Skocz do zawartości

Red Dead Redemption 2


Gość Rozi

Rekomendowane odpowiedzi

28 minut temu, maciekww28 napisał:

 

Jeśli za długo będziesz zwlekał z dobiciem zwierzę zdechnie w meczarniach a Artur dostaje minus do honoru 

Dziś musiałem pierwszy raz dobić sarnę. Ale miałem WTF kiedy zaczęła wyć w trawie :(

Gra co krok masakruje grafiką, przed chwilą wyjechałem nocą do Valentine. Światło w oknach, pełnia i droga mleczna na niebie. Taki obrazek można oprawić i powieści na ścianie :banderas:nie żałuję ani złotówki wydanej na Koxa i OLEDa. 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Velius napisał:

Moje hobby ostatnio to zbieranie babek z dróg, które zabladzily albo koń im zdechł, pytaja czy podwioze do domu, a jakze oczywiscie. Wsiadaja mi na kucyka, jedziemy sobie do lasu, ona mowi ze to nie tedy, ja milczenie, wjezdzamy glebiej do lasu, zsiadam z konika, krępuje ja sznurem, szukam w okolicy wilka/niedzwiedzia lub innego aligatora, zostawiam ja w okolicy zwiazana, odpalam fajka w grze i sobie ogladam co sie dzieje. Ehhh cudowny sandbox :fsg:

 

 

Velius Ty chory pooyebie xD Ogólnie to można zrobić osobny temat z filmikami "jak w najbardziej kreatywny  i poyebany sposób wykończyć NPC'a! :yakubu:

Edytowane przez Ryo-San
Odnośnik do komentarza
Teraz, Wredny napisał:

Tych legendarnych zwierzaków jest chyba więcej niż tylko te 14, co są oznaczone na mapie, którą dostaliśmy od Hosea. Nie ma na niej np Legendarnego Aligatora, a jeden z talizmanów wymaga takiego składnika - no chyba, że to się da zdobyć w inny sposób...

 

To oczywiste, kilkanaście postów wcześniej dałem mapę z legendarnym szczupakiem.... nie długo później odkryłem legendarną rybę w Elysian Pool :)

Odnośnik do komentarza

Z tym rozkładem zwierzaków to niezła beka - widziałem, że ktoś tu wrzucał jakieś fotki z reddita, ale niezbyt o tym myślałem, aż tu nagle...
Przejeżdżam sobie trasą, którą jechałem jakieś dobre parę dni wcześniej - ta drewniana droga, prowadząca do Saint Denis - a na niej kilka drobnych szkieletów...
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że którejś nocy, jak obozowałem niedaleko, jakiś rozpędzony wóz wjechał w stado ptaków. Rano, jak się obudziłem, poszedłem je oskubać, bo piórka przydają się na crafting strzał. No i teraz, gdy tak stoję nad tymi drobnymi kosteczkami, dotarło do mnie, że to są właśnie te ptaki... :obama:

0_0.jpg

Odnośnik do komentarza

Znalazłem w końcu wszystkie 3 skarby i wpadło złota za 4500 :). Najgorsze że moj Koń Kazimierz (po 45h) umarł przez bug w misji (misja działa się w jadącym pociągu, koń nie wiadomo dlaczego stanął tak na stacji, na której na mnie czekal że go pociąg potrącil) i musiałem wziąć Kazimierza Drugiego, który na razie jest strachliwy. 

Odnośnik do komentarza

A propos tej budowy domu o której pisałem.

 

Przejeżdżałem tam kolejny raz, tym razem gość był już sam, bez synów. Dom zbudowany, podziękował mi za pomoc i dał hajs z odsetkami. Parę dni później przejeżdżam znowu obok a tam już jakaś parka sobie mieszka, typ z gitarą przed wejściem, kobieta coś tam robi obok.

 

Jezu, to jest ta słynna immersja. Przecież cały ten miniwątek to nie jest nic niesamowitego, ot ojciec z synami budują chatę by ją sprzedać, a jak bardzo nadaje temu światu naturalności. No po prostu czuć że wszystko tu żyje, było to pisane sto razy, napiszę po raz sto pierwszy.

 

Już nie wspominając o tym co się dzieje w obozie. Potrafię wbić tylko na minutę i nie wyjść stamtąd przez kolejne pół godziny xd. Te dialogi, każda sytuacja jest komentowana, zawsze ktoś z kimś rozmawia, ktoś się z kimś przekomarza, potrzebuje pomocy albo po prostu wkur.wia na tyle by go trochę podissować. To jest jakiś nowy poziom wczuwki w grach, nie doświadczyłem czegoś takiego jeszcze nigdy. Wchodzę zabrać trochę amunicji, a tu akurat Jack rzuca kamieniami w O'Driscolla xD. Abigail go odciąga i każe przeprosić, a ja po cichu do młodego że dobry rzut :banderas: Coś pięknego.

Odnośnik do komentarza

Pierwszy pojedynek i ni cholery tego nie ogarniam. przytrzymuje to R2 tak do połowy, kółko się zapełnia, mam docisnąć R2, robię tak i nic się nie dzieje. Puścić nie mogę, bo kółko się wyzeruje. Próbuję, kombinuję i nic. kto mi to, jak debilowi wytłumaczy co ja tu robię źle? 

Bo zaraz szlag mnie trafi. 

 

Odnośnik do komentarza

@chris85 Pierwowzór to musi być tylko i wyłącznie Krzysztof, w inną wersję nie uwierzę.

 

krawczyk-06.jpg 

 

Colm O'Driscoll? Na następnych zawodach cię pokonam.

Teraz, PiotrekP napisał:

Pierwszy pojedynek i ni cholery tego nie ogarniam. przytrzymuje to R2 tak do połowy, kółko się zapełnia, mam docisnąć R2, robię tak i nic się nie dzieje. Puścić nie mogę, bo kółko się wyzeruje. Próbuję, kombinuję i nic. kto mi to, jak debilowi wytłumaczy co ja tu robię źle? 

Bo zaraz szlag mnie trafi. 

 

Musisz powolutku dociskać R2, do połowy to za mało. Dopiero jak będziesz miał pod koniec to dociskasz. Od tego ile tak potrzymasz zależy ile będziesz miał czasu slo-mo żeby strzelić.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...