14 minut temu, Rotevil napisał(a):

No chwilę leżą, nie wiem kiedy znikają, ktoś wie jak działają te mapy, jakie są limity i ilości graczy? Czasami biegam po pustych terenach i nie spotykam prawie nikogo a czasem jest gęsto i robi się nerwowo.

Podobno 18-tu graczy max na mapę. Niech mnie ktoś poprawi jak się mylę. Ciała zostają, które przecież można zlootować ;) Tak właśnie, a nie inaczej znalazłem psią obrożę potrzebną do apgrejdu kury.

Wooyek&easye

Wy się nawzajem słyszeliście na headsecie? Ja ani w ząb, ale może nie wiem jak to zrobić, jakąś opcję odznaczyć Grało się w sumie fajnie. Poszliśmy na tę wieżę na zaporze, której sam będąc solo jeszcze nie próbowałem zwiedzać. W sumie jestem rozczarowany tą miejscówką. Łatwo tam zginąć, a z lootu nie ma tam nic ciekawego, sam szajs, no chyba że ktoś może otworzyć te szafki po naruszeniu protokołu bezpieczeństwa. W sumie to jestem podłamany, bo podczas tych trzech rajdów udało mi się pozyskać zaledwie jedną jedyną rzecz na którą polowałem, tj grzyba dla koguta. Zostało jeszcze 9 do zebrania. Może za miesiąc się uda. Wygodne poduszki to też mission imposibru. Raz miałem fuksa i spawnowałem się na samym początku w wiejskiej osadzie na mapie Błękitna Brama. Miałem więc całą lokację niejako dla siebie. Wszystkie zakamarki we wszystkich domach obwąchałem - nic

Te grzyby to Izi bucket z miejscówką Roziego.

Średnio 4-6 rośnie na tym drzewie.

Jak będziesz uciekał do północnej windy to po drodze zgarniesz jeszcze morele.

Ja polecam nie skupiać się zbytnio na wybranej rzeczy której szukamy tylko zaznaczyć sobie wszystko do rozwoju i biegać z myślą że co wpadnie to wpadnie.

ja gdzieś czytałem o 20 graczach na mecz - tylko teraz jak to jest liczone skoro wrzuca czasami do gry gdzie zostaje 10 minut?

W takim Hunt Showdown wiem, że jest 12 graczy w meczu i jak np rozwali się jeden skład to wiadomo ile zostało osób na serwerze. W Arc to trochę mniej jasne.

Ponoc w solo od 15 do 18 graczy na mape a w teamach odpowiednio 5 lub 6 trzy osobowych druzyn

Dzisiaj pierwszy raz strzelilem do innego gracza. Odpowiedział ogniem i doszliśmy do wniosku, że może lepiej się nie zabijać. Potem chciał współpracować, ale oddaliłem sie, bo mógłby na koniec mnie rozwalić z nienacka.

Jeden z nowu mi pomagał z arcami, ale padł biedak, więc skróciłem jego cierpieniabi zabrałem co mogłem, zeby sie nie zmarnowało.

Dobrze, że przed windą jak nas arc ubije to da rade uciec, bo inaczej wkurw total by był nie raz.

Ogólnie człowiek zaczyna byc odważniejszy i przychodzi już na myśl kogoś odjebać. Tylko jeszcze sie troche karmy boje, ale kilka h i juz na pewniaka pojde.

28 minut temu, Donatello1991 napisał(a):

Dzisiaj pierwszy raz strzelilem do innego gracza. Odpowiedział ogniem i doszliśmy do wniosku, że może lepiej się nie zabijać. Potem chciał współpracować, ale oddaliłem sie, bo mógłby na koniec mnie rozwalić z nienacka.

Jeden z nowu mi pomagał z arcami, ale padł biedak, więc skróciłem jego cierpieniabi zabrałem co mogłem, zeby sie nie zmarnowało.

Gdybyś miał defibrylator to mógłbyś tego biedaka uratować W ogóle uważam, że jak się gra nie-solo to posiadanie tego gadżetu jest obowiązkowe.

xD

Czasem i mnie skusi ciemna strona, ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że specjalnie ze sobą wziąłem Power Rod do otwarcia tych drzwi i nie po to przebiegłem prawie kilometr ciemną nocą, żeby mi teraz ktoś lepiej zrespawnowany zajumał to, na co się psychicznie nastawiłem

Gdybym nie był tak spięty to mogłem odpalić czata i powiedzieć coś w stylu "I'm sorry my boy" głosem Nigela Dickensa z RDR, ale wyszedł tylko taki bezczelny stealth kill.
Dobrze, że ziomek nic nie mówił, bo miałbym wyrzuty sumienia, no ale trochę sam jest sobie winien, że słyszy obok wybuchającego robota i sobie beztrosko lootuje plecami do otwartych drzwi.

Wredny nie wiem czy wiesz ale ten "rygiel" na drzwi nie chroni Cię w 100% gracze od zewnątrz mogą go siłą wyłamać i dostać się do pokoju. Natomiast usłyszysz hasła forsowania i będziesz miał kilka sekund by przygotować się na starcie.
Wiem to z autopsji - byłem mocno zaskoczony.

Wiem, ale zawsze to ten czas, tak jak mówisz - zresztą nawet jak chciałem wyjść to musiałem go wyłamać, bo nie da rady po prostu zdemontować i włożyć do plecaka.

5 godzin temu, Czezare napisał(a):

W sumie to jestem podłamany, bo podczas tych trzech rajdów udało mi się pozyskać zaledwie jedną jedyną rzecz na którą polowałem, tj grzyba dla koguta. Zostało jeszcze 9 do zebrania. Może za miesiąc się uda. Wygodne poduszki to też mission imposibru. Raz miałem fuksa i spawnowałem się na samym początku w wiejskiej osadzie na mapie Błękitna Brama. Miałem więc całą lokację niejako dla siebie. Wszystkie zakamarki we wszystkich domach obwąchałem - nic

Grzyby na tej miejscówce w Porcie Kosmicznym, patrz na warunki Pora Żniw na Zaporze, no i bagna, wraki maszyn i rury w wilgotnych miejscach.

A po poduszki polecam się wybrać do szpitali, placówek medycznych i szukać ich na łóżkach dla pacjentów, nie w szafkach. To samo z odczynnikami laboratoryjnymi i strzykawkami.

29 minut temu, Rozi napisał(a):

Grzyby na tej miejscówce w Porcie Kosmicznym, patrz na warunki Pora Żniw na Zaporze, no i bagna, wraki maszyn i rury w wilgotnych miejscach.

A po poduszki polecam się wybrać do szpitali, placówek medycznych i szukać ich na łóżkach dla pacjentów, nie w szafkach. To samo z odczynnikami laboratoryjnymi i strzykawkami.

Poduszki już mam. W końcu się wcurwiłem i obejrzałem poradnik na youtube. Jest jedno stałe miejsce ich występowania na Burried City. Trzy rajdy = trzy poduszki. Aha, obroża też w tym miejscu na stałe jest.

Przy okazji popularności ARC Raiders, zaczął mi się pojawiać jakiś koleś, którego wcześniej nie znałem i muszę przyznać, że jest całkiem bekowy:

Jak to jest z tymi pomieszczeniami wymagającymi klucza - poszedłem na zaporze do wieży kontroli, patrzę na drzwiach czerwona lampka więc używam klucza, a tam widzę wszystko splądrowane.

Ku mojemu zdziwieniu typ jakiś robił afk siedząc na szafce, więc go zajebałem przecież nie będę tracił klucza na darmo co nie

Może poszedł się wysrać i co? XD

5 godzin temu, Czezare napisał(a):

Poduszki już mam. W końcu się wcurwiłem i obejrzałem poradnik na youtube. Jest jedno stałe miejsce ich występowania na Burried City. Trzy rajdy = trzy poduszki. Aha, obroża też w tym miejscu na stałe jest.

gdzie?

Red Tower! Kurak rozwinięty.

Byczki, w tej grze przedmioty występują w miejscach logicznych, tak jak w życiu. Gdzie możecie znaleźć poduszki? No w miejscach zamieszkania ludzi i szpitalach.

Dzisiaj zabiliśmy pierwszego Bastiona, z jakimś Włochem, twardy skurwysyn, ale umiejętne ostrzeliwanie go z wnętrza budynku, Wataha i spam innymi granatami wystarczył. Fajno, bo zrzucił od razu 6 rdzeni do ulepszenia stołu

Pisałem, że Bettina to B E A T I A? To poczekajcie, aż dostaniecie Rozłupywacza (Hullcracker), absolutna sieczka boża na Arkach (Noego). A przecież jeszcze na oczy nie widziałem Jowisza, Rysia, kurwa co za gra!

tak acha no i dlatego najłatwiej znaleźć w te przedmioty w skrytce w Wieży Kościelnej xDDDDDDDDDD

Ja dziś znalazłem rozłupywacza właśnie, muszę zapolować na rakietera, potrzebuje jego bebechy do stołu.

33 minuty temu, easye napisał(a):

tak acha no i dlatego najłatwiej znaleźć w te przedmioty w skrytce w Wieży Kościelnej xDDDDDDDDDD

O Jezu, mogłem napisać "W WIĘKSZOŚCI PRZYPADKÓW". Staram się nie szukać w Internecie lokalizacji przedmiotów, wolę sam poszukać, tak samo jak zadań.

18 minut temu, Wooyek napisał(a):

Ja dziś znalazłem rozłupywacza właśnie, muszę zapolować na rakietera, potrzebuje jego bebechy do stołu.

Rób zadania, jest jedno na rozwalenie Rakietera i zdobycie jego rdzenia, upieczesz dwie pieczenie na jednym ogniu.

1 godzinę temu, easye napisał(a):

gdzie?

Red Tower! Kurak rozwinięty.

No mi brakuje wciąż tych pi..lonych grzybów Zrobiłem dziś bez mała 10 rajdów celem ich zdobycia (po obejrzeniu poradników o lokalizacjach ich występowania rzecz ciemna) i...nie znalazłem ani jednego, choć szukałem ich bardzo uważnie i intensywnie

42 minuty temu, easye napisał(a):

tak acha no i dlatego najłatwiej znaleźć w te przedmioty w skrytce w Wieży Kościelnej xDDDDDDDDDD

Zgadza się, najłatwiej znaleźć bardzo wygodną poduszkę w naściennej metalowej rozdzielnicy elektrycznej

Pora Żniw i robisz to w dwóch, trzech rajdach. No i rury na Zaporze i Porcie Kosmicznym, nisko, mokro, wilgotnie, mmm.

Teraz, Rozi napisał(a):

Pora Żniw i robisz to w dwóch, trzech rajdach. No i rury na Zaporze i Porcie Kosmicznym, nisko, mokro, wilgotnie, mmm.

Byłem i przy rurach na zaporze. N-I-C! Poza tym dzisiaj ani razu nie było pory żniw na zaporze, a grałem pół dnia.

Kurwa, dwa lata temu zawoziłem autem mojego przyjaciela do kliniki uzależnień (alkohol). Zastanawiam się, czy sam tam nie pojechać w sprawie Arc Raiders zasięgnąć rady specjalistów

A no to spróbuj jutro. Z resztą ulepszenie koguta nie jest aż tak ważne, skup się lepiej na stołach.