Skocz do zawartości

Resident Evil Cinematic Universe

Featured Replies

Opublikowano

Zdecydowanie najgorsza odsłona. Nie dałem rady wysiedzieć do końca. Wielkie zaskoczemie na minus, tym bardziej że poprzednia część naprawdę mi się podobała.

  • Odpowiedzi 496
  • Wyświetleń 68,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Poszedłem do kina nie nastawiając się na wiele, ale po seansie wyszedłem zadowolony. Od razu umówmy się: ten film jest lepszy od każdego gówna, które wypuścił Anderson (nawet ta sławetna "dobra" jedyn

  • Obejrzałem. Dla mnie mocne 8/10 bo mocno obniżyłem moje oczekiwania. Po latach obsrywania się na markę Resident Evil przez panią Jovovich nareszcie otrzymałem film, który pokazuje jasno że to jest Hor

  • Poszłam do kina spodziewając się crapa a jestem bardzo zadowolona. Klimat, miejscówki, jump scary, smaczki dla fanów, Claire i Chris, no aż się chciało więcej. Zakładam, że więcej się nie dało ze

Opublikowano

Chyba kasy zabrakło. Masakrycznie słaba część. Zdecydowanie najgorsza. Dwójka przy tym filmie to całkiem spoko odsłona. Nie ratuje go nawet IMAX. Żal :(

Opublikowano

Za to animowana odsłona seri jest całkiem spoko.Fabularna bije na głowę.

Opublikowano

Czego wy się spodziewaliście, przecież to było oczywiste, że ten film będzie chu,jowy.

Opublikowano

Wersja BD już jest w sieci. Tutaj jednak wrzucam trailery jeśli ktoś nie widział.

 

 

 

 

To jest właśnie prawdziwy RE. Nie brakuje tutaj niczego charakterystycznego dla serii, szczególnie powinien się spodobać fanom starych odsłon, choć udało się przemycić elementy z czwórki i piątki. Leon to mega badaas i to co momentami wyprawia to absolutna miazga. Animacja CGI została znacznie podkręcona w stosunku do Degeneration, jest dużo lepsza choreografia walk, jak zawsze ciekawe "chłodne" relacje z Adą i zagrożenie bioterroryzmem na skalę kraju. Naprawdę przyjemnie się to ogląda choć momentami nie brakuje pewnych głupot

pani prezydent mistrzyni sztuk walki, lol

to jednak warto to sprawdzić dla kilku świetnych starć

np walki tyrantów z lickerami, czuć tą miażdżącą siłę doskonałych B.O.W.

Filmy Andersona to zwykłe ścierwo i straszna wiocha, ten to co innego. Polecam ;]

Opublikowano

Obejżałem, pdooba mi się . Czuć klimacik starych Residentów. Animacja o wiele lepsza od Degeneration,lepsze ujęcia kamer itp.

Opublikowano

Podpiszę sie oboma łapkami animacja zjada fabułę na śniadanie :).Czuć tu klimat starego RE Ada,Tyranciki,Lickery gdyby jeszcze zombiaczki były normalne :) to już by było całkiem super.

Opublikowano

No nie było aż tak oczywiste, bo np jeszcze 'trójka' całkiem dawała radę.

Opublikowano

No może byc, ale to raczej przypomina re4 niż pierwsze 3 klimatem, plaga<t,g virus

1 połowa strasznie nudna, druga nadrabia, resztki tyranta dawały rade.

Opublikowano

czerstwe gadki i wąski bestiariusz, wolałem degeneration

Opublikowano

Czerstwe dialogi to przecież jeden ze znaków rozpoznawczych RE. Btw duży plusik za przeniesienie do filmu chyba najbardziej pamiętnej sceny z RE2.

 

 

 

 

 

Opublikowano

Kawał solidnie zrobionego materiału. Wiele razy kamera się tak ustawiała, że myślałem, że to cut scenka się skończyła i czas chwytać za pada. Animatorzy się postarali i jest to jak na razie najlepszy filmowy Resident. Płynność ruchów i ich naturalizm, jak wspomniał Wolny, jest znacznie lepsza do tych z Degeneration, a i sama historia nieźle napisana (jak na uniwersum Resident Evil). Sporo nawiązań do konsolowych Residentów (fajny motyw z połączeniem Las Plagas z wirusem T, Lickery, korytarz w pałacu jakby żywcem wycięty z RE IV). Gdy wrzucili na plan większy kawał mięsa przez ułamek sekundy myślałem, że to Nemesis. I rzeczywiście czuć klimat starych, konsolowych Rezydencji Zła zwłaszcza na początku. A i jeden z najciekawszych momentów slow montion zasłania pistolet ...szkoda hłe hłe.

Opublikowano

Wlasnie jestem po seansie, swietny film. Moze to dziwnie zabrzmi ale zaczelo mi sie szkoda lickerow robic kiedy na scene wkroczyl "kawal miecha" ;).

Opublikowano

Damnation ma wszystko to, czego nie mają Residenty od Andersona - spójność z uniwersum gry, dobrą akcję, zombie, bossów żywcem wyjętych z gry (Tyrant!) i na kilometr śmierdzi horrorem klasy B. Gdyby chociaż jedna filmowa adaptacja trzymała taki poziom to płakałbym ze szczęścia... Aczkolwiek realia, w których osadzono film średnio mi pasują (ruchy oporu, niepodległe państwa - WTF?) i głównie z tego względu musiałem łyknąć go na dwa razy. Aha - jak w następnym RE głównym bohaterem będzie znowu Leon to ze złości pogryzę biurko, bo od czasu RE4 ten gość wciska się prawie wszędzie, gdzie jest logo RE, co wybitnie denerwuje. Raz, dwa - ok, ale robienie z niego głównej ikony serii jest w mojej opinii słabe.

Edytowane przez Bzdurski

Opublikowano

tak, jak kazdy film animowany

Opublikowano

Przyjemny film, jak na animowaną ekranizację gry całkiem dobry. Nabrałem po nim nawet ochoty na re2, warto.

Edytowane przez mate5

Opublikowano

Damnation ma wszystko to, czego nie mają Residenty od Andersona - spójność z uniwersum gry, dobrą akcję, zombie, bossów żywcem wyjętych z gry (Tyrant!) i na kilometr śmierdzi horrorem klasy B. Gdyby chociaż jedna filmowa adaptacja trzymała taki poziom to płakałbym ze szczęścia... Aczkolwiek realia, w których osadzono film średnio mi pasują (ruchy oporu, niepodległe państwa - WTF?) i głównie z tego względu musiałem łyknąć go na dwa razy. Aha - jak w następnym RE głównym bohaterem będzie znowu Leon to ze złości pogryzę biurko, bo od czasu RE4 ten gość wciska się prawie wszędzie, gdzie jest logo RE, co wybitnie denerwuje. Raz, dwa - ok, ale robienie z niego głównej ikony serii jest w mojej opinii słabe.

 

Jak nie Leon, to niby kto? Steryd Redfield, który ledwo się rusza? W następnej części znowu chcę widzieć Leona, bo jak będzie on, to i Ady :wub: nie zabraknie.

Opublikowano

Damnation ma wszystko to, czego nie mają Residenty od Andersona - spójność z uniwersum gry, dobrą akcję, zombie, bossów żywcem wyjętych z gry (Tyrant!) i na kilometr śmierdzi horrorem klasy B. Gdyby chociaż jedna filmowa adaptacja trzymała taki poziom to płakałbym ze szczęścia... Aczkolwiek realia, w których osadzono film średnio mi pasują (ruchy oporu, niepodległe państwa - WTF?) i głównie z tego względu musiałem łyknąć go na dwa razy. Aha - jak w następnym RE głównym bohaterem będzie znowu Leon to ze złości pogryzę biurko, bo od czasu RE4 ten gość wciska się prawie wszędzie, gdzie jest logo RE, co wybitnie denerwuje. Raz, dwa - ok, ale robienie z niego głównej ikony serii jest w mojej opinii słabe.

 

Jak nie Leon, to niby kto? Steryd Redfield, który ledwo się rusza? W następnej części znowu chcę widzieć Leona, bo jak będzie on, to i Ady :wub: nie zabraknie.

Jill, Sherry, Barry, Ada, Rebecca, już nawet durna Claire, ale Leoś po prostu się przejada. No i znowu jest typisz inglisz bastard rzucający głupimi tekstami jak w RE4.

Opublikowano

Wy tak na serio z tymi pozytywnymi opiniami? Pytam, bo Degeneration było żałosne.

Opublikowano

to znaczy ze gry też są zalosne.

Opublikowano

Wy tak na serio z tymi pozytywnymi opiniami? Pytam, bo Degeneration było żałosne.

 

Nie było.

Opublikowano

Wy tak na serio z tymi pozytywnymi opiniami? Pytam, bo Degeneration było żałosne.

To Damnation też sobie lepiej odpuść.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.