2 tygodnie od finalizacji do embarga oznacza, że przynajmniej nie będzie recenzji pisanych na wyścigi po 2 dniach gry.

54 minuty temu, number_nine napisał:

Starfield to nowe IP i pewnie dlatego jest taka pompa. Te gry co wymieniłeś były już dobrze znane fanom Xboxa i chyba mało kogo byłyby w stanie zachęcić do kupna xsx/xss. Starfield to taki system seller trochę, o ile wypali.

Tej generacji w ogóle brakuje system sellerów i to nie tylko na xboxie ale ogólnie. Ponad 2 lata od premiery i wciąż jesteśmy głównie karmieni crossgeneracyjnymi sequelami, kolejnymi remasterami, i rimejkami starych gier, a jak z rzadka trafi się coś nowego to stanowi to zazwyczaj jakiś mniejszy eksperyment w stylu Returanala.

Bardzo brakuje tej generacji konsol dużych nowych IP które sprawiłyby że po latach będzie z czego kojarzyć tę generację, czegoś w stylu Mass Effecta czy The Last of Us które zdefiniowały na zawsze erę Xboxa 360 i PS3. 

 

Nie wiem czy Starfield stanie się takim tytułem, ale na pewno jest to jedna z tych niewielu gier, która ma na to szansę. 

 

Remaster goni remestera, rimejk goni rimejka, a pospolity gracz goni do sklepu za tymi odgrzewanymi, często żylastymi kotletami.

Jak ma być lepiej? Teraz "nowy" RDR sprzeda się rekordowo i od razu znajdą się naśladowcy i polecą kolejne odświeżone znikomym nakładem produkcje.

Jak mam grać w te wszystkie niedopracowane na pracy zdalnej i zbugowane aaa to wolę remastery. No i do tego co miesiąc nowy sztos ex od nintendo oczywiście. 

3 godziny temu, Faka napisał:

Oby nie powtórzyła takiej wtopy jak Redfall. Na nią też był w miarę spoko marketing i każdy wie co wyszło. 

inna sytuacja bo tam widać było crapa po wcześniejszych materiałach marketing ruszył później i nic nie pomógł. 
 

tutaj się nie zapowiada ze będzie gniot tylko dobra gierka 

 

niektórzy już grają 

ależ to będzie jebany masakrator  

30 klatkowy, yebany masakrator 

Jak większość hitów z tego roku, ale tylko w przypadku Starfielda jest to powtarzane jak mantra

To które hity były ograniczone do 30 fps? Bo ja kojarzę tylko Redfall.

Pewnie dlc do zeldy na sprzęcie o specyfikacji tabletu z biedronki z 2015 roku. 

Na przyklad port RDRa z PS3, gdzie najwyraźniej 30 FPSow nie przeszkadza w komfortowym graniu w 2023

Faktycznie super przykłady.

Bądźmy poważni, tego RDR nie można brać pod uwagę jako TEGOROCZNY hit. 

3 minuty temu, messer88 napisał:

Bądźmy poważni, tego RDR nie można brać pod uwagę jako TEGOROCZNY hit. 

A ro wyjdzie w tym roku coś lepszego niż q2 i rdr??

W ogóle tego śmiecia portowego nigdzie nie powinno brać się na poważniej, jego miejsce jest w śmietniku, port zrobiony po linii najmniejszego oporu. 

 

Up

 

No masz BG3 w tym roku. 

26 minut temu, ASX napisał:

Na przyklad port RDRa z PS3, gdzie najwyraźniej 30 FPSow nie przeszkadza w komfortowym graniu w 2023

 

RDR to zwykły port gry sprzed lat, do tego jest to port na ps4 a nie ps5.

 

Niezły fikołek aby porównywać do tego starfielda który wychodzi natywnie na nową generacje w 2023

Edytowane 18 sierpnia 20231 r przez PanKamil

10 minut temu, messer88 napisał:

Bądźmy poważni, tego RDR nie można brać pod uwagę jako TEGOROCZNY hit. 

Wiadomo że to naciągany przykład, ale i tak śmieszy mnie jak forumowicze stanęli w obronie Rockstara, który zrobił port gierki z PS3 w 30 fpsach i interfejsem w 720p za 200 zł w 2023 r. Xd

9 minut temu, devilbot napisał:

A ro wyjdzie w tym roku coś lepszego niż q2 i rdr??

 

z nowości? to wyszło RE4

Następny.

W sumie jak teraz myślę to chyba pierwszy eX, na który tak mocno czekam i jeszcze zagram Day One. Jestem ciekaw tylko jak będzie ta sama gra wyglądać za rok czy dwa. Mam jednak odczucie, że nie będzie aż takiej powtórki jak ze Skyrim. 

7 godzin temu, Paolo de Vesir napisał:

ależ to będzie jebany masakrator  

Pod jakim względem masakrator? Bo chyba nie pod względem fabularnym, ponieważ gry Bugthesdy zawsze słabowały w tym kontekście. Eksploracja? No tu się zgodzę, może być nawet ciekawie, ale fabuła raczej nie zachwyci łącznie z dialogami. Fabułę to ja już mogę opisać. Wiecie jak będzie? Przez całą grę jeśli chodzi o główne misje będziemy się uganiać po różnych planetach  za kilkoma częściami artefaktu. Niech ich będzie powiedzmy dziesięć. Naszymi śladami będzie podążał szpieg z krainy deszczowców, swoisty starfieldowy Saren, który będzie się starał ze wszystkich sił uprzykrzać nam życie. Powiedzmy na jedenastej planecie będziemy musieli scalić ten artefakt w jedno, aby otworzyć bramę do sequela, a przy okazji odbędziemy miłą, śmiertelną w skutkach lub nie pogawędkę z owym upierdliwcem. Po drodze będziemy zawierali sojusze z frakcjami. Dla jednych będziemy be, a dla drugich ajka. Standard, podobnie jak standardowo przeczołgamy się w trakcie przez w większości "kostkocukrowe" misje poboczne typu poleć lub pójdź, zabij, przynieś, otrzymaj za to np różową lunetkę do 123-ciej broni lub fanty do rozwoju postaci.

Jakieś fabularne twisty i złożone łamańce dialogowe a la Wiedźmin? Panie, takie rzeczy to tylko w Erze.

Póki co mnie się tylko podoba ogólna kolorystyka gry, muzyka, wnętrza pojazdów i budowli, oraz o dziwo- strzelanie.

 

Jeden z recenzentów chyba nie specjalnie przejmuje się NDA i embargiem na recenzje i opisał na discordzie swoje wrażenia po kilkunastu godzinach gry 

Spoiler

 

Godzinę temu, ASX napisał:

Jeden z recenzentów chyba nie specjalnie przejmuje się NDA i embargiem na recenzje i opisał na discordzie swoje wrażenia po kilkunastu godzinach gry 

  Ukryj zawartość

 

Bez przesady spoiler, bo napisał, że pierwsze 15h można zasnąć bo jest bardzo dużo tutoriali i gra nie ma o dziwo bugów.

A napisał jeszcze, że jest ładna. 

 

Wszystko takie mało Bethesdowe xD. 

4 minuty temu, KrYcHu_89 napisał:

Bez przesady spoiler

Ale jakby przed premierą ktoś w temacie BG3 napisał, że ma Miecz Spierdolenia na trzecim levelu w drugim akcie to byłaby inba