byłem na przeglądzie auta, wymiany olejów itp, wszystko niby ok, zapłaciłem, odebrałem i odstawiłem do garażu koło 19:00. o 22:00 chciałem pojechać na siłownię, odjeżdżam i patrzę a na podłodze nowa plama świeżego oleju  

 

 

jakieś podejrzenia? niedokręcony filtr oleju czy coś? 

 

zaparkowałem na drugim czystym miejscu, rano się okaże czy dalej cieknie  

9 godzin temu, gtfan napisał(a):

zaparkowałem na drugim czystym miejscu

A posprzątałeś poprzednie miejsce?  

27 minut temu, sprite napisał(a):

A posprzątałeś poprzednie miejsce?  

A jakie ma to znaczenie?

Może niedokręcony korek spustowy 

Just now, BRY@N said:

Może niedokręcony korek spustowy 

Też o tym pomyślałem.

 

Przed jazdą bym sprawdził poziom oleju. 

Godzinę temu, sprite napisał(a):

A posprzątałeś poprzednie miejsce?  

a dobra, chyba już rozumiem - miejsce jest prywatne w parkingu podziemnym, mam dwa więc zaparkowałem sobie na innym niż zazwyczaj parkuje (chociaż zazwyczaj parkuje na pałę zastawiając dwa ). oczywiście posprzątam te plamy  

 

a rano pojechałem od razu do serwisu, nawet nie marudzili tylko od razu wzięli na sprawdzenie. po parunastu minutach gość mówi że uszczelka pod korkiem oleju musiała być nie do końca dobra bo puszczała olej. wymienili korek z uszczelką, wyczyścili zapocenie i jest git. pytam jeszcze czy dolali oleju to mówi że nie trzeba było bo sprawdzili i jest max. podziękowałem i pojechałem.

 

i teraz proszę niech ktoś mnie poprawi, bo aż tak dobrze się nie znam. ale zacząłem się zastanawiać jakim cudem oni wymienili korek z uszczelką nie wylewając oleju? bo rozumiem że jedyny korek jaki tutaj wchodzi pod uwagę to właśnie korek spustowy? coś mi nie gra w tym co mówią

 

aha, rano przed wyjazdem sprawdzałem poziom oleju - było na max (od razu się zapytam jak sprawdzacie - po nocy na zimnym czy parę minut po tym jak silnik pracował?), a w miejscu gdzie stałem po całej nocy była plama ale mniejsza niż wczoraj po 3 godzinach stania, zdjęcie niżej:

 

Edytowane 31 października 202431 paź przez gtfan

8 minut temu, gtfan napisał(a):

od razu się zapytam jak sprawdzacie - po nocy na zimnym czy parę minut po tym jak silnik pracował?

To zależy od samochodu, jak jest układ olejowy skonstruowany. Masz w instrukcji napisane.

Tego oleju tez nie wyciekło dużo jakby to zebrać była by szklanka ? Czyli coś koło 200-300 ml do ilości w układzie to mały ubytek 

2 minuty temu, BRY@N napisał(a):

Tego oleju tez nie wyciekło dużo jakby to zebrać była by szklanka ? Czyli coś koło 200-300 ml do ilości w układzie to mały ubytek 

eee, jakie 200-300ml. jak rozlejesz 10g oliwy z oliwek to jest podobna plama  

No tym bardziej jak to zobaczyć na bagnecie 

chyba że 200-300ml jak wymieniali korek, to może tyle zlali. nic, zobaczę po południu na bagnecie jak to wygląda...

Coś w Kia spece nie radzą sobie z tym olejem, bo u mojego ojca ta sama historia była. Jakby auto nie było trzymane w garażu to tak by się jeździło i gubiło olej.

19 minut temu, krupek napisał(a):

Coś w Kia spece nie radzą sobie z tym olejem, bo u mojego ojca ta sama historia była. Jakby auto nie było trzymane w garażu to tak by się jeździło i gubiło olej.

niestety, powszechna opinia o serwisach Kia jest taka że są słabe, a to i tak moim zdaniem niezasłużony komplement. do serwisu mam najwięcej zastrzeżeń i u mnie kolejnego auta tej marki już nie będzie. z pierdołami sobie nie radzili (chociażby 3 lata poprawiali przednie czujniki parkowania które sami montowali bo w standardzie nie było, o kilkuletnim olewaniu moich uwag co do pracy skrzyni już pisałem), wolę nie wyobrażać sobie co bym przechodził jakby z autem były jakieś problemy.

 

 

Ja sprawdzam na zimno. Ale w sumie w moich ostatnich dwóch samochodach to było zawsze finalnie kompletnie niepotrzebne, żaden nie brał oleju. W golfie po lifcie podobno już nie ma bagnetu, mój przedliftowy sam dał znać kiedy za dużo wlali w serwisie. 

Polecacie jakąś kamerkę do cofania?

Wczoraj w Focusie na A1 padła mi skrzynia manualna, wywaliło 5. i 6. bieg, do serwisu wróciłem już na lawecie, żeby nie pogorszyć sytuacji. Gwarancję miałem do 100k km, a mam przejechane 110k km. Absurdalna usterka. Jak żyję to nie słyszałem, żeby komuś padła skrzynia manualna i to przy takim przebiegu. Auto nie było oszczędzane, dużo tras, jazdy po mieście, budowy, lasy, ale no kurwa, to manual i śmieszny przebieg. Dziś rozbierają skrzynie i do jutra mam dostać wycenę. Pytanie, czy pomimo braku gwarancji, można dochodzić czegoś od producenta? Rękojmia z tytułu wady fabrycznej, szybkiego zużycia? Przecież tam musiało być coś chujowo zrobione, że to tak padło szybko. Serwisowany w ASO zgodnie z harmonogramem, do tego olej zawsze we własnym zakresie też w ASO. Ostatni przegląd na 90k km wykazał mikro wyciek z wybieraka skrzyni i wymienili uszczelkę, mówili, że zwykłe zużycie.

 

Wszyscy straszyli, że silniczek kosiarkowy ecoboost nie do żyje 100k km, a tu silnik zdrowy, żadnego zmęczenia, turob ciągnie aż łzy lecą a skrzynia padła xd

Ale chujnia.

 

Poszukaj jakichś prawników od tematów motoryzacyjnych, może tacy są, jak są od spraw medycznych. Oni ci powiedzą, czy i co można uzyskać. Tylko raczej wystrzegaj się "para" kancelarii (działają jako sp. z o.o., biorą 50% odszkodowania), bo to szemrane biznesy są.

Ile oni muszą robić testów żeby tak te wszystkie limity gwarancji wyliczać, że akurat po coś padnie.

Ja słyszałem o pewnych oplowskich skrzyniach manualnych. 
 

Francuska wersja Auto Świata regularnie pomaga kierowcom, w których autach poważne awarie wystąpiły po gwarancji w stosunkowo młodych autach. Zobacz sobie ten tekst:

https://www.autoplus.fr/pratique/prise-charge-voici-montants-pouvez-reclamer-638099.html

Według tabelki ich ekspertów, awaria skrzyni manualnej nie powinna nastąpić poniżej 250k km i do 130k km, można domagać się od producenta zwrotu połowy kosztów naprawy.

 

Wrzucam przetłumaczony na szybko translatorem przykładowy mail jakim sugerują zacząć rozmowy w tej kwestii:

 

Spoiler

Chciałbym wysłać Ci ten list polecony, aby poprosić producenta o pomoc techniczną poza gwarancją dla mojego pojazdu [marka Twojego pojazdu], zarejestrowanego [numer rejestracyjny]. W wyniku nietypowej awarii, która miała miejsce w dniu [podaj datę], pomimo regularnej konserwacji zgodnej z zaleceniami producenta, zmuszony byłem ponieść znaczne koszty naprawy. Awaria napotkana w moim pojeździe jest nietypowa ze względu na przebieg [podaj liczbę przejechanych kilometrów] i po oględzinach przez zawodowego mechanika okazuje się, że jest to awaria przedwczesna. W tej sytuacji zwracam się do Państwa z prośbą o znaczący wkład finansowy producenta, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem dotyczącym wad ukrytych. W przypadku braku polubownego porozumienia byłbym zobowiązany powołać biegłego w celu uzyskania naprawienia poniesionej szkody. Byłbym wdzięczny, gdyby zechciał Pan jak najszybciej potwierdzić otrzymanie niniejszego pisma i informować mnie na bieżąco o swoim stanowisku w sprawie mojej prośby. Proszę przyjąć, Pani, Szanowny Panie, wyrazy moich dostojnych pozdrowień.

 

 

2 godziny temu, krupek napisał(a):

Wczoraj w Focusie na A1 padła mi skrzynia manualna, wywaliło 5. i 6. bieg, do serwisu wróciłem już na lawecie, żeby nie pogorszyć sytuacji. Gwarancję miałem do 100k km, a mam przejechane 110k km. Absurdalna usterka. Jak żyję to nie słyszałem, żeby komuś padła skrzynia manualna i to przy takim przebiegu. Auto nie było oszczędzane, dużo tras, jazdy po mieście, budowy, lasy, ale no kurwa, to manual i śmieszny przebieg. Dziś rozbierają skrzynie i do jutra mam dostać wycenę. Pytanie, czy pomimo braku gwarancji, można dochodzić czegoś od producenta? Rękojmia z tytułu wady fabrycznej, szybkiego zużycia? Przecież tam musiało być coś chujowo zrobione, że to tak padło szybko. Serwisowany w ASO zgodnie z harmonogramem, do tego olej zawsze we własnym zakresie też w ASO. Ostatni przegląd na 90k km wykazał mikro wyciek z wybieraka skrzyni i wymienili uszczelkę, mówili, że zwykłe zużycie.

 

Wszyscy straszyli, że silniczek kosiarkowy ecoboost nie do żyje 100k km, a tu silnik zdrowy, żadnego zmęczenia, turob ciągnie aż łzy lecą a skrzynia padła xd

 

miałem w rodzinie podobny przypadek z oplowską skrzynią M32, też na autostradzie miała awarię - zablokowała się i zmieliło biegi. auto było 2 lata po gwarancji a mimo to producent (Fiat) zgodził się na partycypację w kosztach - skrzynię zasponsorował, do zapłaty była robocizna i olej. także staraj się walczyć, tylko w tym najlepiej musi serwis pomóc.

Skrzynia do wymiany, nie ma co naprawiać nawet, wypadły 5 i 6 bieg, rozgruchotały skrzynię. Koszt 11,5k, ale kazałem im coś kombinować z dofinansowaniem chociaż części przez Forda. Potem i tak będę pisał do centrali i narobię trochę echa wokół tego, bo taka awaria przy tym przebiegu to jest skandal.

2 minuty temu, krupek napisał(a):

Skrzynia do wymiany, nie ma co naprawiać nawet, wypadły 5 i 6 bieg, rozgruchotały skrzynię. Koszt 11,5k, ale kazałem im coś kombinować z dofinansowaniem chociaż części przez Forda. Potem i tak będę pisał do centrali i narobię trochę echa wokół tego, bo taka awaria przy tym przebiegu to jest skandal.

Odezwij się do Jacka Balkana w razie czego, on chyba lubi takie tematy.

 

https://youtube.com/@warsztatbalkana?feature=shared

W dniu 28.01.2025 o 14:55, krupek napisał(a):

Koszt 11,5k

 

Za skrzynię manualną?? Ale beka, nie chcę wiedzieć ile wychodzi naprawa automatu..

To nie był koszt "naprawy" tylko wymiany na nową. Naprawa pewnie wyniosła by 1/2 tej kwoty.

A co to zmienia? Zapłacił ile zapłacił, to jest ważne.