Opublikowano wczoraj o 07:07 1 dzień 12 minutes ago, drozdu7 said:Najlepsze że w kłótni Grega z Wezyrem oboje mają rację. Bo można się cieszyć przenoszeniem biblioteki na inne sprzęty itp.Ale można mieć to też zupełnie w dupie, operować na jednej konsoli i w prostej linii przenosić swoje gierki na kolejne generacje.Nie każdy ma 7 różnych zabawek w domu, nie każdy gra poza domem. Niektórzy po prostu siadają na fotelu w domu i grają. I tacy ludzie mogą kręcić nosem na obecny stan Xboxa+multiplatformowosć+brak płyt.Nie ma się czemu absolutnie dziwićJa też twierdzę, że Wezyr ma rację ze swojego punktu widzenia. Problem jest taki, że odmawia mi prawa do posiadania własnego punktu widzenia i wmawia jakieś idiotyzmy typu kupowanie konsoli dla znaczka. Najśmieszniejsze jest, że Playstation 5 to moje pierwsze Playstation kupione w oknie premierowym. PS1 nie miałem w ogóle w cyklu życia konsoli, kupiłem jak już na rynku kończyła się 6 generacja. PS2 kupiłem kilka lat po premierze jak zdechł mój Dreamcast. PS3 kupiłem jak wyszedł Uncharted 3 mniej więcej, a PS4 to już w ogóle późno, bo po paru miesiącach je sprzedałem i kupiłem Pro. Za to Xboxa 1 kupiłem jeszcze jak standardowym padem był balon. X360 day1 na premierę w Polsce. Xbox One miałem premierową edycję, podobnie jak One X. Series X też kupiłem parę dni po premierze. A nawet jak sprzedałem rozczarowany to i tak kupiłem Series SWezyry tego forum nie chcą zrozumieć, że do kogoś oferta Xboxa zwyczajnie może nie trafiać. Ktoś może mieć w dupie zajebistego w ich mniemaniu Gamepassa. Nie obchodzi go Play Anywhere i inne zajebiste zapewne ficzery. A bardziej do nich trafia to co w tej chwili oferuje konkurencja. I to wcale nie jest tak, że nienawidzę Xboxa, krytykuję, bo to Xbox i inne wymysły Wezyrów tego forum. Po prostu nie jestem w tej chwili targetem dla Xboxa i tyle. Narzekać mam na to prawo, powody narzekania też podaję konkretne z mojego punktu widzenia.
Opublikowano wczoraj o 07:08 1 dzień Są faktory obiektywne i subiektywne. Subiektywnie rozwiązanie Sony wydaje Ci się lepsze, ale obiektywnie - to śmiech na sali. :)
Opublikowano wczoraj o 07:16 1 dzień Obiektywnie to przez 25 lat nie było żadnej wolności, nie było nawet wstecznej. A mimo to wiele konsol zapamiętaliśmy jako najpiękniejsze chwile w gierkowie.Dziś wsteczna jest już standardem z którego firmy nie zrezygnują. A sporo graczy interesuje czy będą mogli gry z Ps5 przenieść na PS6. Albo z S1 na S2. I tyle.Wolność jaką proponuje MS jest spoko ale to nie jest jedyna droga i nie wszystkim jest potrzebna
Opublikowano wczoraj o 07:17 1 dzień 1 minute ago, Paolo de Vesir said:Są faktory obiektywne i subiektywne. Subiektywnie rozwiązanie Sony wydaje Ci się lepsze, ale obiektywnie - to śmiech na sali. :)Tylko konsolę kupuje się dla subiektywnych doznań, bo co mnie obchodzi cokolwiek innego. To JA mam się dobrze bawić, nikt inny. Obiektywnie to ja sobie mogę akcje na giełdzie kupić, a nie zabawkę do grania w gry. I jasne, są rozwiązania czy gry obiektywnie dobre i złe. Ale ostatecznie, dla mnie, to moja subiektywna opinia jest najważniejsza.
Opublikowano wczoraj o 07:24 1 dzień 3 minuty temu, drozdu7 napisał(a):Obiektywnie to przez 25 lat nie było żadnej wolności, nie było nawet wstecznej. A mimo to wiele konsol zapamiętaliśmy jako najpiękniejsze chwile w gierkowie.Jak nie było wstecznej?PS2 odpalał PS1Xbox 360 odpalał określoną listę gier z XBOX'aPS3 odpalał gry z PSX (chwile odpalał też PS2, a teraz możliwe to jest na przerobionej)Gameboye Advance odpalały gry z ColoraDS miał sloty na karty z DS i GBWii odpalało gry z gamecube
Opublikowano wczoraj o 07:28 1 dzień Autor Najlepsze jest to że cała ta dyskusja jest bez sensu. Dla Xboxa nie ma większego znaczenia, czy Greg będzie grał w te gry Xboxa na Xboxie, Steamdecku czy Playstation. Co najwyżej w tych dwóch ostatnich przykładach zarobi na nim trochę mniej. Ale jeśli nie interesuje go oszczędności wynikające z Game Passa i woli kupować gry, czy wygoda związana z Play Anywhere to spoko, nikt go na siłę nie będzie przymuszał do korzystania z tego i MS oferuje mu wybór by grał sobie na czym lubi. To jest moim zdaniem całkiem spoko podejście.
Opublikowano wczoraj o 07:29 1 dzień Ale nie było to standardem a przynajmniej nie było tak ważne jak dziś (tak mi się wydaje). Nawet gdy bywały przypadki że kolejne rewizje pozbawiały odpalania gier z poprzedniej generacji. Wyobrażacie sobie takie coś dziś? ;)Ja po prostu nie będę nagle gloryfikował i głosił że to co sobie MS wymyślił jest jedynie słuszną drogą
Opublikowano wczoraj o 08:08 1 dzień Na wersjach cyfrowych zarobią więcej oraz mają kontrolę nad cenami, więc im się opłaca. Przy tym od kiedy w pudełkach i tak zwykle nie ma nic poza płytą, komfort wersji cyfrowych przebija pudełka. Dla mnie największym problemem będzie wzrost cen gierek poza passem. Od lat na premierę gry wychodziły regularnie za 70 euro w wersji cyfrowej, a za 50-60 na płycie, do tego z możliwością odsprzedaży.
Opublikowano wczoraj o 08:13 1 dzień 4 minutes ago, Mustang said:Na wersjach cyfrowych zarobią więcej oraz mają kontrolę nad cenami, więc im się opłaca. Przy tym od kiedy w pudełkach i tak zwykle nie ma nic poza płytą, komfort wersji cyfrowych przebija pudełka.Dla mnie największym problemem będzie wzrost cen gierek poza passem. Od lat na premierę gry wychodziły regularnie za 70 euro w wersji cyfrowej, a za 50-60 na płycie, do tego z możliwością odsprzedaży.No ceny cyfrówek na premierę są chore i długo się utrzymują. Dlatego dla mnie tylko Gamepass jeśli chodzi o cyfrówki na konsolach. W przyszłości prawdopodobnie przeniosę się na PC.
Opublikowano wczoraj o 08:37 1 dzień Wszystko jest względne, ceny też. Za GTA VI, Intergalactic czy nowego Mariana 3D dam i te 80$ jak trzeba będzie. Bo wiem, że kupuję dziesiątki, jak nie więcej, godzin zabawy i ucieczki od świata. Są takie, które są warte dla mnie te 30-40$ jak Space Marine 2, czy Indiana Jones. Super gry, ale dla mnie nie ta liga co wyżej wymienione. Są i takie, które chcę sprawdzić za 10$, 5$. A są i takie, obiektywnie dobre, które oceniam jako niewarte mojego czasu nawet za darmo. Bardziej liczy się i jest dla mnie cenny czas spędzany na grze niż sama cena gry. Ostatecznie, jako hobby, giereczki wideo to hobby jedno z najtańszych
Opublikowano wczoraj o 08:38 1 dzień 27 minut temu, Mustang napisał(a):Na wersjach cyfrowych zarobią więcej oraz mają kontrolę nad cenami, więc im się opłaca. Przy tym od kiedy w pudełkach i tak zwykle nie ma nic poza płytą, komfort wersji cyfrowych przebija pudełka.i tutaj MS też ma lepiej, bo całościowo na ich platformach będziesz miał różne sklepy więc i lepsze ceny, a na PS to wiadomoSerio, nie chce wszczynać tutaj wojen, ale po prostu pchanie się w cyfrę na Plejaku to wszystkie wady tego rozwiązania bez żadnej z zalet konkurencji. XDDDDD
Opublikowano wczoraj o 08:40 1 dzień Jest jeszcze opcja, że największe tytuły zaczną wychodzić na zdrapkach do kupienia w sklepie.Dlaczego? Bo jeśli zostaną tylko cyfrowe wersje sprzedawane bezpośrednio na konsoli, branża na pewno mocno oberwie na utracie rynku gier kupowanych jako prezent (kupno gierki pod choinkę to co innego niż bon do sklepu MS/Sony).
Opublikowano wczoraj o 08:42 1 dzień 4 minutes ago, Homelander said:Wszystko jest względne, ceny też. Za GTA VI, Intergalactic czy nowego Mariana 3D dam i te 80$ jak trzeba będzie. Bo wiem, że kupuję dziesiątki, jak nie więcej, godzin zabawy i ucieczki od świata. Są takie, które są warte dla mnie te 30-40$ jak Space Marine 2, czy Indiana Jones. Super gry, ale dla mnie nie ta liga co wyżej wymienione. Są i takie, które chcę sprawdzić za 10$, 5$. A są i takie, obiektywnie dobre, które oceniam jako niewarte mojego czasu nawet za darmo. Bardziej liczy się i jest dla mnie cenny czas spędzany na grze niż sama cena gry. Ostatecznie, jako hobby, giereczki wideo to hobby jedno z najtańszychNie wiadomo w jakiej lidze będzie Intergalactic i ile będzie warte. Dla mnie żadna gra nie jest warta więcej niż 200 zł, tyle to dałem np. za SH2 albo RE4 ale to moje ulubione serie. 300 i więcej nawet za nie bym nie dał. Nie mam ciśnienia by grać na premierę.
Opublikowano wczoraj o 08:47 1 dzień Dla mnie to jest jakiś fenomen socjologiczny, że chociaż branża ma się (finansowo) dobrze jak nigdy to ludzie boją się inwestować w indory albo AA, ale szczycą się, ze z pocałowaniem rączki płacą molochom AAA 4-5 stów za kolejną iterację tego samego produktu albo kupują kilka razy tę samą konsolę aby firma nie zbiedniała. Dobry materiał na licencjat z socjologii, chociaż bardziej widziałbym tu podkładkę pod doktorat z psychiatrii.
Opublikowano wczoraj o 08:53 1 dzień 6 minutes ago, Czoperrr said:Nie wiadomo w jakiej lidze będzie Intergalactic i ile będzie warte. Dla mnie żadna gra nie jest warta więcej niż 200 zł, tyle to dałem np. za SH2 albo RE4 ale to moje ulubione serie. 300 i więcej nawet za nie bym nie dał. Nie mam ciśnienia by grać na premierę.Dla mnie tylko gry od Rockstara są warte wyłożenia pełnej kwoty. Mają contentu na setki godzin, wychodzą raz na parę lat, trzymają cenę miesiącami, a jakość jest optymalna już na premierę. Do tego lepiej zagrać szybciej, zanim sieć zaleją wyskakujące z lodówki spoilery. Z całą resztą lepiej poczekać na promocje i przy okazji patche.
Opublikowano wczoraj o 08:53 1 dzień 8 minutes ago, Czoperrr said:Nie wiadomo w jakiej lidze będzie Intergalactic i ile będzie warte. Dla mnie żadna gra nie jest warta więcej niż 200 zł, tyle to dałem np. za SH2 albo RE4 ale to moje ulubione serie. 300 i więcej nawet za nie bym nie dał. Nie mam ciśnienia by grać na premierę.Tak jak napisałem: jest to względne. Dla Ciebie zabawa oferowana przez gry nie jest warta 200zł. Dla mnie, niektóre z nich, warte są nawet prawie dwa razy tyle. A co do Intergalactic to nie mam żadnego powodu żeby wątpić w Naughty Dog6 minutes ago, Paolo de Vesir said:Dla mnie to jest jakiś fenomen socjologiczny, że chociaż branża ma się (finansowo) dobrze jak nigdy to ludzie boją się inwestować w indory albo AA, ale szczycą się, ze z pocałowaniem rączki płacą molochom AAA 4-5 stów za kolejną iterację tego samego produktu albo kupują kilka razy tę samą konsolę aby firma nie zbiedniała. Dobry materiał na licencjat z socjologii, chociaż bardziej widziałbym tu podkładkę pod doktorat z psychiatrii.Kto konkretnie się szczyci? Fenomenem socjologicznym jest to jak bardzo dla innych ludzi, na Ciebie, interesuje na co inni,na przykład ja, wydają pieniądze i przy czym się bawią
Opublikowano wczoraj o 09:01 1 dzień W sumie wolny kraj, każdy robi co chce, późny kapitalizm, hedonizm, wiara w akcje bez konsekwencji. Zdrowiej tam byku.
Opublikowano wczoraj o 09:01 1 dzień Autor Też za bardzo tego nie rozumiem i na żadną grę nie wydał do tej 350 zł, nie mówiąc o wyższych kwotach. Ale jak ktoś chcę i lubi to niech wydaje, to są jego pieniądze i może robić z nimi co mu się podoba. Dopóki jest wybór, wychodzą też gry w niższych cenach, są promocje i istnieje Game Pass, to kompletnie mnie to nie rusza.Dobrych gier wychodzi teraz w tym momencie tyle, że ja osobiście z moim wolnym czasie nie jestem w stanie wszystkiego ogrywać. Więc zanim zdążę się za coś zabrać to gra która mnie interesuje, jest już często po obniżce ceny, a dodatkowo w lepszej spatchowanej już wersji.
Opublikowano wczoraj o 09:06 1 dzień Na ogromną większość gier też wolę poczekać. Ale są też takie, że mimo backlogu, wskakują na premierę. Ghost of Yotei pewnie nawet w tym roku nie kupię. Metroid Prime 4 wejdzie day1 i to zapewne z konsolą, o ile wcześniej nie kupię. Wszystko zależy od widzimisię. Bo dokładnie o to chodzi w tym hobby. Możemy sobie analizować rynek i tak dalej, czemu nie. Ale indywidualnie? Widzimisię jest najważniejsze. Chociaż czasem zagłosuję portfelem na pozycję, która raczej na pewno mi nie podejdzie, ale ma bardzo dobry wpływ na giereczkowo. Jak na przykład Ekspedycja 33.
Opublikowano wczoraj o 11:19 1 dzień Posiadacze Xboksów już sami zdecydowali, że nie chcą płyt. Tym bardziej, że z PA i cyfrową licencją gry MS można odpalić na bardzo wielu różnych sprzętach.
Opublikowano 22 godziny temu22 godz. Może zdecydowali, ale nadal ogromny karny kutas za nagłe zmiany w środku generacji. Sprzedawali Xsx jako zupełnie inny produkt, z ekskluzywnymi tytułami w wersjach fizycznych.Takie rzeczy robi się na początku generacji i tyle. Nawet jeśli jest niewielka grupa kupująca gry na płytach to do końca tej generacji chociaż powinno się te fizyczne wydania zachować.Właśnie MS pokazuje że tych najbardziej zagorzałych fanów, dzięki którym Xbox wogóle mógł przetrwać do dziś (pomimo dekady hujni growej) najbardziej ma w dupie.
Opublikowano 22 godziny temu22 godz. 1 minute ago, drozdu7 said:Może zdecydowali, ale nadal ogromny karny kutas za nagłe zmiany w środku generacji.Sprzedawali Xsx jako zupełnie inny produkt, z ekskluzywnymi tytułami w wersjach fizycznych.Takie rzeczy robi się na początku generacji i tyle.Nawet jeśli jest niewielka grupa kupująca gry na płytach to do końca tej generacji chociaż powinno się te fizyczne wydania zachować.Właśnie MS pokazuje że tych najbardziej zagorzałych fanów, dzięki którym Xbox wogóle mógł przetrwać do dziś (pomimo dekady hujni growej) najbardziej ma w dupie.Microsoftowi zrobiło się bardzo przykro i wycierają łzy dolarami :(
Opublikowano 22 godziny temu22 godz. Tak działa korpo i mają w dupie czy ktoś się tym przejmie. Kasa ma się zgadzać i nie ma znaczenia czy to Xbox, PS czy Nintendo
Opublikowano 22 godziny temu22 godz. No coś tam tych płyt mam więc może jeszcze ps6 wyjdzie z napędem opcjonalnym jak nie będzie kosztował miliony monet
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.