Opublikowano 25 stycznia 201510 l Mnie zawsze uczono,że kolacja powinna być lekka,a nie fura żarcia przed spaniem,bo metabolizm słabszy o tej porze. Do spartakusa się nie zapuszczam,bo tam same wody strukturalne, litwiniany potasu i kanabiniany magnezu
Opublikowano 25 stycznia 201510 l Toż to mam jeszcze 4h od posiłku zanim położę się spać. Poza tym warzywa są lekkostrawne i dawno przejdą przez kichę zanim zasnę, a mięso będzie sobie gnić gdy śpię i zapewniać aminokwasy. Co innego jakbym się nawpieprzał słodyczy i prostych węgli ponad normę popijając kakałkiem.Dobiję jeszcze twarogiem o północy.Aha, przez ostatnie 2 tygodnie znowu mi spadł kilogram, także tego, wyznaję swoje nauki na temat dietetyki po latach eksperymentowania. To tak w kwestii rośnięcia dupy Koniec offtopa. Dawać obiady, to jutro coś upichcę nowego.
Opublikowano 25 stycznia 201510 l Kolacje powinno się jeść ok. 3 godziny przed snem. Tak gdzieś czytałem, a niektórzy (ci grubi), mówią aby w ogóle nie jeść kolacji. Taaa
Opublikowano 25 stycznia 201510 l Zasady żywieniowe to kwestia indywidualna. Ja ostatnio mam taki zapieprz fizyczny, że wpyerdalam sobie lody o 23 i nie tyję. Edytowane 25 stycznia 201510 l przez krupek1
Opublikowano 25 stycznia 201510 l Zasady żywieniowe to kwestia indywidualna. Ja ostatnio mam taki zapieprz fizyczny, że wpyerdalam sobie lody o 23 i nie tyję. dokładnie, kierować się instrukcjami to mogą roboty, każdy człowiek jest inny i nie ma co słuchać "złotych" zasad jak ostatni posiłek o 18!
Opublikowano 27 stycznia 201510 l ostatni posiłek o 18 XD o 20stej już bym patrzył co by tu opier.dzielić Nie wiem co mam dzisiaj, ale jakieś śmieciożarcie bym zjadł, kebeba z frytkami, cheeseburgery, albo coś w ten deseń
Opublikowano 27 stycznia 201510 l Chińczyk po siłowni to ambrozja. Dziś kurczak po wietnamsku na gorącym metalowym półmisku - wszystko cudownie skwierczało i było obsypane cebulką.Ryż, suróweczka, od razu człowiek o pół kilo cięższy i zregenerowany po wysiłku.
Opublikowano 28 stycznia 201510 l Cholera, zasiedziałem się na forum, zamiast pilnować: Ale dziwne, bo wcześniej było sporo wody, przychodzę po przeczytaniu kilku postów, a tu czarna plama. Chyba patelnia pada, bo w sumie mięso nie jest przyjarane, a tylko sam środek. Aha i ryż też mi się przyjarał, wszedłem jak akurat skończyła się woda. Dziwne, bo jeszcze się miał gotować ok. 5 minut. --- Wiem, że nie wygląda to apetycznie, ale Spartacusy mówią, żebym jadł ryż z kurczakiem, więc czasem dorzucę jakieś odpadki z lodówki. Edytowane 28 stycznia 201510 l przez grzybiarz
Opublikowano 30 stycznia 201510 l Ja dziś miałem wiejski obiad z polski B, gotowane pyry wytłuczone z przesmażoną cebulą i tłuszczem, do tego 3 jajka sadzone i zupa buraczkowa(w sensie z buraków a nie z paczki) Może i brzmi biedacko ale powiem wam, że po 9h fizycznej roboty wp.ierdalałem jak poj.ebany <ok>
Opublikowano 30 stycznia 201510 l Dobra rzecz Tommo. Ja dzisiaj pod matczynymi skrzydłami: pomidorowa a potem: ryba w cieście + ziemniaki + kapucha. Marian Kowalski byłby zadowolon. Edytowane 30 stycznia 201510 l przez Harbuz
Opublikowano 30 stycznia 201510 l Autor Ja dziś miałem wiejski obiad z polski B, gotowane pyry wytłuczone z przesmażoną cebulą i tłuszczem, do tego 3 jajka sadzone i zupa buraczkowa(w sensie z buraków a nie z paczki) Może i brzmi biedacko ale powiem wam, że po 9h fizycznej roboty wp.ierdalałem jak poj.ebany <ok> ja ostatnio kluski leniwe zjadłem ze śmietaną i cukrem. GOTY dzisiaj rybka z ryżem, brokułami i kukurydzą
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.