Pogadaj z Pavo, tym śpiewającym robakiem przy ławce.

8 minut temu, Rotevil napisał(a):

Pogadaj z Pavo, tym śpiewającym robakiem przy ławce.

No właśnie wiem, nie daje.

Dziś dostałem klucz od niego, może nie zrobiłeś wszystkich zadań ? W najgorszym razie jakiś bug

1 minutę temu, badzejo napisał(a):

Dziś dostałem klucz od niego, może nie zrobiłeś wszystkich zadań ? W najgorszym razie jakiś bug

Wieczorkiem sprawdzę, ale prawdopodobnie jakiś sidequest wisi jeszcze, bo tak jak mówisz, chyba trzeba zrobić wszystkie sidequesty, żeby dał klucz, nie tylko ten z donatem.

17 godzin temu, Shankor napisał(a):

Ja nie wiem, czy to moja osoba jest tak sprawna (nie jest), czy wy macie problemy z baaardzo prostymi mechanikami. Nie zrozumcie mnie źle - gra jest trudna, no ale jeśli boss ma 3-4 ataki na krzyż, to nawet małpa jest w stanie się zorientować w sytuacji. Te wasze mityczne kill-roomy z latającymi wrogami lub koleś z grabiami przed czerwonymi kwiatkami/papryczkami, albo splitenr sister to 3 minuty gry w skupieniu, a nie jestem jakimś wymiataczem. To samo z pogo - każdy kolejny crest zmienia sposób działania. Dalej mnie jeszcze nie było, pewnie dostanę po dupie, ale zachowajmy jakiś umiar w stękaniu.

Silk issue.

Ale tak na serio to w drugiej połowie gry bardzo pomagają toolsy i przede wszystkim crafting kity na ich wzmocnienia. Wydaje mi się, że środek gry jest najtrudniejszy i dla mnie na przykład rzeczywiście był.

Jestem gdzieś dopiero w połowie, próbuje się właśnie z LJ i z bananem na japie powtarzam te walkę. Bossowie są niesamowici, a mi z tyłu głowy zaczyna kiełkować myśl, że oto mam przed sobą najlepszą metrodivanię w moim życiu.

Doznanie, nie gra.

Ja muszę chyba krótką przerwę zrobić, 50h, 3 akt, idę do kluczowej lokacji, wchodzę do gauntletu, którego robiłem na samym początku gry i nagle odpala się ponowna walka z ulepszonymi mobami i w tym momencie wyłączyłem grę.... cóż, sama gra i główny wątek to dla mnie 9/10, ale ta reszta poboczna, questy, dostawy itd., to 7/10, wkrada się już monotonia i zmęczenie w eksploracji tych rozległych lokacji, za bardzo przesadzili chłopaki z Team Cherry, osobiście wyjebałbym te areny, zamiast tego dałbym fajnych pojedynczych bossów, ale widocznie im się nie chciało tego robić, tylko poszli na łatwiznę.

Ja dzis ladynych pare razy probowalem sinners road ale ostatecznie odpuscilem. Znalazlem gdzie teraz isc i powoli tam skacze i sie bawie. Idzie mi mocno powoli ta gra ale mocno bawi. Od miesiecy nic mnie nie wciagnelo tak bardzo.

12 godzin temu, Rotevil napisał(a):

Ja muszę chyba krótką przerwę zrobić, 50h, 3 akt, idę do kluczowej lokacji, wchodzę do gauntletu, którego robiłem na samym początku gry i nagle odpala się ponowna walka z ulepszonymi mobami i w tym momencie wyłączyłem grę.... cóż, sama gra i główny wątek to dla mnie 9/10, ale ta reszta poboczna, questy, dostawy itd., to 7/10, wkrada się już monotonia i zmęczenie w eksploracji tych rozległych lokacji, za bardzo przesadzili chłopaki z Team Cherry, osobiście wyjebałbym te areny, zamiast tego dałbym fajnych pojedynczych bossów, ale widocznie im się nie chciało tego robić, tylko poszli na łatwiznę.

Główną fabułę skończyłeś?

Mi został

Gauntlet ten z 10 fazami, zawsze padam na tych w ostatnich dwóch padalcach, a walka trwa z 20 minut.

Według mnie powinni tą walkę albo znerfić, albo zrobić opcjonalną, na główną ścieżkę to jest lekkie przegięcie według mnie, 10x trudniejsze niż cokolwiek wcześniej xD. Pewnie dlatego tak mało recenzji jeszcze :).

Spróbuję jutro.

Szkoda że tego w spoiler nie dałeś że jest taką arena na ścieżce głównej byłaby niespodzianka xd

7 minut temu, messer33 napisał(a):

Szkoda że tego w spoiler nie dałeś że jest taką arena na ścieżce głównej byłaby niespodzianka xd

Normalna Arena, jakich dużo (według mnie zdecydowanie za dużo) w grze. Tylko więcej faz, dużo więcej.

Dobrze, zaoszczędzi mi to wizyty u proktologa. Jakbym został zaskoczony taką walką dupsko Pękłoby na milion kawałków.

BTW kraina CC i ta muzyka w tle, jaki to jest jebaniutki geniusz w rytmie krain. Po trudach BS a potem UW te chóry są jak balsam dla duszy, coś wspaniałego. Panie Larkin, liczę chociaż na nominację. W ogóle nie będę zaskoczony jeśli Silksong zgarnie kilka statuetek w tym roku i nie tylko w umniejszającej kategorii “Indie roku”.

Już za późno dla Messera xD, ale dałem w spoiler, ogólnie to te ostatnie plansze są spoko, ale poziom trudności bardzo nierówny, wydaje mi się, że Team Cherry nie playtestował tego kawałka xD.

Spoiler @Rotevil

Miałeś NPCe do pomocy w tej walce?

@KrYcHu_89 ile godzin Ci zajelo dotarcie do miejsca w ktorym jestes?

37 minut temu, messer33 napisał(a):

Szkoda że tego w spoiler nie dałeś że jest taką arena na ścieżce głównej byłaby niespodzianka xd

Wydaje mi się, że do tej walki trzeba coś ogarnąć, jakieś questy, tylko nie wiem co i gdzie... w ogóle rzadko NPCe mi pomagają, pewnie są jakieś ukryte rzeczy, o których nie wiem i trzeba chyba googlać :D.

8 minut temu, pawelgr5 napisał(a):

@KrYcHu_89 ile godzin Ci zajelo dotarcie do miejsca w ktorym jestes?

35h, ale słabo mi idzie czasami, niektórzy bossowie i areny po 10-20 razy lekko. Questy raczej skończone, prócz chyba dwóch.

8 minut temu, KrYcHu_89 napisał(a):

Wydaje mi się, że do tej walki trzeba coś ogarnąć, jakieś questy, tylko nie wiem co i gdzie... w ogóle rzadko NPCe mi pomagają, pewnie są jakieś ukryte rzeczy, o których nie wiem i trzeba chyba googlać :D.

35h, ale słabo mi idzie czasami, niektórzy bossowie i areny po 10-20 razy lekko. Questy raczej skończone, prócz chyba dwóch.

Walka w The Forum? Obejrzyj sobie mój film który wrzucałem. Narzędzia z poisonem OP. Do tego jak wyskakuje ich dwóch to ataki tak na prawdę robią naprzemienne, więc nie jest tak że musisz dwóch na raz pilnować.

2 godziny temu, KrYcHu_89 napisał(a):

Główną fabułę skończyłeś?

Mi został

Gauntlet ten z 10 fazami, zawsze padam na tych w ostatnich dwóch padalcach, a walka trwa z 20 minut.

Według mnie powinni tą walkę albo znerfić, albo zrobić opcjonalną, na główną ścieżkę to jest lekkie przegięcie według mnie, 10x trudniejsze niż cokolwiek wcześniej xD. Pewnie dlatego tak mało recenzji jeszcze :).

Spróbuję jutro.

Skończyłem dawno temu w okolicach 30h, teraz robię wszystko do prawdziwego zakończenia.

2 godziny temu, KrYcHu_89 napisał(a):

Już za późno dla Messera xD, ale dałem w spoiler, ogólnie to te ostatnie plansze są spoko, ale poziom trudności bardzo nierówny, wydaje mi się, że Team Cherry nie playtestował tego kawałka xD.

Spoiler @Rotevil

Miałeś NPCe do pomocy w tej walce?

Zrobiłem to za pierwszym razem, nie wiem, jakoś nie sprawiła mi problemów ta arena. Te gwoździe co się rzuca na podłogę robiły mi robotę przez większość gry, areny są ciasne, nie latające moby mają wtedy przesrane.

Edytowane wczoraj o 10:29 1 dzień przez Rotevil

Jestem po 16 godzinach, wydawało mi się, że wlazłem wszędzie gdzie się dało poza Blasted Steps, a tu po walce z Widow się odblokowuje nowe narzędzia i nowe przejścia w zwiedzonych lokacjach - myślę, że spokojnie ponad 50h mi zejdzie na ten wielki tytuł. Póki co jeszcze nie miałem poczucia dużej trudności poza Hunter's March - wszystkie tam walki rozpykałem może w góra 15 podejść, ale zacząłem kurwować jak po killroomie z czerwonymi robakami znalazłem ławkę-pułapkę, powalczyłem z Savage Beastfly a na koniec za taką sobie nagrodę użerałem się z czerwonym koksem i latającym przydupasem.

Ja mam 30 godzin na liczniku, a dopiero zapuściłem się parę razy na Sinner's Road, dzisiaj chce ją przejść w końcu. Chyba za dużo lizałem ściany by poodkrywać wszelkie sekrety.

Godzinę temu, Rotevil napisał(a):

Skończyłem dawno temu w okolicach 30h, teraz robię wszystko do prawdziwego zakończenia.

Zrobiłem to za pierwszym razem, nie wiem, jakoś nie sprawiła mi problemów ta arena. Te gwoździe co się rzuca na podłogę robiły mi robotę przez większość gry, areny są ciasne, nie latające moby mają wtedy przesrane.

Po odblokowaniu gwoździ + spinnera tego + NPca do pomocy weszło. Nie liczyłem ile razy, ale satysfakcja MEGA :).

Last Judge poszla gladko wiec znajac mnie to zablokuje sie na kims prostym. Widze, ze w kolejnych lokacjach jeszcze bardziej milutko niz w poprzednich :/

Zrobiłem ławeczkę w Sinner's Road i poodkrywałem spory kawał etapu, ale wymęczyło mnie to strasznie, więc poszedłem odkrywać mapę na zachód od Shellwood. Zdobyłem needle charge i tak się zastanawiam czy to w ogóle do czegoś przydatne? Naładowanie chwilę zajmuje, a większość przeciwników, już nie wspominając o bossach, atakuje dosyć szybko.

Nie użyłem tego ani razu, więc chyba nieprzydatne

Jak dla mnie dość dobre, biorąc pod uwagę, że typowy rytm walki to "jedno sieknięcie i spierdalaj". W czasie gdy i tak nawalasz skoki/dashe w trakcie ataku przeciwnika (albo stoisz i czekasz, bo latający przeciwnik jest za daleko...), możesz także trzymać X, nie szkodzi. Siła ataku wydaje mi się ok. dwukrotnie większa od zwykłego sieknięcia. Problemem może być koordynacja wszystkiego naraz, może można spróbować na przeciwnikach, gdzie i tak sporo uciekasz, dla mnie to były np. wielkie bestie zajmujące cały korytarz albo pieski w Sinner's. Pieski mogą paść po 2-3 takich naładowanych atakach, co może oszczędzić trochę zmęczenia walką z nimi.