Opublikowano niedziela o 08:052 dni 1 godzinę temu, Rozi napisał(a):O kurwa, myślałem że moje 200 tysi to było dużo, a Ty 800 miałeś xd Ale faktycznie, łatwo jest zejść z hajsu szybko, ja wydaję dużo ja ładowarki do osłon u Lance'a, bo one znikają ekspresowo, a ogniw ARC nie zbiera się zbyt wiele.Mocno mnie to dziwi. Ile tych ładowarek bierzesz? W wiecej niz 50% arc sa ogniwa(i w kulach tez, wiec nawet na stelli jest tego sporo), a jak sie nie gra czystego pvp i zwykle do bazy wraca to zebrać ich srednio 5 z rajdu to zaden problem. Do tego mozna zbierac te lepsze biale ogniwa, ktore sie rozkładają na dwa zwykle. Oplaca się o tyle ze niej miejsca zajmują, bo tez się stackuja po 5, a po rozłożeniu jest 10 materiału na ładowarki. Przynajmniej jak mowimy o zielonych.Poza wyprawą na queen i zakupów u celeste to ja tu praktycznie nic nie kupiłem. Staram sie trzymać kilka anvili w eq. To moja ulubiona pukawka, najczęściej z nią chodzę, ale próbuje dywersyfikować bo tyle tego szpeju znajduje, tak samo robie upgrade do IV lvl broni z których nie korzystam i pakuje tam znalezione upgrade w rajdach. Na szczęście nadal nie musiałem anvila kupować za hajs, ale dobrze wiedzieć ze jest opcja bo do dzisiaj nie mam blueprinta(za to znalazłem 4 na venatory...). Edytowane niedziela o 09:222 dni przez Kangus
Opublikowano niedziela o 11:012 dni Ja gram chyba podobnie do @Kangus - zbieram i wywożę dużo nie tylko rzeczy cennych ale i "śmiecia" - przez to nie muszę praktycznie zaglądać do sklepów. Stoły poulepszane to po co mam przepłacać jak wszystko sam sobię wytworzyć mogę, gdy towaru pod korek. Oczywiście po kilku zgonach nadchodzą czasem chudsze czasy no ale to jest wtedy właśnie czas runu po towar do craftingu.Dziś w nocy mieliśmy z ziomkiem życiówkę na Buried City - wygraliśmy 5 starć 2v2 (we wszystkich byliśmy zaczepieni) a potem oprawiliśmy jeszcze Bombardiera, Leapera i Rakietowca w parku. 7 powaleń wpadło na jednej grze i pewnie będzie trzeba za to zapłacić matchmakingiem. Niczego nie żałuję
Opublikowano niedziela o 13:221 dzień Ja wczoraj jeszcze próbowałem powalczyć o awans w rankingu (wciąż brakuje mi około 10k punktów, żeby awansować o jedną rangę) i wybrałem się z Hullcrackerem i zapasem amunicji na nocny rajd na Burried City, celem zadania damage na Bastionach, Leaperach i Rocketeerach - odało mi się ubić dwa Bastiony (drugiego już nawet nie lootowałem) i dwa Rocketeery (miałem jeszcze dwie Watahy na tę okazję).Mimo mnożnika x2 wpadło za ten wyczyn ledwie 12k punktów, więc dziś jeszcze spróbuję podbić punkty na wybuchowych kulkach i Hornetach i może uda się rzutem na taśmę dobić do Wildcard II.A z takim lootem się ewakuowałem:
Opublikowano niedziela o 15:461 dzień Mam do wymiany dubla BP na Watahę, chętnie wymienię za BP na looting mk3 (survivor) albo na BP na extended medium mag III poziom[emoji846]
Opublikowano wczoraj o 07:59 1 dzień Dobra jest to gra dla 3-osobowej ekipy ziomków na party? Czy pod takie granie lepiej wypadają Helldiversi Waszym zdaniem?
Opublikowano wczoraj o 08:25 1 dzień Obie są dobre, ot arc raiders jest nieprzewidywalne z uwagi na PvP.
Opublikowano wczoraj o 09:14 1 dzień Wczoraj stałem się szczurem. Po 30h mojego parszywego rng w którym skrzynki z bronią mają dwa stany zlootowany albo nieistniejący wydropila mi pierwszy raz dobra broń snajpereczka wcześniej dwa razy pistolet wydropilo.Myślę Idę sobie postrzelać minutę od sprawnu dostaje w plecy nawet raz nie wystrzeliłem. Ok zdarza się, kilka rundek później wpadł bp na snajperke więc zrobiłem nowa. Zestrzelilem dwie osy szczur na plecach zgon. Buduje kolejna,zbieramy sobie śmieci z randomem no siut w budynku za gapiłem się i pod nogami wysadził mi się arc,przeżyłem ale ranny i bez bandaży wtem ziomek mnie podleczył, myślę spoko, rzucam mu fioletowy przedmiot w podziękowaniu a ten mi że strzelby w plecy. Kolejny Craft snajpy ubrany w najlepszy armor jaki miałem czaje się na dachu na arki, a tu jeb granacik pod nogami. Kurwa whyy się pytam grzecznie gość mi odpowiada za kampienie na ludzi mówię że na arki polowałem szczurze jebany a to sorry bad luck.W kolejnych rundach stałem się posiadaczem wielu fajnych broni stosując taktykę no siut,fuck you nawet dwa epicki wpadły od razu jakoś szybciej progres postępuje tyle że sumienie trochę gryzie.
Opublikowano 21 godzin temu21 godz. Dzisiaj niezły dzień, ubiliśmy Królową, wlazłem do Kombajnu i taką bestyjkę na Stella Montis z walizki wyciągnąłem:
Opublikowano 16 godzin temu16 godz. A wpadł Ci trofek za ubicie Królowej, czy akurat nie Ty zadawałeś decydujący cios?
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. Ja ze znajomym w weekend Matriarchę duo zrobiłem. Za pierwszym razem nie zdążyliśmy i uciekliśmy, a za drugim w momencie odpalania matchmakingu było 30 sekund na liczniku i chyba dało nam pusty serwer, bo żywej duszy nie widziałem przez całe pół godziny. Pykło na styk, zdążyłem jedynie do rdzenia zajrzeć po najważniejsze fanty.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.