Fajna ta Zeldunia, początek bardzo zachęcający

Poprawili coś ten nieszczęsny framerate? 

Zagadki są spoko, ale walkę to już mogli zrobić samym mieczem, bo jest strasznie upierdliwa. Czy grę ukończę? Jeszcze nie wiem. W Link’s Awakening się dobrze bawiłem.

17 minut temu, zdrowywariat napisał(a):

Zagadki są spoko, ale walkę to już mogli zrobić samym mieczem, bo jest strasznie upierdliwa. Czy grę ukończę? Jeszcze nie wiem. W Link’s Awakening się dobrze bawiłem.

 

W to się gra po to żeby bawić się summonami, jak chcesz tylko przeć przed siebie jak najszybciej i ciachać wszystko mieczykiem to nie jesteś targetem

Gram jakieś 2 godziny, nie spodziewałem się, że sterowanie i mechanika gry będą tak intuicyjne i przyjemne. Mam to uczucie, które mam ostatnimi czasy rzadko- chcę usiąść do gry bo wiem, że będę się dobrze bawić. Tyle. Jednocześnie gram w Hogwarts Legacy ale siadam do tego bardziej na zasadzie obowiązku, przy Elden Ring było lepiej ale to inny rodzaj rozrywki. Nawet niedawno ukończone Super Mario Wonder nie dawał mi tyle frajdy.

Ja sie sram z radosci grajac w tego szpila. Niby mechanika taka prosta a daje mnostwo radosci i satysfakcji. Ani mi myslec machac mieczem kiedy ksiezniczka ma taki arsenal pod reka a im wiecej rzeczy skopiujemy do schowka tym bardziej kreatywni mozemy byc rozwiazujac wszelakie przeszkody. Jak narazie najbardziej przydatne sa lozka. Z latwoscia idzie sie dostac na wyzsze plaszczyzny(sekretne skrzynie), a do tego mozna odpoczac i sie zregenerowac. A ilu ochroniarzy mam do okola  No pysznie 

https://www.mediaexpert.pl/gaming/gry/gry/the-legend-of-zelda-echoes-of-wisdom-gra-nintendo-switch

The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom

158,24 zł

Jak ktoś nie wykorzystał kodu w InPost Pay (NALATO), to wtedy cena spada o 25 zł

Także chyba uczciwa cena - 133,24 zł

Zelda o której było najciszej na switchu, a w którą nie zagrałem z uwagi na framerate (ponoć gorszy niż w już mnie irytującym links awakening)

Wreszcie z uwagi na ostrą promocje pudełkowa zdecydowałem się nadrobić na S2. Na razie jestem po pierwszym dużym dungeonie i jestem zachwycony, mega kreatywny tytuł, do tego patch pod S2 sprawił że gierka wygląda i rusza się bajecznie. Mam nadzieję że będzie przygoda trzymać cały czas mocny poziom, a stałe rozrastające się inventory przedmiotów do kopiowania nie znienawidze

Jeśli ktoś ograł lub zaszedł daleko na S1 to naprawdę warto wrócić, zaskoczony byłem że tak fajnie to wygląda na S2

4 godziny temu, Daffy napisał(a):

stałe rozrastające się inventory przedmiotów do kopiowania nie znienawidze

Podobno Nintendo wydało patch, który to usprawnia - dzięki niemu możesz dodać do 30 ulubionych przedmiotów, zamiast przekopywać się przez cały ekwipunek.

Moja kopia jeszcze nie jest odfoliowana, ale jeżeli naprawdę framerate jest poprawiony to na pewno zacznę zabawę na NS2.

Wczoraj sobie odpaliłem na S2, i gra się zacnie. Wszystko śmiga póki co płynnie, nie zdarzyły mi się jeszcze żadne spadki, a sam system echo też mi siadł bo można podejść do sytuacji na różne sposoby. Jeszcze odpalę na S1 OLED żeby porównać kolorki.

Jaka to jest petarda gram i gram, ciesze się że czekałem z zagraniem do edycji DEFINITYWNEJ. Nie planowałem nadrabiać tej linkowej zeldy 2d, ale chyba też jednak wleci. Na ten moment jedyne wady to lalki za dużo bajdurzą jak na taką gre i ekwipunek taka sama rozjebunda jak w totku chociaż dużo daje to że możemy sobie dodać itemy do ulubionych

Odpaliłem na S1, i nie ma porównania. W zamku Hyrule ciągłe spadki fps i aliasing, na S2 masełko i żyleta. Testowałem w HH.

Pograłem chwilę w okresie premiery, ale jakoś wtedy nie miałem ochoty na zeldę, chyba za mało czasu upłynęło od ogrania TOTK, więc odpuściłem temat.

Z perspektywy czasu to bardzo dobra decyzja, bo raz, że gra teraz chodzi tak jak powinna, a dwa dodano względem premiery możliwość zrobienia sobie zakładki z ulubionymi echoes'ami, dzięki czemu nie trzeba latać po menu jak kot ze sraczką szukając odpowiednich echoes'ów.

Dzięki temu gra mi się teraz wspaniale.

Edytowane 20 czerwca20 cze przez tlas

Ależ ta baba zelda dobra na s2 rzeczywiście chodzi jak żyleta, no i ten klimat i styl.

Odpaliłem wcześniej TOTK z upgrejdem i od razu mi się słabo zrobiło na widok tego budowania i mapy z botw, za to Echoes mnie oczarowało i nie mogę się oderwać

Godzinę temu, jimmy napisał(a):

Odpaliłem wcześniej TOTK z upgrejdem i od razu mi się słabo zrobiło na widok tego budowania i mapy z botw,

Miałem to samo, pograłem 15h i zostawiam te grę na wieki. Trzecie podejście i ostatnie. No nie siadła mi mocno co jest dziwne bo w BOTW grałem grubo ponad 100h i bawiłem się świetnie.

9 godzin temu, Ukukuki napisał(a):

Miałem to samo, pograłem 15h i zostawiam te grę na wieki. Trzecie podejście i ostatnie. No nie siadła mi mocno co jest dziwne bo w BOTW grałem grubo ponad 100h i bawiłem się świetnie.

No to ja dopiero za 3 podejściem uznałem, ze toto. Teraz tez po dodaniu pierdół w postaci Zelda Notes, patcha graficznego gra sie mega. A Echoes odpaliłem na chwile, ale na pewno wroce, bo tez fajne zmiany sa

Kurde ten dungeon w gerudo niby pierwszy, a całkiem rozbudowany. Jest dobrze.