Opublikowano 3 października3 paź Dobry VA jest dobry. Chcecie czytac to i tak mozna. Figaro nie pierdol :/
Opublikowano 3 października3 paź Ludzie chwalą ten voice acting, ludzie w większości to lubią, wiem to, ale przyznam - raczej nigdy nie pogodzę się z voice actingiem do scenek, które nie są filmowe. Pewnie to mówiłem przy Octopathie i nie tylko... Nie mogę nie czuć, że te gry nie są robione w tym tempie, by pasowało do nich słuchanie głosów. Postać stoi daleko i nic się wizualnie nie dzieje w ujęciu, ja już przeczytałem tekst bo czytanie jest dużo szybsze niż mówienie, a aktor głosowy jest w połowie kwestii i w sumie to głównie wchodzi mi w drogę czytania, bo, again, czytanie jest nieuniknienie szybsze niż mówienie. Muszę znacznie zwolnić granie, by słuchać tych głosów, co nie jest dla mnie zbyt ciekawe, bo w tej scenie się nic nie dzieje w tym wydłużonym czasie, postaci stoją w ustalonej już scence.Jednak jest jakiś powód, dla którego dubbing oraz scenki pokazujące twarze postaci i ogólnie wszelkie filmowe ujęcia pojawiły się w grach właściwie równocześnie. Widać to w samej serii Final Fantasy. Jeszcze w 2001 roku scenki wyglądały tak, a już na wiosnę 2002 roku scenki wyglądały tak... Największa zmiana w reżyserii gier dokonała się w ten sposób, w efekcie że sceny zaczęły być mówione.
Opublikowano 3 października3 paź Dokładnie, FF IX to idealny przykład. Tam nie ma voice actingu, a i tak "słyszysz" głos każdej postaci - dzięki jakości dialogów. Na pewno każdy kto skończył FFIX wie o czym mówię. Przy okazji korzystasz ze swojej głowy i wyobraźni. To taka rzadkość w grach, dobry dialog w tekście.
Opublikowano 3 października3 paź Nie robicie przypadkiem burzy w szklance wody? Czy warto krytykować wartość dodaną w postaci czytanych dialogów (i to na poziomie tych lepszych produkcji audiobookowych), jeśli można je pomijać?Chyba, że o czymś nie wiem i nie da rady pomijać to wtedy zwracam honor ;)
Opublikowano 3 października3 paź Autor Dziadek Figaro woli poczytać, a świat poszedł naprzód. Audiobooków też pewnie nie toleruje.
Opublikowano 3 października3 paź Audiobooki są do jazdy autem, do stania w autobusie, na siłownię, spacery, składanie prania, robienie obiadu, może dla niektórych leżenie w łóżku z zamkniętymi oczami. Niektórzy może sobie puszczają podczas grania w gierkę, która nie ma znaczącego dźwięku, czy oglądania meczu. Ich odpowiednik jest dziś w grach video bardzo często, kiedy ktoś nam napierdala podczas gdy robimy inne rzeczy (dziś zazwyczaj jakiś partner idący obok albo będący na "słuchawce", w GTA jest radio itd.). Ktoś tak robi, że otwiera książkę, aktywnie ją czyta, i podczas czytania sobie puszcza audiobooka tego samego tekstu?Burza czy nie, temat może mało znaczący, ot mówię czemu nie jestem raczej fanem włączania VA w takich grach, jak można to raczej wyłączam, zależnie jak dokładnie jest z tempem, przewijaniem, wyglądem scenek itd.
Opublikowano 3 października3 paź Ojezu, odpalcie sobie wersję Classic w menu głównym i grajcie bez VA jak tak mocno wam kaleczy doświadczenie. Problem no problem
Opublikowano 3 października3 paź U mnie audiobooki, podcasty np kryminalne to niedołączny element gdy gram w SnowRunnera i tego nowego HotShots Golfa. W FFT będę grał w nowych wizualiach ale na standardowym klasycznym poziomie trudności z PSX-a. Przeszedłem wtedy to nie będę sobie ułatwiał drugi raz. Aczkolwiek doceniam delikatne zmiany, jakieś autosejwy, możliwości wyjścia. Zderzenie niektórych nowych niezaznajomionych z tym tytułem graczy może być bolesne.
Opublikowano 3 października3 paź Zdecydowanie te zmiany są na plus - tak, jest przez to łatwiej i gra wybacza wiele więcej, ale nadal trzeba kombinować. Po prostu nie traci się tak dużo czasu jak kiedyś przez to, że źle postawiłeś jednostkę czy miałeś pecha z RNG w walce.
Opublikowano 3 października3 paź 3 godziny temu, Figaro napisał(a):Błagam dla świeżaków, nie grajcie w to z tym zjebanym voice actingiem :( Dialogi są tak dobre, co jest taką rzadkością w grach video, że czyta się to jak książkę.Typ oszalał.Ogólnie problem braku VA tyczy się głównie jRPGów i ogólnie tytułów z Japonii, zwykłe odwieczne cięcie kosztów, na szczęście i tutaj jest coraz lepiej.
Opublikowano 4 października4 paź Wad może i brak, ale 9.5, bo to nie Starfield xD.Ale zgadzam się z redaktorem, gra jest wspaniała, nawet jak ktoś podchodzi pierwszy raz.Gram i gram, zamiast pykać w Yotei, no niesamowicie ta gra wciąga. Rzadko kiedy za tak przednim taktycznym gameplayem wchodzi też naprawdę dobra polityczną fabułka, nic tutaj się nie zestarzało w tej gierce. System jobów znam z wielu innych ogranych Finali i tutaj oczywiście też dowozi i to bardzo, możliwości na każdą potyczkę sporo, nie ma niesamowitej liczby zapychaczy i potyczki są w miarę szybkie, nie to co w wielu nowych taktycznych RPGach, czuć tu prostotę z przeszłości. Cieszę się, że poczekałem z tym tytułem na remaster, bo podobnie jak FF VI super to smakuje w XXI wieku poznawane pierwszy raz z nowymi efektami, pełnym VA, niezłym odświeżeniem sprite'ów i toną QoL.
Opublikowano 6 października6 paź Cholera przy takich tytułach jeszcze mam dylemat czy brać na ps5 czy na pstryka, chyba jednak 4K i trofea przeważą.Widziałem że użytkownik @Kmiot szybko rozwiązał temat i kupił obie wersje i ja to szanuję
Opublikowano 7 października7 paź gram na switchu 2, dziala elegancko. nie gralem w to sto lat, nie wiem czy nie pojebalem troche jobow, ale no wiadomo mozna nadrobic.planuje ramze zrobic squire + dual wielding, wiec aktualnie pakuje mu punkty w thiefa.gra jest cudowna oczywiscie, nie ma sie co rozpisywac.
Opublikowano 8 października8 paź W japońskiej wersji FFT niektóre z nagród za Treasure Hunty były interaktywnymi książkami, w których decydowało się o losach bohaterów poprzez wybory. Teraz są one też w remasterze, właśnie skończyłem Mesa's Musings - niby tylko dodateczek, a jednak cieszy michę mocno.
Opublikowano 8 października8 paź Autor Jak ktoś lubi artbooki to na playasia wjechałyhttps://www.play-asia.com/the-art-of-final-fantasy-tactics/13/70ixfl
Opublikowano 9 października9 paź ja lubie voice acting w takich grach. zgadzam sie z ogorem, szybciej sie czyta, wiec ja po prostu zazwyczaj przewijam dialog wczesniej. ale lubie slyszec bohaterow. krotsze kwestie dzialaja zazwyczaj bez problemu.
Opublikowano poniedziałek o 13:433 dni Gracze mieli rację, dalej niesamowicie zajebista jest ta gra.Lecę właśnie ch4, no mega miód, może graficzka się zestarzała, mimo remastera, plansze malutkie, system walki ma swoje braki (jednak sporo odkryto później dobrego w sensie wyważenia systemów w walkach turowych, nawet w jRPGach), ale gra się bardzo przyjemnie, fabułka wciąga, poza tym lubię zabawę z jobami i w tej grze jest z tym sporo rozkminy, szczególnie boss z ch3.Fabuła, lore, muzyka i voice acting to scisła topka serii Final Fantasy, wiadomo świat Ivalice topka od czasu ogrania FF XII.Jedyny spory minusik to beczunia, że możemy w grze przez rng przegrać w 1 turze, szczególnie jak ratujemy jakiegoś NPC.
Opublikowano poniedziałek o 14:013 dni 13 minut temu, KrYcHu_89 napisał(a):Fabuła, lore, muzyka i voice acting to scisła topka serii Final Fantasy, wiadomo świat Ivalice topka od czasu ogrania FF XII.Jedyny spory minusik to beczunia, że możemy w grze przez rng przegrać w 1 turze, szczególnie jak ratujemy jakiegoś NPC.Też zakochałem się w ivalice od czasu ogrania XII. Ciekawe czy powrócą kiedykolwiek do uniwersum. Jakiś fajnal? Vagrant story 2? (Pomarzyć zawsze można).Ostatnio ograłem TACTICS ogre na PSP. Jest tam mechanika cofania tury (do 20 lub 50) nie pamiętam. I problem zniknął
Opublikowano poniedziałek o 15:093 dni Godzinę temu, lysyolec napisał(a):Też zakochałem się w ivalice od czasu ogrania XII. Ciekawe czy powrócą kiedykolwiek do uniwersum. Jakiś fajnal? Vagrant story 2? (Pomarzyć zawsze można).Ostatnio ograłem TACTICS ogre na PSP. Jest tam mechanika cofania tury (do 20 lub 50) nie pamiętam. I problem zniknął Grałem w Ivalice (inne, ale inspirowane, inny timeline) jeszcze w XIV, ale to MMO, więc wiadomo, gdzieś mój zapał się rozleciał po podstawce i pre 1 DLC, ta gra wymaga lat grania.Mechanika cofania tury? To w tym remasterze można chyba max 3, bo tyle jest autosave, ciekawe.
Opublikowano poniedziałek o 16:052 dni Raczej się uważa, że Ivalice to dziecko Matsuno, i nie było nigdy idei mu "zabierać". Jego współpraca ze Square-Enix jest raczej sporadyczna, oparta na tych remake'ach czy też fragmentach do FF XIV. Chciał zrobić własne coś, Unsung Story, razem z innymi twórcami FFT i dwunastki, ale jak się rzekło w temacie, nieźle się to posypało i pewnie już nic z tego nie będzie. W sumie to koleś jest na pół-emeryturze od czasu FF XII, ten projekt go zniszczył chyba hehe.
Opublikowano poniedziałek o 20:262 dni 4 godziny temu, ogqozo napisał(a):Raczej się uważa, że Ivalice to dziecko Matsuno5 godzin temu, KrYcHu_89 napisał(a):Grałem w Ivalice"Świetnie — poniżej masz pełną listę wszystkich elementów wspólnych dla gier Yasumiego Matsuno oraz tytułów osadzonych w jego świecie Ivalice (czyli tzw. Valice/Ivalice Alliance).Uwzględniam tu: Tactics Ogre, Final Fantasy Tactics, Vagrant Story, Final Fantasy XII, Final Fantasy Tactics Advance, Tactics A2, Crimson Shroud i kilka pomniejszych projektów.---🧩 1. Tematy i motywy fabularne1. Polityka i wojna domowa – konflikty między królestwami, buntami, frakcjami religijnymi i rodami arystokratycznymi.(np. Tactics Ogre, FFT, FFXII)2. Zdrada i intrygi – przyjaciele stają się wrogami, władcy manipulują bohaterami.3. Moralna szarość – brak jednoznacznie dobrych i złych postaci; każda strona ma swoje racje.4. Religia jako narzędzie władzy – kościoły i kapłani często manipulują ludźmi dla celów politycznych.5. Fałszywe proroctwa / manipulacja wiarą – instytucje religijne lub magiczne tworzą mity, by utrzymać kontrolę.6. Zwykły człowiek w centrum historii – bohaterowie nie są wybrańcami, ale zwykłymi ludźmi wciągniętymi w wielkie wydarzenia.7. Los jednostki kontra system – motyw bezsilności wobec machin historii lub władzy.8. Konflikt klas i nierówności – arystokracja, żołnierze, biedota, najemnicy — świat społecznie zhierarchizowany.9. Zniszczone ideały – bohaterowie zaczynają z wiarą w sprawiedliwość, kończą rozczarowani.10. Manipulacja pamięcią / tożsamością – często pojawia się motyw utraty pamięci, fałszywego wspomnienia lub manipulacji przeszłością.(np. Vagrant Story, Tactics Ogre, Planescape-like filozofia tożsamości)11. Upadłe imperia i starożytne cywilizacje – relikty dawnych potęg, które odciskają piętno na teraźniejszości.12. Wojna jako tragedia, nie heroizm – wojna nigdy nie jest gloryfikowana, zawsze niesie cierpienie i ofiary.---⚙️ 2. Styl narracji1. Polityczne kroniki – styl opowieści przypomina średniowieczną kronikę, z narratorami lub retrospekcją.2. Dialogi stylizowane na staroangielski / archaiczny język (szczególnie FFT i FFXII).3. Brak „głównego złoczyńcy” – zamiast jednego zła, jest wiele drobnych sił i interesów.4. Narracja z dystansu – często używany narrator trzecioosobowy, kronikarz lub wspomnienia.5. Ukryta ekspozycja – gracz nie dostaje wszystkiego od razu, wiele rzeczy musi wyczytać z kontekstu.6. Tragiczni bohaterowie – postacie, które ponoszą konsekwencje swoich decyzji, nawet jeśli miały dobre intencje.---🏰 3. Świat i klimat1. Świat Ivalice / Valice – połączenie średniowiecza, magii, i proto-technologii.2. Miasta o bogatej historii – każde miasto ma własną kulturę, rody, konflikty.3. Ruiny, katedry, lochy, zamki – architektura inspirowana Europą późnego średniowiecza.4. Rasy i kultury współistniejące (np. Hume, Bangaa, Viera, Moogles) – w FFXII i Tactics Advance.5. Konflikt magia ↔ technologia – magia traktowana jak siła naturalna, technologia jak herezja lub tabu.6. Ziemista, „brudna” estetyka – świat nie jest bajkowy, lecz realistyczny, ciężki, pełen błota, potu i stali.7. Wpływ religii na prawo i politykę – świątynie mają realną władzę nad władcami świeckimi.---⚔️ 4. Mechanika i struktura rozgrywki1. Taktyczna walka na polu bitwy (siatka / grid) – jak w Tactics Ogre i FFT.2. System klas (Job System) – elastyczny rozwój postaci przez profesje, specjalizacje.3. Permadeath lub konsekwencje śmierci towarzyszy – decyzje taktyczne mają wagę.4. Brak klasycznego podziału na dobro / zło w decyzjach gracza – decyzje strategiczne wpływają raczej na wynik wojny niż na moralność.5. System polityczny i reputacja – wybory wpływają na frakcje, z którymi gracz ma relacje.6. Rozbudowana ekonomia / handel / rzemiosło (np. FFXII).7. AI przeciwników reagująca taktycznie – przeciwnicy flankują, leczą, osłaniają się wzajemnie.8. Eksperymenty z interfejsem i systemami – np. Gambit System w FFXII, który pozwala programować zachowania postaci.9. Złożony system lootu i ekwipunku – często wymaga planowania (np. crafting, rzadkie przedmioty).---🎨 5. Styl artystyczny i muzyka1. Projekt postaci Akihiko Yoshidy – charakterystyczne proporcje, surowy styl, stonowana kolorystyka.2. Muzyka Hitoshiego Sakimoto i Masaharu Iwaty – orkiestralna, dramatyczna, z wpływami baroku i średniowiecza.3. Symbolika religijna i heraldyczna – herby, chorągwie, święte pieczęcie, teksty w pseudo-łacinie.4. Minimalizm interfejsu – prosty, „papierowy” styl przypominający manuskrypt.5. Cinematic storytelling – wiele scen przedstawionych z filmową kamerą, dramatycznymi ujęciami.---🧠 6. Filozofia i przesłanie1. Władza zawsze korumpuje – niezależnie od intencji.2. Wojna niszczy ideały – nie ma czystych zwycięstw.3. Religia to siła społeczna, nie tylko duchowa.4. Historia powtarza się – wojny, zdrady, upadki wracają w różnych epokach.5. Człowiek jest jednocześnie ofiarą i sprawcą.6. Świat nigdy nie jest w pełni poznany – wiele tajemnic zostaje nierozwiązanych (Matsuno unika pełnych wyjaśnień).---🧭 7. Typowe postacie i archetypy1. Rycerz rozdarty między obowiązkiem a sumieniem.2. Najemnik, który traci wiarę w ideę walki.3. Kapłan, który wątpi w swoją religię.4. Młody idealista, który poznaje brutalność świata.5. Cyniczny manipulator, który ostatecznie widzi pustkę swoich działań.6. Postacie kobiece o silnej tożsamości, często liderki frakcji (np. Agrias, Ashe, Catiua). Edytowane poniedziałek o 20:462 dni przez lysyolec
Opublikowano poniedziałek o 20:392 dni Ej, no Co Ty z tymi promptami :). Tu jeszcze ludzie, nie roboty.
Opublikowano poniedziałek o 22:502 dni Ale fajnie że kolejne rzesze odkrywają tę perełkę. Przypomina mi się jak w to nawalałem na tym przenośnym monitorku do PSOne jakoś w 2006 roku. Ten utwór chyba już zawsze będzie mi wracał do głowy:
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.