Skocz do zawartości

Final Fantasy XVI


Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego w tym systemie pasuje mi opcja łatwego resetowania skilli. Kojarzy mi się z materiami, gdzie można szybko zmodyfikować build. Utknięcie że skillami na całą grę byłoby toporne, a tak uwalniamy AP z innych Eikonow i ładujemy tam gdzie chcemy. To spoko akurat.

 

Pod trójkątem mamy wyjaśnienie co daje ulepszenie, a co masterowanie. To drugie służy tylko do aplikowania innym eikonom, czy też daje jakiegoś boosta do ataku?

  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

Skończyłem. Zajęło mi to ponad 60h. Zrobiłem chyba wszystkie questy i wszystkie hunty. Dobiłem do levelu 48. Nie chce spoilować, bo moja opinia o tej grze jest mocno związana z fabułą, więć wrzucam wszystko w spoiler tag. 

 

Spoiler

Pierwsze 15-20 godzin fenomalne. Interesujące zwroty akcji, fantastyczna narracja, wciągająca fabuła, polityczne intrygi i postaci z krwi i kości. Do tego świetnie wykreowani antagoniści (Benedikta, Kupka, etc.). Do momentu śmierci Cida oraz zniszczenia pierwszego kryształu wyglądało to - pod względem fabuły - po prostu epicko. Do tego bardzo przyjemnie się sprawdzał system walki, nowe eikony dawały nowe, unikatowe zdolności, dzięki którym można było robić fajne kombinacje. Ten element akurat dawał mi dużo frajdy przez całą grę i tutaj należy pochwalić Square - w końcu stworzyli system, który nie tylko pasuje do świata Final Fantasy ale też jest grywalny. 

 

Od momentu jednak kiedy nasz bohater rozpoczął "polowanie" na kryształy tempo nieco spadło. Główny wątek owszem, dalej był bardzo ciekawy, ale jednak nie było już tak intrygująco jak w pierwszej części gry. W pewnym momencie nawet miałem wrażenie, że scenarzyści nosili się z uśmierceniem Jill w tym momencie gry, ale z tego się ostatecznie wycofano. Niemniej, tak mniej więcej koło 25-30 godziny zaczęły mocno już przeszkadzać "korytarzowe" lokacje oraz kompletny brak mini-gierek. W zasadzie to brak jakichkolwiek atrakcji pobocznych położył dużą część questów, które nawet sensownie były rozpisane i rozszerzały interesujące wątki poboczne. Problem natomiast w moim przypadku tutaj polegał na tym, że za każdym razem taki quest kończył się jednym - walką z mniej lub bardziej wymagającymi wrogami. Brakowało tutaj jakiejś odskoczni. Karcianki, wyścigów chocobosów, łowienia ryb, czegokolwiek. 

 

Końcówka gry to znów delikatne przyspieszenie akcji, kilka fajnych fabularnie questów pobocznych (ale znów zrobionych w ten sam sposób - pogadaj - pójdź- zabij) oraz interesujące aczkolwiek przewidywalne zakończenie. 

 

No ale podsumowując...

 

Zalety:

- Fabuła, narracja, scneariusz. W pierwszej części gry jest to arcydzieło, jednak później jest już "tylko" dobrze albo bardzo dobrze. 

- System walki. Fajnie się rozwijający, fajnie związany z fabułą gry i eikonami, fajnie wpleciony w świat FF i dający dużo frajdy i możliwości. 

- Baza, gdzie możemy kupować itemki, testować nowe skille, czytać pocztę, przeglądać liste huntów.

- Muzyka. 

 

Wady

- Zupełny brak aktywności pobocznych. 

- Korytarzowe lokacje. 

- Mimo wszystko, questy poboczne. 

- Niewidzialne ściany, domy, do których się nie da wejść, skały przez które się nie da przeskoczyć. 

- Brak większych lokacji, wielkich, tętniących życiem miast. 

 

Niewykorzystany potencjał:

- Walki eikonów. Pomysł sam w sobie fantastyczny, ale dało się to zrobić lepiej i ciekawiej. 

 

Musze powiedzieć, że bawiłem się bardzo dobrze grając w tego Fajnala. W końcu seria zaczęła się odbijać od dna. Myśle, że zasłużoną oceną jest 8/10, być może nawet 8 z małym plusikiem

 

 

 

  • Plusik 7
Odnośnik do komentarza
11 minutes ago, aph said:

@tom173interesujący wpis, odnośnie aktywności pobocznych to cóż - takich karcianek dla przykładu to na rynku jest masa i robią to lepiej niż minigra od SE.

 

 

Niby tak, ale przecież w FF8 był triple triad, w FF9 tetra master, w Wiedźminie gwint i tak dalej. Można długo wymieniać, ale wcale nie chodzi mi o karciankę, tylko po prostu o jakiekolwiek aktywności poboczne. W Hogwarts Legacy było w cholere zagadek logicznych, były wyścigi na miotłach, pokój życzeń. W FF16 czegoś takiego mi zabrakło, bo ile można szlachtować wrogów na przeróżne sposoby (nawet jeśli system walki jest fajny)?

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, tom173 napisał:

 W FF16 czegoś takiego mi zabrakło, bo ile można szlachtować wrogów na przeróżne sposoby (nawet jeśli system walki jest fajny)?

Doskonale rozumiem takie podejście, no ale cóż - gry się teraz robi pod UPS ( Unique Selling Points),  gry do wszystkiego są grami do niczego i nawet Ubisoft zmienia podejście. Kolejna sprawa to ograniczenia budżetowe, czasowe itp. Już widzę tę litanię narzekań, że zrobili durne minigierki - zapychacze, a X nie działa jak powinno.

 

Zresztą, jak się czyta ten temat, to można odnieść wrażenie że najwieksza wada to fakt że gra to RPG, po co te sidequesty i to wszystko jak można było lecieć z fabułą do końca..

 

 

Edytowane przez aph
Odnośnik do komentarza
8 hours ago, aph said:

 

 

Zresztą, jak się czyta ten temat, to można odnieść wrażenie że najwieksza wada to fakt że gra to RPG, po co te sidequesty i to wszystko jak można było lecieć z fabułą do końca..

 

 

Tutaj chyba mamy dwa obozy:

 

- jedni chcą, żeby gra była DMC, więcej siekania, po co komu turowy system, questy poboczne, czy cokolwiek związane z jrpg, fabuła, kwadrat i trójkąt wystarczą, można by dorzucić jeszcze kwadrat i kółko, będzie bardziej Tekken (swoją drogą, myślałem że twórcy wykorzystają jeszcze przycisk X do trzeciej umiejętności, bo kombinacja R2 + x jest nieużywana)

 

- drudzy wręcz przeciwnie - mało tu jrpg, chcieliby bardziej skomplikowanego systemu walki z elementami taktycznymi, magią, statusami 

 

Wydaje mi się, że tych drugich jest jednak więcej :>

Odnośnik do komentarza

Eksperymenty są potrzebne, co pokazała chociażby Yakuza 7 - nagle po dwustu częściach beat'em upa zrobili parodię jrpg z walkami turowymi. Też zapewne podzieliło to fanów, ale eksperyment ciekawy (trochę na początku miałem niesmak z powodu usilnie jajcarskich ataków, ale w końcu wsiąkłem). No tylko na tym to polega, że trzeba przyjąć opinie użytkowników na klatę i tyle, a nie usilnie bronić faktu pozbycia się niektórych core'owych konceptów serii. Tak jakby w Fifie 24 wywalono sprint, to by niektórzy pisali, że to dobrze, będzie bardziej taktycznie, a jakby wywalono podania to byłoby "o w końcu akcja nastawiona jest na atak".

Właśnie zdobyłem moc ostatniego Eikona i tu znowu przyznaję, że każdy skillset daje bardzo świeże odczucia - na początku patrzę w statsy skilli, że siła uderzenia na 1/5 gwiazdek i myślę WTF, ale jak zobaczyłem szybkość ataku i te młynki (oraz znany z serii finisher tej postaci, który błyskawicznie się kumuluje), no to fajnie fajnie, szybko zastąpiłem nim poprzedniego ulubionego eikona. Mam jednak totalny przesyt małą różnorodnością wrogów - od kilku godzin siekam w kółko te orki małe, orki średnie i orki wielkie (a.k.a. gąbki na ciosy, w które trzeba władować wszystkie 6 slotów specjali, dokończyć limit breakiem, a w tym czasie ładować tym co już odświeżyło cooldown - a jednocześnie kciuk klepie d-pada w celu podgryzanie kostek Torgalem. Przydałyby się jeszcze pedaly pod stopy dla dodatkowych atakow).

Odnośnik do komentarza

Gdyby w jakimkolwiek DMC były walki z bossami gdzie masz 2 skille qte i wstawki to gracze nie zostawili by na capcom suchej nitki.
Robię sobię teraz hunty i nadal twierdzę że system walki jest b fajny, dopóki nie przychodzą walki z eikonow które sa uj wie czym, ale miodnego gameplayu tam nie ma.
A co do huntow to zginąłem teraz na 3 marghot na plaży bo poszedłem bez potów.
Wracam żeby powtórzyć walkę a tam już tylko 2 xD.

Odnośnik do komentarza

Ukończone po 66h (+ czas z dema).

 

Wybitny scenariusz i reżyseria, epickie sceny to domena tej części. 

Niesamowita końcówka i samo zakończenie. Bolączki juz były wymieniane. Całościowo 9/10 ode mnie,  w pełni zasłużone. Wspaniała to gra była. Moje GOTY będzie należało do innej gry, ale dotychczas Final byłby top1.

 

Miłego końca weekendu :). 

Edytowane przez KrYcHu_89
  • Plusik 4
  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

Na którym lev konczyliscie gierkę?
W końcu uzbierałem AP i wymasterowalem kilka skilli dzieki czemu zwolniłem całkowicie miejsce na 3 eikona i kilka skilli nowych wjechało.
Dziś pierwszy raz przysiadłem i pograłem z 6h w ciągu dnia.
Zgadzam się kolejny raz z tym że pacing jest dziwny.
Czemu jak story nabiera tempa i wiesz że za chwilę będzie się działo to akurat wtedy gra wrzuca ci 3/4 zielone questy aby cię od tego odciągnąć...
Czemu nie PO tych wydarzeniach kiedy wracasz do kryjówki i gra naturalnie zwalnia daje odsapnac i wtedy jest czas na takie rzeczy.
Dziwne są niektóre decyzję.
Czy wszystkie hunty pojawią się z czasem na tablicy czy niektóre trzeba znaleźć samemu?
Bo nadal mam chyba z 18/35 trochę mało bo tak na oko to z 70% story mam(44 h)

Odnośnik do komentarza

Przed momentem skończyłem na lvl 43.

 

Poleciałem prosto do final bossa, mimo że wypączkowało jeszcze z 5 side questów w bazie + drugie tyle miałem nieruszone. 

 

Co do fabuły to wydawalo mi się, że ogarnialem, tj. rozumiałem, że 

 

Spoiler

Ultima szukał idealnego nośnika dla siebie, tj. Clive'a. Hodował go w tym celu i pozwalał wchlaniac Eikony. Finalnie z jego ciałem rzuciłby czar czyszczący świat z ludzi i zacząłby budować wszystko na nowo

 

tylko dlaczego podczas ostatniej walki rzucał tekstami typu

 

Spoiler

- nikogo do niczego nie potrzebuję

 

I ogólnie ewidentnie chciał go zayebac transformując w kolejne kilka form.

 

No to chciał go jednak do swoich celów, czy jednak był gotowy go rozwalić w walce? Trochę się pogubilem w końcu jaki miał zamysł wobec Clivea. I chyba nie kojarzę już, skąd się wzial jego wpływ na Barnabasa (kontrolował go?)

 

Pewnie przejrze sobie teraz jakieś podsumowanie historii by skleić wątki.

Odnośnik do komentarza
56 minut temu, Schranz1985 napisał:

Na którym lev konczyliscie gierkę?
W końcu uzbierałem AP i wymasterowalem kilka skilli dzieki czemu zwolniłem całkowicie miejsce na 3 eikona i kilka skilli nowych wjechało.
Dziś pierwszy raz przysiadłem i pograłem z 6h w ciągu dnia.
Zgadzam się kolejny raz z tym że pacing jest dziwny.
Czemu jak story nabiera tempa i wiesz że za chwilę będzie się działo to akurat wtedy gra wrzuca ci 3/4 zielone questy aby cię od tego odciągnąć...
Czemu nie PO tych wydarzeniach kiedy wracasz do kryjówki i gra naturalnie zwalnia daje odsapnac i wtedy jest czas na takie rzeczy.
Dziwne są niektóre decyzję.
Czy wszystkie hunty pojawią się z czasem na tablicy czy niektóre trzeba znaleźć samemu?
Bo nadal mam chyba z 18/35 trochę mało bo tak na oko to z 70% story mam(44 h)
 

48

Odnośnik do komentarza
On 7/23/2023 at 9:09 AM, _Red_ said:

 Właśnie zdobyłem moc ostatniego Eikona i tu znowu przyznaję, że każdy skillset daje bardzo świeże odczucia - na początku patrzę w statsy skilli, że siła uderzenia na 1/5 gwiazdek i myślę WTF, ale jak zobaczyłem szybkość ataku i te młynki (oraz znany z serii finisher tej postaci, który błyskawicznie się kumuluje), no to fajnie fajnie, szybko zastąpiłem nim poprzedniego ulubionego eikona. Mam jednak totalny przesyt małą różnorodnością wrogów - od kilku godzin siekam w kółko te orki małe, orki średnie i orki wielkie (a.k.a. gąbki na ciosy, w które trzeba władować wszystkie 6 slotów specjali, dokończyć limit breakiem, a w tym czasie ładować tym co już odświeżyło cooldown - a jednocześnie kciuk klepie d-pada w celu podgryzanie kostek Torgalem. Przydałyby się jeszcze pedaly pod stopy dla dodatkowych atakow).

Jestem na tym samym etapie, i rzeczywiście ten ostatni Eikon wymiata. Walki z dobrze znanymi mobami nabierają nowego wymiaru, bo gra od teraz praktycznie nie wymaga tak częstego klepania :PS_square::DWystarczy przytrzymać i puścić... Prawie jak turowy system walki, jeden przycisk i postać wykonuje komendę :mocking:

 

Aż chyba zrobię wszystkie dodatkowe misje z tego dobrobytu. 

Ten wcześniejszy Eikon też niczego sobie z tą nową funkcją parry. 

Odnośnik do komentarza

Obejrzałem finał na YouTube, bo nie dałem rady już uruchomić na 5 minut nawet. 

Strasznie ciężka do oceny gra. Z jednej strony mega nextgen a z drugiej ps2 i cringe na maxa. Ogólnie to chyba 6/10. 

Zawiódł mnie gameplay, poziom trudności, grafika. 

Walki eikonow mega chociaż jedna z B przereklamowana. Muza świetna i głosy postaci. Thorgal kundel i ta jill Nudne do porzyga. Sekwencje przed czymś groźnym ciągle powtarzane warczanie przez torgala Nudne. W sumie robi sie ciągle to Samo. Jeden schemat. Było by 7/10, ale jak się robi grę na jedną platformę to trzeba się bardziej postarać. Przyjemny średniak na 10h max nie potrzebny do rozwlekania. Kto wytrwał do końca to gratki.

  • Lubię! 1
  • beka z typa 5
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...