Opublikowano 29 września 20177 l Chatka jest 20 metrów od domu więc to chyba najlepszy kompromis pomiędzy bliskością, a prywatnościa/swobodą. Mieszkam w Holandii gdzie w sumie zima jest tylko z nazwy w porównaniu do naszej polskiej zimy. Z kolei deszcz to tutaj norma, jak nie pada to leje więc poniekąd świadomy wybór bądź przyzwyczajenie. Co do jedzenia - w drugim pomieszczeniu jest zamontowany kuchenny pochałaniacz oraz blat, docelowo kuchnia polowa. Mini lodówkę dostałem na kawalerski więc ulubiony napój zawsze schłodzony, plus czajnik, express i 5-litrowa butla na wodę. Jest jeszcze trzecie pomieszczenie gdzie zaczyna kiełkować warsztat. Jednym słowem - idealna jaskinia faceta. Trochę miejsca na mini siłkę też udało się jakoś zorganizować. Jak wspomniałem mieszkam w Holandii, niezależne lokum przydaje się również do mini ogrodnictwa co by nikt nie narzekał na zapach. Świetnie nadaje się również po kłótni z żoną kiedy zamiast walczyć poprostu idę na śmiesznego papierosa, metal na full volume (chatka drewniana, bardzo mi podpasowało jej "brzmienie") i można szybko wyluzować ;). Uważam, że gdyby każdy facet miał coś takiego to nie byłoby przemocy w rodzinach :P Edytowane 29 września 20177 l przez dawdi17
Opublikowano 29 września 20177 l Tylko zimą/w deszcz trochę lipa bo trzeba wychodzić z chaty na pizg awicę. No chyba, że będziesz tam też spał i jadł :) faktycznie to problem niesamowity, dealbreaker
Opublikowano 29 września 20177 l Gdzie napisałem że to dealbreaker? Nie wiem jak ty kolego ale ja akurat mam czas na granie w gierki po 21-22 (porą roku jaką gram to jesień/zima). Wtedy idę pod szałer, ubieram nocne gatki, odpalam konsolę i gram, po 1-2 godzinach prawie zasypiam, wchodzę resztkami sił do sypialni i śpię. Może teraz zakumasz o co mi chodziło z tą "trochę lipą" dla mnie w takim rozwiązaniu jak nie to zapraszam na priv to wytłumaczę po kolej, dokładniej (choć to są jedyne minusy w morzu plusów takiej chatki). Czekam z niecierpliwością na jakieś fotki z tej gralni.
Opublikowano 29 września 20177 l W sumie po to żeby godzinę pograć na śpiącego w jesień/zimę to nie ma sensu robić żadnej gralni. Wtedy bym kupował gry w cyfrze i zminimalizował ilość niepotrzebnych gratów do konsoli PS4 lub komputera osobistego.
Opublikowano 29 września 20177 l No czasami gram i z 4h (ale częściej nie gram wcale niż 4+h) ale właśnie z tego powodu także nie robię gralni. Mam duży tv, kino domowe, kilka konsol podpiętych, regał z grami i to styka. Liczę, że za 10 lat się dorbię i będę mógł grać więcej xD A jak się dorobię i dalej nie będę miał czasu grać to i tak sobie odje bie taki pokój bo od lat mi chodzi po głowie. Może dzieci będą korzystać jak będą miały dobre oceny? Edytowane 29 września 20177 l przez balon
Opublikowano 29 września 20177 l Najgorsze co może się zdarzyć, to dorobienie się, spuszczenie nieco z tempa i moment, w którym okazuje się, że jednak inne formy zabijania czasu sprawiają Ci większą frajdę. No ale to już rozkminki egzystencjonalne. Prawda jest taka, że o ile mam wypasiony game room z praktycznie każdą sensowną konsolą od 8 bitów w górę, tak korzystam ze zgromadzonych tam dóbr od wielkiego dzwonu, może co drugą niedzielę. Jak gram w gierki, to zazwyczaj w salonie, na dużym TV, na nowszych platformach. Co nie zmienia faktu, że mocno marzę o większym pomieszczeniu, w które wszedłby automat arcade (oryginalne bebechy już zbieram... :), wkładanie do budy PC z MAME czy innego Pandoraboxa to jednak nie ten feeling) i może jakiś fliperek... Oj za fliperka na chacie dałbym się pokroić... Edytowane 29 września 20177 l przez ping
Opublikowano 29 września 20177 l balon na poprzedniej stronie napisaleś że bardzo byś chciał mieć osobny pokój do grania a na tej stronie piszesz że nie chcesz takiego pokoju, pogubiłem się
Opublikowano 29 września 20177 l Zacytuj proszę gdzie napisałem że nie chcę? Nie no taki pokój to zawsze chciałem mieć ale teraz nie mam za bardzo warunków i czasu ale jak daj Bóg będę kiedyś się jeszcze budował to na bank wydzielę pomieszczenie pod taki pokój. Może małe podpiwniczenie zrobię. No pożyjemy, zobaczymy. Edytowane 29 września 20177 l przez balon
Opublikowano 29 września 20177 l Można zrobić podziemny korytarz do chatki w ogrodzie. Wtedy zła pogoda nie straszna. Tylko zakamuflować trzeba żeby żona nie wiedziała gdzie jest wejście.
Opublikowano 30 września 20177 l Tak czy siak najgorsze "pokój gracza" choć to bardziej miejsce do grania ma Hiv xD
Opublikowano 30 września 20177 l Może naświetlę nieco sytuację, bo poniekąd zgadzam się z każdym z Was Panowie, ale po kolei. Chaty nie budowałem, a kupowałem, a że tutaj jest zwyczaj posiadania takiej chatki za domem w celach rekreacyjno - magazynowych więc w lwiej części ofert to było, z tym, że niektórzy je modyfikują. Poprzedni właściciel zajmował się muzyką i chyba bardzo lubił piwo, bo stworzył sobie mini studio ze stylówą na bar, z ladą, stołkami barowymi itp. Oczywiście sprzęt i wyposażenie zabrał, ale zabudowa została. A że lubię grać to pierwsza myśl to miejsce gdzie można wyluzować niejako bez ograniczeń (głośna muza). Dodatkowo za jakiś czas tymczasowo będzie mieszkał u mnie brat z dziewczyną więc w domu będzie troche ciaśniej a tv to chyba będzie wolny w środku nocy. Więc w domu zostaje tylko stacja dokująca do Switcha (kanapowy multik dla każdego) a do chatki reszta konsol. W tygodniu i tak nie mam za wiele czasu więc głównie Switch przenośnie ostatnio, a dopiero w weekend jest czas do czegoś przysiąść. Lubię w niedziele wstać o 6 rano, coś skręcić, zrobić prawie litr kawy i pograć ze 3 godzinki dopóki żona nie wstanie :P Więc z chatki będę korzystał głównie w weekendy, ewentualnie jak już brachol przyjedzie to jakiś meczyk w pesa przy piwku. A baby w domu jakieś telenowele i święto lasu. Dzięki temu, że to taka chatka czyli deska na desce, możliwości kustomizacji są nieograniczone, homemade na propsie, :P Marzy mi się naprawdę klimatyczne miejsce, ale raczej bez najnowszych zdobyczy technologicznych. Szukam ostatnio dobrego CRT do starych konsol i coś w max ale dobrym 1080p do 40 cali z możliwie jak najniższym input lagiem (jakieś rady mile widziane) do nowszych, tiviki tylko i wyłącznie do grania. Tak więc w skrócie, tak, marzyłem jak każdy z Was mieć takie coś, ale tak, przez proces "dorabiania się" czas na gierki i ogólna zajawka spadła, ale że to było przy okazji to czemu nie ;) Nie mam zamiaru pakować tam góry pieniędzy, ani w sprzęt, ani gierki, raczej miło spędzić czas przy czymś grywalnym ;) Już temat odpuszczam, odezwę się dopiero nt temat jak będę miał coś do pokazania ;) Edytowane 30 września 20177 l przez dawdi17
Opublikowano 5 października 20177 l Nie trza się tłumaczyć, wystarczy tradycyjne dupa cicho. Edytowane 5 października 20177 l przez Wieslaw
Opublikowano 17 października 20177 l Zmieniłem koncept HC roomu, kanapa za dużo miejsca by zabrała: kącik stuleji będzie minimalny, a na blacie różne inne hobby będzie można rozrzucić
Opublikowano 17 października 20177 l Trochę bez sensu robić pokój do grania, w którym nie da się usiąść w kilka osób.
Opublikowano 17 października 20177 l przed blatem też będą jakieś siedzenia, jak już się te kilka osób zbierze (przez ostatnie 5 lat maksymalnie miałem 1 gościa gracza) to się zagra na blacie :]
Opublikowano 17 października 20177 l No ale kanapy żal. Pierwsza wersja lepsza. No chyba że koniecznie chcesz np wmiescić tu jeszcze gabinet do pracy ale z drugiej strony nie chciałbym mieć w gabinecie konsol do grania:)
Opublikowano 17 października 20177 l Widzę Wiesiu, że mamy podobny plan - chciałem w swoim retroroomie zrobić 'łamany' blat, to znaczy dostawić drugie biurko by całość tworzyła literę L. Bardzo praktyczne rozwiązanie.
Opublikowano 17 października 20177 l IMO ten HCROOM wygląda na spore pomieszczenie, pewnie dużo rzeczy tam można wrzucić.
Opublikowano 17 października 20177 l Też mam tylko fotel w hc roomie, jak gram z jedną dodatkową osobą to biorę sobie fotel od biurka, bo kompa ze wszystkim mam w tym samym pokoju. Przy większym towarzystwie idziemy do salonu po prostu.
Opublikowano 18 października 20177 l no właśnie na tym blacie będą syntezatory wszystkie bo obecnie powstał spory burdel i utrudniony dostęp do niektórych rzeczy: no i matrixbrute z korgiem M3 musza być na drugiej ścianie: całościowo wygląda to jak cygański tabor przed świętami: na wystającym w bok blacie będzie miejsce na piwo podczas grania, a granie większą ekipą - w salonie. Ale szczerze mówiąc to prawie 40 na karku, żona, dziecko w drodze. Raczej granie w samotni będzie się odbywało :-)
Opublikowano 18 października 20177 l nie mam z nimi nic wspólnego zawodowo, to tylko mega relaksujące hobby
Opublikowano 18 października 20177 l raz, że przestrzegam godzin ciszy nocnej, a dwa - nie gram głośno, jak chcę głośno to słuchawki mnie nie bolą w uszy, sąsiedzi nie raz mówią, że się zastanawiają czy ja tam w ogóle mieszkam bo tak cicho zauważ, że głośników nawet nie widać, są tak małe :-) Edytowane 18 października 20177 l przez Wieslaw
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.