Ja zakupiłem jakieś 3 tygodnie temu i nawet nie miałem czasu się do niej przymierzyć jeszcze

Ale jak coś to w następny weekend będę miał przeznaczone 2 pełne dni na grę, także chętnie się podepnę jak coś ;)

W sierpniu rusza tryb pvp.

Dwie czteroosobowe drużyny vs na sporej mapie.Będą chętni z forumka na bicie obcych nacji ?

Ja grywam czasami z kumplem. Na spokojnie bez spiny. Jak chcesz wyślij zapro.

Jak na razie, to najlepiej grało nam się we dwóch z ziomkiem coopa. Zero chaosu itd. We czterech było już bydło. Obada się ten vs ( trochę pod playerunknown's robiony :) albo to wildlands ktoś się zasugerował.

Edytowane 30 lipca 20178 l przez MAJOCHEY_PL

Pvp mnie ciekawi bardzo. Ciekawe jak to wyjdzie w praniu bo potencjał jest.

W sumie gram mega mało ale jestem w trakcie tej gry właśnie więc jakby co też się na multi pisze.

Sama mapa to akurat największy atut Wildlandsa, więc wg mnie lepiej gdyby poszli w strone jakiegoś battle royala w stylu battlegrounds a nie tdmy i inne capture the flagi w miasteczkach.

Mapę mają mega i oby jej nie podzielili na mniejsze kawałki.

 

No taki pvp 4x4 to troszkę pod battle royala :/ chyba bo nigdy nie grałem. Może, jak gracze załapią to będą dodawać tryby.

 

Btw te dwa dodatki, co wyszły warte ogrania /i 42 zeta/ ?

trochę misji, trochę nowych bajerów, nowych pojazdów czy rzeczy do zrobienia/zebrania. każdy z nich to dobre kilka godzin grania by zrobić 100% wszystkiego. kwestia czy taka cena komuś pasuje czy jednak za dużo za kilka godzin dodatkowego grania w zasadzie w to samo tylko w nowym stylu i otoczce.

 

narco road to opowieść z drugiej strony konfliktu w boliwii i dodatek na luzie nastawiony na zabawę. monster trucki, tuningowane fury, misje niezbyt poważne a czasami nawet śmieczne. 

fallen ghost to już pełna powaga i z łowcy zmieniasz się w zwierzynę. mocniejsi i nieco trudniejsi przeciwnicy w nowych klasach, nieco większe wyzwanie. na plus dodana kusza. trochę bardziej trzeba przemyśleć taktykę jeżeli chce się podejść po cichu, co jest wskazane.

Czyli fallen gosta jednak łyknę. Thx.

Ruszyła free open beta. Jacyś chętni na battle royale & king of the hill?

 

:) :) :)

Jak coś to zapraszam w piątek wieczorkiem na całonocne party pvp teamy 4 osobowe.

beta jest za free ?

No i popykali my w nocy.

Generalnie tryb pvp to zupełnie inna gra, niż wildlands. Może tylko na początku, ale odczuwalny mocno ograniczony arsenał. Generalnie level idzie od zera i nie jest brany pod uwagę poziom z podstawki.

Spostrzeżenia na szybko:

 

Baaardzo małe mapy!

 

Snajperzy i snajperopochodni /broń z lunetą w innych klasach/ najzwyczajniej rządzą.

 

Szybkie, kilkuminutowe meczyki, jak w rainbow six siege.

 

Matchmaking daje radę, jest dobrze.

 

To na razie tyle. Jak na darmowy dodatek może być. Btw beta mocno okrojona z klas i sprzętu.

Edytowane 23 września 20177 l przez MAJOCHEY_PL

Czy te wyzwania cotygodniowe się jakoś aktywuje?

Wczoraj widziałem filmik, w którym właśnie gościu podążał śladem takiego wyzwania. Coś tam z "Yeti" było. Muszę przyznać, że pomysłowe - różne hinty, wskazówki, śledztwo prawie jak w Wiedźminie, długości i szerokości geograficzne - ciekawa sprawa.

 

 

Co do samej gierki to muszę ją serdecznie przeprosić, bo ostatnio dorzuciłem do kolekcji i pograłem nawet sporo. Owszem - to UBIszajsbox z milionem pierdół na ogromnej (serio - OGROMNEJ) mapie, aktywności są baaaardzo powtarzalne, ale jak się to wszystko odpowiednio dawkuje...

I żeby nie było - gram sam i mi się podoba. Jest klimacik, chatter pomiędzy ziomkami jest spoko, główna oś fabularna może i trąci sztampą, ale briefingi są interesujące. Do tego miejscówki, które same w sobie opowiadają interesujące historie, no i ślicznie wyglądają - serio, ta gierka jest piękna graficznie.

Customizacja, ilość wyposażenia, gadżetów... Nawet znajdźki mają sens i aż chce się je zdobywać. W co-opie też fajna zabawa, choć więcej błędów i czasem chaos, bo jednak boty są nieomylne i niewidzialne, więc jest łatwiej (jak zresztą w poprzednim GR Future Soldier, które uwielbiałem nota bene).

 

Nie jest to tytuł, przy którym będę zarywał nocki, ale jako taki odstresowywacz "z doskoku" sprawdza się wyśmienicie - naprawdę polecam.

Idąc dalej tropem egzotycznych przeciwników, developerzy szykują nie lada gratkę - sam Predator do UBIcia

https://www.ppe.pl/news/55324/ghost-recon-wildlands-pozwoli-zmierzyc-sie-z-predatorem-szykujcie-sie-na-polowanie.html
 

W dniu 13.12.2017 o 21:46, Wredny napisał:

Idąc dalej tropem egzotycznych przeciwników, developerzy szykują nie lada gratkę - sam Predator do UBIcia

Wczoraj go UBIliśmy Kupiłem Wildlandsów jako odskocznie od Dywizji i muszę powiedzieć że gra się fanatastycznie. Te otwarty świat jest naprawde genialnie zrobiony.  Klimat Boliwii powala a gra w 4 osobowym teamie to fanstyczny połączenie taktyki ze strategią. Dywizja jest dużo DUŻO szybsza, natomiast tutaj jest WOOOOOLNO, staregicznie,mocno taktycznie (w Dywizji też taktyka i strategia są ważne ale jak już pisałem wszystko dzieje się jakies 100 razy szybciej). One shoot one kill;] Na PVP też gra się zayebiście...Do tego nie ma gimbazy i idiotów. Także jak ktoś nie miał możliwości ogrania to naprawdę polecam. Samemu można zacząć i troche pchnąć wątek fabularny do przodu ale dopiero w drużynie ta gra pokazuje MOC. Dywizja na zawsze w moim sercu ale Wildlands to też kawał porządnej szpili i już wiem że wciągnie mnie na długie miesiące   The Division+GTA5+Rainbow6 Siege=Ghost Recon Wildlands

Edytowane 14 marca 20187 l przez Ryo-San

1 minutę temu, Ryo-San napisał:

ale dopiero w drużynie ta gra pokazuje MOC

Pytanko - masz jakąś ekipę do grania? Bo swoją sztukę mam nadal w folii i w sumie to boję się, że jak zacznę to nie będzie z kim przejść gry, a granie samemu jakoś mi chyba jednak nie robi

Jest MOCNA ekipa. Wbijaj do nas! Dzisiaj podobno wyszedł jakiś potężny update. Nowe klasy, skille i jakieś inne rzeczy ale że jestem zielony to Ci nie powiem jakie dokladnie

Edytowane 14 marca 20187 l przez Ryo-San

Ja jestem tak zielony, że swoją przygodę z Wildlands zakończyłem na becie. Wprawdzie dużo później na promce kupiłem wersę gold, której nawet nie włożyłem do napędu, także Ty mi tu nie mów nic o byciu zielonym

Heh... Czyli tylko ja jestem taki dziwny, że w kolejnej grze tak bardzo chwalonej za swoje aspekty społecznościowe, ja lepiej bawię się sam?
Wychodzi na to, że chyba tylko sex bawi mnie bardziej w co-opie 

11 minut temu, Wredny napisał:

Heh... Czyli tylko ja jestem taki dziwny, że w kolejnej grze tak bardzo chwalonej za swoje aspekty społecznościowe, ja lepiej bawię się sam?

Może grałeś z jakimiś leszczami Ja też lubie pobiegać sobie sam w Wildlansach, pozwiedzać ten zayebisty świat, polatać śmigłem nad górami i ponapieprzać crossem po bezdrożach, ale wiem że powtarzalność misji w tej grze spowodowała by u mnie depresje W drużynie natomiast każda misja jest w zasadzie inna.

Edytowane 14 marca 20187 l przez Ryo-San

2 godziny temu, Ryo-San napisał:

Może grałeś z jakimiś leszczami  

 

Nie o to chodzi - żywi gracze przeszkadzają mi we wczuwce, poznawaniu fabuły i chłonięciu klimatu.

Co-op u mnie wchodzi w grę tylko jeśli tytuł choć raz przeszedłem, znam go na pamięć i mogę oddać się bezmózgiej sieczce, inaczej wolę AI-partnerów, których gadki budują klimat, do tego są niewidzialni i praktycznie nie chybiają

A z tym się nie zgodzę. Jak masz mocno ogarnięty team i każdy jest skupiony w 100% na rozgrywce, nie gada o pierdołach, nie rozprasza innych to wtedy gra się mega. W singlu też jest spoko tylko misje są wtedy strasznie powtarzalne

Edytowane 14 marca 20187 l przez Ryo-San

25 minut temu, Ryo-San napisał:

Jak masz mocno ogarnięty team i każdy jest skupiony w 100% na rozgrywce, nie gada o pierdołach, nie rozprasza innych to wtedy gra się mega.

Aż takich no-life'ów nie znam 

Halo, rozmawiasz z kimś, kto potrafi grać w dywizję po 16h dziennie  

1 minutę temu, Matriks_1111 napisał:

Halo, rozmawiasz z kimś, kto potrafi grać w dywizję po 16h dziennie  

Wiem, wiem... chciałem by myślał, że uważam go za normalnego. Dzięki Matriks, zyebałeś sprawę