Skocz do zawartości

Muzyka jako sentymentalny zapalnik.

Featured Replies

  • Odpowiedzi 72
  • Wyświetleń 7,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Obok tego z World Cup 98 to jest najlepsze intro w grze piłkarskiej. Fakt, nie opinia. Aż chce się wyjść z domu pokopać GAŁĘ.     Okres wigilijny 2002. Kolega ma wolną chatę n

  • W czasach pierwszego PlayStation sobotnie przedpołudnia to był zawsze magiczny czas. W tygodniu to był ogromny problem, by wstać o tej 7:00, przygotować się i wybyć do szkoły. Ale w soboty to zupełnie

  • Wakacje 2000. Jestem z rodzicami nad Bałtykiem, będziemy tam siedzieć ponad trzy tygodnie. A ja bez konsoli i tęsknię jak szalony. W dodatku to takie zadupie, bo wjebaliśmy się na głowę rodzinie. Dzis

Opublikowano

Ten kawałek pięknie współgra z tym tematem:

 

Edytowane przez SlimShady

Opublikowano

To było już wrzucone przez kilka osób ale za każdym razem jak słyszę tą piosenkę w radiu to mam przed oczami tę maskotkę i menu z gry :D

 

Podobnie z HoMM3 które wrzucił @Figuś setki godzin grania i muzyka idealnie oddająca klimat z gry.

 

Od tego intro byłem w pewnym momencie uzależniony i musiałem go oglądać co odpalenie gry ze względu na piosenkę, która według mnie jest genialna. W MGS4 też niezły klimat robiła.

 

Nieodżałowana seria Street od EA też miała dobre soundtracki jeden z przykładów

 

Ogólnie sportówki zazwyczaj mają dobry soundtrack

 

To trochę nowsze ale też od razu mi się spodobało :)

 

Edytowane przez BRY@N

Opublikowano

Dużo jest tych muzycznych kawałków z gierek, nie na darmo kiedyś pisałem że moim hobby jest muzyka z gier :). 

Te które przychodzą mi teraz do głowy, to Populous 3:

 

 

Nie wiem czemu demo kasparowa na psx tak mi zapadło w pamięci, nawet w szachy nie umię grać 

 

Ape escape to jedna z pierwszych gier które ogrywałem na psx:

 

Rollcage 2 - wspaniały soundtrack muzyki elektronicznej, a ile razy męczyłem ten kawałek, nawet dzisiaj daje radę :

 

 

Opublikowano

Z Fifą śmieszne jest to, że nikt późniejszych części nie pamięta, wszystko na jedno kopyto. Natomiast 98 pamięta i pamiętać będzie każdy.

Echhh, ten temat przywrócił wspomnienia.. Końcówka lat 90? Oprócz Fify dla mnie jeszcze jeden masakrator:

 

 

Aoe2 to grałem u kuzyna i ta gra sprawiła, że bardzo chciałem mieć  PC. Niestety długo jeszcze rodziców nie było stać.

Edytowane przez Shago

Opublikowano

Ja od AoE1 męczyłem rodziców o PC na własność. Człowiek miał tylko SMD a u kuzyna takie cuda. Wynudziłem Pentium 200 MMX, 32MB ramu i dysk prawie 4GB xd Z czasem dokupili mi pierwszy akcelerator 3D Voodoo i rozbudowałem pamięć do 64MB. Później wpadł Dramcast ale z dostępnością gierek było kiepsko. Byłem jedynym z nielicznych posiadaczy DC  w Polsce który grał na oryginałach xD Do czasu nowego kompa nazbierałem na ta konsolę z 20 gierek. 

 

 

Fallout 

 

No i kultowa melodia z Sonic 1 

 

I Jungle theme z Contry :D

 

Plusem tego sajgonu lat 90 w Polsce było nadrobienie dwóch dekad rozwoju gierek w 5 lat. Wkleiłem tylko to co wcześniej się w tym temacie nie pojawiło, wiadomo ,że frank Klepacki z C&C to sztos, tak samo seria Heroes czy Diablo 2. 

Edytowane przez Ukukuki

Opublikowano

ok wygrzebałem z pamięci jeszcze kilka triggerów do wspomnień

 

 

:banderas:

Opublikowano
  • Autor
  • Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.

Obok tego z World Cup 98 to jest najlepsze intro w grze piłkarskiej. Fakt, nie opinia. Aż chce się wyjść z domu pokopać GAŁĘ.

 

 

Okres wigilijny 2002. Kolega ma wolną chatę na weekend, więc planu nikt nie musi nawet artykułować na głos, bo od razu pakuję swoją nieco już zawodną PS2, dwa powycierane pady i wraz z jeszcze jednym kolegą wbijamy do kumpla na kwadrat, by całą noc grać w gry. Najwięcej gramy w jedno z najświeższych wydań Winning Eleven, przy którym wcześniej poświęciłem długie godziny i dni, by ręcznie usunąć krzaczki i wprowadzić oryginalne nazwiska piłkarzy. Koniecznie oglądamy najpierw powyższe intro, by wprowadzić się w nastrój. Potem gramy na zmianę (dwa mecze przy padzie, jeden na ławce rezerwowych), drużyny przydzielamy losowo, nosimy za duże koszulki/bluzy, klniemy na głupich obrońców, narzekamy, że "przecież wciskałem kwadrat!", śmiejemy się z zabawnych sytuacji na boisku, wkurwiamy się gdy kolega nie zamierza przewinąć replayu i napawa się "piękną bramką", słuchamy energicznego i zaangażowanego japońskiego komentatora, prawdopodobnie pijemy przy okazji jakiś tani alkohol albo wodniste piwo z Kauflandu (w myśl zasady "ilość, nie jakość", by wystarczyło na dłużej). Długa zimowa noc mija nam niezwykle szybko, a nad ranem wracamy do domów niewyspani, jednak szczęśliwi. 

we2.jpg.860b676ce9195aee69146b0643eb9086.jpg

 

Lato 2003. Tym razem nie mamy komfortu wolnej chaty, ale jest ciepło, więc ciągniemy nielegalnie przedłużacz z piwnicy, rozkładamy kocyk, podłączamy sprzęt i gramy w trybie biwakowym, tuż pod oknami bloku. Znów katujemy przede wszystkim Winning Eleven, okoliczne gówniaki czasem przysiadają i z dystansu się przyglądają jak zawzięte mecze toczymy. Do stu beczek prochu, ależ muszą nam zazdrościć! Ależ musimy im imponować!

 

1176332622_winningeleven.jpg.2f445721d740dbeaf26ca52dfc83a80d.jpg

Opublikowano

Potężny zgred @koso wrzucił to na twitterku A idealnie pasuje do tego tematu

:nosacz2: 

Opublikowano

Jestem ALE

Jako że mam 8 lat starszego kuzyna to miałem comodorka, amige, nesa,snesa i psxa jednocześnie :nosacz3: kilka generacji jednocześnie od 5 roku życia i tak już tkwie w tym syfie od 20 lat 

Opublikowano

To było c0rwa życie. Gamepass? Chyba Phil Spencer nie słyszał o kuzynie Marcinie :rayos:

 

Teraz już wiecie czemu jako jedyny z forum znam się grach typu tv i mam najlepszy gust na świecie  :):):)

Opublikowano

:) :) :) 

Opublikowano

tata miał kolegę leszka który za flachę i kilka dyszek dostarczał nam gamepassa co miesiąc :obama: 

 

a potem nauczył mnie instalować windowsa i w wieku 10 lat obsługiwałem całe osiedle i robiłem formaty i stawianie windy za 50zł, a w komputerowym chcieli stówkę :obama: 

Opublikowano
  • Autor
10 minut temu, Pupcio napisał:

Teraz już wiecie czemu jako jedyny z forum znam się grach typu tv i mam najlepszy gust na świecie  :):):)

1988836367_comment_1612027844m8Masbw2yE8VEq7J9RnQiyw400.jpg.6051a2b759862fc08772d4ba0387a3da.jpg

Opublikowano
  • Autor

 

JA JEBIE, ILE WSPOMNIEŃ.

 

Pierwsza styczność z grą to - pamiętam - wakacje. A wnioskując po dacie premiery, był to rok 1999. Obłęd. Przecież intro tej gry to absolutny majstersztyk klimatyczny. I AM RAZIEL tkwi mi w głowie po dziś. Dzięki dość sprawnemu piratowi miałem okazję z tę grę ciorać tuż po "premierze", pamiętam szok gdy w sobotę tuż po giełdzie odpaliłem ją po raz pierwszy, a potem musiałem się udać na grilla do rodziny. Och, jak bardzo pragnąłem tam nie iść i dalej grać, choć atmosfera Soul Reavera mnie przerażała w jakimś sensie. Miałem ogromne problemy z pokonaniem pierwszego bossa (wymagał patentów), ale w końcu się udało. 

991676480.jpg

Potem zaczął się rok szkolny, a wraz z nim liceum. Powrót po lekcjach i coraz szybciej zapadający zmrok. I uderza mnie drugie wspomnienie. Kiosk, który mógłbym wskazać również dziś (nadal stoi, choć potencjał ma znacznie mniejszy) oraz zakupiony tam numer 26 PSX Extreme, który zawierał drugą część opisu do gry (wątpliwego pochodzenia i tłumaczenia btw.). Ale korzystałem z niego jak dziki, choć nosił wyraźne znamiona "autorstwa kogoś, kto w tę grę nie grał", szczególnie w późniejszych etapach potrafił bardziej skomplikować sytuacje, niż pomóc, ale wtenczas nie przyszło mi do głowy, że jest jakiś lewy. 

 

Grę ostatecznie chyba przeszedłem (szczątkowo pamiętam ostatnią walkę), ale mam wrażenie, że na siłę. We wspomnieniach mam dużo fragmentów rozgrywki, ale na pewnym etapie zlewaja mi się w całość i tracą odrobinę charakteru. Niemniej ten kawałek uwielbiam sobie odpalić po dziś dzień i wciąż działa na mnie szalenie intensywnie.

Polecam.

Opublikowano

Niesamowite intro i niesamowita muzyka. Moje top 3 intr. No i swietny scenariusz Amy Henning oraz lore Nosgoth, ktore byly kontynuowane w nastepnych czesciach. 

Opublikowano

Szkoda, że Crystal Dynamics po Tomb Raiderach zamiast wziąć się za Legacy of Kain, to utknęli w obesranych Avengersach. Po części nawet rozumiem, biznesowo pewnie by się to nie spięło, a marka nie jest  marketingowym samograjem jak Lara, czy popkorniaki od Marvela.

Opublikowano

Tak na szybko zerknąłem czy ktoś już wrzucił menu z pierwszego MGS i już się pojawiło ale też jakiś ślad po sobie w głowie zostawiło bo wystarczy że zobaczę obraz menu i od razu dźwięki się przypominają. 

Przy okazji przypomniało mi się coś innego i sam nie wiem dlaczego to nie była moja pierwsza myśl bo dla mnie to najlepsze wyścigi arcade czyli Burnout 3 Takedown. Ileż godzin ja to katowałem, dwie 100% na PS2 bo mi znajomy save usunął, później na pierwszym Xboxie, gdyby zrobili remaster byl bym pierwszy w kolejce. No i ten soundtrack 

 

 

 

 

 

Opublikowano

Jeśli chodzi o soundtracki z gier to u mnie na pierwszym miejscu zawsze jest ten z Road Rush Jailbreak. Gra nie miała jakiegoś świetnego modelu jazdy czy oprawy, ale okładanie się po mordach, cutscenki z łosio-karłem i soundtrack robiły klimat. Większość tego co dali nie dość że pasowało do gry to było po prostu dobre.

 

Opublikowano

w road rasha grałem tylko na automatach i było to ostatni raz jakieś 18-20 lat temu, ale po odpaleniu tej piosenki wciąż ją pamiętam - mózg to niesamowita sprawa :banderas:

Opublikowano

@maciucha Road Rash chyba nigdy nie wyszedł na automaty, chyba że mówisz o 'gralniach' z podłączonymi konsolami. Albo po prostu coś komuś się pomieszało.

Opublikowano
  • Autor
15 minut temu, maciucha napisał:

mózg to niesamowita sprawa

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.