Właśnie dodali Rurouni Kenshin do Netflixa Warto oglądać? Z tego co widzę to kreska mi leży (i samurajskie klimaty).

OVA Rurouni Kenshin: Tsuioku Hen zdecydowanie warto obejrzeć. Przy serii tv nie dałem rady i odpadłem.

A to szkoda, bo dostępny jest tylko serial.

Poleci ktoś serial w stylu One Puncha? Coś krótkiego, tak do 30 odcinków z dobrą nawalanką i humorem. W kwestii anime jestem laikiem, wiadomo jakieś bardziej znane w stylu Dragon Ball, Naruto itp się oglądało. Kojarzę z RTL7 anime, które bodajże nazywało się Yaiba samuraj? Oglądał ktoś to niedawno? Bardzo mi się to podobało, ale to ile miało się lat, do podstawówki się chodziło

I jeszcze jedno pytanie, zaintrygował mnie łysy lvl 40, niezła kreska. Zna ktoś tytuł i może powiedzieć coś więcej?

 

Edytowane 19 stycznia 20169 l przez Daniel_reyes

Bleach chyba

Ja ostatnio ogladalem Aldnoah Zero. Potrafi wciagnac.

 

No i wyszedl nowy Ghost in the Shell kontynuujacy historie z Arise. Oczywiscie na propsie, GITS <3

Chodzi ci o Alternative Architecture? Przecież to rozbudowany Arise(plus dwa nowe odcinki jak sądzę). No chyba, że piszesz o filmie.

Chodziło mi dokładnie o te dwa dodatkowe odcinki i film.

 

Ostatnio obejrzałem też:

 

Sword Art Online 2. Ogólnie pierwsza połowa to akcja w nowym świecie z pistoletami, podobne trochę do pierwszej połowy pierwszego sezonu, ale gorsze. Druga połowa to wyciskacz łez.

 

K - Return of the Kings. Kontynuacja filmu K - Missing Kings. Bardzo dobra animacja i muzyka. Poza tym średniak.

 

Noragami Aragoto. Równie dobre co pierwszy sezon, jeżeli nie lepsze. Trochę śmiechu i dobrej akcji. Podobało mi się.

 

Teraz oglądam Fate/Stay Night: Unlimited Blade Works i po poprzednim Fate/Stay i Fate/Zero mam nieodparte uczucia deja vu. Wiem, że Unlimited Blade Works to po prostu inna ścieżka z gry, więc w sumie mogłem się spodziewać że mnie trochę zmęczy. Mimo to jak zwykle w anime od ufotable animacja miażdży jaja i muzyka też jest dobra.

Boku dake ga inai machi - słyszal ktoś o tym serialu? obecnie emitowany, niedawno się pojawił. ludzie, to jest poprostu piękne arcydzieło, wciągające, tajemnicze, dające do myślenia i przedewszystkim wzruszające. To będzie cult following jak nic. Z moją oglądamy, a ona "bajek nie lubi" xd gorąco polecam się zapoznać i poświęcic 20 minut na pierwszy odcinek, gwarantuje, ze zostaniecie wessani. a w drugim, zaczną sie emocje...

 

na zachęte dodam, ze serial ma lepsze notowania na wielu serwisach niż wyśmienity OPM

 

 

http://shinden.pl/anime/44867-boku-dake-ga-inai-machi

Edytowane 26 lutego 20169 l przez Andżej

Oczywiście, że tak. Przed chwilą obejrzałem właśnie najnowszy odcinek. Najlepsza premiera obok OPM. Klimat w tym anime jest nieziemski 

Podobno manga jest jeszcze lepsza, anime gna jak szalone, pomijając część wątków.

Manga ma kilka rzeczy trochę inaczej ukazanych, albo też zmienioną ich kolejność. Czasami pominą coś mało znaczącego, ale nic co miałoby wpływ na historię. Pomimo lekkich zmian to dobra adaptacja i nie odczuwam żadnego pośpiechu ze strony twórców.

wymiękam przy tej produkcji , postać kayo przyprawia mnie o świeczki w oczach <pedau>

Czyli to taki "Efekt Motyla" w wersji anime? Ile to ma odcinków?

Będzie 12, no w uproszczeniu można to tak nazwać.

Yuki Kajiura skomponowała muzykę do Erased? Kolejny powód do obejrzenia

warto sprawdzic mushisi (obejzalem kilka odcinków i o ile klimat fajny, to troche usypia)  albo tokyo ghoul (wysokie noty)? 

Tokyo ghoul z góry mówie że manga sporo lepsza bajka średnia. O ile pierwszy sezon wygląda w miare ok tak drugi to niezłe paskudztwo ( chociaż nadrabia muzyką) ale sprawdź, mi się bardzo podobało.

Mushishi później na dobrą sprawę się nie zmienia, więc jakie odczucia masz teraz to takie zostaną. Tokyo Ghoul zaczyna się świetnie, a im dalej w las tym gorzej, pięknie zmarnowany potencjał.

Po ostatnim odcinku Erased niestety się to posypało względem mangi, za dużo zmian i cięć wynikających z braku czasu i miejsca.

 

Zainteresowanym polecam obejrzeć do końca i następnie zabrać się za komiks.

warto sprawdzic ghost in the shell? (... ) w jakiej kolejnosci oglądac? mowie tutaj tylko o animacjach

Serial koniecznie, pierwszy i drugi Stand Alone Complex. Pierwszy film można obejrzeć, ale lepsza jest manga z której kawałków został wykrojony (i przy okazji pozbawiony humoru).

Najlepiej w kolejności chronologicznej tak jak to wychodziło. Dla smaczków warto byłoby przeczytać wpierw mangę, z której każda odsłona coś brała, ale nie jest to wymagane.

 

Pierwszy film to klasyka ze świetną animacją, tylko należy obejrzeć oryginalną wersję. Ghost in the Shell 2.0 to niby to samo, ale cześć scen zastąpiono grafiką komputerową przez co wygląda lipnie.

 

Drugi film Innocence to przerost formy nad treścią, wygląda nieźle i można obejrzeć, ale padające tam monologi potrafią dobić.

 

Pierwszy sezon Stand Alone Complex jest świetny, większość odcinków ma formułę epizodyczną z głównym wątkiem przewijającym się co jakiś czas. To samo z drugim sezonem S.A.C. 2nd GiG, niektóre odcinki to takie małe dzieła sztuki. Oba sezony mają filmy kompilacyjne, które można spokojnie olać.

 

Następnie jest trzymający poziom film kinowy, który jest kontynuacją serialu, Solid State Society.

 

Wreszcie ta najnowsza odsłona serii, Arise, przedstawiająca początki Sekcji 9. Najlepiej obejrzeć wersję telewizyjną Alternative Architecture zawierającą dwa dodatkowe odcinki, które wprowadzały do filmu jaki wydano na samym końcu.

obejrzalem basilisk i powiem wam, całkiem dobre jak ktos lubi tematy quasi ninja. do tego cycki,gwalty i odcinanie glow. tylko glowna damska postac denerwująca. daje 8/10

obejrzalem basilisk i powiem wam, całkiem dobre jak ktos lubi tematy quasi ninja. do tego cycki,gwalty i odcinanie glow. tylko glowna damska postac denerwująca. daje 8/10

 

O, dzięki, że mi przypomniałeś o tym tytule.   Jakoś w zeszłym roku zacząłem i stanąłem chyba na 6. odcinku, w sumie nie wiem dlaczego. Jak piszesz, dość mroczny i dojrzały klimat, do tego fajna, oldschoolowa kreska. Tylko tak trochę gubiłem się w tych wszystkich postaciach, imionach i koligacjach - na początku oglądania Gry o Tron i w sumie każdego serialu z większą liczbą bohaterów mam to samo. Z czasem się ogarnę. Czas odkurzyć Basiliska.