Opublikowano 2 października2 paź Final zrobiony, teraz widzę jakiś ending kolejny epilog itp.polatam trochę jeszcze i bedzie. 42h genialnej zabawy.
Opublikowano czwartek o 17:225 dni Od Disco Elysium nie spotkałem się z takim poziomem języka angielskiego, który sprawił, że co chwilę zerkam do słownika.Dlatego przerzuciłem się na polską wersję, ciekawe jak wyszło tłumaczenie.
Opublikowano piątek o 17:224 dni Po 35h wpadły napisy końcowe ale widzę, że jest jeszcze trochę do zrobienia.
Opublikowano piątek o 22:024 dni Też skończyłem, ale do tego epilogu, to już mi się nie chce latać w tę i z powrotem, bo już mnie nuży trochę, znam na pamięć wszystkie ataki bossów, a fabularnie, to poprzednia część lepiej mi siadła. Mam cichą nadzieję, że może ich następna gra będzie w pełni 3D, byłby to duży progres i krok naprzód. Edytowane piątek o 22:024 dni przez Rotevil
Opublikowano niedziela o 17:182 dni Ja stawiałem na różnorodność. Wypełnienie wszystkich przepowiedni i list. Czegokolwiek jeszcze nie miałem - to właśnie to brałem. Jednak w pewnym momencie uznałem, że się męczę, i zrezygnowałem z czaszek, żeby skończyć grę lol. Przestawiłem na 0.Bez czaszek klepię górę i dół za każdym razem. Jednak z czaszkami, Olimp potrafi się zrobić ciężki. Ogólnie ulepszone wersje bossów to za pierwszym razem niezły kop w przyzwyczajenia, a na Olimpie wiadomo, prawie nie ma łatwych sekcji, czasem jeden mały pokój ma tak nasrane przeciwników... Ci dwaj kolesie z kosą czy boss-oko są chyba najgorsi w grze; bossowie finałowi kroją sporo HP swoimi atakami, ale jako że zawyczaj mam kilka death defiance'ów założone, to jakoś się żyje, bo mają oni relatywnie długie okresy, gdy dają mi czas zaatakować.Nowe aspekty broni wypadają różnie. Niektóre są bardzo mocne. Gdy już wszystkie dary odkryłem na liście, to wybieram po prostu najmocniejsze, czasem skupiam się na dopakowaniu jednego, dwóch aspektów builda, by były supermocne, i to starcza, zwłaszcza gdy jest tylko jeden przeciwnik. Moim idolem jest raczej Hefajstos. Prosty chłop - dodaje solidne obrażenia do ataku. Dzisiaj miałem taką sesję, że szybko uzyskałem odświeżenie tego "kling!" do... 1 sekundy. Ale było klepane kowadłem po łbie hehe.Gra ma nadal średnią ocen 94 (a na innych platformach nawet właściwie wyżej - 95 na PC, 98 na Switchu 1). Trochę chore. Mówimy o najwyżej ocenianej grze ostatnich wielu lat, za Baldurem, Eldenem i TOTK-iem. W sumie nie powinienem się dziwić, bo gram w to też jak pojebany. Muzyczka zaczyna nieco męczyć po tylu godzinach, ale ciągle mam nowe zadania do wykonania, i muszę się zmuszać, by robić cokolwiek innego. Gra też nieźle wypada w trybie handheld, choć no jest łatwiej na większym ekranie, na ekranie Switcha 2 nadal czasem ciężko z widocznością i można na Olimpie się lekko posrać.Ale lekko dziwnie wymieniać Hadesa 2 wśród takich klasyków, w które grał dosłownie każdy - Zelda, Red Dead Redemption, Mario, Baldur 3, Elden Ring... Tylko takie gry jednak mają tak wysokie oceny. Jednak spodziewałem się, że część mniej zainteresowanych indie/2D/rogalikami recenzentów przyjdzie i obniży.
Opublikowano niedziela o 17:212 dni Gra w pełni na to zasługuje. Jej problemem jest raz Hades 1. Dwa, że gdyby wyszła normalnie bez EA to by większy hajp i boom był w branży.
Opublikowano niedziela o 17:242 dni Dziwny jest ten stack znakomitych gier na wrzesień, październik, widać Hades 2 jest jakby taką ofiarą, przynajmniej u mnie, ale patrząc na Steam to nie tylko. Ciekawe, dlaczego wszyscy nagle stwierdzili: "wydajemy swoje gry teraz".
Opublikowano niedziela o 17:272 dni Teraz, KrYcHu_89 napisał(a):Dziwny jest ten stack znakomitych gier na wrzesień, październik, widać Hades 2 jest jakby taką ofiarą, przynajmniej u mnie, ale patrząc na Steam to nie tylko.Ciekawe, dlaczego wszyscy nagle stwierdzili: "wydajemy swoje gry teraz".Może wszyscy mieli wewnętrznie ustalony ten wrzesień po GTA6 fall ( koniec października/listopad ) 2025 i już nikt nie chciał zmieniać w razie czego? Albo czysty przypadek.
Opublikowano niedziela o 17:292 dni Teraz, Donatello1991 napisał(a):Może wszyscy mieli wewnętrznie ustalony ten wrzesień po GTA6 fall ( koniec października/listopad ) 2025 i już nikt nie chciał zmieniać w razie czego? Albo czysty przypadek.No tak to wyglada, bo czegoś takiego jak ostatnie 45 dni w premierach to jeszcze nie widziałem i to w zasadzie w każdym gatunku i na każdej platformie.
Opublikowano niedziela o 17:422 dni Ja wiem. Dla mnie normalne. Są tylko dwa naprawdę megahity, Hades i Silksong, które były robione od bardzo dawna zgodnie z planem i w sumie od dawna zmierzały na ten termin. Hades to wręcz miał kolejne etapy opisane od zawsze i wychodziły one co do ok. miesiąca zgodnie z planem, więc na pewno nic nie przesuwali pod GTA lol.Reszta to po prostu ciekawe gry wypuszczane w okresie gdy ludzie wracają z wakacji, siadają w domu, zaczynają myśleć o prezentach na Święta, czyli standardowo? Rywalizacja zawsze jest w tym okresie, choćby dlatego że wychodzi na jesieni zawsze COD i FIFA.Na 25 najwyżej ocenianych gier roku według MC, tylko kilka wyszło w ostatnich 45 dniach. Głównie te dwie i Shinobi. Trochę reedycji, które trudno liczyć jako nowe gry, bo są hitami z rozpędu oryginału, co roku zawsze takich trochę jest. Inne hiciory roku były w kwietniu (Francuzi), lipcu (Bananza), czerwcu (Death Stranding), koniec lutego (Monster Hunter), początek lutego (Kingdom Come)... W marcu w połowie miesiąca był też Asasyn z niższymi ocenami, ale na rynku mainstreamowym na pewno spora obecność... dość normalny rok jak dla mnie.Ciekawszy jest los takich gier jak Megabonk, który staje się hiciorem nieco PO CICHU, prawie nie ma recenzji w dużych mediach. Niemniej akurat ta gra się przebiła, skoro w ciągu paru tygodni od premiery ma już ogromną liczbę graczy na Steamie. Recenzje jeśli będą to w okolicach 9/10, no ale podziwiam wydawanie rogalika na kilka dni przed Hadesem 2 hehe.Megabonk ma też pewną wielką zaletę - NIE ZAJMUJE STO GODZIN tak jak mi zajmują te wszystkie Silksongi, Hadesy, Zinoblejdy i Klerobskury.
Opublikowano niedziela o 18:232 dni Przeszedłem w końcu Olimp, ale troche mi smutno się zrobiło że wszystkie NPC w zasadzie to olali, nawet nie wiem co dalej, ale rozumiem że muszę po prostu iść znowu rozwalić mr. T.Dół skończony 8 razy i z dialogu rozumiem że na razie jest blokada fabularna. Czuję że teraz będzie prościej, człowiek zaczyna czuć te ataki. Potwierdzam że najgorsi subbossi to m.in. oko, i ogon.
Opublikowano niedziela o 19:052 dni Ogon dla mnie chyba najłatwiejszy, bo robi jedną rzecz naraz. Ma kilka jasnych ataków, które przygotowuje dość powoli, i zostawia sporo miejsca przed i po by wcisnąć własny atak. W jajka trzeba tylko nie wchodzić widząc je, nie strzelają w nas z dystansu....Bez czaszki, bo jak się doda czaszkę na wardenów to już tak fajnie nie jest lol.
Opublikowano poniedziałek o 14:421 dzień Ale gra Różnorodność rozpierdala czachę, doszedłem najdalej do Cyklopa i do Tartaru, gdzie zabił mnie Worek Pieniędzy. Jak już myślałem, że zobaczyłem wszystkie mechaniki, to dochodzi coś nowego. Wady? Bronie wydają się meh (chociaż nie mam jeszcze aspektów), no i nie robi już takiego wrażenia jak pierwsza część, ale to przypadłość większości kontynuacji. Nie wiem jak ja topkę tego roku wybiorę, jakiś kosmos.
Opublikowano 20 godzin temu20 godz. Jaką bronią gracie i w jakie buildy idziecie? Dotarłem do drugiego bossa i daje mi ostro w tyłek. Gra wydaje się dużo trudniejsza niż poprzednia część, ale to ja pewnie po prostu wyszedłem z wprawy :p
Opublikowano 19 godzin temu19 godz. Jednym z najważniejszych elementów sukcesu jest zdobycie kart tarota które umożliwiają 10 razy zmienić dary, w ten sposób w zasadzie można wymalować sobie builda nawet jak losowania nie wychodzą.
Opublikowano 18 godzin temu18 godz. Ja w ogóle tego nie robiłem i gram dalej. W sumie to gram kompletnie wszystkim, co akurat ma bonusy. Każdy aspekt, bóg (choć faworytów mam, np. "klang!" Hefajstosa, łatwy hitch Hery, albo to że rozchodzą się błyskawice od ciosu za 50 many, co jest zwyczajowo żadnym kosztem, o ile użyję karty regenerującej manę to nigdy nie czuję braku). Jak dla mnie jest dużo łatwiej, niż w jedynce, pewnie dlatego, że jedynkę już mam za sobą i mam trochę wprawy.W jedynce zaciąłem się na zaawansowanych challenge'ach. Tutaj z kolei klepię już całość z 16 czaszkami i to na luzie, mając w zapasie kilka death defiance'ów. Kolejne czaszki początkowo mogą uderzać, ale to tylko kolejna rzecz do opanowania, jak człowiek się przyzwyczai co trzeba robić to sobie radzi. A bez czaszek to taki run dla relaksu, przy takim dopasieniu jakie ma moja postać to nigdy nie przegram, obojętnie jakie dary by nie wpadały. Ogólnie "dobry w gry" nie jestem, ale Hades mimo łatki rogalika to bardziej RPG niż np. takie Soulsy, prawie wszystko jest kwestią raczej nauki, niż skilla. Ataki są relatywnie ogromne w porównaniu do "trudnych" gier akcji, zasady ich uniknięcia proste - nie stój w danym miejscu, albo wciśnij dash akurat wtedy.Gra daje spore możliwości. Prawie zawsze mamy możliwość nawalania potężnych bomb z dystansu, co wydaje mi się największym ułatwieniem. To chyba taki mój FAWORYT. Każdego da się łatwo rozwalić z dystansu, ale nie każdego z bliska. Np. "piekielna bestia" w standardzie jak najbardziej jest do rozwalenia poprzez kampienie jej za plecami i nawalanie czymkolwiek, ale w wersji ulepszonej czaszką, urgh, należy do tych bossów, którzy mogą być ciężcy gdy nie mamy nic walącego z dystansu.Buildów "na dystans" dostępnych przy typowym wypadzie zawsze jest sporo, jest tyle powiązanych darów i hexów... Za to ciężko mi idzie wielki topór Nergal, który atakuje baaardzo powoli. Tutaj widzę faktycznie spore wyzwanie, żebym ja przeszedł run z wieloma czaszkami z tą bronią hehe. Teoretycznie wybacza ona wiele, bo może leczyć, ale tak jak ja normalnie gram - mashowanie ataków i uniku - to z tym Nergalem nie działa, trzeba myśleć kiedy podjąć decyzję o ataku hehe.
Opublikowano 17 godzin temu17 godz. Jak odblokowac ten epilog, pare razy gore I dol skonczylem I NIC.
Opublikowano 16 godzin temu16 godz. W sumie w tej grze nie ma innej podpowiedzi niż "rób dalej" lol. Postaci ogólnie to mówią, no robisz to aż się stanie kolejna rzecz. W tym przypadku bodaj po 5 razy aż będą nieco bardziej "rozwojowe" wydarzenia. Spoiler alert, że "epilog" właściwie też można tak opisać.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.