Skocz do zawartości

Ghost Recon: Wildlands


SG1-ZIELU

Rekomendowane odpowiedzi

Gość suteq

Mam już przeszło 10 godzin w grze i bawię się bardzo dobrze, ale kuźwa techniczna strona to jest padaka. Gra nie trzyma się jakichkolwiek praw fizyki - model jazdy oraz latania to koszmar. Pojazd to zwykły karton rodem z watch dogsów, od którego odbijają się inne pojazdy kartony. Helikopter jeszcze ujdzie ale latanie samolotem ani nie jest przyjemne ani dobrze zrobione. Lądowanie w miejscu? No można jak się nie umie tego zrobić porządnie. Pnie czy słupy rozpadają się tak samo jak w WD i to naprawdę boli. Czy w Ubisofcie, który zatrudnia 1000 osób naprawdę nie ma osób, które umieją zrobić takie rzeczy porządnie? No strasznie mnie to potrafi wybić z immersji. 

 

A jeszcze dropy klatek w większych miastach też potrafi zaboleć zwłaszcza jak bierze się udział w jakiś dynamicznych sekwencjach, a tu nagle sru 15 fps. 

 

Jeszcze mi się nie znudziło robienie tego samego co mnie zadziwia bo normalnie już był pewnie rzucił takiego asasyna w kąt. 

Odnośnik do komentarza
Gość suteq
2 godziny temu, szczudel napisał:

Jak dostajesz możliwość przywołania Helikoptera to się praktycznie zapomina o samochodzie (no chyba, że z minigunem na dachu), samoloty nie mają ani jednej sensownej misji, więc mozna im wybaczyć słabe wykonanie.

Nie, nie można wybaczać takich rzeczy kiedy to jest zwyczajnie spierdolone. To jest jedna z głównych mechanik w grze. 

 

Gram na podstawowym XO, na zwykłym PS4 pewnie jest to samo. 

Odnośnik do komentarza

Spadki jakoś mi nie przeszkadzają, ale rzadko kiedy angażuję się w otwartą wymianę ognia, więc też nie mam okazji doświadczyć takich kwiatków - jak się działa powoli i stealth, to raczej gierka się nie krztusi :)

Model jazdy to wiadomo - padaka, bo UBI chyba nigdy się nie nauczy - od pierwszych WATCH_DOGS jest to spyerdolone i nie zanosi się na poprawę.

Odnośnik do komentarza
21 minut temu, suteq napisał:

Nie, nie można wybaczać takich rzeczy kiedy to jest zwyczajnie spierdolone. To jest jedna z głównych mechanik w grze. 

 

Gram na podstawowym XO, na zwykłym PS4 pewnie jest to samo. 

Latanie samolotem? 

 

Helikopter jest moim zdaniem akceptowalny. Samochodem jeździ mi się słabo, ale wystarczająco. Z autem problem jest tylko gdy ciśniesz gaz ile wlezie. JEśli chcesz przejechać spokojnie obok patrolu to nigdy nie ma problemu. To nie ścigałka/rajdówka. Konwoje sie dobrze odbija z auta - jest ok. Tylko i aż.

Odnośnik do komentarza
Gość suteq

Poruszanie się po świecie gry to jedna z głównych mechanik więc oczekuję, że model jazdy/latania we wszystkich pojazdach będzie przyjemny, a nie zrobiony na odwal się. 

 

32 minuty temu, Wredny napisał:

Spadki jakoś mi nie przeszkadzają, ale rzadko kiedy angażuję się w otwartą wymianę ognia, więc też nie mam okazji doświadczyć takich kwiatków - jak się działa powoli i stealth, to raczej gierka się nie krztusi :)

Wystarczy przejechać autem przez większe miasto jak Barvechos i mam mocne 15 fps. 

 

O, właśnie spadłem pod mapę jak wychodziłem z helikoptera bo był postawiony pod ukosem. :pawel: Sama gra też mi się wywaliła do OS ze dwa razy i dwa razy miałem freeza kompletnego. 

 

 

Aaaa i jednej rzeczy mi brakuje: jak wsiadam do samochodu z dwoma miejscami albo motoru to fajnie jakby towarzysze, którzy zostali na miejscu też wsiedli w inny samochód/na drugi motor i jechali za mną. Pamiętam, że w jednej grze tak było ale nie pamiętam w jakiej. 

Edytowane przez suteq
Odnośnik do komentarza

OK, przypomniałem sobie, dlaczego grę porzuciłem - brak checkpointów to jakieś średniowiecze. W grze, w której jedną misję mogę robic nawet godzinę (bo ostrożnie, stealth, po kolei), strasznie wk#rwia, że przy ewentualnym niepowodzeniu nawet pod jej sam koniec, musimy zaczynać od samego początku (a nawet wcześniej, bo trzeba jeszcze dojechać na miejsce misji).

Odnośnik do komentarza
Gość suteq
2 godziny temu, Wredny napisał:

OK, przypomniałem sobie, dlaczego grę porzuciłem - brak checkpointów to jakieś średniowiecze. W grze, w której jedną misję mogę robic nawet godzinę (bo ostrożnie, stealth, po kolei), strasznie wk#rwia, że przy ewentualnym niepowodzeniu nawet pod jej sam koniec, musimy zaczynać od samego początku (a nawet wcześniej, bo trzeba jeszcze dojechać na miejsce misji).

Oj tak, a to, że dozwolona jest jedna reanimacja na misję to jakieś nieporozumienie. Kompletnie nie rozumiem tej decyzji twórców. 

 

W ogóle to grałem ostatnio misję specjalną z 



Predatorem. I paaaaaaaaaaanie, cudo ale ten skurwiel jest strasznie trudny do ubicia zważywszy na to, że jesteśmy na hita od jego lasera. :/ No ale odgłosy, smaczki, muzyka z filmu - cudo. Na następnych zawodach cie pokonam ty kurwo. :) 

Odnośnik do komentarza

W końcu się przełamałem, choć było już blisko kolejnej deinstalacji - po około 6 kolejnych próbach, w końcu pękła misja, z którą miałem tyle problemów i dalej już jakoś idzie.
Nie powiem - jest frajda z dobrze przeprowadzonego rekonesansu i idealnego wykonania założonego planu - wtedy człowiek czuje się jak prawdziwy operator takiej elitarnej jednostki :obama:
Ale też parę razy w innych przypadkach musiałem wszystko zaczynać od nowa - gra nie wybacza błędów, a gram na Normalu - jakim trzeba być masochistą, żeby grać w tym dodatkowym trybie "Ghost", to ja nawet nie...

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ten brak checkpointow to daje się znać tylko przy tych misjach cross-overrowych. @Wredny która Cię tak bardzo zdenerwowala? Ja pękałem najbardziej przy okazji Splinter Cella i GR:FS. Problemem tam było, że gameplay zmieniał charakter i trzeba było niemałą sekwencje powtarzać aby dopiero uczyć się tej drugiej. Powiem szczerze od PSX/PS2 nie miałem takiego wyzwania.

 

Co do Predatora to ten poziom trudności wspominam z mieszanką frustracji, satysfakcji i nostalgią. To jak gdy pierwszy raz podchodziłem do Sephirota w KH na PS2 albo Annubisa w ZoE2. Boss, który Ciebie łamie bez czitowania (jak obecnie wiele gier teraz ma), po mimo znania wzorca jest po prostu lepszy niż ty, do tego stopnia że kolejne dni wracasz do niego, a jednak masz pozytywne wspomnienia to coś wyjątkowego. No i ta końcówka gdy już się witamy z gąską a kosmita mówi -NIE :)

Edytowane przez szczudel
Odnośnik do komentarza

@szczudel - u mnie to była jedna z misji na terenie Barvechos (boss El Pulpo). Trzeba było najpierw przesłuchać jakiegoś dobrze strzeżonego typa, później odpalał się licznik (3minuty), trzeba było dotrzeć do dna kopalni, w której był przetrzymywany gość, którego trzeba było odbić i odstawić w bezpieczne miejsce.
Bez helikoptera nie było szans, więc za każdym razem musiałem ostrożnie pokonywać pierwszy etap, bo na dachu był śmigłowiec, którym mogłem lecieć, a w drugim etapie po odbiciu typa, odpalał się skrypt, nasyłający na nas armię przeciwnika - zwykła misja z podstawki, ale i tak napsuła mi krwi.

Później jeszcze ze 4 razy powtarzałem misję, w której trzeba eskortować El Pulpo na lotnisko - on jedzie swoim jeepem, walą do niego z każdej strony, a ja mogę tylko taranować, patrzeć jak mój samochód dymi i liczyć na to, że kompani AI będą celnie strzelać. Nad samym lotniskiem jeszcze krąży wrogi helikopter i to on często ubijał mi klienta w ostatniej chwili.

Całe szczęście, że akurat ta misja była dość krótka, więc jej powtarzanie nie bolało jak w poprzedniej.

Odnośnik do komentarza
Gość suteq

Ta misja z kopalnią i licznikiem nie była w ogóle trudna. Skończyłem ją za drugim razem bo za pierwszym jakoś mi nie pokazało, że się odpalił licznik. Dopiero jak wyczyściłem obóz i zaznaczyłem misję to zobaczyłem, że mam całe 30 sekund. :pawel: 

 

Natomiast misja z eskortą El Pulpo to jest szrot jakich mało. Te samochody zaczynają się palić po jednej serii z karabinu i oczywiście w połowie drogi zniszczyli jego jeepa, ale szybko znalazł inny na stacji benzynowej, a ja go osłaniałem no i jakoś poszło, ale kilka prób musiałem wykorzystać. 

Odnośnik do komentarza

Z okazji zapowiedzi Breaktpoint'a kupilem sobie na przecenie Wildlands znowu, tym razem na XOX i cos mi sie zdaje ze znowu 100% zrobie. xD

 

Podcast, giereczka, chillout po robocie i jedziemy z narcosami :cool:

 

W dniu 10.05.2019 o 21:12, Figaro napisał:

Będzie ktoś może chciał grać po weekendzie? Najlepiej od początku, z mikro i wczuwką na stealth.

 

Gdybys mial xboxa [*]

 

Ogolnie gierka z 2-3 kumplami z wczuwka na stealth jest mega :)

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
Gość suteq

No ja już mam dwie reanimacje dostępne + termowizję więc pewnie się za niego dzisiaj wezmę, może tym razem się uda. 

 

7 minut temu, Bansai napisał:

Z okazji zapowiedzi Breaktpoint'a kupilem sobie na przecenie Wildlands znowu, tym razem na XOX i cos mi sie zdaje ze znowu 100% zrobie. xD

Mnie kusi zrobienie 100% ale nie mam zamiaru robić misji pobocznych, które nie dają mi już żadnej nagrody. Ulepszę wszystko, zbiorę notatki, bronie, skończę wszystkie misje główne i tyle chyba. 

Odnośnik do komentarza

1. Na Predatora lepiej dziala noktowizja. Termo za dużo wycina z obrazu. Najlepiej stanąć gdzieś gdzie z co najmniej jednej strony mamy zasłonę i szybko możemy dobiec za inną. Trzeba zagrać perfekt i być do tego szybkim. Warto grać na słuch bo bzyczki wtedy szybciej można uniknąć. 

2. Całą grę przeszedłem w 2 osoby i nie pamiętam żadnych trudności. Jakikolwiek problem z ekstrakcja kończył się helikopterem lub Unidadowym SUV z minigunem - one są najlepiej opancerzone. Odblokowywują się jako wsparcie rebeliantów. Hummery są co prrawda szybsze i mogą pomieścić 3 kompanów jednak opancerzeniem nie dorównują tym pancernym puszkom.

Odnośnik do komentarza

Ściągnąłem triala na fali zapowiedzi Breakpointa. I siadło. Bardzo. 

 

Zagrałem tyle ile w trialu mogłem i doszedłem do misji z zabiciem drugiego bossa, DJ’a. Pierwsi to oczywiście Yuri i Polito. 

 

Jestem bardzo zaskoczony jak dobrze gra się z kompanami AI. Zachowują się całkiem po ludzku bo zdarzają im się wpadki, że przeciwnicy ich zauważa i z cichej eksterminacji rozpoczyna się strzelanina. 

 

Gameplayowo na początku czuć lekko sztywne poruszanie się, choć może to wrażenie wywołane graniem bezpośrednio sesji z Days Gone. Ale możliwości jest wiele, Gunplay jest fajny i świetne udźwiękowienie. 

 

Ale zastanawiam się czy dało się bardziej zyebac poruszanie się pojazdami. To jest szczyt niekompetencji w grach Ubi co tutaj się wydarzyło :D

 

Ale zakup postanowiony. 

 

I teraz. Jak wyglada sytuacja z dodatkami? Bo rozumiem że w Season Passie są jakieś bzdury i dwa singlowe dodatki Narco Road i Fallen Ghosts. W drugim roku nie było już takich singlowych dodatków? Są tylko te tematyczne z Splinter Cella itd? 

 

Bo zastanawiam się nad edycja. Pudełkowe są normalne za 70-79 zł, ale Gold już za 100-109 wiec chyba bardziej opłaca się kupić już edycje z Season Passem i ewentualnie z czasem Year 2 Pass, co nie? 

 

Chyba że jest edycja, która zawiera podstawkę + dodatki z obu Passów? 

Edytowane przez Voytec
Odnośnik do komentarza
Gość suteq

Voytec, nie wiem czy jest jakiś sens żeby kupować passa na drugi sezon. Poza (pipi)ami nie widziałem tam nic co by było warte wydania choćby 5 zlotych. Jak już to lepiej kupić Golda skoro ma pierwszy sezon, a tam dwa normalne dodatki. Chociaż sam nie wiem ile one są warte.

 

U mnie na liczniku widnieje 40h, 29lvl i 67% ukończenia gry. Aktualnie zostało mi 5 regionów do skończenia, w których są misje i jeden do wyczyszczenia bez misji. Staram się zbierać wszystko co przydatne i liczy się do statystyk ale z racji posiadania zdolności rebelianckich na maxa to nie robię już ich misji, tyle te co dają mi zasoby.

Muszę powiedzieć, że po tylu godzinach zaczyna się wkradac lekka monotonia jednak mimo wszystko cały czas myślę o tym żeby odpalić grę znowu, a w drodze do pracy rozkminiam jaki będzie  mój następny cel. Gra ma masę niedoróbek, ale o tym rozkosze się bardziej po skończeniu. :)

Odnośnik do komentarza

Ja wiem, że w Wildlands będę grał stopniowo i będę przeplatał nim inne gry. Wiem, że jakbym chciał zagrać wszystko od razu i rzucić się na platynę to bym nie wytrzymał, mimo że mam wysoki próg odporności na monotonię. 

 

Ale tak jak mi radzisz, skuszę się na edycje Gold z dwoma dużymi dodatkami. ;)

Odnośnik do komentarza

Chyba tylko dodatek Fallen Ghosts jest czegoś warty. Resztę można olać.

 

A to nie jest czasem tak, że year 1 pass jest teraz tylko dostępny w Ultimate, a w goldzie dostajemy 2 sezon?

Przynajmniej na PC tak widziałem.

 

Edit: Co do sterowania pojazdami, to dziwie się takim opiniom, bo jak dla mnie jest wygodniej niż w jakiejkolwiek innej grze Ubi :D

Edytowane przez Bigby
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...