Skocz do zawartości

Far Cry: Primal


Gość Soul

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo przyjemnie mi się grało w ten tytuł, a co i zarazem splatynowana jest od razu. Nic trudnego jeśli chodzi o zdobywanie trofea. Zdobywanie wiosek, stosy, oswajanie zwierząt i bieganie razem z nimi to było coś fajnego i czuło się feeling i więź ze zwierzakami. Elementy skradanki i eliminacja przeciwników fajny motyw, bomby pszczele, że też nie wspomnę o szalonej bombie, która zaraża przeciwników, co potem popadają w szał i zabijają się nawzajem, fajnie się tak ogląda z perspektywy lotu ptaka, no w tym przypadku sowy. Dla osób, które nie grali w taką grę i żadne poprzednie Far Cry, na pewno się spodoba jeśli lubi open world z elementami craftingu, zbieraniem i oskórowaniem zwierzyny, rozbudowaniem wioski. Zadań pobocznych jest od groma, wątek główny trochę krótki ale źle nie było. Jak dla Mnie gra przyjemna mimo, że od ubishit to jednak zostałem pozytywnie zaskoczony. Odpowiadał i grał mi klimat ery prehistorii, gdzie w innych grach na próżno szukać. Zna ktoś jakieś podobne gry jak Primal? Open world, zbieractwo, skradanki, trochę RPG? Shadow of Mordor mi nie podszedł, zbyt casualowa i wszystko tak jakby zaautomatyzowane jest, wspinanie się, nie miałem siły ukończyć tej gry i odstawiłem w kąt.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Ja zacząłem kilka dni temu i pierwsze co mnie każdorazowo odrzuca od gry to jej - uwaga - kolor. Gra jest cały czas pomarańczowa, dosłownie. Po kilku minutach bolą mnie oczy i nie potrafię dostosować ustawień grafiki z poziomu gry i z poziomu telewizora. Nie wiem dlaczego ta gra jest taka jaskrawo-ostro-pomarańczowa ale odrzuca mnie to skutecznie a to dziwne bo uniwersum Far Cry uwielbiam.

Odnośnik do komentarza
  • 6 miesięcy temu...

Ok, pograłem dwie godziny. Odpaliłem tryb Survivor, czyli brak mini mapki, znaczków, asyst i ogólnie wysoki poziom trudności. 

 

 

 

Gra się... zayebiście? Jestem zaskoczony. Podoba mi się ten survival, eksplorowanie bez mapy i kombinowanie na własną rękę. Podoba mi się łuk. Podoba mi się grafika. I ten klimat. Jako duchowy mongoł czuję się jak w domu. Bez internetu było lepiej.

 

18157392_1730984910261462_49215658207343

Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...
  • 2 lata później...

Ukończyłem Far Cry: Primal. Generalnie lubię tę serię, zawsze dobrze się bawię, choć wiadomo, że rozgrywkę trzeba sobie dawkować. Do Primala podchodziłem sceptycznie, bowiem nie do końca byłem przekonany, że seria sprawdzi się w tych realiach. Zabierałem się za tę część od dawna, aż w końcu postanowiłem ją ograć, bowiem w kolejce czeka już piątka i DLC do 3, czyli Blood Dragon (mam taki system, że staram się grać po kolei i nie omijać części). 

 

Prehistoria w grze sprawdziła się bardzo dobrze i twórcy stanęli na wysokości zadania. Wykreowany świat jest rzeczywisty, czujemy, jakbyśmy tam rzeczywiście byli. Pomaga w tym specjalnie wymyślony język. Zamiana broni na włócznie czy maczugi też wyszła sprawnie. Przy okazji tej części, twórcy doszli do wniosku, że w sumie fajnie byłoby jednak dokonać pewnych zmian w rozgrywce. I choć z mapą poszli po najmniejszej liczbie oporu, bo skopiowali Kyrat z czwórki to jednak zrezygnowali np. z wież czy innych lokacji do odkrywania mapy, a dali za to np. system oswajania zwierząt czy podział na dzień i noc. Sam teren działań też jest zróżnicowany: mamy lasy, góry, zimę, coś ala pustynię. 

 

Niestety gra ma jeden zasadniczy problem: nie ma angażującej fabuły. O ile bohaterowie są nawet w pewien sposób charakterystyczni, jak np. szaman Tensai to jednak kompletnie nie jest to wykorzystane. Główna oś fabularna to zbitek kilku zadań i walk z bossami. Zero twistów, zero intrygi, zero jakiegokolwiek zaangażowania. Szkoda, bo gra miała duży potencjał, żeby np. spróbować pogodzić plemienia, dać możliwość zdradzenia naszych pobratymców itd. 

 

Co jeszcze mi się nie podobało? Wkurw... system craftingu. O ile na początku nie irytuje, tak potem już się wkurzasz, kiedy chcesz iść rozwalać bossa, ale najpierw musisz polatać po lesie i zebrać drewno, żeby móc sobie zrobić strzałę czy włócznię. I jak na złość oczywiście, wszystkie drzewa wcięło. Irytuje też system ataków przeciwników. Wrogowie często mają idealnego cela, nie ma opcji, żeby np. strzelcy czy włócznicy nie trafili w ciebie, nawet jeśli jesteś daleko lub za jakąś przeszkodą. Podobnie jest ze zwierzętami - nawet obchodząc ich z daleka, nie ma opcji, żeby cię nie zauważyli i nie zaatakowali. 

 

Podsumowując, to dobra gra jest. Na pewno wyróżnia się settingiem, bowiem prehistorycznych sandboxów na rynku nie ma. Wiadomo, to nadal Ubi game ze swoimi wadami i zaletami i jeśli na zawaloną mapę reagujesz wymiotami to nawet szkoda do Primala podchodzić. Pozostałym polecam, nawet, jeśli w poprzednich częściach bawili się kiepsko. Ja tymczasem instaluję sobie piątkę i czas sprawdzić, co poczynili w najnowszej odsłonie serii ;) 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...