Skocz do zawartości

Hearthstone


Ruther

Rekomendowane odpowiedzi

Dostalem sporo dustu z okazji przejscia kart do hall of fame. Zlozylem deck do questu warriora. Rozegralem troche partii aby wbic nowy portret bohatera. Moje wrazenia z dnia dzisiejszego - quest rogala to rak porownywalny z piratami. Czekam na nastepne rozszerzenie xD Czy Blizz jeszcze testuje te karty? 4 miniony to odrobine za malo. Mialem partie w ktorych rozek juz 4 turze rzucal 5/5, jedna po drugiej.

Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

czas gdy wchodzi nowy dodatek i panuje totalny chaos to najlepszy czas by pograć w hs. Przerzuciłem się na quest warriora i jest super, jedyne do czego sie przyczepie to quest łotra, mimo to odpalenie sie w 2giej turze to przegięcie, time wrap u maga tez trochę hardcore imo, nie dize sie obronic przed tym, ale wiadomo trzeba dobrać odpowiednie karty do komba, a to nie zawsze siada.

 

widzi mi sie jak sie uspokoją decki warrior quest na cthunie, w decku są 4 prowokacje + bliźniaki imo grywalne tylko nie na te chwile.

Odnośnik do komentarza

Jaki jest teraz najlepszy deck dla początkującego? Grałem kiedyś ale nigdy mnie nie wciągnęło na tyle żeby przysiąść na dłużej ale nowy dodatek mi się podoba (handlock <3) i postanowiłem znowu zainstalować na telefonie.

Edytowane przez hav7n
Odnośnik do komentarza

nie wiem czy jest coś takiego jak deck dla początkującego. pytanie jakie masz karty/ewentualny dust/budżet?

 

tu masz "tanie" decki - http://www.hearthpwn.com/decks?filter-search=cheap&filter-deck-tag=1

 

chyba każda klasa ma deck, którym można pograć w miarę tanio i nie jest trudny. łatwiej pewnie gra się jakimś face hunterem czy aggro jakimś innym.

Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

no dokładnie jak Luk_ash pisze, użyj tej stronki i zobacz najtańszy deck, który ci pasuje, zacznij farmić złoto, za złoto kup pakiety itd. jeśli chcesz zainwestować hajs to za chyba 5 euro jest pakiet startowy, gwarantowana legenda i klika pakietów z klasyków, zobacz może dropnie coś grywalnego by zrobić z tego deck. co do kolejności kupowania pakietów czy to za hajs czy golda proponuje sie wstrzymać jeszcze z tydzień, niedawno wyszedł dodatek i panuje totalny chaos, ludzie grają kilkoma deckami i nie warto na to reagować, zacisnąć zęby i przyjmować tego maga i łotra na questach. zaraz ludzie będą robić na to kontry to sie uspokoją troche.

Jak juz poznasz mozliwosci kart uderzaj na arenę, tsm jest główne źródło pakietów golda i pyłu do funkcjonowania.

raz w tygodniu są bójki, warto je robić pakiecik za free wpada zazwyczaj. co czwartki jest nowa.

Edytowane przez Orzeszek
Odnośnik do komentarza

nie wiem czy arena dla kogoś kto mało grał jest dobrą opcją, ale spróbować można.

 

maga na queście kontruje fajnie dirty rat. rogue w sumie też. dobrze się gra warriorem na quescie przeciwko nim. w sumie nie drogi deck.

 

 

wydaje mi się, że na starcie trzeba złożyć coś z tego co się ma i nie patrzeć na metę nawet. h-pwn ma innkeepera dzięki któremu widać ile brakuje do jakiego decku.

Odnośnik do komentarza

W necie widzę, że sporo osób narzeka, że gra wydaje się nagle bardzo droga. Już pisałem tu, dlaczego. I to narzekanie podzielam. Nie widzę widoków na granie na serio na rankingu, a co więcej - jakbym wydał te 200 zł trzy razy rocznie, to wcale nie znaczy, że bym miał, bo przy tej liczbie legendarnych kart klasowych to nadal oznacza tylko małą część kolekcji. Pewnie będę grał regularnie na arenie, ale nie wiem, czy z tego zbierze się kiedykolwiek kart na jakąś pozbawioną kompromisów talię.

 

 

Gram głównie odświeżonymi taliami, które już miałem. Nowe karty zazwyczaj wpasowują się w motywy, które i tak grałem przed dodatkiem, np. token druid, murloki, zoo czy kontrol szaman (bez nefrytów ofkoz). No i jak zawsze staram się grać wyciszającym kapłanem, którym wygrywam raz na 10 meczów, ale gram głównie dlatego, bo ile razy widzę nazwę talii, krzyczę sobię: "Purifier - Purify!". 

 

 

 

 

 

Quest łotra to jakiś absurd. Tak mi to przynajmniej wygląda z perspektywy 12. rangi. Nie wiem, czy jest super silny. Chciałbym zobaczyć statystyki, ile meczów się tym wygrywa, i w jakich okolicznościach. Przecież z tym się nie walczy, tylko się ogląda. Nie ma się praktycznie żadnego wpływu na zatrzymanie tego. Wszystko cofają do ręki, a kart potrafiących wyrwać coś rywalowi z ręki jest aż jedna w całej grze. Po prostu patrzysz, jak koleś robi swoje, i w 4 ruchu rzuca Przygotowanie oraz questa, i zalewa planszę stronnikami z 5/5. I przegrywasz.

 

Akurat właśnie wygrałem z nim parę meczów pod rząd, ale z tym się nawet fajnie nie wygrywa, bo po prostu wygląda to tak, że nie dobrał odpowiednich kart i generalnie nic nie zrobił, tylko zagrał parę 1/1 czy 1/2 i je cofnął do ręki, po prostu lejesz typa bez żadnej reakcji. Dżiz. 

Odnośnik do komentarza

Może mi się zdaje, ale kurde... Każdy sobie radzi z tym questem, jeśli ma szczęście. A jak nie ma, to nikt. Przecież nie ma dobrej recepty na zalew 5/5 z szarżą za 1 many itp., no quest wojownika jest zdecydowanie za wolny żeby to skontrować w 5. turze.

 

A jak mu karty nie wpadną, to każdy wygrywa. Miałem ostatnio zadanie "wygraj magiem lub szamanem". Nie mogłem nic sklecić, po tej rotacji przetrzebiona liczba kart, no nie mam prawie nic. Przegrywałem godzinami, jedyne co wygrałem to właśnie z łotrem, któremu nie wpadły karty. Wtedy mecze się same wygrywają.

 

Głupie, ale na 12. randze niezbyt częste. Ogólnie jak trochę pogram na drabince to pewnie obczaję co ludzie grają i złożę jakieś talie z tego, co mam, będące odpowiedzią. Z magiem mi się w końcu udało - miałem dwie arkanolożki, dodałem chyba jeszcze z jedną nową kartę, a poza tym co, walimy te wszystkie fajne zaklęcia jakie ma mag i da się czasem wygrać partię. Ostatnio grałem druidem, zrobiłem sobie tę kartę że przyzywasz 2/2, super karta. No i jest okazja, by używać jajojumacza. Hehe jajojumacz. "Nie tykaj jajuni".

Odnośnik do komentarza

Powrót do HS po półtora roku. Ostatni raz grałem jak wychodziło League of Explorers, ostatni raz 'na poważnie' jeszcze przed premierą Great Torunament. 

 

Z pyłu który miałem (jakieś 10 k po otrzymaniu gratisów i otworzeniu paczek) zrobiłem quest rogala, quest warriora i pirate warriora <rak>. Na razie dojechałem 25-13 na mniej więcej 70% win rate, ale tak zawsze było, zobaczymy co będzie poniżej 10.

 

Quest rogue jest mocno rakowy, ale gra się przyjemniej niż np. secret paladinem/miraclem swego czasu. Swashburglar robi robotę -   bardzo fajne akcje odchodzą jak się czasem go 3 razy cofnie.

Edytowane przez froncz piotrewski
Odnośnik do komentarza

Ogólnie po updacie Un Goro gra sie bardzo przyjemnie. Wreszcie nie ma samych wojów i szamanów tylko praktycznie każda możliwa klasa jest grywalna (no może poza warlockiem). 

Mi się podoba takie zróżnicowanie ale gram casualowo i jak brakuje mi kart to kupuje pakiety, więc ekspertem nie jestem :P

 

Btw dziś koło 19 drugi mecz Polski w HGG (Polska vs Meksyk).

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...