Opublikowano piątek o 08:043 dni Tak ktoś znać czy nadaje się to do obejrzenia, czy kolejne netflixowe gówno, gdzie główny bohater serii gra trzecie skrzpce i jest pomiatany przez grilBossa.
Opublikowano piątek o 09:123 dni Obejrzałem 4 odcinki na razie i spoko się ogląda, tempo niezłe, sceny akcji i walki bardzo ok. Ciekawi mnie co będzie dalej. Sam nie jest główną postacią, ale póki co jest największym kozakiem i zdecydowanie nikt nim nie pomiata (może się to zmieni jeszcze, ale nie zanosi się :D).
Opublikowano piątek o 10:453 dni Znaczy Sam jest bardziej pokazany jak w książkach - zna wszystkie ruchy jakie może zrobić przeciwnik zazwyczaj ale nie jest niezniszczalny. Czasem kopa dostanie na twarz ale zawsze wychodzi z opresji. Sceny akcji porównałbym do starych filmów z Stathamem - zero bulshitu. Jak ktoś ma dostać kule w głowe z metra to nie ma, że ktoś się zawacha albo zacznie jakieś wywody robić z retrospekcjami. To bardzo na plus wychodzi po trzech odcinkach.
Opublikowano piątek o 19:593 dni ,,Parki Jurajski: Teoria Chaosu" - ,,N" w formie; dobra nasza, że (o ile dobrze kojarzę) platforma ta we współpracy z Universalem oraz Spielbergiem postanowiła stworzyć w ogóle projekty animacji rozgrywających się w Uniwersum Jurassic World/Park, gdzieś w okolicy pierwszym a trzecim filmem z serii ,,Jurassic World", takie jak ,,Obóz Kredowy" i wymieniony wcześniej bodaj 3-sezonowy ,,PJ: Teoria Chaosu". Zarówno ,,Obóz" i ,,Teorię" megaaa polecam, choć na pierwszy rzut oka (styl, technika animacji i ,,łagodne" wizualnie projekty postaci, mogą do tego nie przekonywać, nadając serialom tym trochę ,,familiadowo-lukrowano-dziecinnego" vibe'u) może ona z lekka zniechęcać mało ,,ugodowego" widza. Jeśli jest się dość wkręconym w Światy ,,Parku Jurajskiego" i ,,Świata Jurajskiego", to te dwa seriale, faktycznie, ukazują sporo istotnych danych, wątków, relacji etc., do rozbudowy i dalszej ewolucji tak słynnego Uniwersum. Nie chcę kompletnie nic spoilerować, ale naprawdę warto; nawet jeśli tytuły te nie pykną wam na gusta, to dla samej ,,kreski" kreującej dinozaury w pyteczkę warto! 12 godzin temu, oFi napisał(a):Jakby ktoś spytał pare lat temu, że nowy splinter cell deatchwatch będzie się odbywał w moim rodzinnym mieście to bym mu nie uwierzył Daje w spoiler, bo może ktoś nie chce wiedzieć gdzie.Dobra nasza, również i Ja jestem zszokowany tym, jak istotne w serialu, ba!, w całym chyba Uniwersum SC, miejsce zajmuje Polska! Kierłaaaa! Choć sama animacja... na razie, jakbym jej nie ogarniał fabularnie; kompletnie nie znam się na Splinter Cellu.
Opublikowano niedziela o 19:511 dzień Niechętnie, ale wziąłem się za tego Splinter Cella i... kurde, pierwszy raz od nie pamiętam kiedy Netflix nie spierdolił sprawy, a wręcz przeciwnie. Rzadko udaje się przy ekranizacji gry wideo we właściwy sposób oddać jej vibe, jednak tym raziem ktoś stanął na wysokości zadania: czuć szpiegowski klimat, lokacje tak samo biją chłodem jak w grach, większość skradania odbywa się w nocy, a Sam Fisher to cały czas ta sama dobrze naoliwiona, mordercza maszyna do skręcania karków i robienia dziur w głowach oponentów jaką wszyscy dobrze znamy. I co najważniejsze: wbrew bullshitowi, który się naczytałem cały czas jest głównym bohaterem, a damą w opałach jest czarna laseczka. Szok, widać że nie pisał tego Adi "nie grałem w gry, ale się wypowiem" Shankar. Plusów jest więcej: świetne ujęcia kamery, nastrojowe udźwiękowienie i nawet głos Sama robi robotę. Wiadomo, Michaela Ironside'a nikt już nie przebije, ale Liev Schrebier pręży się jak tylko może, żeby chociaż trochę dotrzymać mu kroku i przez większość czasu daje sobie radę. Na pewno wypada milion razy lepiej niż ziomek z Blacklist Bardzo fajnie, że tym razem nikt nie kombinował z fabułą i mamy po prostu kontynuację wydarzeń mających miejsce w grach Ubisoftu z masa odniesień (najwięcej do Chaos Theory) i znanymi postaciami. Bez drastycznych zmian, bez wprowadzania nowych reguł, bez robienia z bohaterów idiotów. Widzisz Adi? Da się.Jedyne co mi się nie podoba to zbyt częsta walka w zwarciu, czego w grach nie mieliśmy prawie wcale, no i z racji wieku Fishera (kolo w grach nie był młody, w serialu ma już chyba ze 100 lat) wypada to mało przekonująco. Z drugiej strony rozumiem że to serial, a nie gra i oglądanie przez cały czas jak koleś w kalesonach i z lampkami choinkowymi na głowie chowa się w cieniu mogłoby lekko zamulać, a jakaś konkretna akcja czasem też się przydaje. No i ten murzyn, który wie wszystko i zachowuje się dla wszystkich jak skończony palant, coś jednak Netflix musiał od siebie dodać. Ale tak to nparawdę bardzo dobra animacja i przede wszystkim wykonanana z szacunkiem do materiału źródłowego ekranizacja. Ciekawe czy dadzą radę utrzymać poziom w drugim sezonie (już potwierdzony) czy dopiero wtedy hamulce im puszczą
Opublikowano niedziela o 21:511 dzień ,,Wednesday"... Narzekania przed obejrzeniem s02e01 i dalszych epizodów serii tej wyjątkowej mocno-burtonowskiej produkcji, mogę schować sobie gdzieś daleko i daleko... Chodzi o to, że pierwsze 3 epizody sezonu 2-ego, których tak się obawiałem, że będą kaszanerią i nie tym samym, co seria no.1, okazały się, no cóż: meeeeega dobre. A to dlatego, że raz: klimat gatunku baśniowo-mrocznego fantasy z elementami horroru okazał się zacny, dwa, że mamy świetnie odgrywane role i piekielnie dobry styl wizualny dla całego Świata ,,Wednesday", a w końcu trzy, że mamy pannę Ortegę niezwykle oddanie grającą charyzmatyczną Wednesday. Ależ ten sezonik się dobrze zaczął; tymczasowa nota dla s02 Wednesday, to ode mnie: 9/10.
Opublikowano 20 godzin temu20 godz. Wczoraj wrzuciłem na ekran "Steve". Nowy twór od Netflixa, więc pierwsza myśl - to na spokojnie trzeba. Spojrzałem jednak na obsadę, widzę Cilliana Murphy'ego, nie pytam dalej, przechodzę do seansu.Dobry film z niewykorzystanym potencjałem. Momentami przekombinowany, ale z drugiej strony ciekawa tematyka i realnie przedstawiony obraz systemowej walki z trudną młodzieżą. Surowy, mocny, przygnębiający, ale co najlepsze, dający przestrzeń na interpretację. Świetny Murphy podbija ocenę o dodatkowy punkt.Dlaczego niewykorzystany potencjał? Ten materiał ewidentnie nadawał się na miniserial.Jak na standardy N to na dużym spokoju dałbym 7,5/10. Edytowane 20 godzin temu20 godz. przez ginn
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.