Opublikowano 6 sierpnia 200816 l Fajnie, naprawdę fajnie. Tylko po co innym psuć zabawę? bardziej chcialem komus oszczedzic 2 godzin zycia ale masz racje Przeciez to dobry film był.Kurde Fakt, że jest przedstawiony bardzo po amerykańsku, ale dla hamburgera film, ktory nie ma makdonaldsowej papki jest trudniejszy do połknięcia.Nawet ja połknąłem i dam głowę, że ci, którzy nie widzieli też to zrobią. Zdecydowanie polecam.Mordechay. Edytowane 6 sierpnia 200816 l przez Mordechay
Opublikowano 22 sierpnia 200816 l Uprowadzona - Liam Neeson w roli klakiera madafakiera prosto z Langley, inteligentniejszy od Bourne'a, przystojniejszy od Bonda, silniejszy od Kung Fu Pandy, jako troskliwy tatuś rozpoczyna krucjatę w poszukiwaniu swojej ukochanej, jedynej córki (Maggie Grace).Dla tych, którzy lubią łamanie kości, skręcanie karków i dźwięk setki wystrzeliwanych nabojow.Fabuła prosta, parę ciekawych scen, nieprzekonujacy swoją grą Neeson (znajdę cię... i zabiję!) ogólnie średnio. 6.5/10
Opublikowano 22 sierpnia 200816 l zwłaszcza ostatnia scena gdzie przyjmuje na siebie 2 wiadra ołowiu ale dalej jedzie. Jeden z najgłupszych filmów jakie widziałem, nie wiem dlaczego byłem na tym w kinie Fajnie, naprawdę fajnie. Tylko po co innym psuć zabawę? pompatyczny, przewidywalny, i zbyt amerykanski. Ale przynajmniej dobrze zagrany, z pięknymi kadrami i całkiem sprawnie zmontowanymi scenami walki. nie no jasne najlepsze są dwa motywy: -Tom Kruz opanowuje całą sztukę walki kataną w kilka miechów - na końcu lecą na oponenta, wszystkich dookoła zmiatają pociski, a Kruz i ten przywódca mają chyba włączoną opcję ghost mode xDDD Strasznie przykry i nieprawdziwy ten film, mimo, że byłem na nim w kinie, czego żałuję.
Opublikowano 22 sierpnia 200816 l zwłaszcza ostatnia scena gdzie przyjmuje na siebie 2 wiadra ołowiu ale dalej jedzie. Jeden z najgłupszych filmów jakie widziałem, nie wiem dlaczego byłem na tym w kinie Fajnie, naprawdę fajnie. Tylko po co innym psuć zabawę? pompatyczny, przewidywalny, i zbyt amerykanski. Ale przynajmniej dobrze zagrany, z pięknymi kadrami i całkiem sprawnie zmontowanymi scenami walki. nie no jasne najlepsze są dwa motywy: -Tom Kruz opanowuje całą sztukę walki kataną w kilka miechów - na końcu lecą na oponenta, wszystkich dookoła zmiatają pociski, a Kruz i ten przywódca mają chyba włączoną opcję ghost mode xDDD Strasznie przykry i nieprawdziwy ten film, mimo, że byłem na nim w kinie, czego żałuję. Czy każdy film musi być nacechowany realizmem? Chciałbyś by uczył się walczyć tą kataną 10 lat? Co by to zmieniło? Czy dzięki temu doceniłbyś tę produkcję? Scena w której "na końcu lecą pociski" - co by było gdyby "nie miał włączonej opcjii ghost mode"? No zginąłby od trazu...w pierwszej minucie powiedzmy...I co wtedy? Podobałoby ci się??? Że film napakowany jest patosem? No jest i co z tego? Jak co drugi amerykański film o Wietnamie (btw nie wiem czy wiecie ale tam film, w którym pokazuje się flagę USA przez x czasu może liczyć na dotację) Edytowane 22 sierpnia 200816 l przez Orson
Opublikowano 22 sierpnia 200816 l co by było gdyby "nie miał włączonej opcjii ghost mode"? No zginąłby od trazu...w pierwszej minucie powiedzmy...I co wtedy? Podobałoby ci się??? no wtedy byłoby fajnie. Ja nie wiem co wy w tym filmie widzicie, musze go chyba raz jeszcze obejrzeć bo z tego co zapamietałem to była tragedia.
Opublikowano 22 sierpnia 200816 l Obejrzałem Augusta też. Przyłączam się do zachwytów. Miażdząca ścieżka dźwiękowa, świetna rola Augusta, bardzo fajne zdjęcia no i kurde, piękny film to jest. A kawałki gitarowe miazdzą. 10-/10
Opublikowano 8 września 200816 l FELON- mocne, meskie kino bez zbednych bajerow czy pseudomoralow z wiarygodnymi glownymi rolami. wiezienie pokazane od bardzo brutalnej strony, aczkolwiek pozbawione przerysowan i groteskowych sytuacji. rozterki glownego bohatera nie draznia. 7+/10 Edytowane 8 września 200816 l przez andertejker
Opublikowano 10 września 200816 l THE DARK KNIGHT był całkiem fajny, niektóre sceny były przynudawe ale dało się znieść. Film Bardzo mi się podobal.
Opublikowano 11 września 200816 l FELON- mocne, meskie kino bez zbednych bajerow czy pseudomoralow z wiarygodnymi glownymi rolami. wiezienie pokazane od bardzo brutalnej strony, aczkolwiek pozbawione przerysowan i groteskowych sytuacji. rozterki glownego bohatera nie draznia. 7+/10 Zdejmij proszę "to coś" z avatara <_<
Opublikowano 11 września 200816 l FELON- mocne, meskie kino bez zbednych bajerow czy pseudomoralow z wiarygodnymi glownymi rolami. wiezienie pokazane od bardzo brutalnej strony, aczkolwiek pozbawione przerysowan i groteskowych sytuacji. rozterki glownego bohatera nie draznia. 7+/10 Zdejmij proszę "to coś" z avatara <_< przeciez ten avek jest za(pipi)isty :] i nie obraza niczyich uczuć religijnych.
Opublikowano 11 września 200816 l Jest obrzydliwy. Jesteś gejem? A może do tego PERWERSYJNYM gejem? perwersją jest właśnie "to coś" na avku) Zdejmij zdejmij please.
Opublikowano 11 września 200816 l Jest obrzydliwy. Jesteś gejem? A może do tego PERWERSYJNYM gejem? perwersją jest właśnie "to coś" na avku) Zdejmij zdejmij please. nie, nie jestem żadnym gejem, perwertem ani Josefem Frietzlem. jak Ci sie nie podoba to nie patrz na niego, zreszta trza było pm-kę napisać a nie smiecić tutaj. koniec offtopu z mojej strony.
Opublikowano 13 września 200816 l taken / uprowadzona swietny filmik, strasznie lubie filmy zemsty, a w zasadzie ich zamysl, a ten jest zrobiony wspaniale. Akcja caly czas, Neeson ktorego mordy nie cierpie, tutaj zagral swietnie w roli tatuska. Dobre sceny akcji, fajnie podlozona muza, choc teraz nie pamietam zeby byla ;] bezmyslne, dobre kino akcji, polecam. 8/10
Opublikowano 13 września 200816 l Chujboj Zwaj - na początku przysypiałem, ale im bliżej końcowi, tym bardziej wciągała mnie akcja.Fabuła niezbyt ciekawa, na uznanie zasługuje scenografia i dizajn postaci, walki, Czerwony i jego teksty.7/10
Opublikowano 13 września 200816 l mi wlasnie najabrdziej w hellboyu nie pasuje glowna postac, nigdy nie przelkne faktu ze w filmie wyglada bardziej jak czlowiek, no i teksty ma troche gorsze niz w komiksie. No i nie ma tego spojrzenia. Mogli bardziej popracowac nad postacia, nie po to Mignola dal mu male kopytka, by Toro dawal mu ciezkie glany. Edytowane 13 września 200816 l przez _Milan_
Opublikowano 16 września 200816 l Mignola z Toro dali mu glany więc siad na dupę i nie merdać ogonkiem
Opublikowano 16 września 200816 l no i ch,uj, wiec oboje zyebali. Przeciez on wyglada jak paralita w tych buciorach.
Opublikowano 16 września 200816 l Gdyby mial kopytka, nie doszloby pewnie do tak kiczowatego romansu jaki jest w filmie.
Opublikowano 16 września 200816 l pewno chcieli go uczłowieczyć, imo niepotrzebnie btw fani action flicków niech atakują Death Race, kapitalna rozrywka - rozpierducha z Dreadnaughtem ftw
Opublikowano 16 września 200816 l całkiem inny, mix DR2000 z Carmageddon tyle że bez cywili nie ma co porównywać czy nazywać rimejkiem, wzięto sam pomysł i totalnie zmodyfikowano - Statham i Ryan niosą film
Opublikowano 16 września 200816 l Taaa takie połączenie Vigilante 8, Twisted Metal i Destruction Derby. Niezłe postaci (Frank jak koleś z Army of Two wygląda) plus standardowe bicie po mordach przez Statchama.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.