Opublikowano 14 godzin temu14 godz. 10 godzin temu, Josh napisał(a):FamitsuCo dalej? 10/10 od Gruchy z PPE?Dokładnie jeden wielki śmiech z tych recenzji.Ogółem recenzje dobre mnie nie dziwią bo podobno gra jest mega woke coś o feminizmie itd.Gra o kobietach stworzona przez kobiety dla kobiet.Przez recenzentów pewnie będzie uwielbiana ale gracze oleja. Tutaj można poczytać wiecej o tych bzdurachhttps://www.pcgamer.com/games/horror/hinako-shimizus-arc-in-silent-hill-f-is-shaped-by-the-japanese-womens-rights-movement-of-the-1960s-and-depicts-how-she-musters-the-courage-to-combat-repression-she-encounters/Już jak zobaczyłem trailer i babska postać to coś mi nie grało.A tutaj historyjki o emancypacji na cholerę to komu.Moich pieniędzy nie zobaczą a nawet za darmo w woke szajs bym nie grał.
Opublikowano 14 godzin temu14 godz. 6 hours ago, Josh said:Obstawiam serial na Netflixie, ale nie wiem czy ktokolwiek by się z tego cieszył A tak serio to ja najbardziej bym chciał zupełnie nową część od Blooberów, ale osadzoną w TYM Silent Hill. Nie żadną alternatywną historię jak Shattered Memories czy Downpour, tylko pełnoprawne SH6. Mogłaby to być kontynuacja historii Masonów z powrotem Zakonu albo jakaś standalone historia jak SH2/SH4. Cronos pokazał, że Polacy już trochę umieją działać samodzielnie, bez podpinania się pod czyjeś pomysły, więc powinni sobie poradzić z takim sequelem.Co masz na myśli pisząc, że Downpour to alternatywna historia? Historia czego? Shattered Memories to wariacja na temat jedynki, ale Downpour to "pełnoprawny" Silent, aczkolwiek słaby.
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. Może chodziło mu o zwykły sequel z numerkiem, a nie jakieś nowe rzeczy z podtytułem.To by i nawet był Silent Hill 5 4 dni
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. Nope, jakoś zawsze byłem przekonany, że Downpour nie wlicza się do głównego kanonu. Mój błąd
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. Ja po czwórce nic nie uznaję za główny kanon. Jeśli konami zrobi kiedyś Silent Hilla rękami Japończyków, który będzie się jednocześnie dział w amerykańskim Silent Hillu, to wtedy uznam to oficjalnie za piątkę.
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. Musiałbym sobie zrobić replay Downpour ale to trzeba PS3 podłączyć. Zapamiętałem tylko ciekawe miejscówki bardziej w stylu Alan Wake, zajebiste sekwencje ucieczek, fajny deszcz i easter egg z apartamentem z SH4 The Room.
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. A ja zapamiętałem, że Downpour to było straszne drewno z nieciekawą historią, postaciami i średnimi lokacjami. To był w sumie mój pierwszy kontakt z Silent Hillem i chyba liczyłem na coś bardziej zbliżonego do Alana Wake, jakieś klimatyczne miasteczko etc. Niestety odbiłem się strasznie, że kolejną grą z tej serii był dopiero Remake dwójki.
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. To nie fart niezły. No Downpour tragedia ogólnie. Homecoming klase wyżej.
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. Homecoming ma ode mnie na zawsze karnego kutasa w dupę za wykorzystanie piramidogłowego, który nie miał prawa pojawić się poza historią Jamesa, z którym był ściśle powiązany. Imo amerykańce z double helix kompletnie nie rozumiały tej serii.
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. 1 minute ago, Pix said:Homecoming ma ode mnie na zawsze karnego kutasa w dupę za wykorzystanie piramidogłowego, który nie miał prawa pojawić się poza historią Jamesa, z którym był ściśle powiązany.Imo amerykańce z double helix kompletnie nie rozumiały tej serii.Homecoming dużo inspiracji wziął z filmu Silent Hill, który zresztą też wykorzystał Piramidogłowego.
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. To prawda, bo poszli wtedy za motywami z filmu też. Ale tak całościowo to spoko się grało, historia przynajmniej była spoko i fajnie się wpisywała w SH, the Order i te sprawy, choć fakt, że motyw główny zerżnięty z SH2, ale to nie wada akurat xd
Opublikowano 4 godziny temu4 godz. Homecoming bardzo lubię, jak dla mnie gra była straszniejsza i bardziej Silent Hillowa od Czwórki. Szpital na początku gry miał mega klimacik, tak samo chodzenie po zamglonym Shepherd's Glen, a jak wjechał Otherworold to miałem pełne gacie. Przejścia w czasie rzeczywistym ze zwykłych lokacji na piekielne żywcem zgapione z filmu, wtedy ten efekt robił wrażenie, podobnie zastygające w bezruchu pielęgniarki (sposób poruszania identyko jak u Gansa), a ten boss to już w ogóle nightimare fuelNo więc kilka rzeczy Double Helix zrobiło dobrze. Piramidogłowy oczywiście totalnie z czapy, niemniej i tak się ucieszyłem jak go zobaczyłem, bo to najlepsza, najbardziej przerażająca kreatura w całej serii i szkoda żeby kisiła się tylko w jednej grze. Czy deweloper nie zrozumiał na czym polega SH? Klimat obu miasteczek oddali świetnie, fabuła była ciekawa i pasowała do serii, pod kątem designu lokacji czy wrogów nie mam im nic do zarzucenia. Trzeba pamiętać, że to były czasy siódmej generacji, kiedy azjaci mocno się pogubili w tworzeniu gier i na pełnej wjechała amerykanizacja typowo japońskich serii (DmC, Ninja Gaiden 3, RE5 i 6, Castlevania itp), więc nie zrzucałbym tu winy na niezrozumienie czegoś, a raczej na celowe działanie ludków z DH, którzy po prostu podążali za akualnymi trendami i przy okazji postanowili władować do gry jak najwięcej fanserwisu (stąd między innymi Piramidogłowy). SH2/2R > SH3 > SH1 > Homecoming > SH4 > Shattered Memories > Downpour. W Book of Memories, Short Message, Ascension i paczinko nie grałem i nie mam zamiaru.
Opublikowano 3 godziny temu3 godz. Ciekawe jaka broń będzie do odblokowania na NG. W SH2 od Blooberków dali piłę, to tu może dorzucą jakiś greatsword. Edytowane 3 godziny temu3 godz. przez Czokosz
Opublikowano 3 godziny temu3 godz. 15 minut temu, Josh napisał(a):Homecoming bardzo lubię, jak dla mnie gra była straszniejsza i bardziej Silent Hillowa od Czwórki. Szpital na początku gry miał mega klimacik, tak samo chodzenie po zamglonym Shepherd's Glen, a jak wjechał Otherworold to miałem pełne gacie. Przejścia w czasie rzeczywistym ze zwykłych lokacji na piekielne żywcem zgapione z filmu, wtedy ten efekt robił wrażenie, podobnie zastygające w bezruchu pielęgniarki (sposób poruszania identyko jak u Gansa), a ten boss to już w ogóle nightimare fuelNo więc kilka rzeczy Double Helix zrobiło dobrze. Piramidogłowy oczywiście totalnie z czapy, niemniej i tak się ucieszyłem jak go zobaczyłem, bo to najlepsza, najbardziej przerażająca kreatura w całej serii i szkoda żeby kisiła się tylko w jednej grze. Czy deweloper nie zrozumiał na czym polega SH? Klimat obu miasteczek oddali świetnie, fabuła była ciekawa i pasowała do serii, pod kątem designu lokacji czy wrogów nie mam im nic do zarzucenia. Trzeba pamiętać, że to były czasy siódmej generacji, kiedy azjaci mocno się pogubili w tworzeniu gier i na pełnej wjechała amerykanizacja typowo japońskich serii (DmC, Ninja Gaiden 3, RE5 i 6, Castlevania itp), więc nie zrzucałbym tu winy na niezrozumienie czegoś, a raczej na celowe działanie ludków z DH, którzy po prostu podążali za akualnymi trendami i przy okazji postanowili władować do gry jak najwięcej fanserwisu (stąd między innymi Piramidogłowy).SH2/2R > SH3 > SH1 > Homecoming > SH4 > Shattered Memories > Downpour. W Book of Memories, Short Message, Ascension i paczinko nie grałem i nie mam zamiaru.No to jest zaskakujące, bo dla mnie czwórka to jest obok jedynki najstraszniejsza część. Pamiętam, że te etapy fpp w mieszkaniu Henry'ego to były jedne z najbardziej wrzucających ciary na plecy momentów w całej serii. Swoją drogą świetny pomysł, że na początku twój dom był twoją bezpieczną przystanią, a z czasem zaczęły się tam dziać coraz dziwniejsze rzeczy i miałeś coraz mniejszą ochotę tam wracać.Dlatego w życiu nie postawiłbym Homecoming nad The Room. Jasne, czwórka ma swoje problemy (tragiczny backtracking w drugiej połowie), ale miała coś, czego Homecoming nigdy nie miało, czyli świeży pomysł i próbę zrobienia czegoś innego. Amerykanie zerżnęli pomysły z dwójki i filmu i nawet jeśli zrobili to poprawnie, to w życiu nie postawiłbym tej części ponad osiągnięciami Team Silent.
Opublikowano 3 godziny temu3 godz. No motyw z pokojem w czwórce też mi robił, tym bardziej, że za dzieciaka, główną schizą było bycie samemu w domu, a wtedy jak wyobraźnia latała to się różne rzeczy słyszało czy widziało kątem oka Dlatego ta sekcja w domu Harrego to super pomyślany motyw, a jak wzięliśmy laleczke od Waltera (ktoś nie wziął za pierwszym razem?) to już w ogóle.Szkoda, że cała reszta kulała, eksploracja, walka, backtracking, potwory, to wszystko jednak było półkę niżej w serii od Team Silent i w sumie ogólnie to ja też się w Homecoming lepiej bawiłem ostatecznie.
Opublikowano 3 godziny temu3 godz. 19 minut temu, Szermac napisał(a):No motyw z pokojem w czwórce też mi robił, tym bardziej, że za dzieciaka, główną schizą było bycie samemu w domu, a wtedy jak wyobraźnia latała to się różne rzeczy słyszało czy widziało kątem oka O dokładnie to. Jak ja się po tej grze przez kilka tygodni bałem na chacie sam siedzieć I niestety ja nie miałem dziury w ścianie, przez którą mogłem podglądać sexy sąsiadkę
Opublikowano 3 godziny temu3 godz. Teraz, Pix napisał(a):O dokładnie to. Jak ja się po tej grze przez kilka tygodni bałem na chacie sam siedzieć I niestety ja nie miałem dziury w ścianie, przez którą mogłem podglądać sexy sąsiadkę Pokój w SH4 to najstraszniejsza rzecz z mojego dzieciństwa zaraz po meczach reprezentacji Polski z Anglią.
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. 45 minut temu, Pix napisał(a):No to jest zaskakujące, bo dla mnie czwórka to jest obok jedynki najstraszniejsza część. Pamiętam, że te etapy fpp w mieszkaniu Henry'ego to były jedne z najbardziej wrzucających ciary na plecy momentów w całej serii. Swoją drogą świetny pomysł, że na początku twój dom był twoją bezpieczną przystanią, a z czasem zaczęły się tam dziać coraz dziwniejsze rzeczy i miałeś coraz mniejszą ochotę tam wracać.Dlatego w życiu nie postawiłbym Homecoming nad The Room. Jasne, czwórka ma swoje problemy (tragiczny backtracking w drugiej połowie), ale miała coś, czego Homecoming nigdy nie miało, czyli świeży pomysł i próbę zrobienia czegoś innego. Amerykanie zerżnęli pomysły z dwójki i filmu i nawet jeśli zrobili to poprawnie, to w życiu nie postawiłbym tej części ponad osiągnięciami Team Silent.Mieszkanie do dzisiaj wywołuje u mnie mieszane odczucia. Z jednej strony coś zupełnie nowego i świeżego w serii, możliwość patrzenia przez okno albo obserwowania sąsiadki, jakieś dziwne akcje mocno podbijajace klimat, ale na późniejszym etapie rozgrywki, kiedy masowo zaczynały wyskakiwać ryjce ze ścian, a mi brakowało świeczek, to wkradła się irytacja tym patentem. No i przechodzenie przez dziurę w kiblu prowadzącą do różnych, średnio ze sobą powiązanych lokacji. To akurat nie było świeże, bo mieliśmy to już lata wcześniej w Mariożarcik Brakowało mi w tej grze większej spójności, no i mimo wszystko... schizy. Przeciwnicy albo zupełnie nie pasowali do tej gry (duchy??), albo byli zbyt groteskowi, na granicy absurdu (bliżniaki syjamskie albo próbujace nas rozjechać wózki inwalidzkie xD ). No i jeżeli dobrze pamiętam SH4 jeszcze bardziej stawiało na walkę melee, która była tak samo beznadziejna jak w każdej poprzedniej części. Ok, w Homecoming też się dużo walczy broią białą, ale tu przynajmniej masz nad tym jakąś kontrolę i co najważniejsze: bronie się nie niszczą. Tylko jeden jedyny raz przeszedłem SH4, gdzie do innych odsłon wracam regulanie, tak mnie ta gierka wymęczyła. Mimo wszystko widzę tu bardzo duży potencjał na remake, bo wszystkie wady tej gry spokojnie da się poprawić (mniej melee, więcej broni palnej, wywalenie misji eskortowych z Eileen, zastąpienie niektórych wrogów innymi, lepsze zagadki). Kto wie, może za kilka lat Bloobery sprawią że bardziej się polubię z tą częścią. Poproszę wtedy więcej popierdolonych momentów jak ten:spoiler Edytowane 2 godziny temu2 godz. przez Josh
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. 1 hour ago, Czokosz said:Ciekawe jaka broń będzie do odblokowania na NG. W SH2 od Blooberków dali piłę, to tu może dorzucą jakiś greatsword.Piła była już w oryginalnym SH2 (w jedynce i czwórce zresztą też), był jeszcze Spray. W SH1 mieliśmy natomiast katanę i Hyper Blaster otrzymany w nagrodzę za zakończenie UFO :) Trójka to już w ogóle zaszalała z dodatkowym orężem.
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. Jak nie dadzą znowu miecza świetlnego albo chociaż czarnego dildo do okładania po pyskach potworów, to będę rozczarowany.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.