Skocz do zawartości

Dark Souls III


Gość mate5

Rekomendowane odpowiedzi

No dobra, ale jak? Czyli jak np. atakuje mnie Palec i go pokonam, to dostaję przedmiot do swojego przymierza czy jego język? I czy to ja muszę zadać ostatni cios? Bo ostatnio miałem inwazję w niewygodnym momencie i zmieniłem przymierze na Way of Blue, przyszedł ochroniarz, wyprosiliśmy grzecznie nieproszonego gościa, ale nic nie dostałem

Odnośnik do komentarza

Dzis pograłem ok 3 godziny i czas na wstępna opinie. Po BB mi i jak zapewne wielu osobom cieżko sie przestawić na styl dark souls. Niestety ale walki wydają mi sie bardzo drewniane przez nacisk na używanie tarczy. Oczywiście można je całkowicie olać, ale ze jest do moj pierwysz dark souls to chciałem sprawdzić ten system. Natomiast robiąc rolle często wpadam prosto pod cios przeciwnika. Moze kwestia czasu i przyzwyczajenia ale według mnie w BB walka była ciekawsza. Ds troche mi przypomina lotf, którego olalem na 3 bossie. No i te ogniska jak narazie kompletnie inaczej rozmieszczone, natrafiamy na nie w zasadzie po drodze a nie skupiamy sie na szukaniu skrótu do jednego savepointu. W zasadzie tak sobie wyobrażałem BB przed rozpoczęciem zabawy i jakie było wtedy moje zdziwienie gdy grałem 1.5 h zeby wrócić to pierwszej lampy i jakos lepiej sie to wg mnie sprawdzało. I jak narazie 2 bossów mam za sobą i tj. pierwszego zatlukalem dopiero za 3 razem (wspomniana nowa mechanika i trudność z przestawieniem) to i tak czułem ze jest on strasznie lamerski. Jak w BB trafiłem na bestie kleryka to płakać mi sie chciało ^^ przy drugim szefie przywołałem zjawę, niedokonca będąc pewny co to jest choc domyślałem sie ze pomocnik i koleś padł w niecała minutę? Przez to mam troche moralniaka ale myśle ze w pojedynkę za bardzo bym sie nie męczył, wiec olał go pies. W kość jednak potrafią dac zwykle moby. Jak narazie olalem tego rycerza z czerwonymi oczami, choc zamierzam wrócić przy następnym posiedzeniu. Pewnego kolesia na dachu(pewnie kto grał kojarzy) musiałem dojechać bombami bo nie czułem sie zbyt pewnie w bezpośrednim starciu. To samo z pseudo husarem, którego wymeczylem na dystans po czym zeskoczyłem mu na łeb kończąc jego żywot;p Na plus początkowe lokacje, dostaje to czego sie spodziewałem bo przeczytaniu sporej ilości postów i po BB miło dla odmiany pohasać bo nieco mniej przytłaczających klimatem lokacjach.

Jest wg jakis łatwy sposob na smoka z początku gry? Przebiegłem tylko tamtędy ale kojarzę ze ktoś wposminal o zajściu go od spodu.

I zeby nie było ze tylko narzekam. Gra jest oczywiście cudowna ale tak jak sie domyślałem, nie pobije tego pierwszego wrażenia wow, którego doświadczyłem przy Bloodborne

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

W magię sie nie bede bawił, w każdym rpg lecę zawsze pod typowego wojaka. Ewentualnie na NG+ sobie przetestuje co nieco, ale w sumie pocieszające ze magia jest słaba bo przynajmniej wiem ze duzo nie tracę ;p np w takim gothicu podobno mag z czasem stawał sie maszyna do zabijania na odległość, a ja głupi zawsze męczyłem sie mieczykami ;p tak czy siak po BB nie mogłem w nic grać bo zaraz wyłączałem, ds3 to zmienił wiec jest dobrze, bo nie dosc ze gra szybko wciąga to nawet po wyłączeniu konsoli siedzi z tylu głowy i człowiek sie zastanawia co tam zrobi przy kolejnym odpaleniu, a to bardzo dobrze świadczy o gierce. No ale przykro mi darki ale BB był pierwszy i raczej nie zostanie zdeklasowany, ale powoli staje sie fanem wszystkiego co soulsowe ;)

Edytowane przez kacprzak1991
Odnośnik do komentarza

Siła Soulsów tkwi w przygodzie, eksploracji i strategii działania. Nie ma tu może przytłaczającego klimatu, bo o ile BB idzie w horror, tak tutaj w apokalipsę i cicho przymierający świat. Do dziś na mnie robi wrażenie Demon's i ta wszechotaczająca cisza Boletarii czy dźwięki kilofów łupiących w ciemnej kopalni Stonefang, o Tower of Latria nawet nie pisze. 

 

W Dark Souls 3 napotkasz trochę skrótów do bonfire jest ich po prostu mniej, zdarzają się też Bonfire jeden zaraz za drugim. Level design jest po prostu chaotyczniejszy.

 

Edytowane przez Dr.Czekolada
Odnośnik do komentarza

@kacprzak1991 na ng+3 (o ile pamietam) smoka już nie ma :) A jak chcesz go teraz wykonczyc to zabawa z łukiem od jego drugiej strony tam gdzie chodzi rycerz. Smoki beda jeszcze w dalszych lokacjach ale nie chce spoilerowac.Jak troche podlevelujesz to rycerzyki z czerwonymi oczami beda proscizna:) Poczekaj na jakies najazdy innych graczy. Dopiero bedzie fun:)

Edytowane przez sajmon34
Odnośnik do komentarza

Najazdy narazie musza poczekać bo plus sie skończył. A tak czy siak miałem dzis najazd przez npc. Na początku myślałem ze zwykły gracz bo zapomniałem ze subskrypcja sie skończyła i juz ostra sr.aka była bo od ogniska bylem spory kawał, 0 estusow i 1/4 życia (nie ma to jak zycie na krawędzi). Zacząłem panikować i zeskoczyłem ze skarpy zeby uciec a tu pach ognisko ^^ No i pozniej do mnie dotarło ze to npc. Ogolnie drzewko rozpykane, zdecydowanie kolejny słaby boss, troche pozwiedzalem okolic i na dzis starczy. Znalazłem kilka sekretnych miejsc, powalczyłem u boku kolesia ponoć z poprzednich czesci i znalazłem pare ciekawych przedmiotów. Ponad 6h za mną, gra jest b.dobra ale to nie poziom BB ;p i te ogniska^^ czasem to mam wrażenie ze sie o nie potykam ;o

Odnośnik do komentarza

No i efektem tego jest to ze przy BB, jak otwierałem nowy skrót do lampy lub gdy znajdowałem nową to czułem ogromna ulgę i radość zarazem, bo droga do niej była często dłuższa i bardziej stresująca. Nie mowię ze w ds3 latam beztrosko jak pszczółka maja, bo często trzeba sie namęczyć zeby przejść dalej, ale zdarza sie także ze widze ognisko i jedyne co przychodzi ma myśl to: następna?:o No spoko a wiec jest progres :p co za tym idzie, niestety przestaje sie juz tak doceniać bezpieczne miejsca. Szlag po tym BB stałem sie strasznie krytyczny do wszystkiego innego :p

Odnośnik do komentarza

Z tymi ogniskami krótko po sobie to trochę spuścizna po BB właśnie. Po ubiciu bossa pojawia się ognisko, a na początku kolejnej lokacji jest następne.

Ale skróty są spoko, np. w takich archiwach jest trochę skrótów i bywa, że ratują nadszarpnięte nerwy. Chociaż jak już się pozna lokacje i wrogów, to tego niepokoju nie ma.

Odnośnik do komentarza

Dobra to nie był boss ale "zwykły" przeciwnik. Warto tłuc te olbrzymy czy wrócić do nich pozniej? I spotkałem patches czy jak mu tam, nie grałem w poprzednie soulsy ale wiem ze w BB miał swoją role. Można jakos spowrotem ten most otworzyć? I walka z biskupem głębin. Miałem przed chwila pierwsze podejście i został mu kawałek życia ale nagle wyskoczyła mi jakaś klątwa i dead. Dostałem jakimś czarem czy jak. Miałem w zasadzie full życia. Nie podchodziłem ponownie bo trzeba było wyskoczyć na piwko ;)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...