Opublikowano piątek o 14:323 dni 13 godzin temu, Wredny napisał(a):Pewnie znowu pogram, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że gierka PvP z widokiem TPP nie ma sensu i żeby sobie przypomnieć, by nie brać pełniaka.Dawno na tym forum większej głupoty nie przeczytałem, a zaglądam do tematów politycznych, gdzie udziela się Yeti.
Opublikowano piątek o 14:423 dni Aż sprawdzę z ciekawości. Nie rozumiem tylko czemu to w bibliotece mam.
Opublikowano piątek o 15:143 dni 39 minut temu, wrog napisał(a):Dawno na tym forum większej głupoty nie przeczytałem, a zaglądam do tematów politycznych, gdzie udziela się Yeti.To najwyraźniej mało grasz w gierki PvP z trzeciej osoby właśnie.Inaczej wiedziałbyś, jak irytujące jest, gdy chcesz pograć bardziej ofensywnie, ale gra premiuje kamperów, liżących tynk ze ścian i obracających kamerą, żeby widzieć to, czego fizycznie dostrzec by nie mogli w innym wypadku.
Opublikowano piątek o 15:253 dni 7 minut temu, Wredny napisał(a):To najwyraźniej mało grasz w gierki PvP z trzeciej osoby właśnie.Inaczej wiedziałbyś, jak irytujące jest, gdy chcesz pograć bardziej ofensywnie, ale gra premiuje kamperów, liżących tynk ze ścian i obracających kamerą, żeby widzieć to, czego fizycznie dostrzec by nie mogli w innym wypadku.Moja przygoda z poważnym graniem online na konsolach zaczęła się od Socoma na PS2, więc coś tam o shooterach PVP w TPP wiem. Gra się inaczej niż w FPSy, co nie znaczy, że źle.
Opublikowano piątek o 15:403 dni Dla mnie źle, bo nie lubię, kiedy osoba mająca osłonę, oprócz oczywistego benefitu w postaci fizycznej ochrony, posiada również lepszy przegląd pola.Wkurzało to mnie w PUBG, a tam przecież chodzi tylko o zabijanie się, więc tym bardziej drażni mnie w gierce typu extraction-shooter, gdzie kamperzy będą mieli jeszcze bardziej ułatwione zadanie, bo punkty ekstrakcji są zawsze w tym samym miejscu.Nie mówię, że ARC Raiders to szajs, bo nawet mi się podobała gierka podczas pierwszych testów, ale właśnie ta kamera sprawia, że sobie odpuszczę.
Opublikowano sobota o 10:553 dni Póki co miałem czas na czterokrotne wyjście na mapę ze Speranzy.Pierwsze spostrzeżenia odnośnie tej nowej bety:Twórcom udało się jeszcze bardziej podkręcić i tak już wyśrubowany poziom techniczny gry. Żadnych problemów z płynnością, lagami itp. Grafika, a zwłaszcza dźwięk na jeszcze wyższym, wręcz niebotycznym poziomie na żebraczym PS5.Inteligencja dronów też znacznie podkręcona. Potrafią wykryć gracza niemalże wszędzie, o ile ten dobrze i zawczasu się nie ukryje.No i mam dylemat. NG4 już zakupione, więc ma pierwszeństwo. Wątpię czy uda mi się skończyć przed 30 października, czyli datą premiery ARC. No a za rogiem czai się nowy CoD. Co robić?
Opublikowano sobota o 13:292 dni Zagrałem rundę i mam dość.Nie dla mnie takie gry,ale animację i graficznie topka trzeba przyznać.
Opublikowano sobota o 19:432 dni U mnie również skip. Niczym mnie ta gra nie zainteresowała. Grafika ładna na PC i to wszystko.Mam już extraxction shootera, który daje mi wszystko czego ta gra nie daje - Hunt Showdown.I tutaj Wrednemu przyznam rację, w tego typu grze ta kamera z 3 osoby będzie zabójstwem w PVP.
Opublikowano sobota o 22:562 dni Na PS5 też ładnie ale niestety strata całego wyposażenia kilka razy z rzędu boli mocno. Bardzo często śmierć przychodzi znikąd a jak grasz z indywidualistami to Cię nawet nie zreanimują i po zabawie. W pojedynkę drony rozszarpują Cię w trymiga. Raczej tylko dla zgranych ekip.
Opublikowano niedziela o 14:191 dzień 15 godzin temu, addhoc napisał(a):Na PS5 też ładnie ale niestety strata całego wyposażenia kilka razy z rzędu boli mocno. porównując z testem w wakacje to teraz jest dużo większa pula totalnych noobów i rozgrywka wygląda średnio tzn twój team umiera i masz opcję a) umrzeć próbując ich ratować b) uciec i extractować samemu ludzie to ogarną ale nie w 1 weekend, ogólnie ten server slam mocno nieciekawy w porównaniu do tech test 2 (1 mapka zamiast 3) więc nawet się nie rozpędzam z tematem, możliwe że bym się odbił od gry gdybym nie wiedział co oni gotują na premierę ten test też ma inny feel, obcięli grafę i efekty cząsteczkowe do testu (?) do tego mocno podkręcone roboty ARC które wcześniej były przeszkadzajkami na mapie a teraz ścigają cię na koniec świata no i te spawny trochę byle jakie dla solo które jest wpychane pod spluwę trójek które już biegają po mapie..o czym wspomina kaftan niżejpreorder kliknięty jeszcze przed tym testem także wierzę że na premierę będzie wypas krów taki jak w wakacje
Opublikowano niedziela o 17:321 dzień Nigdy wcześniej miałem takiej zagwozdki czy daną grę kupić czy nie kupić jak w przypadku ARC Raiders. Po pierwszej becie byłem pewny, że tak, natomiast po drugiej moje wątpliwości są na tyle duże, że chyba odpuszczę, choć mam jednocześnie świadomość, że być może popełnię błąd. W czym rzecz? Jestem raczej samotnym graczem i po drugiej becie jestem niemal przekonany, że samotnicy nie będą się tak dobrze bawić. Progres jawi się zwłaszcza na początku jako siermiężny, długotrwały, frustrujący, a tym samym mało przyjemny. Jak ktoś bardzo słusznie zauważył AI botów wszelakich zostało na tyle podkręcone w górę, że sprawia wrażenie, że twórcy celowo chcą uprzykrzyć życie graczom, ponieważ np czujność i upierdliwość dronów jest niebywała! One teraz ścigają gracza do bólu i znajdują go nawet tam, gdzie w sumie nie powinny. Dziś miałem taki przypadek, że wszedłem do niewielkiego hangaru z otwartymi po obu stronach drzwiami, po czym przycupnąłem w rogu pomiędzy szafką a stołem. Odłożyłem pada i zszedłem do kuchni zrobić sobie i żonie kawę. Nie było mnie może niecałe trzy minuty. Wystarczyło aby po powrocie przeczytać komunikat, że znokautowała mnie Osa. Jakim cudem ona mnie tam znalazła nie wiem.Poza tym podwieszona wieżyczka w wysokim bunkrze dosłownie z dwustu metrów mnie wykryła i otworzyła ogień. Ledwo zdołałem spierdolić za róg budynku. Następnie całą minutę odnawiałem tam zdrowie i tarczę.Z kilkunastu gier tylko jeden jedyny raz udało mi się spylić windą do Speranzy i to dosłownie cudem. Cudem było też uglebienie jednego jedynego łupieżcy, ponieważ koleś był zbyt pewny siebie zaskoczywszy mnie z bliska od tyłu. Zabiłem go fuksem tylko i wyłącznie dlatego, że chwilę wcześniej cudem znalazłem w szafce shotguna i zdążyłem w ostatniej chwili się w niego wyposażyć.Poza tym o ile pamiętam to w pierwszej becie było więcej slotów w bezpiecznej kieszeni, więc robienie zadań zlecanych przez handlarzy w przypadku porażki może trwać w chuj długo.No nie wiem w sumie...Gdyby mający się okazać niebawem full miał przypominać betę 1 to ok, natomiast jeśli betę 2 to raczej jestem na nie. Jak zatem będzie? No właśnie...
Opublikowano niedziela o 18:291 dzień Ja mam jeszcze ciekawszy casus, bo na ten tytuł czekałem od wielu, wielu lat. W końcu to miała być pierwsza gra od byłych speców od Battlefielda w ogóle. Jednak mocno poprzesuwali w międzyczasie premierę (zastanawiałem się swoją drogą, czy przypadkiem ogromny sukces Helldivers 2 nie miał na to jakiegoś wpływu) i wyskoczyli nagle z The Finals. Fajne, świeże pomysły i ciekawy gameplay!W przypadku ARC Raiders nie dostałem się jednak do wcześniejszych testów i dopiero w ten weekend dane mi było pograć. I jak lata temu hypowałem wśród znajomych ten tytuł, tak teraz... też raczej odpuszczam.W takiej formie to w ogóle chyba nie jest gra dla mnie. Nie mam tyle werwy, aby być przez cały czas podpiętym do prądu, bo zawsze ktoś może się czaić na moje dupsko. A utrata w zasadzie wszystkiego, co zebrane w trakcie ekspedycji, jest w tej sytuacji bardzo bolesna. Bolesna tym bardziej, że nawet próba bycia mocno skupionym, wcale nie gwarantuje przeżycia. Ostatecznie to jest naprawdę duże rozczarowanie dla mnie - spodziewałem się jednak nieco innej rozgrywki. Liczyłem, że to będzie takie o wiele lepsze Dark Zone z The Division 1. A w praktyce czuję, że gram w coś, co zamiast sprawiać mi frajdę i relaks, zwyczajnie frustruje i męczy psychicznie.Nie do końca też rozumiem sposób monetyzacji ARC Raiders. Wygląda to dla mnie w tej chwili jak typowy F2P, ale jednak na wejściu trzeba za grę zapłacić. Bardzo mnie w tej sytuacji ciekawi więc, czy gra osiągnie realny sukces; czy może to będzie shooter, który szybko zostanie zapomniany. Edytowane niedziela o 18:321 dzień przez l33t
Opublikowano niedziela o 18:481 dzień My pograliśmy ze znajomymi i wszyscy zgodnie uznaliśmy, że porzucenie trybu PVE na rzecz Extraction Shootera to był błąd. Wystarczyło zrobić jak w Division i zrobić strefy PVE i PVP i byłoby git. Przy umierającym Destiny 2 (albo już martwym na dobrą sprawę) i Divisionie 2 mogli ugryźć kawałek tego tortu. Design, grafika, klimacik są na duży plus. Tutaj widać, że się przyłożyli. Szkoda, że dla mnie to koniec zalet, no ale dzięki tej becie przynajmniej wiem, że to produkt nie dla mnie. Obecnie każdy mecz to grzebanie w śmietniku i albo uciekniesz, albo cie ktoś odwali, tyle. Walka z ARC na duży plus, ale spoceńcy walący w plecy i utrata całego ekwipunku to nie jest rozrywka dla mnie. Ja wiem, że tak wygląda każdy Extraction Shooter, no ale już po tych 2 dniach zaczęło się nam ulewać. W pełnej ma być tylko więcej rzeczy do roboty w Speranzy, kilka map, ale core gry pozostaje bez zmian.Czuje, że gierka zostanie z mniejszą grupką fanów, coś jak z The Finals. Jeśli twórcom to wystarcza i ich zadowala no to spoko.
Opublikowano niedziela o 19:141 dzień 37 minut temu, Wredny napisał(a):No ale to w sumie jest dokładnie Dark Zone z The Division Dlatego napisalem, że liczyłem na o wiele lepsze Dark Zone. W końcu The Division 1 wyszło prawie 10 lat temu (choć Ubisoftowi i tak udało się spartolic koncertowo ciężki klimat tej części zabawy później w dwójce).
Opublikowano wczoraj o 07:00 1 dzień 12 godzin temu, Patricko napisał(a):porzucenie trybu PVE na rzecz Extraction Shootera to był błąd. Wystarczyło zrobić jak w Division i zrobić strefy PVE i PVP i byłoby git. Przy umierającym Destiny 2 (albo już martwym na dobrą sprawę) i Divisionie 2 mogli ugryźć kawałek tego tortu. Podobne odczucia, pozostaje czekać na Division 3. Pograłem wczoraj, ale nie jest to gra dla mnie, dobrze, że dali bete.
Opublikowano wczoraj o 07:38 1 dzień Zagrałem w Slamie tylko dwie gierki i widziałem, że względem poprzedniego testu bardzo ucięli dostępną do sprawdzenia zawartość. Do narzekających na PVP - walka z samym Arc szybko zrobiłaby się strasznie nudna. Poza tym gra naprawdę stara się ograniczyć konsekwencje ewentualnej porażki. Są darmowe loadouty, craftowanie, drzewko postaci z ułatwieniami, a XP wpada nawet za grzebanie w śmieciach, darmowe materiały od koguta, klucze do szybkiej ewakuacji, bezpieczny schowek, dzięki któremu i tak popchniesz questy itd.
Opublikowano wczoraj o 08:11 1 dzień Super się gra, dobrze, że premiera tuż tuż bo oczywiście wchodzę day one. Ale ja dostałem to co chciałem, czyli zbieractwo jak w tlou z ciągłym zagrożeniem. Zobaczymy z czasem co tam wyjdzie i jakie będzie wsparcie gry. Feeling strzelania jest rewelacyjny, kapiszony siadają aż miło. Dźwięk to nie jest ten sam poziom co w hunt i wydaje mi się, że powinni więcej wrzucić rzeczy co hałasują.
Opublikowano 3 godziny temu3 godz. Pograłem w weekendy tylko 2h, bo na więcej nie było czasu, ale bardzo spodobało mi się to, jaki pomysł ma na siebie Arc Raiders. Bardzo dobry gunplay, udźwiękowienie czy oprawa graficzna, ale najmocniejszy punkt tej gry tkwi czymś innym. Wydawało mi się, że mecz w trzyosobowej drużynie będzie znacznie bardziej satysfakcjonujący, niż biegający samemu, ale grając samotnie mogą się przytrafić takie rzeczy jak ta od 21:20.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.