Opublikowano poniedziałek o 06:362 dni 10 minut temu, kiseki napisał(a):Dobrze liczę, że jedno przejścieto jakieś 1,5 godziny? Dużo różnią się one od siebie? Jakkolwiek dobra gra by nie była to 10-krotnie przechodzenie tego samego jest dla mnie wyzwaniem.No możliwe że wychodzi coś koło tego. No schemat z góry jest podobny, ale z tego co pamiętam to tam jest z 60 postaci które mogą nas odwiedzić. Ja po 5 godzinach jeszcze nie miałem wszystkich więc jest różnorodność. No i z tego co wiem to jest tak że niektórzy są z góry visitorsami a inni to już w zależności od przejścia albo naszych wyborów więc raczej nie ma identycznego przejścia. Jedynie trzeba rozgryźć jednego chłopa bo inaczej zawsze skończymy z kulką w bebechu. Jest też system sejwów więc nie trzeba zawsze zaczynać od początku
Opublikowano poniedziałek o 13:562 dni Ze wzlegu na opinie Pawciokratosa wezme to dzisiej wieczorem. Jak co roku planuje w pazdzierniku pykac w rozne horrory wiec cos nowego przyda. Mam nadzieje mlody, ze nie hypowales bez sensu!
Opublikowano poniedziałek o 15:202 dni Godzinę temu, pawelgr5 napisał(a):Mam nadzieje mlody, ze nie hypowales bez sensu!
Opublikowano poniedziałek o 18:022 dni No dobra, pograłem i od razu za jednym posiedzeniem skończyłem z czymś co wyglądało na dobry ending. Wszystko całkowicie fartownie, nie odstrzeliłem nikogo przez przypadek. Jakieś achievementy wpadły tylko nie wiem, które za progres, a które bo coś zrobiłem. Gra fajna, zwłaszcza dla kogoś kto ma takie social anxiety jak ja. Fajnie to sie wszystko obserwuje z okien nocami. Nie wiem na ile będzie mi się to chciało powtarzać w kółko - dobrze więc, że są jakieś elementy losowe. Na pewno nie jest to coś w co byłbym w stanie grać z 2h codziennie przez 2 tygodnie. Na pewno jeszcze zobaczę inne zakończenia (mam jakieś pomysły jak zareagować inaczej na sytuacje, które wydają mi się kluczowe).@Pupcio którego typa trzeba rozgryźć? Możesz to w spoiler wrzucić?
Opublikowano poniedziałek o 18:082 dni chłop z kałachem. Z tego co kojarze on pojawia się za każdym przejściem chyba 3 razy z czego 2 razy musimy udowodnić mu że nie jesteśmy visitorsem bo inaczej nas odstrzeli. A nawet jak nim nie jesteś a np. w dzień wypiłeś energetyka i pokażesz mu oczy to cie odjebie bo będą czerwone od energola xD
Opublikowano poniedziałek o 18:182 dni Dobra tak zachwalacie, to biorę też, dobrze, że Pupcio złapał przynętę i przetestował pierwszy.
Opublikowano poniedziałek o 18:532 dni Niech mi ktoś poleci jakiś fest pokurwiony, krótki twór chorego umysłu na PC do pogrania w deszczowy wieczór.
Opublikowano poniedziałek o 19:392 dni Ściemniłem visitorsowi, żesssjestem sam na chacie, myślałem, że jakaś zasadzka się uda, bo miałem dwie osoby na chacie, a mnie zajebał
Opublikowano poniedziałek o 20:291 dzień 1 minutę temu, Josh napisał(a):Było ogrywane w okolicach premiery. Nie skończone, klimatyczne, przeenigmatyczne drewno Ale dla dinozaurów survivalo horrorowych może być git. Jednak walka to oł boj, Kings Field od FromSoftware się chowa przy tym XD1 godzinę temu, Czoperrr napisał(a):Niech mi ktoś poleci jakiś fest pokurwiony, krótki twór chorego umysłu na PC do pogrania w deszczowy wieczór.Popróbuj se gry z cyklu Fears to Fathom ;)
Opublikowano poniedziałek o 20:331 dzień 2 minuty temu, Szermac napisał(a):Było ogrywane w okolicach premiery. Nie skończone, klimatyczne, przeenigmatyczne drewno Ale dla dinozaurów survivalo horrorowych może być git. Jednak walka to oł boj, Kings Field od FromSoftware się chowa przy tym XDWłaśnie sprawdzam reckę :)Gameplayowo chyba nie moje klimaty, ale klimat jest niesamowity
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. Wlatuje w to jutro. Ponoć gierka na 5-6h, ja akurat biorę na steam, ale widziałem już cenę 90 zł w sklepie MS, więc za niecałą stówkę można zaryzykować.
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. Od pierwszej zapowiedzi na wish-liście, zapowiada się kozak, chyba też jutro biorę, chociaż teraz Metaphor na tapecie.Jeszcze pewnie spadnie xdBye Sweet Carole is a game that stays with you even after you’ve finished it. Beneath its animated fairytale appearance lies a story that touches deep emotional chords — one of fear, guilt, and tenderness. Chris Darril delivers a mature and personal work, crafted with great attention to detail, where horror becomes a gentle language rather than a threat. It’s not a perfect title, but it’s sincere, and that makes it rare. Some choices may feel slow, but they serve to give the story room to breathe — allowing the player to truly feel what Lana Benton experiences. The art direction, music, and pacing merge into a narrative that strikes with both intensity and grace, remaining in memory more for what it suggests than for what it shows. Bye Sweet Carole doesn’t aim to astonish — it aims to stay with you. And it succeeds: with the sensitivity of a fairy tale that has lost its innocence, but not its ability to move you.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.