Opublikowano 10 godzin temu10 godz. 10 godzin temu, Josh napisał(a):FamitsuCo dalej? 10/10 od Gruchy z PPE?Dokładnie jeden wielki śmiech z tych recenzji.Ogółem recenzje dobre mnie nie dziwią bo podobno gra jest mega woke coś o feminizmie itd.Gra o kobietach stworzona przez kobiety dla kobiet.Przez recenzentów pewnie będzie uwielbiana ale gracze oleja. Tutaj można poczytać wiecej o tych bzdurachhttps://www.pcgamer.com/games/horror/hinako-shimizus-arc-in-silent-hill-f-is-shaped-by-the-japanese-womens-rights-movement-of-the-1960s-and-depicts-how-she-musters-the-courage-to-combat-repression-she-encounters/Już jak zobaczyłem trailer i babska postać to coś mi nie grało.A tutaj historyjki o emancypacji na cholerę to komu.Moich pieniędzy nie zobaczą a nawet za darmo w woke szajs bym nie grał.
Opublikowano 10 godzin temu10 godz. 6 hours ago, Josh said:Obstawiam serial na Netflixie, ale nie wiem czy ktokolwiek by się z tego cieszył A tak serio to ja najbardziej bym chciał zupełnie nową część od Blooberów, ale osadzoną w TYM Silent Hill. Nie żadną alternatywną historię jak Shattered Memories czy Downpour, tylko pełnoprawne SH6. Mogłaby to być kontynuacja historii Masonów z powrotem Zakonu albo jakaś standalone historia jak SH2/SH4. Cronos pokazał, że Polacy już trochę umieją działać samodzielnie, bez podpinania się pod czyjeś pomysły, więc powinni sobie poradzić z takim sequelem.Co masz na myśli pisząc, że Downpour to alternatywna historia? Historia czego? Shattered Memories to wariacja na temat jedynki, ale Downpour to "pełnoprawny" Silent, aczkolwiek słaby.
Opublikowano 3 godziny temu3 godz. Może chodziło mu o zwykły sequel z numerkiem, a nie jakieś nowe rzeczy z podtytułem.To by i nawet był Silent Hill 5 4 dni
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. Nope, jakoś zawsze byłem przekonany, że Downpour nie wlicza się do głównego kanonu. Mój błąd
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. Ja po czwórce nic nie uznaję za główny kanon. Jeśli konami zrobi kiedyś Silent Hilla rękami Japończyków, który będzie się jednocześnie dział w amerykańskim Silent Hillu, to wtedy uznam to oficjalnie za piątkę.
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. Musiałbym sobie zrobić replay Downpour ale to trzeba PS3 podłączyć. Zapamiętałem tylko ciekawe miejscówki bardziej w stylu Alan Wake, zajebiste sekwencje ucieczek, fajny deszcz i easter egg z apartamentem z SH4 The Room.
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. A ja zapamiętałem, że Downpour to było straszne drewno z nieciekawą historią, postaciami i średnimi lokacjami. To był w sumie mój pierwszy kontakt z Silent Hillem i chyba liczyłem na coś bardziej zbliżonego do Alana Wake, jakieś klimatyczne miasteczko etc. Niestety odbiłem się strasznie, że kolejną grą z tej serii był dopiero Remake dwójki.
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. To nie fart niezły. No Downpour tragedia ogólnie. Homecoming klase wyżej.
Opublikowano 1 godzinę temu1 godz. Homecoming ma ode mnie na zawsze karnego kutasa w dupę za wykorzystanie piramidogłowego, który nie miał prawa pojawić się poza historią Jamesa, z którym był ściśle powiązany. Imo amerykańce z double helix kompletnie nie rozumiały tej serii.
Opublikowano 1 godzinę temu1 godz. 1 minute ago, Pix said:Homecoming ma ode mnie na zawsze karnego kutasa w dupę za wykorzystanie piramidogłowego, który nie miał prawa pojawić się poza historią Jamesa, z którym był ściśle powiązany.Imo amerykańce z double helix kompletnie nie rozumiały tej serii.Homecoming dużo inspiracji wziął z filmu Silent Hill, który zresztą też wykorzystał Piramidogłowego.
Opublikowano 1 godzinę temu1 godz. To prawda, bo poszli wtedy za motywami z filmu też. Ale tak całościowo to spoko się grało, historia przynajmniej była spoko i fajnie się wpisywała w SH, the Order i te sprawy, choć fakt, że motyw główny zerżnięty z SH2, ale to nie wada akurat xd
Opublikowano 41 minut temu41 min Homecoming bardzo lubię, jak dla mnie gra była straszniejsza i bardziej Silent Hillowa od Czwórki. Szpital na początku gry miał mega klimacik, tak samo chodzenie po zamglonym Shepherd's Glen, a jak wjechał Otherworold to miałem pełne gacie. Przejścia w czasie rzeczywistym ze zwykłych lokacji na piekielne żywcem zgapione z filmu, wtedy ten efekt robił wrażenie, podobnie zastygające w bezruchu pielęgniarki (sposób poruszania identyko jak u Gansa), a ten boss to już w ogóle nightimare fuelNo więc kilka rzeczy Double Helix zrobiło dobrze. Piramidogłowy oczywiście totalnie z czapy, niemniej i tak się ucieszyłem jak go zobaczyłem, bo to najlepsza, najbardziej przerażająca kreatura w całej serii i szkoda żeby kisiła się tylko w jednej grze. Czy deweloper nie zrozumiał na czym polega SH? Klimat obu miasteczek oddali świetnie, fabuła była ciekawa i pasowała do serii, pod kątem designu lokacji czy wrogów nie mam im nic do zarzucenia. Trzeba pamiętać, że to były czasy siódmej generacji, kiedy azjaci mocno się pogubili w tworzeniu gier i na pełnej wjechała amerykanizacja typowo japońskich serii (DmC, Ninja Gaiden 3, RE5 i 6, Castlevania itp), więc nie zrzucałbym tu winy na niezrozumienie czegoś, a raczej na celowe działanie ludków z DH, którzy po prostu podążali za akualnymi trendami i przy okazji postanowili władować do gry jak najwięcej fanserwisu (stąd między innymi Piramidogłowy). SH2/2R > SH3 > SH1 > Homecoming > SH4 > Shattered Memories > Downpour. W Book of Memories, Short Message, Ascension i paczinko nie grałem i nie mam zamiaru.
Opublikowano 24 minuty temu24 min Ciekawe jaka broń będzie do odblokowania na NG. W SH2 od Blooberków dali piłę, to tu może dorzucą jakiś greatsword. Edytowane 23 minuty temu23 min przez Czokosz
Opublikowano 17 minut temu17 min 15 minut temu, Josh napisał(a):Homecoming bardzo lubię, jak dla mnie gra była straszniejsza i bardziej Silent Hillowa od Czwórki. Szpital na początku gry miał mega klimacik, tak samo chodzenie po zamglonym Shepherd's Glen, a jak wjechał Otherworold to miałem pełne gacie. Przejścia w czasie rzeczywistym ze zwykłych lokacji na piekielne żywcem zgapione z filmu, wtedy ten efekt robił wrażenie, podobnie zastygające w bezruchu pielęgniarki (sposób poruszania identyko jak u Gansa), a ten boss to już w ogóle nightimare fuelNo więc kilka rzeczy Double Helix zrobiło dobrze. Piramidogłowy oczywiście totalnie z czapy, niemniej i tak się ucieszyłem jak go zobaczyłem, bo to najlepsza, najbardziej przerażająca kreatura w całej serii i szkoda żeby kisiła się tylko w jednej grze. Czy deweloper nie zrozumiał na czym polega SH? Klimat obu miasteczek oddali świetnie, fabuła była ciekawa i pasowała do serii, pod kątem designu lokacji czy wrogów nie mam im nic do zarzucenia. Trzeba pamiętać, że to były czasy siódmej generacji, kiedy azjaci mocno się pogubili w tworzeniu gier i na pełnej wjechała amerykanizacja typowo japońskich serii (DmC, Ninja Gaiden 3, RE5 i 6, Castlevania itp), więc nie zrzucałbym tu winy na niezrozumienie czegoś, a raczej na celowe działanie ludków z DH, którzy po prostu podążali za akualnymi trendami i przy okazji postanowili władować do gry jak najwięcej fanserwisu (stąd między innymi Piramidogłowy).SH2/2R > SH3 > SH1 > Homecoming > SH4 > Shattered Memories > Downpour. W Book of Memories, Short Message, Ascension i paczinko nie grałem i nie mam zamiaru.No to jest zaskakujące, bo dla mnie czwórka to jest obok jedynki najstraszniejsza część. Pamiętam, że te etapy fpp w mieszkaniu Henry'ego to były jedne z najbardziej wrzucających ciary na plecy momentów w całej serii. Swoją drogą świetny pomysł, że na początku twój dom był twoją bezpieczną przystanią, a z czasem zaczęły się tam dziać coraz dziwniejsze rzeczy i miałeś coraz mniejszą ochotę tam wracać.Dlatego w życiu nie postawiłbym Homecoming nad The Room. Jasne, czwórka ma swoje problemy (tragiczny backtracking w drugiej połowie), ale miała coś, czego Homecoming nigdy nie miało, czyli świeży pomysł i próbę zrobienia czegoś innego. Amerykanie zerżnęli pomysły z dwójki i filmu i nawet jeśli zrobili to poprawnie, to w życiu nie postawiłbym tej części ponad osiągnięciami Team Silent.
Opublikowano 1 minutę temu1 min No motyw z pokojem w czwórce też mi robił, tym bardziej, że za dzieciaka, główną schizą było bycie samemu w domu, a wtedy jak wyobraźnia latała to się różne rzeczy słyszało czy widziało kątem oka Dlatego ta sekcja w domu Harrego to super pomyślany motyw, a jak wzięliśmy laleczke od Waltera (ktoś nie wziął za pierwszym razem?) to już w ogóle.Szkoda, że cała reszta kulała, eksploracja, walka, backtracking, potwory, to wszystko jednak było półkę niżej w serii od Team Silent i w sumie ogólnie to ja też się w Homecoming lepiej bawiłem ostatecznie.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.