Oczywiście przesadzam z "kupsztalem" ale nie licząc Halo 1 i 2 było jeszcze genialne TIme Splitters 2, a Black był po prostu średniakiem, którym nadal nie wiem jak można było się zachwycać. Może bo zrobiło go Criterion od świetnych Burnoutów, może klapy z tego okresu koniecznie chciały zdeprecjonować Halo. Tak samo pamiętam podjarkę ostrym gównem (tutaj już faktycznie) zwanym Killzone. Tak samo wychwalali którąś część Red Faction bo miała fajną destrukcję. Klapy mają swój świat i tego trzeba się trzymać.

Jak tam Gearsy 2 @Ficuś ?

Ja z kolei do dziś się zastanawiam jak Knacka można było skończyć 6 razy. 

 

I w sumie dlaczego nigdy wcześniej nie ograłem SOTC’a

Edytowane 11 lutego 20187 l przez MYSZa7

Halosze powinny się cieszyć, że Time Splitters 2 na PS2 nie wyszło z multiplayerem online, bo by dziś na Halo nikt nie splunął gdyby ta seria dalej istniała. Niewątpliwie najlepszy multiplayer szóstej generacji, a coop to była absolutna miazga. Misje w stylu dziki zachód gdzie trzeba było kolegę z więzienia uwolnić, a potem w dwójkę szliście zabić złego szeryfa, albo misja w Neo Tokyo gdzie jeden skradał się za szpiegiem, a drugi musiał omijać policję i zdobyć broń, nie wspominam już o pozostałych misjach w klimatach tak różnych, że można byłoby z tego osobne gry robić. A nie jakieś piu piu do krasnali, z fabułą gdzie rząd USA porywa dzieci i podstawia terminalnie chore klony, a te oryginalne przerabia na power rangersów do walki z ufoludkami, nigga please, tylko pierwszy poważny online na konsolach (taki UT, ot co) sprawił że Halo stało się popularne...

Mendrek byłeś wtedy i nadal jesteś jednoplatformowcem więc na ch.uj ta tyrada skoro masz upośledzony punkt widzenia ? Gdyby taki bot jak ja przed chwilą nie wspomniał o tej świetnej grze to nawet twój mózg by nie pierdnął by spłodzić ten słowotok powyżej.

Edytowane 11 lutego 20187 l przez Ins

Mam dużo konsol, a nawet PC na którym gram. Jakby xbox był dobrą platformą, to bym kupił, ale przeważnie był (i jest) zbyt ujową żeby o tym myśleć. Nie będę kupował kupsztangi tylko po to by się chwalić że ją mam i jestem obiektywny. Potrafię być obiektywny bez tego, bo to cecha ludzi inteligentnych

 

1 minutę temu, Mendrek napisał:

Potrafię być obiektywny bez tego, bo to cecha ludzi inteligentnych

Nie ma to jak siebie samego zaorać od samego z rana

Mu chyba master chief wchodzil do wanny bo on nawet felieton na ppe pisal o tej serii nie grajac w nia nawet sekundy xddd

 

Asax chwile tylko w dwojke gralem, ostatnio malo czasu i koncze zaczetego diga2 na switcha

ahaha pamiętam tą bzdurę, dzięki za przypomnienie tej smutnej klaperiady

 

@Ficuś mam ochotę zaliczyć po raz kolejny Gearsy 2 i 3, więc jakbyś chciał co-opa na Insane robić to daj znać

Edytowane 11 lutego 20187 l przez Ins

Oczywiście że grałem. Niestety biedą zalatywała ta gra, do TS 2 nie miała nawet startu. W singlu to nawet Killzone orał Halo, więc nie wiem o czym my w ogóle rozmawiamy. Master Chief jest

 

Spoiler

wyprutym z człowieczeństwa pancerzem, któremu bycie żywą symboliką nadętych ideałów nie pozwala nawet zaruchać laski za którą uganiał się przez 4 części, gdy miał taką okazję w Halo 4...

 

Nawet streszczenie fabuły Halo 4 Cię przerosło, a Ty coś o inteligencji piszesz

Przecież Time Splitters wyszło w lepszej wersji na Xboxa, więc nie wiem w ogóle o czym ta tyrada Mendrka. W ogóle zestawienie Time Splitters jako jakokolwiek konkurencji dla Halo jest mocno absurdalne i świadczy o całkowitym oderwaniu od rzeczywistości byłego moderatora.

 

Swoją drogą byli pracownicy Free Radical i współojciec serii Karl Hilton (były pracownik Rare, wcześniej odpowiedzialny za Goldeneye i Perfect Dark) pracuje obecnie w Sumo Digital, które według 

przecieków pracuje nad nowym fps'em. Ciekawe co by powiedział Mendrek gdyby okazało się że robią nowego Perfect Darka na Xboxa  

 

3 minuty temu, Mendrek napisał:

Oczywiście że grałem. Niestety biedą zalatywała ta gra, do TS 2 nie miała nawet startu. W singlu to nawet Killzone orał Halo, więc nie wiem o czym my w ogóle rozmawiamy. Master Chief jest wyprutym z człowieczeństwa pancerzem, któremu bycie żywą symboliką nadętych ideałów nie pozwala nawet zaruchać laski za którą uganiał się przez 4 części, gdy miał taką okazję w Halo 4...

przestań przenosić swoje perwersje na bohaterów gier wideo, twój tok myślenia jest obrzydliwy 

Teraz, Mendrek napisał:

W singlu to nawet Killzone orał Halo,

 

Jest niedziela, ja mam kaca, natomiast ty powinieneś pójść do kościoła i pomodlić się wszechsonkę i o to by twój jednoplatformowy mózg nadal mógł płodzić takie bzdury

Reakcja na powyższy guwnotok słowny Mendrka może być tylko jedna:

Prawilne klapy powinny się wstydzić za takie jednostki. Tfu.

 

\

 

*piu* *piu*

 

Dobra, macie rację, nie ma lepszej gry od Halo...

Twoje argumenty nas zniszczyły jednoplatformowcu xD

1 godzinę temu, Ins napisał:

- wrażenia są takie, że eksploruję krainę, która sama w sobie jest piękna, ale nie ma w niej nic do roboty, bo interaktywności jest w niej tyle co w w większości grach na PSX

- to ograniczenie sprawia, że człowiek się nudzi podczas przemierzania tej onirycznej (nadużywasz tego zwrotu) krainy

- końcówki nie komentuję dopóki gry nie skończę, no ale co ona wspólnego z tym jak w tym momencie odbieram tą grę ?

- taki był cel. rozumiem zarzuty, rozumiem też zamysł. jestes tylko ty i główny cel. ewentualne "zadania poboczne" które i tak są poukrywane (w tym polowania na gady, czy wspinaczka na szczyt najwyższej wieży).

- no to niech bedzie senno basniowy :v

- absolutnie nic, za to sporo ze zdaniem:

Cytat

Nadal nie ogarniam kultu tej gry,

co do Blacka....

Cytat

 

- gunplay był i jest tragiczny, żołdak przyjmuje na siebie tonę ołowiu, a sterowanie jest ubogie

- animacje przeładowań są zbyt długie jak na grę i nie robiły roboty nawet w dniu premiery

- rozległe obszary ? no na pewno nie przez pierwsze klaustrofobiczne levele, może w drugiej połowie tego kupsztala coś się zmienia, ale nigdy nie miałem ani siły, ani chęci by to sprawdzić

 

po zmasowanym nalocie hiperboli w sumie nie ma sensu polemizowac xd

skoro $ony nieudolnie od 10 lat wzoruje się na Halo i próbuje zrobić coś podobnego to widocznie nie ma mednrek  a wychodzą im w porowych gry 6/10. No cóż jakie $ony takie gry, przykre 

6 minut temu, Daddy napisał:

skoro $ony nieudolnie od 10 lat wzoruje się na Halo i próbuje zrobić coś podobnego to widocznie nie ma mednrek  a wychodzą im w porowych gry 6/10. No cóż jakie $ony takie gry, przykre 

 

qft

 

Halo takie chooyowe, ale Sony dalej nie potrafi zrobić lepszego FPS-a. Ba, jedyna możliwa konkurencja (Killzone) zdechła śmiercią naturalną: rzemielśnicy z Guerilla Games zrobili tego średniackiego Horizona.  Zabawne jak niskie standardy mają klasy że się czymś takim jarają  

Edytowane 11 lutego 20187 l przez Paolo de Vesir

@nobody

 

Zdajesz sobie sprawę, że hajpujesz mi końcówke do niebotycznych rozmiarów, a zwykle jest tak, że bardzo łatwo jest przerosnąć oczekiwania i być zawiedzionym ?

Edytowane 11 lutego 20187 l przez Ins

Sony wie po prostu, że dziś fps sieciowy to najczęściej przegrana z starciu z CoD, BF i Oversr.aczem, z przerwami na jakieś raki od Ubi. Na dobre wyszło odspawanie GG od fps-ów, dzięki czemu wypluli sanboxa na 89, w którym przynajmniej jest fabuła, a nie jakieś tam ratowanie księżniczek i napastowanie niewinnych krzaków...

5 minut temu, Mendrek napisał:

Sony wie po prostu, że dziś fps sieciowy to najczęściej przegrana z starciu z CoD, BF i Oversr.aczem, z przerwami na jakieś raki od Ubi.

 

Sony po prostu nie umie. W końcu znając ich metodykę pracy to ten FPS musiałby mieć świetną graficzkę i słaby gameplay.

Edytowane 11 lutego 20187 l przez Paolo de Vesir

8 minut temu, Mendrek napisał:

dzięki czemu wypluli sanboxa na 89, w którym przynajmniej jest fabuła, a nie jakieś tam ratowanie księżniczek i napastowanie niewinnych krzaków...

 

Tak słaby bait ale niech będzie, wchodzę w to:

 

Fabuła jest, tak jak w każdej grze Sony. Szkoda tylko, że gameplay jest gównem. No i oczywiście Metacritic podawany tylko wtedy gdy ci pasuje jednoplatformowcu. Śmiejesz się z ratowania Zeldy, a ona ma 97 vs żałosne 89 na MC. Zdecyduj się czym chcesz walczyć ograniczony "graczu".

54 minuty temu, Mendrek napisał:

Halosze powinny się cieszyć, że Time Splitters 2 na PS2 nie wyszło z multiplayerem online, bo by dziś na Halo nikt nie splunął gdyby ta seria dalej istniała. Niewątpliwie najlepszy multiplayer szóstej generacji, a coop to była absolutna miazga. Misje w stylu dziki zachód gdzie trzeba było kolegę z więzienia uwolnić, a potem w dwójkę szliście zabić złego szeryfa, albo misja w Neo Tokyo gdzie jeden skradał się za szpiegiem, a drugi musiał omijać policję i zdobyć broń, nie wspominam już o pozostałych misjach w klimatach tak różnych, że można byłoby z tego osobne gry robić. A nie jakieś piu piu do krasnali, z fabułą gdzie rząd USA porywa dzieci i podstawia terminalnie chore klony, a te oryginalne przerabia na power rangersów do walki z ufoludkami, nigga please, tylko pierwszy poważny online na konsolach (taki UT, ot co) sprawił że Halo stało się popularne...

 

hahahahahahahahaha