Skocz do zawartości

Gwiezdne Wojny, Epizod 7: Przebudzenie Mocy


gekon

Rekomendowane odpowiedzi

Można nie lubić Star Wars, można nie czuć tych klimatów, można nawet nie lubić filmów akcji, ale pisanie, że Force Awakens jest słabym (czy wręcz NAJGORSZYM) filmem jest ewidentnym objawem działającego lawinowo masowego internetowego zidiocenia. Innego wytłumaczenia nie widzę.

 

Przebudzenie Mocy to nie tylko najlepsze Gwiezdne Wojny od czasu Imperium Kontratakuje, ale też najlepszy film rozrywkowy od czasu... hmm, no Mad Max: Fury Road, ale to cud, że dwa tak dobre filmy akcji wyszły w jednym roku. ;) Pięknie nakręcony, świetnie obsadzony i zagrany, bardzo dobrze napisany, z odpowiednim tempem, szacunkiem dla inteligencji widza (tutaj ewidentnie się odrobinę przeliczyli) i zrozumieniem dla magii oryginalnej trylogii. Po trzech seansach, w mniej-więcej równych odstępach czasu, jestem w stanie w miarę na chłodno stwierdzić, że Powrót Jedi wciąga bez popity, a ludzi w ogóle porównujących go z prequelami nie można traktować poważnie. No i naprawdę nie pamiętam, kiedy ostatnio film akcji miał tak MOCARNY trzeci akt. Naprawdę niewiele powstaje w dzisiejszych czasach takich filmów, w których napięcie rośnie do samego końca, a zakończenie sprzedaje tak niespodziewanego kopa.

 

Mój ranking to na chwilę obecną V > IV > VII > VI >>>> III > I > II, czekam na wydanie BR jak Yano na obniżkę cen majonezu.

Edytowane przez Hejas
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Witom. Jako, że forsowany jest tutaj jedynie pozytywny nurt myślowy, nie ma co wchodzić w szczegóły by nie zostać zasypanym dziwacznymi obrazeczkami. Krótko.

Wszystko mi się w tym filmiku nie podoba. Wszystko. Szczyty gimbozy. Chyba najgłupszy, po najmniejszej linii oporu scenariusz w historii filmów akcji wysokobudżetowego kina.

Pozdrowiam.

Edytowane przez Tankietka
Odnośnik do komentarza

Witom. Jako, że forsowany jest tutaj jedynie pozytywny nurt myślowy, nie ma co wchodzić w szczegóły by nie zostać zasypanym dziwacznymi obrazeczkami. Krótko.

Wszystko mi się w tym filmiku nie podoba. Wszystko. Szczyty gimbozy. Chyba najgłupszy, po najmniejszej linii oporu scenariusz w historii filmów akcji wysokobudżetowego kina.

Pozdrowiam.

'Po linii najmniejszego oporu' :facepalmz:

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Chyba każdy nawet ze swoim psem był. Ściągam żeby rzucić okiem na scenę walki w lesie, bo była taka ciemnica w kinie, że dosłownie nic nie widziałem poza mieczami.

 

Jeszcze na reklamach z tyłu mimo unikania internetu usłyszałem wiadomo jaki spoiler. Wygarnąłem zakochanej parce co o nich myślę, prawie chłopakowi wy(pipi)ałem, ale znajomi mnie posadzili, chociaż wszyscy ludzie obok w(pipi)ieni na nich byli. Boże jak ja nienawidzę chodzić do kina.

Odnośnik do komentarza

Tak naprawdę to tylko wstęp do trylogii, kolejne części myśle ze pójdą juz całkowicie swoimi ścieżkami, bo w tej części jeszcze można było zauważyć podobna budowę do czwórki. Kylo Ren faktycznie do czasu zdjęcia maski kozak, pózniej juz niekoniecznie, aktorsko spoko ale twarz juz mniej, takie duże dziecko emo. Rey na wielki plus, chociaż przyjaźń z finnem wydaje sie nienaturalna.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...