Opublikowano 4 godziny temu4 godz. Rozumiem, że Titanica nie zamierzasz oglądać, bo wiadomo, że statek na końcu tonie?
Opublikowano 3 godziny temu3 godz. 51 minut temu, Jutrzen napisał(a):Rozumiem, że Titanica nie zamierzasz oglądać, bo wiadomo, że statek na końcu tonie?Ej!!!No i po seansie... :(
Opublikowano 3 godziny temu3 godz. Słabe porównanie, bo Titanic to jakaś tam prawda historyczna i wiedza kulturowa, którą każdy kto siada do seansu zna.Nie wiem gdzie jest jakaś granica daty ważności po której można spoilerować, ale pamiętam jak ogrywałem Heavy Rain dwa lata po premierze, bo wcześniej nie miałem możliwości i wkurzony byłem jak nie wiem gdy na jednym z portali wyświetlił się artykuł o tym jak to możliwe, że prawdziwy zabójca tak długo zwodził innych i wrzucone wielkie zdjęcie postaci na początku artykułu. Być może to była moja wina i powinienem był zamknąć się w piwnicy, z nikim nie rozmawiać ani nie przeglądać internetu dopóki nie przejdę gry, ale są też takie sytuacje gdy człowiek pierwszy raz dowiaduje się o jakimś starym dziele po latach, bo nie wie że dzieło istnieje, zaciekawi się nim, a gdy od razu dostanie spoiler o zakończeniu to wiadomo, że ciekawość spadnie niemal do zera. Ale rozumiem też argumentację osób, które nie będą sobie zasłaniać ust, bo być może ktoś jeszcze nie obejrzał jakiegoś starego filmu.Aczkolwiek recenzenci akurat by mogli opuścić to jedno zdanie o tym jak dana gra się kończy...Szósty zmysł obejrzałem dopiero około 20 lat po premierze i bardzo się cieszę, że nikt nigdy mi go nie zaspoilerował. Takich zaskoczeń można nie trafić zbyt wiele w życiu. Edytowane 3 godziny temu3 godz. przez Grześ
Opublikowano 3 godziny temu3 godz. Nie ważne czy coś ma dwa dni, czy dwieście lat. Nie muszę zjadać popkultury na wyścigi i wszystkiego znać na wyrywki. Może dzieła Lovecrafta też można spoilerować, bo stare, a może wiadomo, co tam się dzieje(a skąd to wiadomo?). Każdy kto posiada mózg zamiast sznurka trzymającego uszy, potrafi takie rzeczy ukryć i się z nimi nie wyświetlać.To naprawdę nie jest trudne i wymaga tylko minimum przyzwoitości. Jak ktoś chce rozprawiać na takie tematy, to nie jest od tego recenzja, tylko robi wiwisekcję, gdzie uprzednio zaznacza, że będzie napierdalał jak z CKM-u. No i wtedy tak, możesz sobie streszczać.
Opublikowano 3 godziny temu3 godz. Numer przeczytany. Jako że temat SNESA totalnie mi obcy, nie zweryfikuję czy nie ma tam błędów merytorycznych. Za to kilka literówek znalazłem. Ale o tym już tu nie raz pisano.
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. Godzinę temu, Grześ napisał(a):że prawdziwy zabójca tak długo zwodził innych i wrzucone wielkie zdjęcie postaci na początku artykułu.Czyli to był jednak zabójca a nie zabójczyni? No dzięki kurde. A właśnie kupiłem remastera na Steam…
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. @grzybiarz Nawet w reklamach Sony mówili o zabójcy z origami, więc spoiler gonił spoiler;/
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. Był taki serial Columbo. Tam już w pierwszej scenie widz dowiadywał się, kto jest mordercą. Mimo to ludzie oglądali, a ich zainteresowanie nie spadało do zera. Jacyś nienormalni, nie?
Opublikowano 1 godzinę temu1 godz. Kolejne słabe porównanie, bo konwencja serialu polegała właśnie na tym, żeby patrzeć jak bohater dochodzi do tego kto jest mordercą. Poza tym nie zawsze od początku było wiadomo kto nim jest.Ludzie grający w gry dla fabuły nie chcą znać jej zakończenia przed rozpoczęciem. Jacyś nienormalni, nie?
Opublikowano 1 godzinę temu1 godz. 18 minut temu, Jutrzen napisał(a):Był taki serial Columbo. Tam już w pierwszej scenie widz dowiadywał się, kto jest mordercą. Mimo to ludzie oglądali, a ich zainteresowanie nie spadało do zera. Jacyś nienormalni, nie?Kojarzę inny taki serial, ale nie przypomnę sobie tytułu. Tam też od początku było wiadomo kto jest winny, a odcinek pokazywał całe śledztwo.
Opublikowano 1 godzinę temu1 godz. Ja myślę że jak ktoś nie ograł chrono triggera i na snesie i na emulatorach 10 lat później, czy jeszcze później w remasterach mobilnych czy na NDSie… to już nie ogra. Więc co mu tam że spoilera, jak przez kolejne 10 lat będzie próbował ogrywać, to nie będzie pamiętał co wyczytał w snes extreme. Ja np chrono trigger zaczynałem z 5 razy. I zawsze coś. Teraz mam Retroida i w końcu na nim planuje ukończyć.
Opublikowano 1 godzinę temu1 godz. Byli tu tacy co uważali za spoiler rozbity samolot na okładce uncharted 3
Opublikowano 1 godzinę temu1 godz. 29 minut temu, grzybiarz napisał(a):Ja myślę że jak ktoś nie ograł chrono triggera i na snesie i na emulatorach 10 lat później, czy jeszcze później w remasterach mobilnych czy na NDSie… to już nie ogra. Więc co mu tam że spoilera, jak przez kolejne 10 lat będzie próbował ogrywać, to nie będzie pamiętał co wyczytał w snes extreme.Ja np chrono trigger zaczynałem z 5 razy. I zawsze coś. Teraz mam Retroida i w końcu na nim planuje ukończyć.To napisz tutaj kto zabija w Heavy Rain, od premiery minelo juz 15 lat wiec kto mial ograc ten ogral.
Opublikowano 1 godzinę temu1 godz. Który to debil wysyłał na prywatną wiadomość kto był mordercą? Pamiętam, że skasowałem wiadomość bez czytania bo ktoś ostrzegł.
Opublikowano 55 minut temu55 min 13 minut temu, Mejm napisał(a):To napisz tutaj kto zabija w Heavy Rain, od premiery minelo juz 15 lat wiec kto mial ograc ten ogral.Z 8 lat temu zacytowałem kogos ze spoilerem i poleciałem!!!
Opublikowano 38 minut temu38 min No ja np. nie ograłem wybitnego fabularnie SH 2 w 2001 r., tylko dekadę później w tej spierdolonej edycji(chociaż tego nawet nie wychwyciłem, bo nie miałem porównania), no i co. Teraz jakiś łeb ma mi kasetę zdradzać, bo jak nie ograłem, to nie ogram. Co z ludźmi, którzy się urodzili dzisiaj, i będę chcieli za 20 lat sprawdzić w oryginale, czy rimejku o co tyle halo. Jeszcze chwila i Jezusa podadzą jako przykład.
Opublikowano 16 minut temu16 min 1 godzinę temu, Grześ napisał(a):Kolejne słabe porównanie, bo konwencja serialu polegała właśnie na tym, żeby patrzeć jak bohater dochodzi do tego kto jest mordercą. Poza tym nie zawsze od początku było wiadomo kto nim jest.Ludzie grający w gry dla fabuły nie chcą znać jej zakończenia przed rozpoczęciem. Jacyś nienormalni, nie?To jak znam książkowego Władcę pierścieni,to nie ma sensu, żebym oglądał film? Jak widziałem ekranizację Ojca chrzestnego, to nie ma sensu czytanie książki?Ludzie grają w gry dla fabuły?
Opublikowano 1 minutę temu1 min Tu chyba nie ma zero-jedynkowego podejścia a argumenty anegdotyczne to... no... argumenty anegdotyczne.Chyba trzeba zdroworozsądkowo do tego podejśc - jeśli recenzja/publi tego nie wymaga, nie zdradzać szczegółów. Zawsze można zasugerować, że tytuł wywala się przez główny twist albo że rozwiązanie zagadki nie trzyma się kupy etc.Przy TLoU II np. nie ma sensu dzis trzymać w tajemnicy, że gra się tez inna postacią (bo nawet osoby nieznające branży to wiedza), ale w dniu premiery - wiadomo. I pewnie twórcy by chcieli, by kazdy nowy gracz zasiadał do tytułu bez tej wiedzy, ale to niemożliwe. Tu np. jako autor dziś nie szczypałbym się w języku. Ale już zabójcy Origami bym nie zdradził, bo mimo wszystko gra aż tak medialna nie była (nie trabiono o niej wszędzie a sam twist aż tak nie podzielił opinii, że każdy musiał się wypowiedzieć) a da się to opisac z szacunkiem dla odbiorcy Mi spoilery np. nie przeszkadzają, bo poza nielicznymi wyjątkami przypatruje się raczej nieco innym rzeczom niż fabularne zawijasy, inne rzeczy są wyżej na mojej liście interpretacyjnych priorytetów, ale rozumiem, że wielu osobom psuje to zabawę. Sam bym nie chciał znać twistów z np. uncharted 4. (Choć jak już mi się jakieś spoilery nawijają, nie rozpaczam).Tu chyba nie chodzi o definicje, granice, sztywne ramy a o prosty namysł nad drugą osobą - czy nie zepsuje jej zabawy, czy to co pisze jest ok, czy czasami nie mógłbym czegoś bardziej ogólnie ująć. A jak już coś z tyłu głowy mi podpowiada, że sprawa jest wątpliwa, warto to zaznaczyć w tekście.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.