Skocz do zawartości
View in the app

A better way to browse. Learn more.

Forum PSX Extreme

A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.

To install this app on iOS and iPadOS
  1. Tap the Share icon in Safari
  2. Scroll the menu and tap Add to Home Screen.
  3. Tap Add in the top-right corner.
To install this app on Android
  1. Tap the 3-dot menu (⋮) in the top-right corner of the browser.
  2. Tap Add to Home screen or Install app.
  3. Confirm by tapping Install.

Cyfra vs Pudło

Featured Replies

Opublikowano

W sensie podoba Ci się koncepcja świata gdzie nie masz nic na własność i wszystko pożyczasz? Mi nie bardzo. Gry w formie cyfrowej spoko, też nie korzystam już z płyt, jedynie czasami do xboxa 360 jak nie mam jakiejś gry cyfrowo. Niech to sobie istnieje równolegle. Na tę chwilę mamy możliwość grania z płyty, zakupu cyfrowej gry i abonamentu. Jeżeli w przyszłości gry będą tylko jako część abonamentu to ja zmieniam hobby.

  • Odpowiedzi 1,6 tys.
  • Wyświetleń 132,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Powodzenia w dostaniu P.T. na płytce, oh wait  

  • Proponuję grać i się nie przejmować, a jak te serwery w końcu wyłączą to będziemy się martwić. Dzisiaj nie śpisz po nocach bo serwery wyłączą i paczy nie będzie, a jutro przykładowo pierdolnie Cię aut

  • kotlet_schabowy
    kotlet_schabowy

    No ale zakładając hipotetycznie dwie sytuacje:   -PSN pada, więc kupuję pudełko, nie mam patcha i muszę grać w Wieśka w 15 fps na bagnach   vs   -cyfra znika ze sklepiku

Opublikowano

Gdzie jest ten filmik, gdzie robisz rozpierdol przy CRT, bo chyba trzeba go wkleić.

Opublikowano

Ping marudzi, a już pewnie kolejny kontener z Japonii leci.

Ja już nigdy nie kupie gry z multi w pudełku, CTR czy Diablo 4 brałem cyfre, bo wiedziałem, że to gry na dłużej, BF6 nie wiedziałem czy mi siądzie, a teraz muszę żonglować płytami jak mam ochotę na partyjke online.

Opublikowano

Po przekroczeniu półmetku życia, fizyczne dobra związane z branżą rozrywkową są dla mnie coraz mniej istotne.

Na jednym urządzeniu wielkości portfela można zmieścić największe kolekcje świata (pomijając platformy współczesne), z możliwością uruchomienia ich 'od strzała'. Bez problemów technicznych, bez grzebania się w całym tym szpeju.

Coraz więcej retro sprzętów umiera, ilość entuzjastów będzie maleć... Naprawa zdechłego (ot tak, bez wcześniejszych objawów) Atari 800XL kosztowała mnie ponad siedem stówek i czekałem na fachowca miesiącami, dobrze, że w ogóle był ktoś, kto się tym zajmuje, a mnie nie gonił czas. Przykładowo SNESy/Super Famicomy - od paru lat zaczynają padać PPU, gdy siedziałem w tym głębiej, nie było możliwości naprawy oprócz przełożenia PPU z innej, sprawnej konsoli.

Dla mnie świat, w którym mamy głównie cyfrę + abonamenty, jakieś 'kolekcjonerskie' wydania od niszowych wydawców (tak jak dzieje się to obecnie w przemyśle filmowym, jest trochę fanów fizycznego nośnika, zresztą sam czasem kupuję BluRaye 4K), jest jak najbardziej OK. Jak ktoś będzie chciał wrócić do gry sprzed 30-40 lat, to wróci - albo kupi w cyfrze (jeśli będzie dostępna) albo odpali emulator.

Opublikowano
27 minut temu, ping napisał(a):

Jako posiadacz dużej biblioteki gier fizycznych, który zaliczył kilka przeprowadzek w życiu (każda kolejna jest boleśniejsza), zastanawiam się często, czy nie lepiej byłoby być tym dobrym pieskiem z abonamentem (który i tak opłacam) i kolekcją cyfrowych licencji.

po latach siedzenia na dyskach SSD człowiek zaczyna się męczyć z loadingami - remedium to emulacja i fast forward, a do tego nośnik niepotrzebny...

Znowu to samo pyerdolenie. To kiedy wyprzedajesz kolekcję? Czy dalej zbierasz? Ten post nie wygląda jak trolling, a jakaś alternatywna rzeczywistość. Czy w twojej głowie mieszkają dwie osoby? Jesteś jakimś kolekcjonerem, który każde rzadkie guvno kupuje po 5 razy, a gadasz o loadingach? Co ma jedno do drugiego u ciebie?

Opublikowano
3 minuty temu, krzysiek923 napisał(a):

Znowu to samo pyerdolenie. To kiedy wyprzedajesz kolekcję? Czy dalej zbierasz? Ten post nie wygląda jak trolling, a jakaś alternatywna rzeczywistość. Czy w twojej głowie mieszkają dwie osoby? Jesteś jakimś kolekcjonerem, który każde rzadkie guvno kupuje po 5 razy, a gadasz o loadingach? Co ma jedno do drugiego u ciebie?

To co robię ze swoimi rzeczami, to moja prywatna sprawa. Natomiast gdyby znalazł się chętny na całość, zdyskontowaną odpowiednio względem wartości rynkowej, nie zastanawiałbym się długo nad przyjęciem oferty. Nie szukam aktywnie gier retro - większość pieniędzy jakie przeznaczam na te hobby idzie na current genowe gry. Trochę pudełek, trochę cyfry, przy czym pudełka obecnie na niewiele się zdają, skoro i tak w większości przypadków zaciągasz grubego patcha z sieci. Jak jeszcze sobie porównamy ceny cyfry vs pudełek, w przypadku 'ambitnych, niszowych gier', to wolę kupić za kilka złotych wygodną cyfrę, niż boxa za stówę.

Z AAA bywa różnie - przykład z brzegu, zamiast kupić MGS Delta na Steamie za 300zł, kupiłem pudełkową używkę w Japonii za 120zł (PS5).

Na pewno nie jestem osobą, która będzie romantyzować i racjonalizować gromadzenie nośników. Do ilu 30-letnich gier wracacie regularnie?

Opublikowano

On nie trolluje, przynajmniej pisząc o emulacji - możesz sobie sprawdzić w jego profilu, że ogrywa gierki na emulatorze z osiągnięciami. Ma dużo racji, sam mam sporo konsol i gier na nie, ale wszystkie niepodłączone, części nawet nie mam u siebie w mieszkaniu tylko u rodziców bo nie mam na to miejsca ani czasu, szczególnie kiedy powiększyła mi się rodzina. Cenię sobie wygodę i wszystko to ogrywam na Steam Decku albo na kompie. Odpada też problem martwienia się o stan gierek, a ja muszę mieć idealne.

Opublikowano

Ostatnio w statusach @ping pisał o tym jak to zajebiście jest grać na mocarnym PC, połączcie kropki )

Ja nie wracam do ogranych gier praktycznie nigdy. W czasach X360/PS3 kupowałem same nówki, przechodziłem i odstawiałem na półkę powiększając kolekcję. W żadną z tych kilkudziesięciu gier nie zagrałem ponownie. Przeleżały na półkach do następnej generacji aż je odsprzedałem za grosze hurtowo do lokalnego sklepu z grami, żeby pozbyć się śmiecia z półek i uwolnić miejsce chociażby na książki. Mogę kiedyś żałować, nie wiem. Na chwilę obecną mi zwisa czy grę kupuję na własność czy wypożyczam, bo patrzę tylko na koszt jej jednokrotnego przejścia i jak jest akceptowalny, to płacę i gram. Pewnie bym miał PS5 Digital gdyby nie chore ceny u Sony.

Opublikowano
4 minuty temu, ping napisał(a):

Do ilu 30-letnich gier wracacie regularnie?

Do 10 maks. Z czego 90% czasu to Heroes 3, 9% Metal Slugi na Neo Geo a 1% to randomowe gierki z Contrą 1 na czele.

Ogólnie zbieranie gierek retro w celu pogrania nie ma większego sensu. Jednak ja nie lubię emulatorów, lubię jednak jak gram na natywnym sprzęcie, który się poci i grzeje :) Jest z tym pierdzielenia i kabli ale to lubię. Jednak muszę mieć wolny wieczór, rozłożyć sprzęt i żonglować sobie tytułami.

Jeśli dotyczy to tylko tytułów z rodowodem lub stylem arcade. Wszystko inne co jest dłuższe niż godzina to tylko emu z aktywnym zapisem gry.

Opublikowano
6 minut temu, ping napisał(a):

To co robię ze swoimi rzeczami, to moja prywatna sprawa.

Tak czy inaczej dobrze wiedzieć, że rozsądek i praktyczne podejście walczy z uzależnieniem od przepalania pieniędzy na zbieranie niepotrzebnych gratów w ramach FOMO i zakupoholictwem. Do tego zbieranie punktów GS w gównogierkach, no kropki się łączą. O tym mógłbyś napisać i przestrzec innych, bo ludzie tutaj patrzą na ciebie jak na guru i zazdroszczą ci.

Opublikowano
3 minuty temu, Ukukuki napisał(a):

Do 10 maks. Z czego 90% czasu to Heroes 3, 9% Metal Slugi na Neo Geo a 1% to randomowe gierki z Contrą 1 na czele.

Ogólnie zbieranie gierek retro w celu pogrania nie ma większego sensu. Jednak ja nie lubię emulatorów, lubię jednak jak gram na natywnym sprzęcie, który się poci i grzeje :) Jest z tym pierdzielenia i kabli ale to lubię. Jednak muszę mieć wolny wieczór, rozłożyć sprzęt i żonglować sobie tytułami.

Jednak dotyczy to tylko tytułów z rodowodem lub stylem arcade. Wszystko inne co jest dłuższe niż godzina to tylko emu z aktywnym zapisem gry.

Ostatni raz Sluga na NeoGeo odpalałem dobre 3 lata temu, właśnie ze względu na potrzebę rozkładania się z kablami, odgrzebywania superguna, organizowania zasilania - nie chce mi się tego robić dla 30 minutowej sesji...

Druga strona medalu to fakt, że w ciagu tych 3 lat, grałem w Sluga nie raz - kilka razy na Saturnie, kilka razy na PSXie, znacznie częściej po prostu emulując MVSa ze scanlines na dużym ekranie - nie było to obcowanie z OG hardware ale przynajmniej miałem pod łapami sensowniejszy stick niż abominacja, którą sprzedawali z AESem :). Wygoda ponad puryzm.

Ja od lat sobie mówię, że w końcu wygrzebię z pieczary to, tamto, pogram rzetelnie - nawet myślałem, żeby jeden dzień w miesiącu wygospodarzyć sobie na retro - ciężko... Dlatego nie zaklinam rzeczywistości i piszę jak jest.

Zbieracie aktywnie gry? Super, bawcie się dobrze. Od siebie dodam tylko, że nie każde hobby musi mieć jakiś głębszy sens (czy to zbieranie gier, czy zbieranie acziwmentów). Grunt, żeby było odskocznią i sprawiało przyjemność Wam.

Opublikowano

mów pinger ile chcesz za tą kolekcję i jakim samochodem podjechać

Opublikowano
1 minutę temu, ping napisał(a):

Zbieracie aktywnie gry? Super, bawcie się dobrze. Od siebie dodam tylko, że nie każde hobby musi mieć jakiś głębszy sens (czy to zbieranie gier, czy zbieranie acziwmentów). Grunt, żeby było odskocznią i sprawiało przyjemność Wam.

Zbieranie gier na nośnikach fizycznych, fizyczne posiadanie? No nic złego w chęci posiadania, zamiast wypożyczania w tej samej lub wyższej cenie - wiadomo. Ale średnia to rada dla ludzi podatnych na uzależnienia, bo to samo mógłbyś napisać o alkoholu. Jest fajnie, póki nie stracisz kontroli (każdy na początku myśli, że nie straci, a jak zaczyna tracić, to wypiera to ze świadomości, aż do punktu krytycznego). Później szkoda tylko straconego czasu, pieniędzy i wszelkich konsekwencji. Lepiej zastanowić się nad tym konkretnie, a im wcześniej, tym mniej strat, co sam potwierdziłeś:

31 minut temu, ping napisał(a):

Natomiast gdyby znalazł się chętny na całość, zdyskontowaną odpowiednio względem wartości rynkowej, nie zastanawiałbym się długo nad przyjęciem oferty.

Zdałeś sobie sprawę z problemu i dobrze, życzę wytrwałości i najlepszego na przyszłość. Szczerze. Nie znam cię prywatnie, a to wszystko tylko obserwacje na podstawie tego, czym sam się dzieliłeś publicznie przez lata. Żaden hejt dla hejtu. Może ktoś przeczyta i sobie daruje zawczasu.

Opublikowano

W zyciu kupilem moze 2-3 gry z cyfry a w bibliotece stima mam ich 300, na gog 200, w epicu wszystko co dawali od poczatku za free (minus shenmue 3). Jesli pudelka znikna na dobre, to cyfrowki dla mnie to 5-20zl max albo ahoj morska przygodo (no nie na konsolach ale te juz odchodza do lamusa i pc wraca do gry) . Nie poje.balo mnie, ani nie jestem cyfrowym cpunem z delirka zeby brac wersje niepudelkowa za 200-300zl w preorderze. Zreszta na ten moment mam tyle grania, ze styknie do wyczerpania hp. A ze co roku wychodzi coraz mniej mnie interesujacych tytulow (bo maglujacych te same mechaniki z innymi teksturami) oraz chcialbym nadrobic pare staroci z przepieknej dekady lat 90 to znikniecie nosnikow mi nie robi, chociaz bede wspominal z nostalgia. Acz uwazam, ze zawsze powinien byc wybor.

31 minut temu, krzysiek923 napisał(a):

uzależnieniem od przepalania pieniędzy na zbieranie niepotrzebnych gratów w ramach FOMO i zakupoholictwem.

No ta, 2k gierek w plastiku fomo ale 2k gierek w cyfrowej bibliotece i kompulsywne dokupywanie na promocjach "na zas" albo "do kolekcji" juz gites.

Opublikowano
Teraz, Mejm napisał(a):

No ta, 2k gierek w plastiku fomo ale 2k gierek w cyfrowej bibliotece i kompulsywne dokupywanie na promocjach "na zas" albo "do kolekcji" juz gites.

Ty to napisałeś.

Opublikowano
1 minutę temu, krzysiek923 napisał(a):

Ty to napisałeś.

Gites czy nie?

Opublikowano
1 minutę temu, Mejm napisał(a):

Gites czy nie?

O tyle mniej gites, że ping mimo wszystko coś z tego odzyska.

Opublikowano
56 minutes ago, DarkStar said:

Ostatnio w statusach @ping pisał o tym jak to zajebiście jest grać na mocarnym PC, połączcie kropki )

Ja nie wracam do ogranych gier praktycznie nigdy. W czasach X360/PS3 kupowałem same nówki, przechodziłem i odstawiałem na półkę powiększając kolekcję. W żadną z tych kilkudziesięciu gier nie zagrałem ponownie. Przeleżały na półkach do następnej generacji aż je odsprzedałem za grosze hurtowo do lokalnego sklepu z grami, żeby pozbyć się śmiecia z półek i uwolnić miejsce chociażby na książki. Mogę kiedyś żałować, nie wiem. Na chwilę obecną mi zwisa czy grę kupuję na własność czy wypożyczam, bo patrzę tylko na koszt jej jednokrotnego przejścia i jak jest akceptowalny, to płacę i gram. Pewnie bym miał PS5 Digital gdyby nie chore ceny u Sony.

A do przeczytanych książek wracasz?

Opublikowano
5 minut temu, krzysiek923 napisał(a):

Zbieranie gier na nośnikach fizycznych, fizyczne posiadanie? No nic złego w chęci posiadania, zamiast wypożyczania w tej samej lub wyższej cenie - wiadomo. Ale średnia to rada dla ludzi podatnych na uzależnienia, bo to samo mógłbyś napisać o alkoholu. Jest fajnie, póki nie stracisz kontroli (każdy na początku myśli, że nie straci, a jak zaczyna tracić, to wypiera to ze świadomości, aż do punktu krytycznego). Później szkoda tylko straconego czasu, pieniędzy i wszelkich konsekwencji. Lepiej zastanowić się nad tym konkretnie, a im wcześniej, tym mniej strat, co sam potwierdziłeś:

Zdałeś sobie sprawę z problemu i dobrze, życzę wytrwałości i najlepszego na przyszłość. Szczerze. Nie znam cię prywatnie, a to wszystko tylko obserwacje na podstawie tego, czym sam się dzieliłeś publicznie przez lata. Żaden hejt dla hejtu. Może ktoś przeczyta i sobie daruje zawczasu.

Myślę, że nie do końca zrozumiałeś clou mojej wypowiedzi - nigdzie nie napisałem, że żałuję 'straconego' czasu, czy też pieniędzy.

Ot podkreślam, że posiadanie dużego zbioru wiąże się z potrzebą zarządzania tym całym plastikiem i dość ciąży przy jakichkolwiek przenosinach. Czy szukam drogi wyjścia ze swoich zbiorów i wyprzedaję się z gratów? Absolutnie nie - natomiast jak by się znalazł chętny na całość, pewnie bym się skusił (odpada logistyka), bo - z wiekiem - zacząłem do tych rzeczy przykładać coraz mniejszą wagę.

O problemie można mówić w przypadku osób, które są przyklejone do telewizora 24/7 kosztem życia towarzyskiego, czy też ujmują sobie od ust, żeby kupić jakąś gównogierkę (żeby nie być gołosłownym, widziałem takie przypadki - np. ktoś żyjący na niskiej stopie życia został nagoniony na zakup Rule of Rose za dwa koła bo 'rzadkie' i super inwestycja - super inwestycja to była jak za 100zł latało). Szczęśliwie nie jestem taką osobą.

Opublikowano
13 minut temu, ping napisał(a):

Absolutnie nie - natomiast jak by się znalazł chętny na całość, pewnie bym się skusił (odpada logistyka), bo - z wiekiem - zacząłem do tych rzeczy przykładać coraz mniejszą wagę.

Zaczynając zbierać, raczej nie myślałeś, że docelowym etapem będzie sprzedaż całości. Można to traktować jak inwestycję, ale gdyby ktoś kierował się głównie tym, to chyba da się wybrać lepiej. Nie ty jeden zmieniłeś priorytety, to raczej częsta praktyka wśród kolekcjonerów gier. Zbieractwo to raczej efekt jakichś prymitywnych ludzkich słabości (satysfakcja z "elitarności" na przykład) i gdyby od początku zdawać sobie z tego sprawę, to szybciej i taniej byłoby zasięgnąć pomocy psychologa, a życie spędzać na tym, co nie zatruwa głowy i autentycznie sprawia radość, a nie leczy kompleksy.

Nie wiem, jak to wygląda u ciebie, ale załóżmy, że masz tą przykładową jedną gierkę w 5 wersjach, różniącą się jakąś pierdołą, wszystko trzymasz w folii, a do grania kupujesz szóstą... Jeśli nie trzymasz tego dla poczucia wspomnianej elitarności, poczucia wyjątkowości, to co ci to daje?

Opublikowano

Koles mial 30 lat hobby a okazalo sie ze to choroba psychiczna.

Opublikowano

Hobby to może być codzienne patrzenie po kilka godzin w sufit. No może być? Może, ELO, koniec dyskusji, handluj z tym.

Jak mamy tak spłycać dyskusję, to zostawmy.

Opublikowano

Istnieją goście którzy zbierają całe sety na daną konsolę a potem to sprzedają w całości i zaczynają zbierać na nowo.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 2

Configure browser push notifications

Chrome (Android)
  1. Tap the lock icon next to the address bar.
  2. Tap Permissions → Notifications.
  3. Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
  1. Click the padlock icon in the address bar.
  2. Select Site settings.
  3. Find Notifications and adjust your preference.