

 

Ogólnie jest dość wymagająco, ale warto - to znakomita gra.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Homelander napisał:

 

Opisałeś właśnie absolutnie każdą platformówkę jaka kiedykolwiek wyszła.

Nie. Po prostu nie.

 

Platformówki dzielą się na wiele podgatunków takich jak np. collectathony czy metroidvanie. Takie gry jak Crash, Meat Boy czy Donkey Kong dzielą się na krótkie levele z zagęszczeniem pułapek. Zupełnie przeciwieństwo collectathonow z dużymi mapami i zagadkami środowiskowymi, za których kryje się zbieractwo.

 

Dlatego w jednym rzędzie masz DK i Crasha, w innym Mario Odyssey i Yooka Laylee.

 

DK i Crasha łączy podobny pacing i poziom trudności.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

 

Jeżeli poziom trudności jest podobny do Crasha, to nie powinno być źle. Crash był do przejścia, chociaż, miałem spore problemy. Pamiętam, że początkowo te etapy z mostami linowymi z jedynki wydawały mi się nie do pokonania. Ale jakoś się udało. :D Dziekuję za pomoc, grę sprawdzę, jak tyle osób mówi, że jest tego warta. 

Odnośnik do komentarza

To są świątynie, w teorii najtrudniejsze poziomy. Jak zdobędziesz wszystkie kongi we wszystkich levelach danego świata, to odblokujesz taki trudny poziom, który nie ma checkpointa. Jeśli przejdziesz wszystkie levele ze wszystkimi literkami, to czeka cię niespodzianka. 

 

Pierwsza świątynia to jeszcze nic, zobaczysz później.  

Odnośnik do komentarza

Dzięki pany. Nie była taka trudna ta świątynia. Kilka prób aby nauczyć się levelu i poszło. Pierwszy szef poległ za pierwszym podejściem i teraz lecę drugi świat.

Tony miodu wylewają się z tej gry. O wiele lepiej mi się w to gra niż New Super Mario Bros U Deluxe.

Odnośnik do komentarza

Świątynie to moje ulubione plansze w gierce bez zwątpienia. Bopopolis to cudowna farma żyć i pieniążków. Dziwne, że można nie ukończyć poziomu a baloniki oraz monety wolno zabrać do domu. Wracałem tam zawsze gdy czegoś mi brakowało. Platform problems to esencja gier platformowych 90+ precyzyjnych skoków na drodze do mety. Straciłem na to wyzwanie cały dzień tzn. no około 5h. Moja ulubiona #1 plansza. Co dziwne w ogóle się w świątyniach nie denerwowałem. A na trollowanie autorów w regularnych planszach klnąłem zawzięcie mam nadzieje, że nie spełnilo się nic z tego co życzyłem komuś

Odnośnik do komentarza

2-K:banderas: 

Ale to było dobre, te świątynie to najlepsze etapy w grze. Zero frustracji, tylko powtarzanie aby nauczyć się wszystkich przeszkód na pamięć. A potem ogromna satysfakcja jak się już przejdzie. 
Cała gra mogłaby się składać tylko z takich rund i bym nie narzekał 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...