@mario10 ten co trzeba zrobić drzewa pojedynków, czy jak się to zwało. Wtedy dopiero można z nim walczyć na szczycie góry.

Fajna walka, ale wcześniej to chyba bardziej mnie wkurzał taki jeden spod drzewa z włócznią. No bił strasznie na lethalu.

Obczaję co to za walka bo pojedynkowałem się z kilkoma i na jakąś górę się wspinałem i też walka ale czy to był on to nie pamiętam

Z tego co czytałem to jest to nieśmiertelny samuraj to jeszcze z nim nie walczyłem.

Edytowane 27 listopada27 lis przez mario10

Typ się Niezrównany Takezo nazywa.

Wiedziałbyś gdybyś z nim walczył

Po wielokrotnej zmianie stroju, chyba wreszcie znalazłem to, czego szukałem dla Atsu - wygląda w tym, jakby wyszła z planu zdjęciowego do Mortal Kombat - sztos

Też mi się podobał ten strój.

Ja zostałem przy tym podstawowym w czarnej opcji, z tą maską i katanami mi pasuje.

Ja teraz biegam w zbroi nieśmiertelnego samuraja ale zmieniłem kapelusz

Ja cały czas biegałem w podstawowym, u Jina za to jedynie opaska, bo wszystko inne nie pasowało do niego. Tutaj też częściej przywdziewałem maskę/chustę.

Ja szukam czegoś a'la Ninja, z wąskimi portkami, a nie te samurajskie "dzwony" i ten akurat mega mi pasuje.
W "jedynce" głównie biegałem w tym czarnym stroju, który miał jakiś bonus do odkrywania mapy itp.

Dokładnie u Jina to była chyba zbroja wędrowca bonus do odkrywania mapy był najważniejszy dla mnie.

Ten bonus to był zbędny, bo po zrobieniu wszystkich obozów w danym regionie odkrywała się calusienka mgła.

Ciekawe czy w którejś z aktualizacji dodadzą transmog.

Transmog będzie w remasterze

Niby można te dodatki równoważyć talizmanami, ale to już chyba na najwyższym lvlu. Jakoś mi tam nie brakowało nigdy niczego na przedostatnim poziomie trudności. Już bym wolał więcej opcji barwienia dla outfitów, masek i nakryć głowy.

No właśnie te "charmy" jakieś bez znaczenia mi się w tej części wydają. W Tsushimie też grałem na Normalu, a nie miałem tak wyjebane na "build", a tutaj odblokowuję te wszystkie "wisiorki" i nawet ich nie sprawdzam. Jedyne co to na perki samej zbroi zwracam uwagę, bo raz przywdziałem taką, przy której tylko perfect parry się liczyło i normalne nie wchodziło.

Mają znaczenie ale właśnie zależy pod co, np jakiś leczący bez lvl to na lethal leczy jakieś śmieszne ilości. A później i tak lepiej co innego nosić pod parry czy defa.

Bardzo dużo też jest pod strzelanie.

To strzelanie jak dla mnie bezużyteczne. Łuk lepszy i szybszy.

W prowokacji fajnie wygląda strzał.

Wyczyściłem całą dolinę Ishikari i na hardzie Oni daje mi popalić. Pierwsza faza luzik ale druga jak już go trochę dojadę to wyprowadza milion kombinacji, które w momencie mi ściągną 3 kulki i dostaję klepy

Najbardziej się z nim męczyłem ze wszystkich bossów, może jakbym miał Odachi byłoby łatwiej?