Skocz do zawartości

Mr Robot - 2015 - USA Network

Featured Replies

Opublikowano

Z całym szacunkiem, ale chyba słabo czytasz moje posty w tym kąciku.

Hejtowałem już nie jeden serial, ale specjalnie dla Ciebie wymieniam seriale, które nie uważam za zajebiste, wraz z ocenami:

 

Under The Dome- 4/10

The 100- 1/10

Haven- 6/10

Dark Matter- 5/10

The Big Bang Theory- od piątego sezonu tak uśredniając to 6/10

Extant- 7/10

Revolution- 4/10

Weeds- po 3im sezonie tak 6,7/10

Invasion- 7/10

The Following- 5/10

Journeyman- 7/10

Sleepy Hollow- 7/10

Warehouse 13- 7/10

Smallville- 6+/10

 

Mam nadzieję, że wystarczy.

  • Odpowiedzi 166
  • Wyświetleń 15,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • https://www.youtube.com/watch?v=CmtaZ8sOfbk   Premiera 11 października

  • Własnie skończyłem 4 i ostatni sezon i po prostu bania zryta. Serial to geniusz i mesjasz w jednym. Praktycznie każdy odcinek rył banię, a siódmy to arcydzieło samo w sobie. Takie seriale zdarzają się

  • uważajcie na pewna scene w epizodzie numer 3

Opublikowano

Final zostal opozniony o tydzien z powodu strzelaniny w usa.

Opublikowano

Final zostal opozniony o tydzien z powodu strzelaniny w usa.

 

:reggie:  A co to ma wspólnego z serialem ? nie rozumiem USA, a co do odcinka z numerem 9 to dla mnie już pojechali po całości i w 3 sezonie dowiemy się że to wszystko fikcja a on leży w zakładzie psychiatrycznym i to dzieje się w jego matrixie.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
  • Autor

Finał tak słaby że nikt nawet nie komentuje od 2 dni.

Opublikowano

A co tu komentować? Dobry był tylko początek, później już tylko równia pochyła, a ostatni odcinek to już dno niesamowite.

Edytowane przez mattaman

Opublikowano

Po obejrzeniu 10 odcinka sam nie wiem jak oni chcą to ciągnąc 3 sezony.  No cóż liczyłem że formę uciągną trochę dłużej a tu już spadek po 8 odcinku. 

Opublikowano

finał to jakiś niesmaczny zart w porownaniu do miazdzacych 3 pierwszych odcinkow

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Na razie 4 odcinki i o ile pilot dosłownie wgniatał w fotel tak z odcinka na odcinek jest jakoś słabiej. Też tak mieliście?

Opublikowano

Moim zdaniem zaczeli zbyt to rozmydlać, pierwszy miał power i myslałem, że będzie więcej niszczenia złych ludzi i jakiegoś takiego cyberpunkowego klimatu a skończyło się na hipisowskich tripach i naciągnych patentach. Jak na przykład 

 

 

akcja z więzieniem

 

Edytowane przez _Be_

Opublikowano

Hmm... Klimat serialu nieziemski, mocno osadzony w rzeczywistości, świetnie dobrana muzyka, piękne i niestandardowe kadry. Ale w ostatnim odcinku trochę pojechali po bandzie... Czułem się jak przy ostatnich odcinkach Evangeliona (w ogóle Eliott trochę Shinjiego przypomina) albo po finale ostatniego sezonu Homeland, jakby ktoś się pomylił i zapomniał jednego odcinka puścić.

 

 

Ktoś ma pomysł o co chodzi z Tyrellem? Przez chwilę myślałem, że może to kolejny wytwór wyobraźni albo alter ego, ale nie pasuje. I co oni upchną w kolejnych sezonach? Mam nadzieję na jakieś inne wątki a nie sztuczne przedłużanie niczym Prison Break.

 

Opublikowano

4 odcinki poszły jeden za drugim

 

Jest dobrze ale czuje ze bedzie coraz gorzej.

Opublikowano

Ja go nawet już nie pamiętam. Teraz 9 oblookam. Duże nadzieje były po 1szym odcinku.7 odcinków później całkowicie mam wywalone na ten serial. A szkoda bo myślałem że będzie drugi donovan czy banshee.

Opublikowano

potencjał był mocny, pierwsze odcinki zapowiadały dobry serial ale... zakończenie podsumuję tak

 

 

giphy.gif

 

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

Skończyłem, no i słabe to było. W sumie tylko pierwszy odcinek jest na poziomie, w okolicach trzeciego już miałem dość i oglądałem z rozpędu, żeby tylko zakończyć. Zmarnowany potencjał, bo pomysł na głównego bohatera bardzo dobry (zresztą jest jednym z niewielu plusów serialu, props dla Maleka, wywołuje współczucie i w sumie jakąś sympatię), ale zamiast uderzać od razu w wojowanie z korporacjami, można było, przynajmniej w pierwszym sezonie, skupić się na nieco bardziej przyziemnych wydarzeniach i samej postaci Elliota. Dużo tu gimbofilozofii, hasełka o wolności, ucisku korporacji (Evil Corp xd) itd. wypadają tandetnie po prostu. Wymieszali klisze z Fight Clubu, Matrixa, Dextera i innych tworów popkulturowych w jedną papkę bez własnej duszy. Poza tym, jak na 10 odcinków, to dostaliśmy dużo niepotrzebnych wątków (epizod dilera i

ucieczki z więzienia

jest nie dość, że wciśnięty na siłę i totalnie z doopy, to jeszcze jego rozwiązanie jest zupełnie niepoważne). Bohaterowie w większości irytujący. Wyróżnić można muzykę i warstwę wizualną. No, to tyle, S02 raczej nie sprawdzę.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Skończyłem, no i słabe to było. W sumie tylko pierwszy odcinek jest na poziomie, w okolicach trzeciego już miałem dość i oglądałem z rozpędu, żeby tylko zakończyć. Zmarnowany potencjał, bo pomysł na głównego bohatera bardzo dobry (zresztą jest jednym z niewielu plusów serialu, props dla Maleka, wywołuje współczucie i w sumie jakąś sympatię), ale zamiast uderzać od razu w wojowanie z korporacjami, można było, przynajmniej w pierwszym sezonie, skupić się na nieco bardziej przyziemnych wydarzeniach i samej postaci Elliota. Dużo tu gimbofilozofii, hasełka o wolności, ucisku korporacji (Evil Corp xd) itd. wypadają tandetnie po prostu. Wymieszali klisze z Fight Clubu, Matrixa, Dextera i innych tworów popkulturowych w jedną papkę bez własnej duszy. 

 

Chciałem machnąć tu własną opinię o tym serialu, no ale po prostu wszyściutko jakbyś mi z ust wyjął. Pierwszy odcinek wbijał w fotel, choć już tam pojawiały się elementy tego quazi-anarchistycznego (pipi)olo o złych korpo, niesprawiedliwości, o tym, że świat jest zepsuty i w ogóle trzeba (pipi) system. No ale wynagradzał to klimat, ciekawa postać grana przez Maleka, a cała intryga zapowiadała się dość... intrygująco. Po pierwszym epie byłem  głodny więcej. Jednakże im dalej, tym więcej dostawaliśmy nijakich, niepotrzebnych wątków, irytujących narkotripów i pogłębiających się schiz Elliota, który stawał się coraz mniej znośny. Żałuję, że nie pociągnięto dalej jego roli "mściciela", jak gdy w pierwszym odcinku załatwił tego gościa w kafejce, czy gdzieś tam. Nie, od razu bojownik o jakieś wydumane gimbo-ideały. :angry:  Z każdym kolejnym odcinkiem też coraz bardziej uwidaczniała się chamska zrzynka motywów z Fight Clubu - prawie cała pozorna oryginalności serialu poszła w niwecz. Bronią się wizualia i soundtrack, a także dość realistycznie ukazane hackowanie (głównie socjotechnika i spryt, a nie tylko czarna magia na klawiaturze z naparzaniem w klawisze z prędkością światła) i "informatyczny żargon". Ciekawie wypadała również postać Tyrella, ale ten

koniec końców też okazał się psychopatą

 

 

No i te tandetne "Evil Corp" i "Fuck Society" xD

 

Naprawdę nie wiem czy będę oglądał dalej. Jest tyle przyjemniejszych seriali niż ten przehajpowany twór bez własnego wyrazu...  :/

Edytowane przez Frantik

Opublikowano

Jak no moje "Evil Corp" i "Fuck Society" to bylo tylko w glowie Elliota.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Premiera 13 Lipca

Edytowane przez Wolfie_

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.