Opublikowano wczoraj o 06:04 1 dzień Ja aktualnie nadrabiam jedynkę na Switchu, kiedyś podchodziłem dwa razy i też się odbijałem. Tym razem pykło i lecę z tematem. A w dwójkę się zagra na spokojnie po jedynce.
Opublikowano wczoraj o 07:06 1 dzień Ale się dyszki posypią z recenzjach. Jest pierwsza recenzja, ocena 100/100 https://noobfeed.com/reviews/hollow-knight-silksong-reviewW Chinach tylko niezbyt ciepło przyjęli grę, bo cośtam źle im przetłumaczyli kilka wyrazów, no to skośnookie zrobiły potężny review bombing.Jak HK to był Dark Souls, to Silksong to jest Bloodborne, czyli gra niemal doskonała :).
Opublikowano wczoraj o 07:09 1 dzień Jestem przed ostatnim bossem, ale jak patrzę na trofki na steamie i progress jaki mam, to będzie jeszcze sporo do zrobienia po finale, niesamowite ile tu pracy zostało włożone przez trójkę pasjonatów
Opublikowano wczoraj o 08:30 1 dzień Godzinę temu, Rotevil napisał(a):Jestem przed ostatnim bossem, ale jak patrzę na trofki na steamie i progress jaki mam, to będzie jeszcze sporo do zrobienia po finale, niesamowite ile tu pracy zostało włożone przez trójkę pasjonatów Ile godzin zeszło?
Opublikowano wczoraj o 08:43 1 dzień 30H, ostatni boss padł przed chwilą, powiem krótko, dla mnie drugie GOTY 2025 razem z Ekspedycją 33, raczej nic lepszego lub na tym samym poziomie w tym roku nie wyjdzie
Opublikowano wczoraj o 08:58 1 dzień No ta ekonomia paciorków też mnie na razie jakoś nie przekonuje jako pomysł. Zrobione są fajnie, każdy paciorek istnieje fizycznie, ale nagrody nie są takie, jak się spodziewa. Czasem za długi oddzielny detour z wyzwaniem na końcu dostajemy mniej, niż za jakieś typowe przejście sobie korytarzem i sieknięcie paru typów. Daje to uczucie braku nagrody za te ukryte poboczne sekcje, jak i że nie ma co się przejmować śmiercią, bo paciorki i tak się odrobi łatwiej na przeciwnikach szybciej niż kombinując nad wracaniem po swój kokon.W sumie tak nieco bywa w Soulsach więc recenzji 11/10 pewnie nie powstrzyma, ale średnio to czaję jak na razie.
Opublikowano wczoraj o 09:03 1 dzień Ja poczułem, że przyda się nieco eksploracji, dokoksić Hornet i sobie pomyślałem jak pięknie rozbudowano praktycznie wszystko - animacje to uczta dla oczu, questy są wplecione w sposób który nie wymaga latania po innych krainach (no i w ogóle nazwanie ich ŻYCZENIAMI, jebani geniusze estetyki ) i wcale tak nieoczywiste zagadki.Wczoraj ćma pomiatała mną jak szmatą, a po dobrze przespanej nocy padła na drugie podejście, a Sister Splinter za trzecim (i to dlatego, że przy drugim byłem zbyt pewny siebie).No nic, trzy godziny już pękły, była przerwa i pora eksplorować dalej.
Opublikowano wczoraj o 09:08 1 dzień 4 minutes ago, Paolo de Vesir said:Ja poczułem, że przyda się nieco eksploracji, dokoksić Hornet i sobie pomyślałem jak pięknie rozbudowano praktycznie wszystko - animacje to uczta dla oczu, questy są wplecione w sposób który nie wymaga latania po innych krainach (no i w ogóle nazwanie ich ŻYCZENIAMI, jebani geniusze estetyki ) i wcale tak nieoczywiste zagadki.Wczoraj ćma pomiatała mną jak szmatą, a po dobrze przespanej nocy padła na drugie podejście, a Sister Splinter za trzecim (i to dlatego, że przy drugim byłem zbyt pewny siebie).No nic, trzy godziny już pękły, była przerwa i pora eksplorować dalej.A jak porównasz Silksonga do Dreada?
Opublikowano wczoraj o 09:13 1 dzień Z natury jestem melancholikiem, więc jeśli chodzi o design Silksong jest dla mnie zwyczaje wybitny i Dread nie ma tu podjazdu. Sterowanie i dynamika raczej na korzyść Dread, ale Dread jest też gra sporo łatwiejsza i poniekąd prowadzi za rękę.Dread to dobre wejście w gatunek, można sobie pograć po ciężkim dniu roboty i wciąż się dobrze bawić, a Silksong wymaga poświęcenia mu czasu i skupienia, ale wynagradza to z nawiązką.edit: jeśli ktoś lubi scifi w metroidvanich to mamy oprócz samych kilku metroidow również fenomenalne Axiom Verge 1 i dziwny, ale intrygujący Axiom Verge 2. Grą w typie Silksonga jest tylko pierwszy Hollow Knight.edit #2: nie wyobrażam sobie odpalać HKS ani pierwszego HK żeby się odprężyć po naprawdę ciężkim dniu, a Dreada i owszem.
Opublikowano wczoraj o 10:06 1 dzień 53 minutes ago, Paolo de Vesir said:Z natury jestem melancholikiem, więc jeśli chodzi o design Silksong jest dla mnie zwyczaje wybitny i Dread nie ma tu podjazdu. Sterowanie i dynamika raczej na korzyść Dread, ale Dread jest też gra sporo łatwiejsza i poniekąd prowadzi za rękę.Dread to dobre wejście w gatunek, można sobie pograć po ciężkim dniu roboty i wciąż się dobrze bawić, a Silksong wymaga poświęcenia mu czasu i skupienia, ale wynagradza to z nawiązką.edit: jeśli ktoś lubi scifi w metroidvanich to mamy oprócz samych kilku metroidow również fenomenalne Axiom Verge 1 i dziwny, ale intrygujący Axiom Verge 2. Grą w typie Silksonga jest tylko pierwszy Hollow Knight.edit #2: nie wyobrażam sobie odpalać HKS ani pierwszego HK żeby się odprężyć po naprawdę ciężkim dniu, a Dreada i owszem.A do Ori?
Opublikowano wczoraj o 10:14 1 dzień Godzinę temu, ogqozo napisał(a):No ta ekonomia paciorków też mnie na razie jakoś nie przekonuje jako pomysł. Zrobione są fajnie, każdy paciorek istnieje fizycznie, ale nagrody nie są takie, jak się spodziewa. Czasem za długi oddzielny detour z wyzwaniem na końcu dostajemy mniej, niż za jakieś typowe przejście sobie korytarzem i sieknięcie paru typów. Daje to uczucie braku nagrody za te ukryte poboczne sekcje, jak i że nie ma co się przejmować śmiercią, bo paciorki i tak się odrobi łatwiej na przeciwnikach szybciej niż kombinując nad wracaniem po swój kokon.W sumie tak nieco bywa w Soulsach więc recenzji 11/10 pewnie nie powstrzyma, ale średnio to czaję jak na razie.W Soulsach imo odbywa się to jednak zupełnie inaczej, bo przede wszystkim masz podstawowy factor, który daje przewagę grind pod level, w Silksong nic takiego nie ma w zasadzie, nawet pokonywanie bossów nic nie daje.
Opublikowano wczoraj o 10:19 1 dzień 9 minut temu, Homelander napisał(a):A do Ori?Ori to Disney naszej młodości, a HK to bracia Grimm. HK jest zdecydowanie najtrudniejsze z całej trójki, później Ori a na końcu Metroidy. Powiedziałbym, że Ori ma też najtrudniejsze sekcje platformowe, ale całościowo nie ginie się tak często jak w grach Team Cherry. Jedynkę Ori powtórzyłem sobie jakiś czas temu i zapamiętałem ją nieco lepiej, a na powtórkę dwójki przyjdzie jeszcze pora.
Opublikowano wczoraj o 10:21 1 dzień Oddałbym trzy części HK (o ile kiedyś powstanie trójka) za kolejną część Ori.
Opublikowano wczoraj o 10:50 1 dzień 1 godzinę temu, Paolo de Vesir napisał(a):(...) Grą w typie Silksonga jest tylko pierwszy Hollow Knight.(...) Ponoć Aeterna Noctis jest dość podobnym doświadczeniem, oczywiście gorszym, brzydszym, ale ponoć platformingowo trudniejszym niż pierwszy HK.
Opublikowano wczoraj o 11:01 1 dzień Walka z Moorwingiem mnie trochę zaczynała wkurzać, więc próbowałem alternatywnych sposobów, bo teren jest wielki. I faktyczniepo pierwszej fazie udało mi się ją wciągnąć do szybu, gdzie się wlatuje strumieniem powietrza. A tam ćma utknęła i ją naparzałem ile wlezie.
Opublikowano wczoraj o 11:29 1 dzień Panowie do czego służy ta druga waluta? Paciorki u sklepikarzy ale nie wiem co dają te szczątki z meliniarzy.
Opublikowano wczoraj o 11:30 1 dzień Teraz, SpacierShark123 napisał(a):Panowie do czego służy ta druga waluta? Paciorki u sklepikarzy ale nie wiem co dają te szczątki z meliniarzy.Odradzając się lub zapisując stan gry te odłamki używane są do odnawiania zapasu broni pomocniczej.
Opublikowano wczoraj o 12:05 1 dzień 34 minuty temu, SpacierShark123 napisał(a):Panowie do czego służy ta druga waluta? Paciorki u sklepikarzy ale nie wiem co dają te szczątki z meliniarzy.Mozna tez używać do side questow. Na ten moment mialem dwie prosby o 200 i 300 wiec akurat mialem na co wydac.
Opublikowano wczoraj o 12:50 1 dzień Doszedłem do skakania po kwiatkach pomiędzy kolcami i nie wiem czy to ogarnę.
Opublikowano wczoraj o 13:00 1 dzień No na początku to mega wkurza, a takich skakanych sekwencji będzie później masa, więc i tak trzeba opanować.
Opublikowano wczoraj o 13:03 1 dzień Jeden minus dla mnie gra sama zmienia Crest jak znajdziemy nowy. Akurat nie chciałem się wracać do ławki a tak eksploruj bez kompasu.
Opublikowano wczoraj o 13:18 1 dzień 14 minut temu, Atherius napisał(a):No na początku to mega wkurza, a takich skakanych sekwencji będzie później masa, więc i tak trzeba opanować.No ogarnąłem pierwszy raz i wskoczyłem na górę, skręciłem do jakiejś jaskini, zdobyłem fanta i od razu zginąłem, ale może teraz pójdzie z górki. Na górze skakałem jak pro po kwiatkach w poziomie, tylko z pionem mam problem. Zmieniałem parę razy crest na inny, ale koniec końców wróciłem do podstawowego i udało mi się nim wskoczyć.
Opublikowano wczoraj o 13:30 1 dzień Tego odbijania się potem będzie więcej, do tego "kwiatki" się będą ruszać, i zadawać obrażenia, jak się nie odbijesz...
Opublikowano wczoraj o 13:49 1 dzień Toś mnie pocieszył. Póki co idzie jako tako, wskoczyłem tam kolejny raz i trochę pozwiedzałem. Przypadkowo trafiłem na bossa i od razu zginąłem, więc tam się nie pcham na razie.
Opublikowano wczoraj o 13:52 1 dzień Ja pierwszy raz spotkałem Widow i aż szkoda, że dziś nie mam jak grać bo czuje że chwile na niej sie zatrzymam. Tak to szybki oklep i nara xDDD
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.