https://www.meczyki.pl/newsy/pilka-nozna/moze-czuje-sie-kobieta-szokujace-slowa-lehmanna-o-reprezentancie-niemiec/244481

 

12 godzin temu, KrYcHu_89 napisał(a):

Z 1998 najbardziej kocham Argentyna- Anglia, Holandia - Argentyna i ten finał też była magia Zizou wtedy. 

W 98 (miałem 11 lat) jak był koniec mistrzostw to z rodzina byliśmy na wakacjach i wynajmowaliśmy pokoje od jakiejś starszej babki w kamienicy, która udostępniała swoje pokoje w mieszkaniu a sama kimała w kuchni.

Oprócz mnie było jeszcze kilka dzieciaków i chcieliśmy obejrzeć finał ale jedyny tv był u tej babki w kuchni. Nie wiedzieliśmy jak zagadać i czy się zgodzi.

Okazało się, że ta babka, Ok 60 lat, to fan futbolu i kibicuje Francji oczywiście dała nam obejrzeć bez problemu bo sama też oglądała. Także siedzieliśmy w 5 osób w kuchni oglądając finał małym tv.

Te mistrzostwa Europy są totalnie beznadziejne. Mecze nudne i bezpłciowe. Jeszcze mecz Niemcy-Hiszpania był znośny, ale na Francja-Portugalia autentycznie zasnąłem, obudziwszy się dopiero w trakcie karnych. To, że do półfinału dostała się drużyna, która nie strzeliła gola z akcji zakrawa na kpinę. 

Poza tym coraz bardziej wkurwiają mnie piłkarze-debile. Jedna grupa to ci co chcą na siłę wymusić faul/kartkę/karnego. Do tej grupy zaliczyłbym np tego hiszpańskiego palanta, który w trakcie biegu został leciutko dotknięty od tyłu przez Niemca, a padł ścięty i wił się na murawie co najmniej tak jakby mu Szwab wsadził rozżarzonego do czerwoności pręta dwadzieścia centymetrów w dupę. Drugi imbecyl to Turek, który pokazując gest, dokładnie wiedział co go za to czeka, a pomimo tego go pokazał i jeszcze się tym chwali

Niestety nikt mi straconego czasu nie wróci. Zamiast zasnąć uśpiony wyczynami Portugali z Żabojadami mogłem wczoraj w tym czasie zrobić dwie misję oraz dwa kontrakty w Cyberze 2077  

Jeszcze ta męcząca Anglia dzisiaj xd nawet nie mam nadziei że Szwajcaria da radę. Męcząca piłka prrechodzi dalej. 

20 minutes ago, Czezare said:

Te mistrzostwa Europy są totalnie beznadziejne. Mecze nudne i bezpłciowe. Jeszcze mecz Niemcy-Hiszpania był znośny, ale na Francja-Portugalia autentycznie zasnąłem, obudziwszy się dopiero w trakcie karnych. To, że do półfinału dostała się drużyna, która nie strzeliła gola z akcji zakrawa na kpinę. 

Poza tym coraz bardziej wkurwiają mnie piłkarze-debile. Jedna grupa to ci co chcą na siłę wymusić faul/kartkę/karnego. Do tej grupy zaliczyłbym np tego hiszpańskiego palanta, który w trakcie biegu został leciutko dotknięty od tyłu przez Niemca, a padł ścięty i wił się na murawie co najmniej tak jakby mu Szwab wsadził rozżarzonego do czerwoności pręta dwadzieścia centymetrów w dupę. Drugi imbecyl to Turek, który pokazując gest, dokładnie wiedział co go za to czeka, a pomimo tego go pokazał i jeszcze się tym chwali

Niestety nikt mi straconego czasu nie wróci. Zamiast zasnąć uśpiony wyczynami Portugali z Żabojadami mogłem wczoraj w tym czasie zrobić dwie misję oraz dwa kontrakty w Cyberze 2077  

O tak, wyglądało to jakby Wirtz dźgnął Hiszpana nożem w plecy. Żenada.

Finał będzie Francja - Anglia i wynik 0 do 0. Francja wygra Euro nie strzelając ani jednej bramki z gry.

Narzekacie jak janusze, a tu mecze są o wielką stawkę, przegrywasz odpadasz. Dlatego nikt tu nie będzie na siłę cisnął ofensywnej piłki, narażając się na kontry. Grają powoli wyczekując na błędy. Poza tym większość ma za sobą długi sezon, niektórzy grali co 3 dni, są przemęczeni i to widać od początku turnieju. 

Nie no, pewnie, najlepiej jak Polska grać. Pełna pizda pierwsze 15 minut jak mistrzowie świata, a później tylko laga na RL9 i brak sił po pół godziny. Tak się nie wygrywa turniejów, tylko pojedyncze mecze. Euro to jest maraton, a nie bieg na 400 m. Ale skąd polski Guardiola ma to wiedzieć skoro jego największy sukces to trenowanie zespołu z Regionalligi niemieckiej.

13 minut temu, Zwyrodnialec napisał(a):

Narzekacie jak janusze, a tu mecze są o wielką stawkę, przegrywasz odpadasz. Dlatego nikt tu nie będzie na siłę cisnął ofensywnej piłki, narażając się na kontry. Grają powoli wyczekując na błędy. Poza tym większość ma za sobą długi sezon, niektórzy grali co 3 dni, są przemęczeni i to widać od początku turnieju. 

Zwłaszcza u Anglików. Premier League, puchar Anglii, carabao, rozgrywki europejskie, a teraz euro. No widać, że chłopaki bez energii są

 

 

Wszystko ma swoje granice i dostać się do półfinału nie strzelając ani jednej bramki z gry w całym turnieju to po prostu jak napluć w twarz widzom. Co to za przyjemność oglądać 0 do 0 i te strzały milionerów w trybuny?

Prawie wszystkie zespoły, które zostały grają taktykę na Czesia xD. 

Ogólnie to trzeba zauważyć, że Polska jako jedyna strzeliła Francji bramke, więc półfinał moralny należy się nam jak psu zupa. 

Jesli zasypiacie na meczu to nie jest wina druzyn tylko tego, ze jestescie juz starymi dziadami  <pupcio>

Ale to Southgate poukładał, Saka został lewym wahadłowym 

Ten trzask dup jeśli Anglia wygra będzie wart wszystkiego, trudno nie trzymać kciuków każdej możliwej ręki za wielką ekipę Southgate'a.

Jeśli Anglia wygra dziś i dojdzie do finału, który przegra to chociaż dostanę punkty w typerku na pocieszenie że taka chujnia w finale. Wolałbym jednak by potężni Albańczycy z Szwajcarii wyrzucili ich dzisiaj z turnieju.

Na angielskich stronkach wszyscy piszą, że Anglia nie ma szans, że jak w końcu mają poważnego rywala jak Szwajcaria, to oni ich rozjebią na kawałki. W sumie każdy kraj tak ma hehe, Polska czy Anglia czy ktokolwiek. Ale Anglia, z jakiegoś powodu, ma tak u wszystkich. Skoro w typerze i tak wszystko już przegrałem, to trzyma mnie tylko jedna nadzieja przy życiu: móc powiedzieć IT'S COMING HOME

Dawac jakas bramke bo moze byc dobry mecz

Widzieliście kiedyś białego piłkarza z tymi wyciętymi dziurami z tyłu getrów? To jest chyba jakaś murzyńska urban legend że to coś daje. Coś jak plasterek na nos z bravo sport. 

 

 

Mainoo 

 

Saka wcale nie na lewym, tylko Saka i Trippier to ODWRÓCENI WAHADŁOWI, jak wszyscy wiemy nie ma większego świadectwa kompleksowego, skomplikowanego geniuszu taktycznego niż używanie odwróconych wahadłowych.

Zajebiscie Angole rozegrali rożnego 

Niech ktos cos strzeli bo rzygam juz wynikami 0:0

Jakiś strzał na bramkę w tym meczu czy wymagam zbyt wiele

To chyba jednak nie taktyka była problemem anglików 

jakiś spięty ten Bellingham, chyba konia nie zwalił przed meczem.