mówisz o sobie tak?

skompromitowałeś sie tak jak mazzeo kiedyś mówiąc o tym że o PSX dowiedział sie w 99 roku. wszystkie te hejty na mnie że w coś nie grałem a śmiem sie wypowiadać okazały sie o kant dupy potłuc, bo ci co bezczelnie mnie hejtowali sami robią dokładnie to samo

...

 

Gdzie Raven niby się skompromitował kiedy nigdy w życiu nie widziałem wcześniej posta Kruka na temat uncharted dopóki sam nie zakupił ps3 i zaczął grać w tę serię. 

Edytowane 13 grudnia 201311 l przez _Be_

Na jego miejscu zgłosiłbym to do prokuratury.

No dzisiaj chyba za dużo tłuszczu z mięsa w żyłach płynie u Janusza i się denerwuje mocno. 

Yanusz xD

@up

Meh, intro KZ2 nie stoi nawet obok tego z jedynki. Ono naprawdę robiło wrażenie i było fajnie napisane.

 

 

Nie chodziło mi tyle o intro co o kreację i voice acting głównego złego, przedstawioną szerzej w spoilerach. 

 

Edit:

 

Przy całym szacunku do pierwszych dwóch KZ, ale to aż yebie Modern Warfare. Zaorać, albo przywrócić ekipę z 2-óch pierwszych części.

Edytowane 13 grudnia 201311 l przez nobodylikeyou

Nie bede wdawal sie w dyspute bo kazdy wie jak slabe jest KZ2 (nie liczac multi), ale skoro na tobie takie zwroty akcji robia wrazenie to pewnie w Modern Warfare 2 przy misji "No Russian" (czy jakos tak) zmoczyles majty.

Zgadzam się z niktjakty, killzone 2 mialo swój fajny i dość unikalny ( jak na fpsy) klimat (brud, ciężar coś jak w pierwszych girsach) oraz gameplay bez tego guwna.

Edytowane 14 grudnia 201311 l przez _Be_

Nie bede wdawal sie w dyspute bo kazdy wie jak slabe jest KZ2 (nie liczac multi), 

 

Program Insa programem narodu. 

 

 

 

skoro na tobie takie zwroty akcji robia wrazenie to pewnie w Modern Warfare 2 przy misji "No Russian" (czy jakos tak) zmoczyles majty.

 

Nie kręcą mnie tanie zagrywki pod publikę, a nietuzinkowa logika i przebiegłość. 

 

Tak się składa że analiza osobowości największych dyktatorów XX w. jest moim konikiem. Dlatego Andrew Ryan z pierwszego BioShocka, jego główny przeciwnik oraz wspomniany Visari wpisują się w moją św. trójcę najlepszych badassów tej generacji.

 

Pultaj się ile chcesz, ale postać Visariego wpisuje się w kanon najlepszych czarnych charakterów militarnych fps'ów. Praktycznie to On napędzał kiedyś tą serię. Fabułę pierwszych odsłon doceniło swego czasu wielu recenzentów i tak jak wspomniał Bluber, była to udana odp. na pierwsze GoW.

Edytowane 13 grudnia 201311 l przez nobodylikeyou

Killzone 2 dla mnie zarządziło. Przejście tej gry na najwyższym poziomie to dopiero wyzwanie.

chciałem  podejść do elite w drodze do platyny, ale spękałem przed wojną z radkiem 

ja się zawiesiłem na etapie na pociągu. niedawno próbowałem jeszcze raz, ale odpuściłem po kilkunastu razach gameplay jest tam specyficzny i bym musiał się od nowa uczyć w to grać żeby to zaliczyć

To co najbardziej wymęczyło mnie w KZ2, to fabuła i powtarzalność/monotonność lokacji. Skończyłem tylko dla trofeów, ale tak sobie developerki porobili, że najwyższy poziom trzeba odblokować przechodząc grę na niższym, a nie jest to gra, którą dałbym radę przejść 2 razy.

Fabuła??? 

Największym problemem "dwójki" była w większości prawie taka sama kolorystyka (dlatego z otwartymi rękoma przywitałem np. tereny pustynne, czy choćby deszcz), która potęgowała poczucie wkradającej się po kilku godzinach monotonii.

Czas gry także zrobił swoje; 8 do 10h okazało się zbyt dużym czasem jak na klasycznego shootera.

Duża liczba ludzi nawet nie ukończyła kampanii, co akurat nie dziwi, bo każdą nawet najlepszą fabularnie cz. COD'a (z cyferką 4 i podtytułem MW) ludzie kupowali dla multi. 

I tak powstał kolorowy sequel na ~5h na normalu z uciętym zakończeniem. Bawiłem się jak na rollercoaster'ze, ale to poczucie że obcuje się z następnym klonem COD w wersji s-f. :confused:

 

Ponoć Shadow Fail (nareszcie) ukazuje tych "złych" i "dobrych" w odcieniach szarości, co spora część fanów wyczekiwała już od kontynuacji 'dwójki", a i zakończenie jest dość zaskakujące i co istotne niezłe, ale i tak mam ją gdzieś.  

Edytowane 14 grudnia 201311 l przez nobodylikeyou

To co najbardziej wymęczyło mnie w KZ2, to fabuła i powtarzalność/monotonność lokacji. Skończyłem tylko dla trofeów, ale tak sobie developerki porobili, że najwyższy poziom trzeba odblokować przechodząc grę na niższym, a nie jest to gra, którą dałbym radę przejść 2 razy.

 

bez wcześniejszego przejścia na niższym poziomie elite i tak byś raczej nie zaliczył

Edytowane 14 grudnia 201311 l przez Yakubu

I nie zaliczyłem. Miałem zamiar grać w to dla trofeów, ale nie dałem rady spędzić z grą tyle czasu. Tylko to, co po drodze, czyli jakieś 20%.

Edytowane 14 grudnia 201311 l przez Pawlo

jest jakas seria ktora wychodziła na Playstation i jest lubiana tutaj przez ludzi na forum ? Bo ostatnio dowiedzieć się można, że killzone oraz Uncharted to gunwa.

Gran Turismo też, hehe. Tylko xbox.

o właśnie. Gran Turismo też ssie i jeszcze gry od cage'a.

a co jest w tych grach takiego super? to ze sa od sony?

Tylko xbox, krasnale, pudziany i w sumie to wszystko... bieda straszna ale i tak lepsze od tych głupich gierek na plejstejszyn.

Ssxx - Troll albo prawdziwy.. wiecie co

Edytowane 14 grudnia 201311 l przez Yano

InFamous nigdy chyba nie był jakoś specjalnie hejtowany, Jak and Daxter też nie... nawet Resistance.

Czas gry także zrobił swoje; 8 do 10h okazało się zbyt dużym czasem jak na klasycznego shootera.

yyy ok, z tego co pamietam to bylo miedzy 6 a 7 godzin i czas byl wydluzony o godzine przez radka, no ale ok, to i tak lepiej niz KZ3 (5.5H)

 

jest jakas seria ktora wychodziła na Playstation i jest lubiana tutaj przez ludzi na forum ? Bo ostatnio dowiedzieć się można, że killzone oraz Uncharted to gunwa.

Resistance. Zlego slowa o tej serii nie powiem. O niebo lepsze od Killzona. Infamous 2 tez jest dobre (jedynka ch.ujowa).

Edytowane 14 grudnia 201311 l przez Ins

if1>2 imo ,dwójke przeszedłem i zapomniałem o tej grze,jedynka ma swój urok

Jedynka ma ciekawa fabule, lepszy klimat, ale monotonia zabija ta gre.