Nom, jak w temacie.

 

Moja propozycja - LIMBO. Średnia ocen 88, a to pięciogodzinna gra z zagadkami metodą prób i błędów, średnim skakaniem i z słabą muzyką. Jedynie klimat daje radę, ale to za mało.

W...Www.... Wi... Wie....  Wie... Wiecie co, nieważne.

I tak zaraz ktoś to napisze, więc będę pierwszy - Fallout 4.

XenobladeX

GTA 4

RDR

Temat spoko, ale kompletnie bez sensu bez uzasadnień.

Nom, podajcie powody. Ja podałem. Wy nie.

RDR- bo nie

UNCHARTED 2

Wszystkie exy na plejstejszon oprócz wipeouta HD i demons soulsow

Dubel tematu "prawilne gierki".

Halo 5 - kupiłem, pograłem i w ogóle nie rozumiem tych 8 czy tam 9. Gierka mocno średnia, taka na 7. Wiem, że Halo to multi, ale nawet te multi jest wykonane dużo gorzej niż w Destiny TTK. W sumie to nawet nie rozumiem jaki jest sens grać w H5 skoro obok jest Destiny z większym contentem, DUUUŻO lepszym gun playem i nastawieniem na lepszy gameplay.

 

GTA 4 - Sama gra nie była w sumie taka zła, ale mnie się po prostu nie spodobała. Widocznie miałem zbyt wysokie oczekiwania po GTA:SA. Bohater bez charyzmy, fabuła jakaś taka wolna, ogólnie oprócz modelu jazdy gra była ogromnym krokiem wstecz.

 

down:

Zgadzam się jeszcze z opinią Myszastego w 100%.

Edytowane 17 stycznia 20169 l przez Starh

MGS V - kopara na ziemi przez pierwsze godziny, by później stała się męcząca do bólu przez swoją monotonność i robieniem ciągle tego samego. Na to składa się też chamskie pocięcie gry, a nawet usunięcie całego rozdziału. Oceny wysokie ze względu na hype i zamieszanie z Kojimą, bo mimo tego, że w końcu gameplayowo było kozacko to poza tym to nie był ten MGS, którego poprzednie części ( 1, 3 i PW    ) wszyscy pokochali.

Edytowane 17 stycznia 20169 l przez MYSZa7

Wszystkie exy na plejstejszon oprócz wipeouta HD i demons soulsow

 

>pisać tym podobne bzdury nie ogrywając 80% z nich

>upominałeś Poliodora aby darował sobie ocenianie gier w które nie grał bo jest się wrażliwym na bullshit xD

 

jak dobrze że to tylko wyrafinowany i bezbekowy trolling

No trolling a ty na niego POWAŻNIE odpowiadasz. 

 

 

Chyba Twój wiek daje o sobie znać.  

Wiem, że Halo to multi, ale nawet te multi jest wykonane dużo gorzej niż w Destiny TTK. W sumie to nawet nie rozumiem jaki jest sens grać w H5 skoro obok jest Destiny z większym contentem, DUUUŻO lepszym gun playem i nastawieniem na lepszy gameplay.

 

 

:pawel:

 

pisząc na poważnie dodaje więcej emotek aby wydawało się że zachowuje dystans. teraz chciałem pociągać się trochę za warkoczyki :czesc:

Fallout 4 FALLOUT 4 FALLOUT 4

Temat ma predyspozycję na bycie festiwalem minusowania za obrażanie exów i prowokowaniem postami ala CW, no ale mimo wszystko :

 

Halo 1 i 2 : ogrywane po latach i to tylko w singlu, więc jestem dosyć wyrozumiały, tym bardziej, że FPSy się z reguły choojowo starzeją. Monotonia, brak większej przyjemności ze strzelania, zupełnie nie trafiający do mnie design świata, postaci i broni.

 

MGS : Peace Walker : marna fabuła, męczące powtarzalnością misje poboczne, pomysł z zarządzaniem bazą nie dla mnie. 

 

F.E.A.R. : poza technikaliami i sprawiającym chwilowo frajdę patentem ze zwalnianiem czasu, niczym mnie nie zachwyciła, za to szybko zacząłem się nudzić. Horrorowe wątki i "straszne dziewczynki" ? Ziew.

 

Gone Home : krótkie, przymulające, z pretensjonalnym "przekazem".

 

GoW : Ghost of Sparta : zagrałem zgodnie z kolejnością wydawania, a więc był to mój piąty GoW, i miałem już po prostu dość. Znowu niemal dokładnie taki sam gameplay, miejscówki i starcia, z racji handheldowego rodowodu, nie powodują opadu szczęki, historyjka też jakaś bez wyrazu (szczególnie, jak się zna materiały dodatkowe z jedynki). Dobra gra i tyle (a że zyskiwała przez to, że śmigała na PSP, to inna sprawa).

Far Cry 2 - jezu jaka to była słaba gra. I z każdym człowiekiem co rozmawiałem to mówił że to balas. Średnia na MC - 85 xD 

No właśnie, Far Cry 2. Też się zgadzam. No i te posterunki... Po trzech godzinach odinstalowałem to.

 

Tak w ogóle to fajnie, że wreszcie mam jakiś popularny temat. No i jest w nim potencjał CW.

To byla ta czesc, gdzie murzyni w tshirtach przyjmowali serie z automatu w glowe? xd A po przejechaniu posterunku respawnowali sie wszyscy? I randomowo bohater padal na malarie?

 

Tak to byl crap, nie skonczylem.

Monster Hunter 4 - chyba tyle samo razy podchodziłem do jego dema co liczba w tytule. Nie ogarniam funu z systemu walki w tym tytule. Monstra bije się tam nawet 40 minut a oddano nam do dyspozycji max 3 ciosy na krzyż (?). Szkoda bo formuła na papierze wyglądała ciekawie.

To byla ta czesc, gdzie murzyni w tshirtach przyjmowali serie z automatu w glowe? xd A po przejechaniu posterunku respawnowali sie wszyscy? I randomowo bohater padal na malarie?

 

Tak to byl crap, nie skonczylem.

Tak to było to. Masakra pamiętam że wymieniłem się za coś na tego crapa z kimś z forum. Czekałem jak poyebany a koleś jeszcze leciał w kulki i przeciągał wysyłkę. W końcu doszło, człowiek podjarany no bo przecież GOTY wszędzie a tu taki strzał w pysk.