The Irishman

[Michał_K 196]

Między uderzeniami była dokładna analiza gdzie zabierze najwięcej HP.

[zlewo 225]

Największą bolączką tego filmu jest chyba to ,że był na niego po prostu za duży hajp. Miał być film dekady a wyszedł przedwczesny wytrysk. Może jest to film niezły ale nie pamiętam za bardzo żadnej sceny prócz kopania sklepikarza. No tak średnio to świadczy o tym 3,5 godzinnym filmie. Podajcie jakieś kozackie sceny czy coś bo może mi umknęły.

[Michał_K 196]

Nie było.

Nie chcę kopać tego filmu jak De Niro sklepikarza, ale w tym filmie mnie najbardziej bolało poza rolą De Niro i braku scen do zapamiętania te idiotyczne sceny które nawet  w filmach Marvela by było wstyd wstawić, mówię o tych wspominkach gdy ktoś rzuca jakieś hasło lub wydarzenie. 

- Pamiętasz jak wysadzono samochód Tony'ego?

<kamera pokazuje samochód który wybucha>

Scena gdy żona próbuje odpalić samochód była kretyńska, ponieważ o wiele lepiej by wyglądała scena gdy przekręca kluczyk i ma rozterki, każdy inteligentny widz wiedziałby czego się obawia, tym bardziej że ten kiepski reżyser pokazuje samochód z zewnątrz jak  z typowej sceny z  wybuchem. Ale nie, Scorscese musi jeszcze dodatkowo dodać scenę  jak żona sobie wyobraża wybuchający samochód. Każdy początkujący reżyser zrobiłby to lepiej.

 

Takich scen było  z 30, rozumiem że to dla fanów marvela gdyby nie zrozumieli że gdy mówią że samochód wybucha to samochód wybucha wiec należy to pokazać. Gdyby nie te sceny film byłby krótszy o 20 minut.

[Rudiok 3 141]

Jedna z fajniej zagranych scen to gadka o rybie podczas jazdy samochodem. Zagrana przez drugoplanowych randomów i poza głównym wątkiem. No to też o czymś świadczy. 

 

Choć jeszcze monologi Hoffy w biurze miały jakiś tam cień pazura. 

[Michał_K 196]

 

Fajne sceny? Nie wiem, jedzenie lodów? na siłę może ostatnia podróż samochodem z Hoffą.

Film spłyca strasznie aktorów, Tommy the Gun ze Snatcha tutaj zagrał fatalnie, ten psychopata z Breaking Bad chyba na potrzeby roli zjadł 20 bagietek i to był cały jego wkład w ten film. Anna Paquin jak się nie musi rozbierać to chyba sama już nie ma ochoty grać w filmie.

[zlewo 225]

Nie dorośliśmy po prostu do tego filmu. Absolem jak możesz, powiedz jakie sceny były w tym filmie dobre. Od razu mówie , że zarówno na irlandczyku jak i nowycjh avangersach o mało co nie zasnąłem.

[Absolem 1 035]

Dla mnie film zaskoczył jako całokształt, oczywiście początkowo papa De Niro męczy i jego gra jest chyba największą bolączką tego filmu. Co do fabuły to co mogę powiedzieć żeby się nie powtórzyć, historia Hoffy pokrywa się ze scenariuszem, czytałem kilka książek na ten temat i nie czuję się zawiedziony. Oglądając filmy Scorsese odbieram je jako całość a nie jakieś super sceny, nie nudziłem się oglądając ten film i zdaję sobie sprawę że ten ta produkcja będzie zawodem dla wielu jak Rudiok czy ten random którzy spodziewali się że De Niro będzie w formie jak w Chłopcach z Ferajny ale jest co jest i ja nie czuję się zawiedziony. 

[zlewo 225]

I ok. Dobra merytoryczna odpowiedź. Ja się czuje zawiedziony i muszę z tym żyć.

[Michał_K 196]

Pacino tam się wybijał, tylko teraz pytanie czy ciężko się wybić gdy otaczają Cię słabi zawodnicy. I rozumiem że film jest na podstawie częściowo faktów, ale można było wycisnąć z pojedynczych scen więcej od aktorów. Np. scena w więzieniu gdy Hoffa rozmawia z Tony Pro. Naprawdę chciałem by ta rozmowa była świetna, a skończyło się na bójce emerytów, bardzo wielki zawód. Trochę lepiej wypadła późniejsza ich rozmowa gdy Hoffa chciał głos Pro, ale i tam wg mnie było za mało Scorsese z dawnych lat. 5 mocniejszych dialogów, z 2-3 sceny do zapamiętania, mniej pobłażania dla Zgreda De Niro i byłby film dobry. Bo mnie długość filmu nie bolała, nudy też jakoś nie odczuwałem.

[drozdu7 2 267]

6 minut temu, Absolem napisał:

Oglądając filmy Scorsese odbieram je jako całość a nie jakieś super sceny, nie nudziłem się oglądając ten film i zdaję sobie sprawę że ten ta produkcja będzie zawodem dla wielu jak Rudiok czy ten random którzy spodziewali się że De Niro będzie w formie jak w Chłopcach z Ferajny ale jest co jest i ja nie czuję się zawiedziony. 

 

Aha to wiele mówi, jest co jest

Nie mieliśmy prawa spodziewać się takich aktorów, w jakiejkolwiek formie?

 

[Absolem 1 035]

39 minut temu, drozdu7 napisał:

Nie mieliśmy prawa spodziewać się takich aktorów, w jakiejkolwiek formie?

Naucz się czytać ze zrozumieniem a potem wróć i sprawdź czy nauka przyniosła efekty, jeżeli zrozumiesz co napisałem to potem naucz się pisać po Polsku bo cytowane zdanie jest dla mnie niezrozumiałe. Jeżeli masz ochotę zabłysnąć to na sylwestra wsadź sobie fajerwerki w odbyt. 

[Masorz 13 035]

2 godziny temu, Michał_K napisał:

 

Wprawdzie widziałem tylko pierwszą godzinę (u somsiada internet tak się zyebał, że Netflix przestał w ogóle streamować), ale na tej scenie skisnęliśmy obaj ze śmiechu i żenady.

Będą potem podobne kwiatki? To może bym się odważył i dooglądał.

[Michał_K 196]

W zasadzie każda scena z De Niro gdy gra kogoś nie w swoim wieku to cringe, zarówno elastyczny i pełen energii 30-latek jak i pomalowany kredą dziadek na wózku. Ale taki kwiatek jest tylko jeden jak ten  w gifie. Nie mam pojęcia jak to przeszło, wyobrażam sobie że Robert miał taki szacunek i wzbudzał taki strach na planie że po 3 prośbach o powtórkę dali sobie spokój bo widzieli że i tak się coraz bardziej męczy. Tylko po co trzyma te rękawy palcami, żeby się nie pogniotły?

[Masorz 13 035]

Nom, mogli chociaż taki zabieg zrobić jak w hejtowanym przez Martina Marvelu, że w pierwszym Kapitanie Ameryce do roli wątłego Rodgersa przykleili ciało jakiegoś suchoklatesa do głowy Evansa.

De Niro by pewnie z planu wyszedł albo z filmu zrezygnował jakby mu body double zaproponowali.

[Michał_K 196]

Osobiście już w Jokerze zauważyłem że De Niro się wypalił, może jednak koniec kariery lepiej spędzić w komediach.

[Michał_K 196]

4 godziny temu, _Red_ napisał:

Ta podkurczona rączka xD Wygląda jakby próbował wytrzeć but z gówna, a dopiero w postprodukcji dorzucili leżącego typa

Hit detection też fajnie wyszedł. Na pierwszego i trzeciego buta na twarz gość zapomniał zareagować.

 

aha w gifie zabraklo jak podbiegał do przeciwnika

 

 

No Ty dałeś +18

Ale się śmieje, nawet bagietka tam lepiej zagrała. Ta co się cofa.

 

Dla tych którzy nie zdzierżą 3,5 h scena w linku, polecam.

 

komentarze jednolite

 

"Maybe Peggy stopped talking to her dad because of his wimpy kicks"

Edytowane 8 Grudnia 2019 przez Michał_K

[_Red_ 11 560]

Teraz zwróciłem uwagę na montaż i grę aktorską jego corki. Stoi jak słup soli caly czas, włącznie z momentem pękającego szkła, a dopiero przy ujęciu na twarz wzdryga się przerażona.

[Michał_K 196]

No i niezły kopniak w dupę! Aż go obróciło jak balerona.

[easye 3 246]

Po 1 h dostałem informacje że film niestety się nie rozkręca, po 2, że ostatnia godzina filmu nie ratuje, ale przez zakończenie to już w ogole cud że przebrnalem. Niestety należę do tych, którym nowy film Scorsese nie podszedł, nie oczekiwałem super akcji po 70 letnich staruszkach, choc Ci też byli lekko nieswiezi, sceny tak jak piszecie, nie wiele zapamiętam, a sam scenariusz napisany w bardzo mało interesujacy sposób. Nie polecam.

[Rezoo7 217]

21 godzin temu, Michał_K napisał:

Osobiście już w Jokerze zauważyłem że De Niro się wypalił, może jednak koniec kariery lepiej spędzić w komediach.

Albo w reklamach

 

 

[Michał_K 196]

2 minuty temu, Rezoo7 napisał:

 

 

A mógł go skopać.

[blantman 5 778]

Dla mnie Irishman to kilka leveli wyżej niż jakikolwiek marvel. Nie wiem jak można np wychwalać tych strasznie słabych avengersów i z tego filmu się śmiać. Może to po prostu nie film dla was. 

[Michał_K 196]

Porównanie filmu Scorsese do popcorniaka dla miliardów a następnie obrażenie ludzi że widocznie są za głupi na ten film. Dawno nie czytałem tak beznadziejnego wpisu.

Zero argumentów, i jakiś wewnętrzny ból że inni mają swoje zdanie.

Włączyłem Scorsese bo liczyłem na świetny ambitny film gangsterski - zawiodłem się.

Poszedłem na Endgame bo liczyłem na 2,5 godziny dobrej zabawy - wyszedłem szczęśliwy. 

Rozumiem że człowiek inteligentny cieszy się na pierwszym bo tak należy  a na drugi w ogóle nie idzie.

[drozdu7 2 267]

No to przecież oczywiste, nikt nie powinien porównywać Irlandczyka z kinem rozrywkowym takim jak Marvel gdzie tych filmów dobrych jest może kilka (endgame raczej zawód). 

Ale w kategorii dramat, czy tam film gangsterski nie jest chyba tak wybitny. Nie ukrywajmy, wszyscy spodziewaliśmy się petardy, patrząc na nazwiska stojące za filmem. 

 

Ale patrząc na zbliżające się nagrody filmowe, doceniono ten obraz. Może i jakieś statuetki będą 

[Absolem 1 035]

15 minut temu, Michał_K napisał:

Dawno nie czytałem tak beznadziejnego wpisu.

Mam wrażenie że biegasz z bólem dupy i robisz dużo zamieszania o nic, może idź na spacer albo wypij kakao, uspokój się trochę. Już wszyscy wiedzą że film ci się nie podoba, teraz jest ten moment kiedy musisz się otrząsnąć i żyć dalej.